Wojenna na 5 graczy
-
- Posty: 2575
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1222 times
- Been thanked: 1429 times
Wojenna na 5 graczy
Hej,
szukam czegoś zgodnego z tytułem wątku. Nie musi być stricte tylko wojenna, ale ewentualne aspekty ekonomiczne nie powinny przesłaniać nawalanki.
Idealnym przykładem jest tutaj Gra o Tron, której mechanika jest perfekcyjna i gralibyśmy w nią pewnie bez przerwy... gdyby nie fatalnie niezbalansowana mapa, która faworyzuje jedne rody a innym nie daje szansy na grę. Remake mechaniki GoTa z autorską, zbalansowaną mapą przygarnąłbym bez pytań.
Inna świetnie spełniająca wymagania mechanika to Forbidden Stars ... ale tu z kolei max 4 graczy
W najbliższym czasie będziemy testować Mare Nostrum.
Znamy Imperial 2030, Cyklady, Eclipse, Twilight Imperium, Starcraft.
Czego na pewno nie szukamy - gier, w których walka i ruchy wojsk są tak mocno abstrakcyjne, że przypominają bardziej jakiś przestrzenny puzzel niż grę wojenną, walka jest tam jedynie dekoracją dla bardzo umownych zasad - Inis, Blood Rage, Kemet, Rising Sun, Scythe. Znamy, doceniamy zalety, ale to jednak nie to.
Za to wchodzą w grę tytuły jeszcze bardziej "militarne" - 5 osobowe odpowiedniki Memoir '44/Battlelore czy Tide of Iron mile widziane. A może nawet jakieś Hex&Counter ?
Preferowane tytuły do sprawnego rozegrania w jeden wieczór ~4h lub mniej.
szukam czegoś zgodnego z tytułem wątku. Nie musi być stricte tylko wojenna, ale ewentualne aspekty ekonomiczne nie powinny przesłaniać nawalanki.
Idealnym przykładem jest tutaj Gra o Tron, której mechanika jest perfekcyjna i gralibyśmy w nią pewnie bez przerwy... gdyby nie fatalnie niezbalansowana mapa, która faworyzuje jedne rody a innym nie daje szansy na grę. Remake mechaniki GoTa z autorską, zbalansowaną mapą przygarnąłbym bez pytań.
Inna świetnie spełniająca wymagania mechanika to Forbidden Stars ... ale tu z kolei max 4 graczy
W najbliższym czasie będziemy testować Mare Nostrum.
Znamy Imperial 2030, Cyklady, Eclipse, Twilight Imperium, Starcraft.
Czego na pewno nie szukamy - gier, w których walka i ruchy wojsk są tak mocno abstrakcyjne, że przypominają bardziej jakiś przestrzenny puzzel niż grę wojenną, walka jest tam jedynie dekoracją dla bardzo umownych zasad - Inis, Blood Rage, Kemet, Rising Sun, Scythe. Znamy, doceniamy zalety, ale to jednak nie to.
Za to wchodzą w grę tytuły jeszcze bardziej "militarne" - 5 osobowe odpowiedniki Memoir '44/Battlelore czy Tide of Iron mile widziane. A może nawet jakieś Hex&Counter ?
Preferowane tytuły do sprawnego rozegrania w jeden wieczór ~4h lub mniej.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- vinnichi
- Posty: 2390
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1297 times
- Been thanked: 789 times
- Kontakt:
Re: Wojenna na 5 graczy
Jest na pewno Szogun/Wallenstein. A może spróbujcie Fief'a? Podobno działa najlepiej na 5-6.
- Andy
- Posty: 5129
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Wojenna na 5 graczy
Quartermaster General 1914. Drugowojenny QG też będzie OK, ale w jego przypadku pełen skład to 6 osób.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- 612
- Posty: 435
- Rejestracja: 16 mar 2015, 15:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 563 times
Re: Wojenna na 5 graczy
Może to będzie trochę niepopularna opinia, bo raczej negatywnych opinii niż pozytywnych się naczytałem na jej temat, ale osobiście zaproponowałbym Historię Świata - https://boardgamegeek.com/boardgame/235 ... tory-world
Gra jest fajnie wykonana, można grać do 6 osób (im więcej tym lepiej, chociaż ludzie narzekają, że przy liczbie osób 5+ może się dłużyć i można pechowo w nieskończoność czekać na swoją turę dzięki stale zmieniającej się kolejności w rundach) i ma naprawdę banalne zasady. Jest w niej tylko i wyłącznie wojna - w zasadzie jedyną akcją w grze jest inwazja (nazwa sama wskazuje o co chodzi, a o zwycięstwie czy przegranej decydują rzuty kostką), nie ma w niej żadnego handlu, farmienia surowców czy tym podobnych wynalazków. Buduje się miasta i forty, ale jest to bardzo uproszczone i zazwyczaj dzieje się "samo" w wyniku zajętych przez nas terytoriów, akcji z karty czy rodzaju mocarstwa jakim gramy, więc nie przeszkadza w INWAZJACH. Gra jest o tyle prosta, że u nas zazwyczaj (zwykle graliśmy w 3 osoby) na koniec wieczoru z czymś bardziej zajmującym w stanie "mocnego zmęczenia" na dobicie wyciągaliśmy jeszcze Historię na jedną partię bo zasady do niej każdy byłby w stanie wyrecytować wybudzony w środku nocy.
