GRY-PLANSZOWE.pl

Witam, od niedawna zainteresowałem się planszówkami i poszukuję jakiegoś dungeon crawlera w którego mógłbym dobrze się bawić grając solo. Jak na razie to ogrywam Eldritch Horror (niestety samą podstawkę, bo ciężko o dodatki) i AH LCG z cyklem Dunwich. Zaciekawiły mnie takie tytuły jak: Posiadłość Szaleństwa, Zombicide, Descent i Cthulhu death may die. Poszukuję czegoś z dużą regrywalnością, a nie tylko jednorazowe przejście scenariusza i już nic mnie nie zaskoczy. Dobrze byłoby, żeby ewentualne rozszerzenia były łatwo dostępne lub cyklicznie dodrukowywane. Duża instrukcja mnie nie odstrasza.
Czy w ogóle jest sens pchania się w takie gry jeśli będę grał solo?

Może nie do końca "dungeon", ale skoro nie odstrasza Cię duża złożoność to sprawdź Mage Knighta. Tylko uwaga, bo nie ma tam turlania kostkami i to trochę euro zaszyte w postaci przygody

Kuknij na Machina Arcana, akurat jest na KS. Dla mnie najlepszy i najbardziej klimatyczny crawler pod solo.

Odradzam Zombicide. Nie mówię że to zła gra - sam mam jedną, i jak graliśmy w grupie wszyscy byli zachwyceni (zwłaszcza że mam pomalowane figurki a to nadaje dodatkowej atrakcyjności każdej grze).
Jednak nie jest to gra do grania samemu - tam z tego co się zorientowałem raczej minimalna ilość postaci które grają to 4 (mniej postaci pewnie można ale wygranie jest już bardzo trudne) - generalnie w instrukcji podają że zawsze powinno być 6 postaci w grze. Granie 6 postaciami naraz jest dość trudne i upierdliwe - wiem bo grałem tak na samym początku żeby poznać zasady.

Natomiast Descenta mogę polecić - fajnie mi się grało solo z aplikacją. Dużą zaletą jest to że w sumie możesz grać na 3 różne sposoby w tę grę.

Ja bym polecił to:

- Mage Knight - ciężka, długa i niesamowicie satysfakcjonująca optymalizacja ubrana w szaty przygodówki
- Runebound 3 z dodatkiem - system walki jest tam bardzo fajny, dodatek wprowadza automy dla przeciwników.
- Descent/Imperium Atakuje z aplikacją - mam IA i aplikacja jest bardzo dobra, ale trzeba pamiętać o dwóch rzeczach. Solo możesz grać tylko Rebeliantami, więc pół gry masz "zablokowane". Poza tym w podstawce IA kampania solo jest bardzo biedna, tylko 5 misji.
- Jagged Alliance - tutaj nie grałem, czekam na wersję ze wspieraczki, ale opinie zbiera bardzo dobre.
- Gloomhaven Jaws of the Lion - mniejszy, krótszy i trochę wygładzony Gloomhaven. Można sprawdzić mniejszym nakładem sił i środków.
- Karciane Podziemia - małe, szybkie i losowe, ale dające poczucie gry w dungeon crawlera. Warto sprawdzić.

Jeżeli nie odstrasza Cię wersja angielska (ewentualnie howtoplay na YT po angielsku) - to zerknij na PW które Ci wysłałem, akurat mam na sprzedaż :
https://boardgamegeek.com/boardgame/232 ... rnacle-bay\
Może Cię zainteresuje.

Tomaskow pisze: ↑23 wrz 2020, 20:40 Witam, od niedawna zainteresowałem się planszówkami i poszukuję jakiegoś dungeon crawlera w którego mógłbym dobrze się bawić grając solo. Jak na razie to ogrywam Eldritch Horror (niestety samą podstawkę, bo ciężko o dodatki) i AH LCG z cyklem Dunwich. Zaciekawiły mnie takie tytuły jak: Posiadłość Szaleństwa, Zombicide, Descent i Cthulhu death may die. Poszukuję czegoś z dużą regrywalnością, a nie tylko jednorazowe przejście scenariusza i już nic mnie nie zaskoczy. Dobrze byłoby, żeby ewentualne rozszerzenia były łatwo dostępne lub cyklicznie dodrukowywane. Duża instrukcja mnie nie odstrasza.
Czy w ogóle jest sens pchania się w takie gry jeśli będę grał solo?

Gry w języku angielskim trochę mnie zniechęcają i mam wrażenie, że nie będę mógł w pełni dobrze się z nimi bawić.

