https://boardgamegeek.com/boardgame/252153/tang-garden
1-4 graczy - czas: 40-60 min - wiek: 14+Tang Garden is a Zen-like game that will take you to the first golden age of China, where players will progressively build a garden by creating the landscape, placing the scenery and projecting their vision through vertical panoramas. During the construction, noblemen will visit the garden to admire the surroundings and the way the natural elements coexist in the most breathtaking scenery humankind has ever laid their eyes upon.
Players will take turns by playing one of the two actions available in the game:
1) Placing tiles and matching the elements to increase their personal nature balance and unlock more character miniatures. (…)
2) Draw decoration cards and place one on the board to get prestige by completing collections.
(…) At the end of the game, the player with the most prestige will be the winner.
—description from the publisher
Oryginalnie wydanie ThunderGryph Games, był KS, dziś już retail - w Polsce w angielskiej wersji językowej wydawane przez Lucky Duck Games – zgodnie z zapowiedzią wydawcy, w październiku powinna pojawić się w wielu sklepach w przyzwoitej cenie. Brak polskiej wersji w zasadzie bez znaczenia. Gra jest praktycznie niezależna językowa, dodatkowo czytelna prosta instrukcja plus liczne gameplay’e w zupełności wystarczają do opanowania nieprzesadnie licznych zasad – wykładamy kafelki ogrodu, względnie budujemy dekoracje, pejzaże lub posyłamy posiadane pod kontrolą postacie. Wszystko w bajecznej, orientalnej szacie autorstwa – co ciekawe – polskiego grafika, Mateusz Mizaka. Wszyscy amatorzy zewnętrznej szaty Kanagawy, Strażniczek, Rising Sun czy Szoguna – powinni być zadowoleni.
W cenie otrzymujemy wielkie pudło wypełnione współczesnym dobrem planszówkowym: tłoczoną grubą tekturą, drewnem (znaczniki), plastikiem (figurki plus elementy dekoracji), przestrzennym „trójwymiarem” (altany, mosty, drzewka), fajnie ilustrowane karty postaci i dekoracji. Estetycznie? Bombonierka.
Co do istoty, czyli mechaniki – w mojej ocenie - fajerwerków nie ma. Jedna akcja główna, trzy opcjonalne, wszystko dotknięte odium gier Carcassone czy Kakao, w końcu wykładamy kafelki. Może zniechęcić, prawda ? Ale nie tak prędko – to, co powyżej stanowi bowiem największy i jedyny chyba minus (zresztą jak ktoś lubi kafelki, to będzie happy). Fajne jest zmienne kontrolowanie postaci (z podwójnymi bonusami), przyjemny system punktowania (kojarzy mi się z Pięcioma Klanami), nowatorskie – wertykalne montowanie na planszy zdobywanych pejzaży. Całość stanowi przyjemną mieszankę prostoty i rozrywki. Gra ewidentnie wpisuje się w kategorię familijną. Może nie najszybciej się tłumaczy, ale sprawnie rozkłada i sama rozgrywka nie trwa wieki. I do tego ta radość dla oka.
Nie wiem jak z regrywalnością i skalowaniem – jedna dwuosobowa rozgrywka to za mało, by cokolwiek komentować..
Podsumowując wrażenia na dzisiaj ? Zdecydowanie pozytywne. Zapowiada się mocna pozycja, na szybkie rozgrywki rodzinne.
Ciekaw jestem czy gra znajdzie odbiorców i jakie zbierze oceny - na forum była już dyskutowana (w innych wątkach), znalazła już zwolenników, choć nie brakło także głosów krytyki. Ja polecam uwadze - tak zwolennikom układania kafelków, jak i fanom Orientu..