Court of the Dead: Mourners Call (Patrick Marino)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Wothan
Posty: 525
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:11
Lokalizacja: Mazury
Has thanked: 5 times
Been thanked: 16 times

Court of the Dead: Mourners Call (Patrick Marino)

Post autor: Wothan »

Obrazek

https://boardgamegeek.com/boardgame/248 ... rners-call

Mechaniki w grze:

Area Majority / Influence
Auction/Bidding
Card Drafting
Dice Rolling
Hand Management
Take That
Worker Placement

Szukając info o grze zdziwiłem się, że nie ma jej w tym dziale. Przez chwilę był na nią hype, a potem ucichło. Czy osoby, w nią grające, mogą się wypowiedzieć czy jest warta tych 350 zł?
Awatar użytkownika
Szewa
Posty: 866
Rejestracja: 10 sie 2016, 12:33
Has thanked: 353 times
Been thanked: 501 times

Re: Court of the Dead: Mourners Call (Patrick Marino)

Post autor: Szewa »

Moim zdaniem nie warta, a dwa razy dawałem jej szansę (pierwszy raz - 3 rozgrywki na 4 osoby, 1 rozgrywka na 3 osoby w wersji KS, drugi raz rozgrywka na 2 osoby w wersji retail).

Na początku napiszę, co jest dobre i ciekawe. Po pierwsze, figurki są bardzo fajnie wykonane, różnią się od siebie, jest ich dużo, ładnie się prezentują na planszy. Malarze będą zadowoleni (szczególnie ze Śmierci, Jestera, i 3 figurek unikalnych). Drugą rzeczą, która mi się podobała są arty na kartach i wygląd planszy. Mroczne, posępne, chce się na nie spoglądać. Trzecią jest mechanika draftu kart, a także to, że wszystko wykonujesz na podstawie kart tych co masz na ręce (inne co rundę) i tych co masz przed sobą (zostają z Tobą do końca gry), pozwala to na wyciskanie fajnych kombinacji.

A teraz co moim zdaniem nie do końca jest dopracowane i psuje odbiór gry.
Po pierwsze - oba tory, czyli niebiański i piekielny. Zagrywając karty podnosimy je, a gdy dojdą do pewnego stopnia to wszyscy gracze otrzymują karę. I jak niebiański jeszcze jeszcze nie przeszkadza, gdy jest wysoko, tak ten drugi już tak, bo blokuje nam możliwość rekrutowania figurek na planszę (znaczy można, ale wtedy po rekrutacji tracimy figurkę dowolnie wybraną przez siebie i kartę danej frakcji, więc nie opłaca się to w 9/10 przypadkach). Oczywiście ten tor możemy obniżać za pomocą kart, ale kart tych jest niewiele. Jeśli straciłeś figurki to straciłeś area majority na planszy, a jeśli nie dociągnąłeś kart pozwalających obniżyć poziom na tym torze draftu to słabo, bo zostajesz bez jednostek. No dobra, ale chyba można planować bitwy tak, aby nie tracić figurek prawda? A no właśnie nie, bo tu bitew nie ma. W pewnej fazie sprawdzana jest dominacja na polach, tylko przed sprawdzeniem tego, sprawdza się poziom piekielnego toru i ile według niego może znajdować się Twoich figurek na polach. Zwykle już w drugiej rundzie poziom ten wynosi 1. Więc po kolei sprawdza się pola i tam gdzie masz więcej niż 1 figurkę rzucasz kością, a w zależności od rzutów zostawiasz ją na tym polu lub wywalasz figurki z gry albo do swojej "kostnicy". Gdyby można było płacić jakoś, aby przerzucać albo podbijać wyniki na kościach to spoko, ale nie można. Znaczy są przedmioty, które mogą pomóc, ale...
no właśnie, trzecia rzecz, która mi się bardzo nie podoba. Dociąg kart misji. Każdy z graczy dobiera jedną kartę, którą musi wypełnić, aby dostać nagrodę (przedmioty, artefakty, bonusy punktowe). Karty te są dociągane losowo, więc nie wiesz co Ci się trafi. Może trafić Ci się bonus do rzutów kości, może Ci się dostać artefakt, którego umiejętność pozwoli Ci na wykonywanie akcji z wyczerpanej już karty. Czyli możesz dostać coś, co ustawi Ci grę.
A możesz też dostać tak niepotrzebne karty, że po prostu odłożysz je na bok i o nich zapomnisz.

Ostatecznie dałem grze 6.5/10, ale wiem, że planszówkowiczom się podoba i to co ja wymieniłem w minusach w ogóle nie przeszkadza.
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
Awatar użytkownika
Muleq
Posty: 597
Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 162 times
Been thanked: 156 times

Re: Court of the Dead: Mourners Call (Patrick Marino)

Post autor: Muleq »

Wczoraj miałem okazję zagrać w tą grę. W wielu kwestiach mogę podpisać się pod tym co napisał Szewa choć mam wrażenie, że to co on uznał za wady tej gry w naszym towarzystwie uznane zostałoby za zalety :wink: . Pierwsza gra, która skojarzyła mi się z CoD to Troyes, głównie ze względu na mechanikę warker placement, negatywną interakcję, ukryty cel odkrywany na koniec gry, oraz skomplikowane zapisy na kartach :wink: . Nam najbardziej przypadała do gustu zwłaszcza ta negatywna interakcja, która szczególnie bywała bolesna właśnie wtedy gdy licznik Piekła i Nieba był wysoko. Wtedy gra nabierała największych rumieńców i każdy kombinował jakby tu jeszcze zaszkodzić przeciwnikowi i popsuć mu plany. Zgadzam się, że mechanika drafta również daje spore pole do popisu, bo oprócz wyboru karty dla siebie trzeba również pomyśleć nad tym żeby nie dać zbyt dobrych kart koledze :wink: . Pewnym rozczarowaniem dla mnie było zakończenie gry, które było bardzo nagłe, przez co nie wykorzystałem większości kart, które miałem w ręce, a cały mój plan na końcówkę gry poszedł do kosza. ( Gra kończy się w momencie, gry którykolwiek z graczy dobierze ostatnie żetony jedności ).

Podsumowując, w naszym towarzystwie wychowanym na Grze o Tron gra zrobiła pozytywne wrażenie i sądzę, że często będzie pojawiała się na stole.
ODPOWIEDZ