Tomaskow pisze: ↑24 wrz 2020, 17:11 Gry w języku angielskim trochę mnie zniechęcają i mam wrażenie, że nie będę mógł w pełni dobrze się z nimi bawić.

Miałem zaproponować Imperium Atakuje, które tutaj już padło, ale aplikacja w tej grze jest po angielsku, więc trzeba grać w dwóch językach. W takim razie proponuje Descenta, który działa na tym samym systemie, a scenariusze w aplikacji ma po polsku. Dla mnie IA faktycznie daje wrażenie rozwoju postaci i rośnięcia w siłę, a podobno w Descencie jest ono nawet większe. Same przygody są angażujące, a system walki bardzo płynny i dający spore możliwości.

Posiadłość Szaleństwa to bardziej gra detektywistyczna niż dungeon crawler. Bardzo ją lubię, ale tam walka to jednak coś czego starasz się unikać. Death May Die też nie ma klimatu epickiej gry gdzie rozwijasz bohatera. Tam też zdolności postaci są fajne, ale już nie kluczowe, bo raczej nie ma tam miejsca na większe kombinowanie w którym kierunku się rozwijać. DMD traktowałbym raczej jako krótsza grę z prostą rozgrywka na spotkanie przy piwie.

Mage Knight z kolei jest na przeciwnym końcu. Dla mnie ta gra to ciągły paraliż decyzyjny. Przygoda mi umyka bo na pierwszy plan wysuwa się optymalizacja. Nie ma radosnego turlania kośćmi i emocji związanych z tym, czy uda się zabić przeciwnika, a większość rozgrywki to liczenie i obmyślanie kolejności zagrania kart. Dobra gra, ale trzeba się zaangażować. Sama walka to skomplikowany proces, przez który, grając rzadko, trzeba przechodzić z instrukcją w dłoni.

Sam nie wiem, czy dungeon crawler typowo pod solo jest w ogóle możliwy, jako tako. Bo zawsze masz tam jakiś kanon postaci, które się wzajemnie uzupełniają i warto grać w komplecie, żeby wyssać z każdej przygody jak najwięcej soku.

Yuri pisze: ↑23 wrz 2020, 20:54 Kuknij na Machina Arcana, akurat jest na KS. Dla mnie najlepszy i najbardziej klimatyczny crawler pod solo.

Tu się zgadzam, ale jeśli gry z tekstem w języku "langłydż" Cię zniechęcają, no to niestety nie pograsz. Ta gra to prawie książka. Tutaj co chwilę coś trzeba czytać. Ale wrażenia z samej gry są przepotężne i można śmigać solo jednym, jak i kilkoma badaczami, i nie jest to uciążliwe (ja gram czwórką, nie lubię w uno). W związku z otwartą kampanią na KS dużo ludzi chce sprzedać drugą edycję, więc jeśli byś się przemógł, to możesz kupić z drugiej ręki w przyzwoitych pieniądzach.

Dodałbym jeszcze Sword & Sorcery. Jest dostępne po polsku, Galakta ma (ponoć) zamiar rozwijać linię no i jest przygodowo świetna! Sprawdź. Obok Machina Arcana jest to jedna z moich ulubionych gier tego typu, chociaż MA to bardziej survival horror

W Descenta to już nie warto wchodzić, nie dość że linia zamknięta to w tej chwili dwa największe dodatki trzeba kupować z drugiej ręki za sporo kasy.

Polecam dwie gry, w pierwszej kolejności Sword&Sorcery. Linia będzie rozwijana, dodatek już jest w drodze.
Drugi tytuł to Mage Knight, nie jest to typowy DC, ale ma sporo wspólnego a sama gra jest genialna i uważam że najlepiej jest w nią grać solo.

Zainwestuje w late pledge Massive Darkness 2 - przygody, walka, skarby - wszystko to czeka na gracza. Nie ma głębokich decyzji, sprawdzania tabel, zapomnianich specjalnych zasad i wiecznego wertowania instrukcji.

Zainwestuj w late pledge Massive Darkness 2 - przygody, walka, skarby - wszystko to czeka na gracza. Nie ma głębokich decyzji, wertowania tabel, zapomnianich specjalnych zasad i wiecznego wertowania instrukcji.

morthi pisze: ↑25 wrz 2020, 22:51 Zainwestuj w late pledge Massive Darkness 2 - przygody, walka, skarby - wszystko to czeka na gracza. Nie ma głębokich decyzji, wertowania tabel, zapomnianich specjalnych zasad i wiecznego wertowania instrukcji.

...tylko że po angielsku