Jedna rzecz jest w niej specyficzna - gra trwa 5 rund (rundy to ery, od starożytności do czasów sprzed wojen światowych), przy czym każdą rundę rozgrywamy inną cywilizacją. Jest ich w sumie dość dużo do wyboru (reprezentują je karty), a w każdej grze losowo wybiera się na każdą erę tyle kart cywilizacji ilu jest graczy, więc w zasadzie ich układ ciężko jest powtórzyć, co zapewnia większą regrywalność.
Minus taki, że to naprawdę prosta gra, mechanicznie takie bardziej lajtowe ryzyko, więc po iluś-tam grach niczym Was już nie zaskoczy, ale jako konfrontacyjna odskocznia o podboju świata moim zdaniem się sprawdza.
Gra jest fajnie wykonana, można grać do 6 osób (im więcej tym lepiej, chociaż ludzie narzekają, że przy liczbie osób 5+ może się dłużyć i można pechowo w nieskończoność czekać na swoją turę dzięki stale zmieniającej się kolejności w rundach) i ma naprawdę banalne zasady. Jest w niej tylko i wyłącznie wojna - w zasadzie jedyną akcją w grze jest inwazja (nazwa sama wskazuje o co chodzi, a o zwycięstwie czy przegranej decydują rzuty kostką), nie ma w niej żadnego handlu, farmienia surowców czy tym podobnych wynalazków. Buduje się miasta i forty, ale jest to bardzo uproszczone i zazwyczaj dzieje się "samo" w wyniku zajętych przez nas terytoriów, akcji z karty czy rodzaju mocarstwa jakim gramy, więc nie przeszkadza w INWAZJACH. Gra jest o tyle prosta, że u nas zazwyczaj (zwykle graliśmy w 3 osoby) na koniec wieczoru z czymś bardziej zajmującym w stanie "mocnego zmęczenia" na dobicie wyciągaliśmy jeszcze Historię na jedną partię bo zasady do niej każdy byłby w stanie wyrecytować wybudzony w środku nocy.
Jedna rzecz jest w niej specyficzna - gra trwa 5 rund (rundy to ery, od starożytności do czasów sprzed wojen światowych), przy czym każdą rundę rozgrywamy inną cywilizacją. Jest ich w sumie dość dużo do wyboru (reprezentują je karty), a w każdej grze losowo wybiera się na każdą erę tyle kart cywilizacji ilu jest graczy, więc w zasadzie ich układ ciężko jest powtórzyć, co zapewnia większą regrywalność.
Minus taki, że to naprawdę prosta gra, mechanicznie takie bardziej lajtowe ryzyko, więc po iluś-tam grach niczym Was już nie zaskoczy, ale jako konfrontacyjna odskocznia o podboju świata moim zdaniem się sprawdza.
Re: Wojenna na 5 graczy
Szogun - programowanie ruchow, area control, walka jest oparta na mechanice wiezy i ma swoje wady jak i zalety. Uwielbiam AC i wysoko cenie Szoguna.
Ja jednak polece wam wrocic do gry o tron i sprobowac jednej z dwoch rzeczy:
- wydrukowac fanowska nakladke na poludnie mapy. Mozna ja na bgg znalezc. Znika Martell, morza lacza Tyrella z Baratheonem, a 10 obszarow poludniowych zmienia sie w 5. Tyrell jesli chce wygrac to musi pchac sie na polnoc w strone Lanniego lub Baratheona, gdyz na poludniu sa tylko 3 zamki (4 jesli policzyny Koniec burzy).
-kupic dodatek Matka Smokow i wprowadzic sam modul wasali. Jeden z rodow, ktory nie gra staje sie wasalem (z mocno rozbudowana armia) i gracz, ktory kontroluje zelazny tron otrzymuje tez wladze nad wasalem. Zelazny tron jest teraz istotniejszy, osoba, ktora kontroluje wasala nie moze podbic jego zamkow, a takze trzeba nim dobrze zarzadzac, bo w kolejnej rundzie moze on przejsc pod kontrole kogos innego. Minusem jest to, ze dodatek kosztuje 140zl
Ja jednak polece wam wrocic do gry o tron i sprobowac jednej z dwoch rzeczy:
- wydrukowac fanowska nakladke na poludnie mapy. Mozna ja na bgg znalezc. Znika Martell, morza lacza Tyrella z Baratheonem, a 10 obszarow poludniowych zmienia sie w 5. Tyrell jesli chce wygrac to musi pchac sie na polnoc w strone Lanniego lub Baratheona, gdyz na poludniu sa tylko 3 zamki (4 jesli policzyny Koniec burzy).
