Gry, które doskonale sprawdzają się dla 2 osób

[M3fjU]

Cześć, to mój pierwszy temat na forum. Jakie gry jesteście w stanie polecić, które doskonale sprawdzają się w 2 osoby. Fajnie, żeby były to polskie wydania, dostępne na rynku. Do tej pory ograliśmy lub jesteśmy w trakcie:

7 cudów świata pojedynek
Godfather imperium Corleone
Narcos
Zamki Burgundii
Colt express
Robinson
Neuroshima Hex
W pogoni za szczęściem
Aeons End
Memoir 44
This war of mine
Zimna wojna twilight struggle
Rebelia
Pandemic Legacy s.1
Azul
Wsiąść do pociągu kraje północy
Hogwarts Battle
Pojedynek DC
Detektyw
Kroniki zbrodni
Monolith Arena

Przejrzałem wiele tematów, ale podobnego nie znalazłem, takze z góry przepraszam, jeżeli juz taki był. Byłbym wdzięczny za propozycje zarówno lzejsze, jak i cięższe, byleby byly regrywalne i dały duzo frajdy z rozgrywki dla 2 osób.

Z góry dzięki!

[Alcarin]

Ghost Stories, XCOM, Rising5, Mroczny Zamek, Wladca Pierścieni Podroze przez Srodziemie, Sword & Sorcery

[Neysmeey]

Witaj,

gier tego typu będzie bardzo wiele (gdyż większość planszówek świetnie sprawdza się w duecie), ograniczę się zatem rzeczywiście do kilku tytułów,
których brakuje w pierwszym poście, a mogłyby konkurować o miejsce w topce moich ulubionych:

Patchwork
Pięć Klanów
Roll for the Galaxy
Szklany Szlak
Wybuchowa Mieszanka
Zakazane Gwiazdy
Tajemnica Whitehall, Listy z Whitechapel lub Scotland Yard
Quadropolis
Wojna o Pierścień lub Star Wars: Rebelia (Star Wars nie lubię, ale grałem i muszę przyznać, że są lepsze od Wojny o Pierścień, kwestia wyboru klimatu)
Alchemicy

[Mr_Fisq]

Oprócz wymienionych:
Star Realms
Jaipur
Go/Baduk
51 stan: Master Set
Concordia (po dokupieniu mapy z Korsyką albo Kretą)
Ex Libris

[ponika]

Anons end (zarówno legacy, jak i zwykły) - granie w parze daje już poczucie fajnej współpracy, ustawiania talii pod siebie i współgracza, jednocześnie system kolejności jest bardzo fajnie zrobiony (w grze mamy talię kolejności - nigdy nie wiadomo kto gra następny) i bardzo ładnie działa na dwóch graczy

Star realms to oczywiście klasyka deckbuildingu, osobiście wszystkim bardziej polecam Colony wars, trochę ciekawsze karty według mnie. Ewentualnie Hero realms, które jest bardziej dynamiczne i chyba ciut lepiej zbalansowane - a można grać również kooperacyjnie przeciw grze (wymagany dodatek).

Z szybkich gier logicznych polecam evergreena - Hive (Rój), szybka ale bardzo cwana ukladanka, multum zabawy w małym woreczku.

Bardzo dobrze chodzi na dwie osoby Eldritch Horror, a jak się zadba o klimat i wczuje w atmosferę, to naprawdę partie zapadają w pamięć.

Zapomniana Basilica - logiczna, układanie kafli i zajmowanie ich swoimi pracownikami, bardzo przyjemne kombinowanie.

Sport Island - niedługo wychodzi po polsku - też bardzo dobrze skaluje się na 2 osoby.

Tajniacy duet - bardzo dobra gra, warto sobie pograć z partnerem, żeby się dowiedzieć czegoś więcej o swoich skojarzeniach i ścieżkach myślowych

No i Detektyw - zdecydowanie polecam na 2 osoby, kminienie w duecie, szukanie wskazówek, wybieranie tropów, rysowanie map myśli...

[Xavris]

Jeszcze z rzeczy, których nie było (albo mi umknęły) to na pewno osadnicy: narodziny imperium i elekt.

[Beowulfik]

Z cięższych na pewno "Teotihuacan", "Agricola" czy "Terraformacja Marsa", choć w tym ostatnim przypadku gry dwuosobowe potrafią trwać dobre trzy godziny.

[feniks_ciapek]

Alchemicy, Blitzkrieg, Carcassone, Cerebria, Concordia: mapa Britannia, Dreamscape (Pracowia snów), Duke, Gejsze, Kakao, Level 7: Omega Protocol, Lords of Hellas, Pandemia Legacy (obie), Projekt Gaja, Sid Meier's Civilization, Spirit Island, Star Wars: Imperial Assault, Tash-Kalar, Undaunted: Normandy, Watergate, Wyprawa do El Dorado, Yinsh.

[bobule]

co się (u nas) sprawdza na 2 osoby, w kolejności od tego co ma u nas najwięcej partii:
- Sagrada - łatwe, proste, przyjemne, krótkie, same plusy z minusów brak wyjaśnień jak działają konkretne narzędzia, i trzeba pamiętać żeby zmniejszyć liczbę kostek w stosunku do liczby graczy (tylko w pierwszym druku nie było tej informacji w instrukcji, potem to poprawili),
- Azul - łatwe, proste, przyjemne, choć już nie siadamy do niego tak często jak kiedyś,
- Głębia (Ballon Cup) - nikt nie wymienił, a to bardzo dobra gra dwuosobowa, nie jest złożona, to raczej typowa gra familijna, ale ja tam nigdy nie odmówię partii
- Patchwork -trochę nam się ograł i licznik stanął na 38 partiach, ale myślę, że jeszcze jest szansa, że będziemy w niego grać, aha i po tylu partiach twierdzę, że potem to już jest jednak optymalizowanie ruchów, bo niektóre łatki bardziej opłaca się wziąć od innych (ale może tylko mi się tak wydaje)
- Splendor - nikt nie wymienił, a moim zdaniem na 2 osoby gra się całkiem sprawnie, połowa naszych partii w Splendor to rozgrywki 2-osobowe, więc chyba nie jest tak źle
- Serce smoka - licznik stanął na 27 partii, szybka, bardzo prosta karcianka, ale swego czasu była do kupienia na prawdę za grosze (i chyba Galakta dalej ma jakieś egzemplarze, które wyprzedaje na targach), można sprawdzić online na BGA,
- Star Realms - nie nazywałbym tej gry klasykiem, ale powiem tak, nie liczyłem że siądzie bo statki kosmiczne i (lajtowy) deckbuilding, ale jednak dziewczynie się spodobało i dosyć regularnie w ten tytuł gramy
- Leśne duchy - piękna oprawa graficzna, która skrywa grę w której jeśli nie będziesz robił najbardziej optymalnych ruchów to nie ma bata - przegrasz i to z kretesem, na 2 osoby rozgrywka bardziej "szachowa", a 3-4, więcej blokowania, bardzo trzeba patrzeć nie tylko na to co my chcemy wziąć, ale też na to, żeby czegoś nie dostał przeciwnik, króciutka, do zagrania w 20 minut, ja lubię, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy polubi,
- Zamek - czyli Carcassonne przerobione przez dr. Knizie tak, żeby to była gra dwuosobowa, udało mu się świetnie, już chyba nigdy więcej nie zagram w zwykłe Carcassonne na dwie osoby (no chyba, że w lidze online )
- Welcome to.. miasteczko marzeń - nie lubię w to grać na 2 osoby, a jednak w to gramy, dla mnie trochę brak emocji w rozgrywce dwuosobowej, bo prawie zawsze robię to samo, ale mamy za sobą 16 partii i pewnie będzie więcej, więc co poradzić
- Wybuchowa mieszanka - bardzo lubię tą grę, trafia w mój typ, czyli tytułu gdzie trzeba swoje ruchy tak zoptymalizować, żeby nabić jak najwięcej punktów, i powiem tak, chyba jednak jestem zwolennikiem grania w to na więcej niż 2 osoby. Po pierwsze, na 2 osoby nie ma sensu grać z eliksirem, który pozwala nam zabrać kulki (składniki) od przeciwnika. Po drugie, wystarczy, że druga osoba będzie miała mniej szczęścia przy dobieraniu kolejnych eliksirów i przegra z kretesem, bo np. ja sobie wybiorę i szybko nabiję 3x ten sam eliksir powiedzmy aż trzy razy, to już różnica w punktach będzie nie do odrobienia. Przy 4 graczach jednak jest większy "przemiał" eliksirów i te szanse chyba rozkładają się bardziej równomiernie. No i też jest większa rotacja kulek/składników, bo jednak przy 2 osobach, to ktoś weźmie kulki z jednego rzędu, ukończy eliksir i wrzuci je ponownie do tego samego rzędu (bo pozostałe są już pełne) xD da się grać na 2 osoby, pewnie 99% ludzi nie zauważy różnicy, ale ja bym wolał jednak pograć w gronie 3-4 osobowym
- Chatka z piernika - u nas gra przeszła bez echa, a to dosyć solidny familijny-abstrakt, który moim zdaniem spokojnie mógłby konkurować z Azulem czy Sagradą, jedynie 14 partii, więc jakoś mega entuzjastycznie to nie polecam, ale myślę, że warto sprawdzić (niekoniecznie kupować w ciemno)
- Jaipur - łatwe, proste, przyjemne, nie bez powodu bardzo często polecane
- Zamki Burgundii - jak na razie jedyna bardziej złożona gra którą moja dziewczyna sama proponuje, żeby w nią zagrać. To świetny tytuł, ale powiedzcie mi, jak żyć? (bo ja bym chciał jej pokazać inne euro sucharki, ale obawiam się, że te nie wzbudzą już takiego entuzjazmu jak Zamki Burgundii)

