GRY-PLANSZOWE.pl

Cześć,
szukamy gier handlowych, ekonomicznych. Jest to nasza ulubiona tematyka. Lubimy kupować, sprzedawać, planować, myśleć.
Zastanawiamy się nad trzema grami jak w tytule: Genua, Goa czy Marco Polo i nie wiemy którą wybrać.
Czy warto je kupić?
Może polecacie inne? Chętnie poczytam opinię i sugestie.

Na chwile obecną gram tylko z mężem lecz liczę, że dołączy do nas córka dlatego nie szukamy gier tylko dla dwóch osób.

Z góry dziękuję za pomoc!

Marco Polo jest bardzo przyjemne, dosyć szybkie i daje trochę okazji do pokombinowania. Od siebie na listę dorzucę: Orlean, Grand Austria Hotel, Klany Kaledonii - wszystkie fantastyczne.

Na dwie osoby Genua jest niegrywalna, więc zostają Wam pozostałe tytuły.

Dziękuję za odpowiedzi.

"Od siebie na listę dorzucę: Orlean, Grand Austria Hotel, Klany Kaledonii - wszystkie fantastyczne."
Te trzy gry mamy plus Viticulture i kilka innych....są genialne. Uwielbiamy je i szukamy podobnych.

Dzięki za info odnośnie Genua...uratowane "parę groszy"

Z wymienionych gier polecam Goa przez fantastyczny mechanizm licytacji.

californian pisze: ↑06 lip 2020, 19:42 Dziękuję za odpowiedzi.

"Od siebie na listę dorzucę: Orlean, Grand Austria Hotel, Klany Kaledonii - wszystkie fantastyczne."
Te trzy gry mamy plus Viticulture i kilka innych....są genialne. Uwielbiamy je i szukamy podobnych.

O, to jak znajdziesz to się podziel tytułami. Viti też fajne, ale trochę lżejsze od pozostałych. A jeszcze klasyk: Tzolkin, może Teotihuacan?

californian pisze: ↑06 lip 2020, 19:42 kilka innych....są genialne

Powiesz jakie?

karmazynowy pisze: ↑06 lip 2020, 20:50

californian pisze: ↑06 lip 2020, 19:42 Dziękuję za odpowiedzi.

"Od siebie na listę dorzucę: Orlean, Grand Austria Hotel, Klany Kaledonii - wszystkie fantastyczne."
Te trzy gry mamy plus Viticulture i kilka innych....są genialne. Uwielbiamy je i szukamy podobnych.

O, to jak znajdziesz to się podziel tytułami. Viti też fajne, ale trochę lżejsze od pozostałych. A jeszcze klasyk: Tzolkin, może Teotihuacan?

californian pisze: ↑06 lip 2020, 19:42 kilka innych....są genialne

Powiesz jakie?

Genialne są te, które zostały już wymienione po tytułach.

Inne, które posiadam są jeszcze w folii nierozpakowane
Zaczęliśmy dopiero tworzyć kolekcję planszówek. Udało nam się już zakupić dużo ciekawych tytułów jednak nie graliśmy we wszystkie (wybierałam po przeczytaniu recenzji).
Mamy dziewięcioletnią córkę i wdrażamy łatwiejsze gry aby i ona mogła pograć. Osobno mamy gry dla nas.

Zastanawiam się też na Rokoko: ta starsza wersja pasuje mi chyba bardziej wizualnie, nowa jest zbyt kolorowa, udziwniona i pstrokata.
Co myślisz o tej grze?

californian pisze: ↑06 lip 2020, 21:11 Zastanawiam się też na Rokoko: ta starsza wersja pasuje mi chyba bardziej wizualnie, nowa jest zbyt kolorowa, udziwniona i pstrokata.
Co myślisz o tej grze?

Rokoko jest całkiem sympatyczną grą, jednak rozwija skrzydła przy więcej niż dwóch graczach. Tu duże znaczenie ma area control (zajmowanie poszczególnych pięter w sali balowej) i na dwie osoby ta mechanika nie urywa...
Z gier wymienionych przez ciebie wcześniej (Genua / Goa / Marco Polo) na dwie osoby z opcją do czterech najlepiej moim zdaniem sprawdzi się Marco Polo. Licytacja w Goa jest świetna, ale też lepiej zadziała w większym gronie.

Pozostałe znam jedynie z recenzji ale Marco Polo z autopsji - to bardzo dobra gra, trzeba w niej dużo planować i kombinować i ogólnie mogę ją jak najbardziej polecić ale w żadnym razie nie nazwałbym jej grą ekonomiczną. Tam nie ma żadnego handlu, rynku ani licytacji między graczami.

Tak mi przyszło do głowy, że czysta ekonomia to Wysokie Napięcie. Chodzi już od 2 osób, ale im więcej, tym lepiej...

Puerto Rico zdecydowanie spełnia podane kryteria.

Puerto również polecam (gra, jak dla mnie przede wszystkim ekonomiczna - b. dobrze działa na 2os, choć znacznie lepiej na więcej). Marco Polo zdecydowanie do kupienia - handlu i rynku tam nie ma ale łamigłówka świetna i fajna interakcja z elementami wyścigu a regrywalność ogromna (to szczególnie ważna jak gracie głównie w 2os). Do tej grupy dorzuciłbym Glen More (jest teraz 2ga edycja - niestety kosmicznie droga) i Le Havre (do dostania z drugiej ręki). Ewentualnie jak lubicie gry Uwe'go, to Loyang też podchodzi pod wasze kryteria. Nic nie szkodzi na przeszkodzie, aby gry przed zakupem sobie sprawidzić: PR jest na boardgamearena.com, MP, GM i Loyang na yucata.de.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Puerto Rico dodałam do listy zakupów. Słyszałam o tej grze lecz nie zwróciłam na nią uwagi. Dzięki za rekomendacje!

Wysokie napięcie jest na liście do kupienia.

Potwierdzam - Puerto Rico to klasyk, bardzo dobra gra, u mnie niestety mało grana może ze względu na dość toporną oprawę, Wysokie Napięcie jakoś u nas też się nie przebiło i nie wiem czy tez nie z powodu ponurych grafik. Do Twojej listy dodałbym jeszcze Chinatown, które bardzo lubimy, choć niestety ta gra nie jest normalnie dostępna - ale jakbyś znalazł ją "z drugiej ręki" to bardzo polecam oraz odkrytego przeze mnie niedawno Ilosa, który jest w sumie grą familijną ale jakiś tam "rynek" towarów ma. No i chyba warto by w kontekście gier ekonomicznych wspomnieć dwie odświeżone wersje Brassa (Birmingham i Lancashire) - ja sam znam je tylko z opisów (raczej by u moich współgraczy nie miały wzięcia) ale wymieniane są często jako świetne ekonomiczne tytuły.

Ode mnie głos na GOA. W dwie osoby działa świetnie.

Puerto Rico na 2 osoby też bardzo dobrze chodzi, ale nie w wariancie oficjalnym. Polecam np taki wariant fanowski: https://boardgamegeek.com/thread/92011/ ... 171#745171

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi.
Na pewno kupię Goa, Puerto Rico i Marco Polo.

preshiq pisze: ↑07 lip 2020, 14:50 Ode mnie głos na GOA. W dwie osoby działa świetnie.

Puerto Rico na 2 osoby też bardzo dobrze chodzi, ale nie w wariancie oficjalnym. Polecam np taki wariant fanowski: https://boardgamegeek.com/thread/92011/ ... 171#745171

Goa działa świetnie na 2 osoby?
Nie wydaje mi się. Pierwszy raz spotykam się z taką opinią.
Głównym problemem i to pierwszorzędnym przy rozgrywce dla 2 graczy jest niepodważalny spadek znaczenia licytacji. Licytacja dodaje uroku tej grze, ale nie przy dwuosobowej partii. Żadnego przebijania bądź elementu zaskoczenia. Drugi gracz zawsze stoi w lepszej pozycji, bo jego oczy są zwrócone tylko i wyłącznie na gracza pierwszego - wystarczy go przebić. Grałem raptem kilka razy w Goa, w tym dwie partie rozegrałem w większym gronie i czuć było ogromną różnicę. Po wielu miesiącach sprzedałem, kurzyła się na półce, bo bardzo rzadko miałem okazję zagrać z kimś na ponad 2 osoby, a i tak za każdym razem na stole lądowała inna pozycja.

Ja z żoną gramy bardzo często na 2 osoby w Goa i bardzo lubimy. Licytacja na pewno jest ciekawsza w więcej osób ale licytacja w tej grze jest specyficzna bo najpierw każdy z graczy podejmuje kluczową decyzję o co w ogóle będziemy sie licytować i to wg mnie jest dużo ciekawszy aspekt tej licytacji niż samo przebijanie cen.

Jak dla mnie dwuosobowa Goa jest bardzo ciekawym intelektualnym wyzwaniem.

Ile osób tyle opinii.
Bardzo dziękuję za każdą opinię, weźmiemy je pod uwagę. Decyzja nie będzie łatwa.