Carnegie (Xavier Georges)
: 20 sty 2021, 23:45
Wygląda bardzo ciekawie:
https://www.kickstarter.com/projects/ca ... m=carnegie
https://www.kickstarter.com/projects/ca ... m=carnegie
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Zerknij tutaj.staniach21 pisze: ↑21 sty 2021, 01:53 (nigdzie nie widziałem informacji o ocenie pod względem ilości graczy)
Nie do końca. €65 + €12 = €77.
Sporo gier wręcz ubóstwiam. Jestem już na planszówkowej emeryturze i bardzo doceniam eleganckie designy. Carnegie niestety takim nie jest.
Możesz rozwinąć swoją opinie - totalny nie wypał ?
Bruno pisze: ↑18 lut 2021, 22:20 Przede wszystkim, zasada wyboru akcji dla wszystkich przez pierwszego gracza jest wg mnie kapitalna. To ona sprawia, że gra nie jest pasjansem, tylko trzeba uważnie śledzić planszetki i zasoby współgraczy - co kto będzie chciał w najbliższym czasie zrobić. I nie jest tak, że koniecznie trzeba iść z prądem. Jak najbardziej można zaplanować swoje akcje tak, by pozostali gracze (lub przynajmniej niektórzy z nich) nie bardzo skorzystali na naszym wyborze. Ta prosta zasada moim zdaniem "robi grę". W przypadku gry na 2-3 graczy ostatni w kolejności dostaje żeton wyboru dowolnej akcji, który można użyć raz w ciągu gry, żeby wykonać inną akcję niż wybrał pierwszy gracz (niewykorzystany żeton wart jest kilka PZ na koniec). Przy grze na 4 graczy - taki żeton dostają wszyscy. Zatem jest jedno koło ratunkowe.
Zmienność w podstawowej wersji jest bardzo mała. Zmiana na kaflach akcji to raczej kosmetyka i zmienia trochę grę, ale nie wiem czy realnie jakoś bardzo wpływa na strategie. Departamenty bardzo często będą dostępne wszystkie, może będzie brakować jednego, więc jakiejś specjalnie wielkiej zmienności tam nie ma.
Fojtu pisze: ↑18 lut 2021, 22:45 Do tego końcówka mam wrażenie ma też dość spory potencjał na kingmaking, nawet przypadkowy, bo akcja wybrana przez innego gracza może zdecydować o sporej ilości punktów. Mi trochę brakuje jednego ekstra żetonu wyboru akcji, bo to jedno koło ratunkowe mam wrażenie nie pozwala na silniejsze odcicie się od reszty graczy i jakieś ciekawe zagranie.
Zmienność kafli akcji wpływa raczej na taktykę (bo zmienia się kolejność aktywowanych regionów + okazja dla dotacji), natomiast na strategię ma wpływ dostępność departamentów - nawet jeśli pojawią się niemal wszystkie, to nie dla każdego gracza ich wystarczy, a to już wpływa poważnie na plan gry.Fojtu pisze: ↑18 lut 2021, 22:45 Zmienność w podstawowej wersji jest bardzo mała. Zmiana na kaflach akcji to raczej kosmetyka i zmienia trochę grę, ale nie wiem czy realnie jakoś bardzo wpływa na strategie. Departamenty bardzo często będą dostępne wszystkie, może będzie brakować jednego, więc jakiejś specjalnie wielkiej zmienności tam nie ma.
To na pewno racja, ogólnie problem jest taki sam jak w puerto rico - jak inny gracz zagra nieoptymalnie to bije innych po głowie przypadkiem. Mieliśmy sytuację wczoraj, kiedy optymalnym zagraniem przedostatnim innego gracza było budowanie, żeby wpiąć się do SF - to było 18 pktów. Ja byłem gotowy na dokładnie to samo no i tego nie zrobił i oboje wylądowaliśmy na -18 pktów przez toBruno pisze: ↑18 lut 2021, 23:21 Kingmaking teoretycznie jest możliwy, ale w praktyce pod koniec gry każdy chce raczej sfinalizować swój plan, niż zaszkodzić konkretnemu innemu graczowi. Kingmaking jest też trudniejszy z uwagi na fakt, że co najmniej połowa (a często dużo więcej) punktów pochodzi zwyle z punktacji przyznanej dopiero zakończeniu gry, a więc - o ile lider nie zdominował wszystkich pozostałych - trudno jest go wskazać już w ostatnich turach.
Dla mnie ta zmienna dostępność kafli w ogóle trochę zgrzyta przez to co już sam zauważyłeś w swoim poście - kafle wydają się trochę nierówne i trzecia czy czwarta osoba kupująca zostaje potencjalnie z takim sobie wyborem, szczególnie że znowu musi trochę dostosowywać wybory do tego co robią inni.Bruno pisze: ↑18 lut 2021, 23:21 Kingmaking teoretycznie jest możliwy, ale w praktyce pod koniec gry każdy chce raczej sfinalizować swój plan, niż zaszkodzić konkretnemu innemu graczowi. Kingmaking jest też trudniejszy z uwagi na fakt, że co najmniej połowa (a często dużo więcej) punktów pochodzi zwyle z punktacji przyznanej dopiero zakończeniu gry, a więc - o ile lider nie zdominował wszystkich pozostałych - trudno jest go wskazać już w ostatnich turach.
Czy aby na pewno to jest kingmaking? Gracz przez 19 rund pracuje na swoją pozycję, jeśli jednak akcja z 20 rundy sprawia, że ktoś przegrywa to znaczy, że nie zagrał optymalnie.Bruno pisze: ↑18 lut 2021, 23:21Fojtu pisze: ↑18 lut 2021, 22:45 Do tego końcówka mam wrażenie ma też dość spory potencjał na kingmaking, nawet przypadkowy, bo akcja wybrana przez innego gracza może zdecydować o sporej ilości punktów. Mi trochę brakuje jednego ekstra żetonu wyboru akcji, bo to jedno koło ratunkowe mam wrażenie nie pozwala na silniejsze odcicie się od reszty graczy i jakieś ciekawe zagranie.
Kingmaking teoretycznie jest możliwy, ale w praktyce pod koniec gry każdy chce raczej sfinalizować swój plan, niż zaszkodzić konkretnemu innemu graczowi. Kingmaking jest też trudniejszy z uwagi na fakt, że co najmniej połowa (a często dużo więcej) punktów pochodzi zwyle z punktacji przyznanej dopiero zakończeniu gry, a więc - o ile lider nie zdominował wszystkich pozostałych - trudno jest go wskazać już w ostatnich turach.
Mi w dużej mierze chodzi o to, że błąd innego gracza może się mocno na Tobie odbić. W sumie nie wiem czy to kingmaking dokładnie, ale taki efekt trochę jest.
Ja mam dokładnie takie same odczucia. Na papierze wydawał się ten pomysł z wyborem akcji dla wszystkich świetny (kocham Puerto Rico) jednak tutaj kompletnie mnie zawiódł jako całość.Fojtu pisze: ↑18 lut 2021, 22:45Bruno pisze: ↑18 lut 2021, 22:20 Przede wszystkim, zasada wyboru akcji dla wszystkich przez pierwszego gracza jest wg mnie kapitalna. To ona sprawia, że gra nie jest pasjansem, tylko trzeba uważnie śledzić planszetki i zasoby współgraczy - co kto będzie chciał w najbliższym czasie zrobić. I nie jest tak, że koniecznie trzeba iść z prądem. Jak najbardziej można zaplanować swoje akcje tak, by pozostali gracze (lub przynajmniej niektórzy z nich) nie bardzo skorzystali na naszym wyborze. Ta prosta zasada moim zdaniem "robi grę". W przypadku gry na 2-3 graczy ostatni w kolejności dostaje żeton wyboru dowolnej akcji, który można użyć raz w ciągu gry, żeby wykonać inną akcję niż wybrał pierwszy gracz (niewykorzystany żeton wart jest kilka PZ na koniec). Przy grze na 4 graczy - taki żeton dostają wszyscy. Zatem jest jedno koło ratunkowe.
Ogólnie tak jak pisałem, jednym ten system podejdzie, drugim nie. Mnie okropnie irytowało, jak bardzo to co robią inni rzutuje na to co mogę zrobić ja. Do tego końcówka mam wrażenie ma też dość spory potencjał na kingmaking, nawet przypadkowy, bo akcja wybrana przez innego gracza może zdecydować o sporej ilości punktów. Mi trochę brakuje jednego ekstra żetonu wyboru akcji, bo to jedno koło ratunkowe mam wrażenie nie pozwala na silniejsze odcicie się od reszty graczy i jakieś ciekawe zagranie.
Zmienność w podstawowej wersji jest bardzo mała. Zmiana na kaflach akcji to raczej kosmetyka i zmienia trochę grę, ale nie wiem czy realnie jakoś bardzo wpływa na strategie. Departamenty bardzo często będą dostępne wszystkie, może będzie brakować jednego, więc jakiejś specjalnie wielkiej zmienności tam nie ma.