co moim zdaniem nie sprawdza się na 2 osoby:
- Kakao - jak bardzo lubię tą grę tak raczej nie jestem zwolennikiem grania w 2 osoby, graliśmy z dziewczyną sporo razy i na 2 osoby de facto decydują świątynie, ktoś gdzieś nie dołoży kafelka i przegra. Poza tym odpada cała największa frajda w Kakao czyli możliwość blokowania przeciwnika, które najlepiej się sprawdza w 3-4 osoby, bo wtedy możemy kogoś zablokować, możemy w nagrodę coś dać sobie i jeszcze innemu graczowi i to my decydujemy któremu

kogo nie poleciłem i dlaczego:
- Zaginione miasta (19 partii) - to chyba był jeden z pierwszych tytułów, który pojawił się w naszej kolekcji. Myślę, że miała spory wkład w to, że jednak też gramy w wiele innych i nieco bardziej złożonych gier, ale nie widziałem sensu w tym, żeby ją trzymać dalej, bo w pewnym momencie już się przestała pojawiać na stole.
- Takenoko - skaluje się spoko, ale raczej to tytuł dla graczy typowo familijnych, którym nie przeszkadza olbrzymia losowość niemniej mieliśmy, graliśmy, ale jakoś mi nie żal, że nie mam w kolekcji (ale rozumiem czemu ludzie ją lubią, z resztą kto nie lubi pand)
- 7 cudów świata: pojedynek - mamy i nie gramy xD za to gra zalicza kolejne wypożyczenia do znajomych xD nie no tak serio to nie wiem co nie pykło, czemu mamy na liczniku tylko 13 partii, szczególnie, że to chyba jedna z takich częściej polecanych dwuosobówek.
- Kingdomino - myślę, że jako filler na 2 osoby to działa na prawdę fajnie, niestety u nas gra się kompletnie nie przyjęła,
- Samuraj - na prawdę chciałbym tę grę polecić xD tylko, że u nas jakoś leży nie grana, nie wiedzieć czemu. Zasady są banalne (poza końcową punktacją, bo ta może wydawać się niezrozumiała) xD trzeba trochę pogłówkować (co lubię), no i nie ma problemów ze skalowaniem na różną liczbę osób. Nie wiem, będę próbował jeszcze pokazać tę grę pozostałym znajomym. Moim zdaniem warto Samuraja poznać, bo zapewnia fajną rozgrywkę przy na prawdę niewielkiej liczbie zasad.

[SmallFighter]

Ze swojej strony mogę polecić, bo bardzo często gram we dwie osoby: Zamki Burgundii, Grand Austria Hotel, 5 Klanów (najlepiej w dwóch graczy), Wsiąść do pociągu Szwajcaria albo Kraje Północy, Miasto Szpiegów (najlepiej w dwie osoby), Dice Settlers, Newton. Jeśli lubisz coś lżejszego, żeby nie powiedzieć familijnego to Bąbelsy albo Kotobirynt.

[M3fjU]

Dzięki serdeczne każdemu z osobna za propozycje, na pewno zaopatrzę się w kilka tytułów. Jeżeli macie jeszcze jakieś sugestie, chętnie poczytam a temat moze komuś w przyszłości pomoże

[matten]

Na dwie osoby polecam Splendor, Patchwork, Ogródek, Gejsze i Haru Ichiban. Wszystkie mają dosyć proste zasady i regrywalność na dobrym lub bardzo dobrym poziomie.

[yaro_]

Chyba nigdzie tu nie padło, ale w tym roku rozegrałem multum gier na 2os. w Brassa:Lancashire i Everdella. Chodzą bardzo dobrze na 2 os.

[Lehto1]

Tiny towns, familijna ale przyjemna, nie ma znaczenia czy gracie we 2, 3 czy więcej osób.
Imhotep duel (jakoś tak).
Naga raja.

[japanczyk]

Ja bym dorzucił niedawno poznane Cairn - wariacja nt. Onitamy, która jest doskonała na dwie osoby

[rdbeni0]

Oczywiście Agricola.

[Luke1025]

Ja polecam nie tak dawno odkryte przeze mnie TANK CHESS. Jak się podstawka spodoba to dodatek (FUN SET) jest jak najbardziej godny polecenia.

Jako wypełniacze (krótszy czas rozgrywki) świetnie się sprawdzają NONAGA, RINGO i KULAMI - ciekawe gry logiczne z dość prostymi zasadami.

[prz616]

Z gier, które chyba jeszcze nie pojawiły się w tym wątku:

Mandala - świetna abstrakcyjna karcianka, tylko na 2 osoby;

Geniusz - od Reinera Knizii, na 2 osoby taktyczna przepychanka, na 4 familijna układanka;

Legendy Blue Moon - bardzo fajna karcianka pojedynkowa od Reinera Knizii;

Dominion - w sumie przyjemnie chodzi na 2;

Klany Kaledonii - ostatnio moja ulubiona gra ekonomiczna, dużo gry w małym pudełku i stosunkowo krótkim czasie, na 2 osoby również bardzo fajna;

Czekam teraz na dwie gry "tylko dla 2": polską Lumerię (alternatywa dla Summoner Wars, ma być w grudniu) i Watergate (polityczna karcianka, ma być na dniach). Dużo dobrego słyszałem też o Metallum.

[bajbaj]

Na dwie osoby świetnie chodzą w zasadzie wszystkie "duże Pfistery", czyli GWT, Maracaibo, Mombasa i Blackout. Oczywiście odczucia z gry inne niż w przypadku 3-4 graczy, niemniej wciąż bardzo dobre.

[trance-atlantic]

Z cięższych na pewno "Teotihuacan", "Agricola" czy "Terraformacja Marsa", choć w tym ostatnim przypadku gry dwuosobowe potrafią trwać dobre trzy godziny.

To można dodać Preludium, będzie szybszy start.

W każdym razie tak bardzo, jak Terraformacji nie lubię solo, bo wszystko zależy od wylosowanych kart, tak w duecie (i na więcej osób)... uwielbiam ją za to samo. Długo się nie mogłem do niej przekonać, bo wydawało mi się, że zagrywanie projektów i ciągłe manipulowanie poziomami produkcji jest mało wciągające. Dopiero gdy zacząłem baczniej obserwować ruchy innych graczy, podpinać się pod to, co sami budują, reagować na ich poczynania, sterować - do pewnego stopnia oczywiście - 'szybkością' zakończenia rozgrywki, gra okazała się dla mnie może nie tym, czego od zawsze szukałem, ale czego w mojej kolekcji dotąd brakowało. NIe przeszkadza mi ani trochę całkowity brak wpływu na to, co dostanę na rękę, bo dzięki temu zawsze jest kombinowanie co można z takiego losowego zestawu ugrać.

Rzeczywiście, rozgrywka może się przeciągnąć, ale ani razu nie miałem jeszcze poczucia, że był to czas stracony.

[Cyel]

Wszystkie figurkowe bitewniaki i większość gier wojennych jest projektowana pod 2 graczy. (choć akurat w WH40K najczęściej grywamy w 4 lub więcej, bo gramy w to bardziej dla aspektu towarzyskiego - sama gra jest głupia jak kilo gwoździ )