Ekonomia wydawania gier
: 24 lut 2021, 09:49
Wydzielone z wątku Portal Ogarnij się viewtopic.php?f=60&t=70613
Błędy Portal popełnia. Inne wydawnictwa też.
Jaka to jest skala błędów i kto jest w tym względzie najgorszy / najlepszy trzeba by zrobić tabelę ilości wydanych gier (a najbardziej adekwatnym byłoby ilości stron czy znaków w przetłumaczonych instrukcjach) w stosunku do ilości błędów. Wówczas możemy coś ocenić. A tak to ciągle widzę kilka tytułów przewijających się w kółko z hasłem "Portal znów spierniczył instrukcję" co nic nie wnosi merytorycznego a szkodzi wydawnictwu.
Kuriozalne jest przytaczanie jako przykład Robinsona Crusoe. Nic mnie bardziej nie denerwuje. To moja jedna z pierwszych gier - może piąta / szósta? I wiecie co? Potrafiłem odpowiedzieć na 90% pytań zadanych przez graczy w FAQ po pierwszym przeczytaniu instrukcji. Po dwóch czytaniach grałem bez problemów. Wiecie czemu wątek ma 100 stron pytań... To nie wina instrukcji, a samych graczy. Wystarczy wejść na FB gry planszowe i zobaczyć odpowiedzi na hasło: jaka planszówka na początek? W większości pada hasło Robinson Crusoe. Kupują taką grę początkujący i jest lament, że instrukcja jest zła. A to gra przerasta graczy.
Portal naprawia błędy. Mnie dosyłał błędne rzeczy na swój koszt. Nie wiem jak jest teraz. Jeżeli pobierają pieniądze za wysyłkę to jest moim zdaniem nie w porządku. Ale są firmy, które mają w nosie, że zrobiły błędy. Wydają erraty elektroniczne i co najwyżej możesz sobie pokreślić długopisem karty / instrukcję. Nie ma szans, żeby wydrukowali poprawione (nawet do kupienia). Także Portal nie taki zły jak się go maluje.
A propos Aeons End Legacy - karty mają taki sam odcień kolorów w wersji zwykłej i Legacy - idealny jest u mnie - nie do rozróżnienia. Problem jest taki, że Prezes chciał lepiej i wydał płótnowane karty w wersji zwykłej. W legacy macie karty gładkie i to widać przez koszulki. Są inaczej zaokrąglone rogi kart też ale to nie przeszkadza...
Zastanawia mnie jeszcze czemu te błędy się pojawiają? Może to przez nas graczy? Wszędzie widzę presję na cenę planszówki, żeby tylko było taniej i taniej... Wydawcy chcą spełnić nasze życzenie i próbują taniej - widać z jakim to się odbywa skutkiem. Pytanie czy chcemy, żeby tak było? Może lepiej wydać jednak na grę te 10 - 20% więcej i mieć wszystko TIP-TOP a nie oczekiwać najniższej ceny.
Błędy Portal popełnia. Inne wydawnictwa też.
Jaka to jest skala błędów i kto jest w tym względzie najgorszy / najlepszy trzeba by zrobić tabelę ilości wydanych gier (a najbardziej adekwatnym byłoby ilości stron czy znaków w przetłumaczonych instrukcjach) w stosunku do ilości błędów. Wówczas możemy coś ocenić. A tak to ciągle widzę kilka tytułów przewijających się w kółko z hasłem "Portal znów spierniczył instrukcję" co nic nie wnosi merytorycznego a szkodzi wydawnictwu.
Kuriozalne jest przytaczanie jako przykład Robinsona Crusoe. Nic mnie bardziej nie denerwuje. To moja jedna z pierwszych gier - może piąta / szósta? I wiecie co? Potrafiłem odpowiedzieć na 90% pytań zadanych przez graczy w FAQ po pierwszym przeczytaniu instrukcji. Po dwóch czytaniach grałem bez problemów. Wiecie czemu wątek ma 100 stron pytań... To nie wina instrukcji, a samych graczy. Wystarczy wejść na FB gry planszowe i zobaczyć odpowiedzi na hasło: jaka planszówka na początek? W większości pada hasło Robinson Crusoe. Kupują taką grę początkujący i jest lament, że instrukcja jest zła. A to gra przerasta graczy.
Portal naprawia błędy. Mnie dosyłał błędne rzeczy na swój koszt. Nie wiem jak jest teraz. Jeżeli pobierają pieniądze za wysyłkę to jest moim zdaniem nie w porządku. Ale są firmy, które mają w nosie, że zrobiły błędy. Wydają erraty elektroniczne i co najwyżej możesz sobie pokreślić długopisem karty / instrukcję. Nie ma szans, żeby wydrukowali poprawione (nawet do kupienia). Także Portal nie taki zły jak się go maluje.
A propos Aeons End Legacy - karty mają taki sam odcień kolorów w wersji zwykłej i Legacy - idealny jest u mnie - nie do rozróżnienia. Problem jest taki, że Prezes chciał lepiej i wydał płótnowane karty w wersji zwykłej. W legacy macie karty gładkie i to widać przez koszulki. Są inaczej zaokrąglone rogi kart też ale to nie przeszkadza...
Zastanawia mnie jeszcze czemu te błędy się pojawiają? Może to przez nas graczy? Wszędzie widzę presję na cenę planszówki, żeby tylko było taniej i taniej... Wydawcy chcą spełnić nasze życzenie i próbują taniej - widać z jakim to się odbywa skutkiem. Pytanie czy chcemy, żeby tak było? Może lepiej wydać jednak na grę te 10 - 20% więcej i mieć wszystko TIP-TOP a nie oczekiwać najniższej ceny.