-kupic dodatek Matka Smokow i wprowadzic sam modul wasali. Jeden z rodow, ktory nie gra staje sie wasalem (z mocno rozbudowana armia) i gracz, ktory kontroluje zelazny tron otrzymuje tez wladze nad wasalem. Zelazny tron jest teraz istotniejszy, osoba, ktora kontroluje wasala nie moze podbic jego zamkow, a takze trzeba nim dobrze zarzadzac, bo w kolejnej rundzie moze on przejsc pod kontrole kogos innego. Minusem jest to, ze dodatek kosztuje 140zl
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
- raj
- Administrator
- Posty: 5174
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 265 times
- Been thanked: 873 times
- Kontakt:
Re: Wojenna na 5 graczy
Bierz Quartermaster General 1914.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
-
- Posty: 2575
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1222 times
- Been thanked: 1429 times
Re: Wojenna na 5 graczy
Ciekawe co piszesz, bo w moim doświadczeniu najbardziej pokrzywdzonym przez zapędzenie w kozi róg rodem są Lannisterowie - a tym chyba nakładka na tereny Tyrellów niespecjalnie pomoże. Przez ~15 lat grania w GoT chyba ani razu nie widziałem jak Lannisterowie wygrywają, standardowo wczesny gwałt ze strony Greyjoyów nie daje im szansy na rozwójSzewa pisze: ↑15 wrz 2020, 09:32
- wydrukowac fanowska nakladke na poludnie mapy. Mozna ja na bgg znalezc. Znika Martell, morza lacza Tyrella z Baratheonem, a 10 obszarow poludniowych zmienia sie w 5. Tyrell jesli chce wygrac to musi pchac sie na polnoc w strone Lanniego lub Baratheona, gdyz na poludniu sa tylko 3 zamki (4 jesli policzyny Koniec burzy).
My wręcz raczej rozważaliśmy (acz nie testowaliśmy) usunięcie z gry Greyjoyów i całego Pyke (zostaje samo morze, bez wyspy). Tylko te syte zamki w zatoce wyglądają wtedy trochę za dobrze, pół biedy, że dla Lannistera, ale dla Starka, który pomocy żadnej raczej nie potrzebuje.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Muleq
- Posty: 597
- Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 156 times
Re: Wojenna na 5 graczy
Nie chcę się wyjść na "lepiej wiedzącego" ale możesz mi wierzyć, że w starciu z Greyem Lanister nie jest na z góry przegranej pozycji. Zresztą to wszystko zależy od tego jak ułożą się karty Westeros ( bez mobilizacji przez 4 tury nawet Grey dupa ) oraz od tego jak zagrają pozostałe 4 osoby, a zwłaszcza Stark. Gra wymaga elastyczności od wszystkich stron konfliktu bo zwycięzcą może być tylko jeden . Dodatek Matka Smoków uważam, że świetnie urozmaica grę i wprowadza ród Tragaryenów, który zaburza wszystkie dotychczasowe strategie.
Ale żeby nie wyszło, że mój post to całkowity offtop to nie mogę sie już doczekać Sukcesorów, którzy mam nadzieję będą taką petardą na 5 osób jaką jest Hannibal na dwie .
Ale żeby nie wyszło, że mój post to całkowity offtop to nie mogę sie już doczekać Sukcesorów, którzy mam nadzieję będą taką petardą na 5 osób jaką jest Hannibal na dwie .
Re: Wojenna na 5 graczy
A czytaliscie nowy faq? LANNI dostaje statek w porcieCyel pisze: ↑15 wrz 2020, 17:08Ciekawe co piszesz, bo w moim doświadczeniu najbardziej pokrzywdzonym przez zapędzenie w kozi róg rodem są Lannisterowie - a tym chyba nakładka na tereny Tyrellów niespecjalnie pomoże. Przez ~15 lat grania w GoT chyba ani razu nie widziałem jak Lannisterowie wygrywają, standardowo wczesny gwałt ze strony Greyjoyów nie daje im szansy na rozwójSzewa pisze: ↑15 wrz 2020, 09:32
- wydrukowac fanowska nakladke na poludnie mapy. Mozna ja na bgg znalezc. Znika Martell, morza lacza Tyrella z Baratheonem, a 10 obszarow poludniowych zmienia sie w 5. Tyrell jesli chce wygrac to musi pchac sie na polnoc w strone Lanniego lub Baratheona, gdyz na poludniu sa tylko 3 zamki (4 jesli policzyny Koniec burzy).
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG