Kilka gier do rodzinnego grania - córka 8 lat, syn 5 lat
- charlie
- Posty: 999
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 49 times
Kilka gier do rodzinnego grania - córka 8 lat, syn 5 lat
Bążur, Drodzy forumowicze
Szukam kilku (łącznie 3-5) gier na Święta dla moich dzieciaków (córka 8 lat i syn 5 lat). Mam kilka typów, ale proszę Was o radę/sugestie - co kilka głów to nie jedna .
Garść podstawowych informacji:
- gramy sporo, niemal codziennie,
- zazwyczaj gramy we trójkę, czasami dołącza żona albo dzieciaki znajomych, zdarza się, że jak córki nie ma to gram z synem i odwrotnie. Nie wszystkie gry muszą chodzić na 2 osoby, ale to dodatkowy plus. Limit górny liczby graczy nie ma znaczenia.
- czas samej rozgrywki (bez rozkładania i składania) - godzina to max, a najlepiej krótsze, dzieciaki wolą zagrać w dwie krótsze gry, niż w jedną dłuższą,
- dzieciaki grają zawsze chętnie, generalnie w (prawie) wszystko, co im zaproponuję, ale oczywiście każde z nich ma swoje ulubione tytuły,
- córka lubi przygodę, wyścigi, fantastykę i wszystko, co straszne (jestem fanem kina grozy, więc pewnie ma to po mnie), trochę marudzi, nieźle sobie radzi z familijnymi tytułami, nie lubi dużo tekstów na kartach, nie przeszkadza jej, gdy przegrywa losowość jej nie przeszkadza.
- syn lubi dinozaury i samochody, wyścigi, piratów i przygodę, w trudniejsze gry gra na czuja, ale nieźle mu to wychodzi, czasami trzeba mu podpowiedzieć, że może inny ruch jest lepszy, nie przeszkadza mu, gdy przegrywa, losowość mu nie przeszkadza.
- ładne wydanie - jak gra wygląda ładnie, to chętniej się gra
- mogą być kooperacje
- negatywna interakcja może być,
- domyślam się, że przedziały cenowe będą różne, więc może ze dwie do 150 zł, reszta najlepiej taniej
W co gramy najczęściej we trójkę: Bolidy z oboma dodatkami (na uproszczonych zasadach - bez obstawiania), Draftozaur, Potwory w Tokio (synowi muszę tłumaczyć karty), Pizzeria, Paszczaki, Dobble, Ubongo (dzieciaki mają łatwiejsze plansze) Sushi Roll, Kingdomino, Mały Książę: Stwórz mi planetę, Żółw i Zając, Carcassonne, Qwirkle, Bandido, Jamniki, Icecool, Domek, Choinka, ze świeżych dlanas: Wielka pętla (graliśmy 2 razy na razie, na podstawowej trasie), Nogi za pas (jedna partia).
W co dodatkowo gram z córką: Park Niedźwiedzi, Reef, Czy wiesz który zwierz..?, Imhotep: Budowniczy Egiptu, Wsiąść do Pociągu: Nowy Jork, Point Salad, Niezłe Ziółka, Sushi go!, Kakao, Wodny Szlak, Chatka z piernika, Wesoła Farma, NMBR9, Point Salad, Niezłe Ciacho, bardzo lubi też Dixit - gramy zawsze jak jest 4+ osób,
W co dodatkowo gram z synem: Superfarmer, Pora na Stwora, Mistakos, Dr Eureka, Kiwi: Leć nielocie, leć
W co graliśmy dużo, ale dzieciaki zgodnie uznały, że już pora się pożegnać: W ogrodzie, Pędzące Żółwie, Nogi Stonogi, Spaghetti, Lisek Urwisek, Zwierzak na zwierzaku.
Co mam i w najbliższym czasie planuję z nimi sprawdzić (z córką lub z obojgiem): Splendor, Magia i Myszy, Majestat, Szarlatani z Pasikurowic, Statki, łupy, kościotrupy
Co nie podeszło lub podeszło umiarkowanie lub musi jeszcze poczekać: Teby (mechanika się podobała, ale przede wszystkim za długa, a syn części nie rozumiał), Zamki Caladale (chyba ryzyko minusowych punktów im nie do końca pasuje), Miasteczka (zbyt wredna dla graczy), Górą i Dołem (za dużo symboli i różnych kart, wyprawy spoko), Leśna Draka (z córką graliśmy trochę, syn nie szanuje za bardzo), Talisman (za dłuuuugie i nudne).
Kącik moich przemyśleń:
Mając na uwadze, że prawdopodobnie będę grał w kilkanaście partii w daną grę w miesiącu, wolę z dzieciakami grać w troszeczkę trudniejsze gry, ew. im pomóc, uprościć zasady niż w coś, co dorosłemu znudzi się po drugiej partii.
Jedna lub więcej z tych gier to może być coś z duchem przygody (dzieciaki lubią + ja ostatnio odświeżam sobie klasyki), ale nie wiem jak z ameritraszami będzie (ja raczej nie przepadam). Hybryda jak najbardziej. Zaginiona Wyspa Arnak byłaby idealna, ale chyba zbyt skomplikowana będzie nawet dla córki. To samo z Zaginoną Ekspedycją (+ obecnie problem z dostępnością). Wyprawa do El Dorado - nie grałem, ale mają nasi znajomi i jakoś spadła mi motywacja kupienia, ale może to błąd?
Szukamy też szybkich gier, na 15 minut, w które dziecko może rywalizować z dorosłym, a dorosły się nie nudzi. Wiem, że to subiektywne, ale do takich gier zaliczam: Kingdomino, Draftozaur, Mały Książę: Stwórz mi planetę, NMBR9, Point Salad, Wodny Szlak.
Dla córki myślałem jeszcze o jakimś prostym worker placement (tylko nie Little Town - będę to miał z wymiany) lub coś w klimacie horrorowym.
Co już na pewno mam na prezent: Polowanie na Robale Deluxe (dla syna, bo sporo liczy), Tobago (akurat tu myślałem o sobie )
Nad czym intensywnie myślę i już prawie jestem zdecydowany: Jamajka - wydaje się być idealna: piraci, wyścig, przygoda, proste zasady, ładne wydanie, Zakazana Wyspa - pamiętam, że grałem kiedyś i mi się bardzo podobało, + mamy mało kooperacyjnych gier, a jest prostszy niż Pandemic (za którym ja z kolei nie przepadam).
Z góry dziękuję i przepraszam za dużo tekstu, chciałem jak najbardziej pomóc przy sugestiach.
Szukam kilku (łącznie 3-5) gier na Święta dla moich dzieciaków (córka 8 lat i syn 5 lat). Mam kilka typów, ale proszę Was o radę/sugestie - co kilka głów to nie jedna .
Garść podstawowych informacji:
- gramy sporo, niemal codziennie,
- zazwyczaj gramy we trójkę, czasami dołącza żona albo dzieciaki znajomych, zdarza się, że jak córki nie ma to gram z synem i odwrotnie. Nie wszystkie gry muszą chodzić na 2 osoby, ale to dodatkowy plus. Limit górny liczby graczy nie ma znaczenia.
- czas samej rozgrywki (bez rozkładania i składania) - godzina to max, a najlepiej krótsze, dzieciaki wolą zagrać w dwie krótsze gry, niż w jedną dłuższą,
- dzieciaki grają zawsze chętnie, generalnie w (prawie) wszystko, co im zaproponuję, ale oczywiście każde z nich ma swoje ulubione tytuły,
- córka lubi przygodę, wyścigi, fantastykę i wszystko, co straszne (jestem fanem kina grozy, więc pewnie ma to po mnie), trochę marudzi, nieźle sobie radzi z familijnymi tytułami, nie lubi dużo tekstów na kartach, nie przeszkadza jej, gdy przegrywa losowość jej nie przeszkadza.
- syn lubi dinozaury i samochody, wyścigi, piratów i przygodę, w trudniejsze gry gra na czuja, ale nieźle mu to wychodzi, czasami trzeba mu podpowiedzieć, że może inny ruch jest lepszy, nie przeszkadza mu, gdy przegrywa, losowość mu nie przeszkadza.
- ładne wydanie - jak gra wygląda ładnie, to chętniej się gra
- mogą być kooperacje
- negatywna interakcja może być,
- domyślam się, że przedziały cenowe będą różne, więc może ze dwie do 150 zł, reszta najlepiej taniej
W co gramy najczęściej we trójkę: Bolidy z oboma dodatkami (na uproszczonych zasadach - bez obstawiania), Draftozaur, Potwory w Tokio (synowi muszę tłumaczyć karty), Pizzeria, Paszczaki, Dobble, Ubongo (dzieciaki mają łatwiejsze plansze) Sushi Roll, Kingdomino, Mały Książę: Stwórz mi planetę, Żółw i Zając, Carcassonne, Qwirkle, Bandido, Jamniki, Icecool, Domek, Choinka, ze świeżych dlanas: Wielka pętla (graliśmy 2 razy na razie, na podstawowej trasie), Nogi za pas (jedna partia).
W co dodatkowo gram z córką: Park Niedźwiedzi, Reef, Czy wiesz który zwierz..?, Imhotep: Budowniczy Egiptu, Wsiąść do Pociągu: Nowy Jork, Point Salad, Niezłe Ziółka, Sushi go!, Kakao, Wodny Szlak, Chatka z piernika, Wesoła Farma, NMBR9, Point Salad, Niezłe Ciacho, bardzo lubi też Dixit - gramy zawsze jak jest 4+ osób,
W co dodatkowo gram z synem: Superfarmer, Pora na Stwora, Mistakos, Dr Eureka, Kiwi: Leć nielocie, leć
W co graliśmy dużo, ale dzieciaki zgodnie uznały, że już pora się pożegnać: W ogrodzie, Pędzące Żółwie, Nogi Stonogi, Spaghetti, Lisek Urwisek, Zwierzak na zwierzaku.
Co mam i w najbliższym czasie planuję z nimi sprawdzić (z córką lub z obojgiem): Splendor, Magia i Myszy, Majestat, Szarlatani z Pasikurowic, Statki, łupy, kościotrupy
Co nie podeszło lub podeszło umiarkowanie lub musi jeszcze poczekać: Teby (mechanika się podobała, ale przede wszystkim za długa, a syn części nie rozumiał), Zamki Caladale (chyba ryzyko minusowych punktów im nie do końca pasuje), Miasteczka (zbyt wredna dla graczy), Górą i Dołem (za dużo symboli i różnych kart, wyprawy spoko), Leśna Draka (z córką graliśmy trochę, syn nie szanuje za bardzo), Talisman (za dłuuuugie i nudne).
Kącik moich przemyśleń:
Mając na uwadze, że prawdopodobnie będę grał w kilkanaście partii w daną grę w miesiącu, wolę z dzieciakami grać w troszeczkę trudniejsze gry, ew. im pomóc, uprościć zasady niż w coś, co dorosłemu znudzi się po drugiej partii.
Jedna lub więcej z tych gier to może być coś z duchem przygody (dzieciaki lubią + ja ostatnio odświeżam sobie klasyki), ale nie wiem jak z ameritraszami będzie (ja raczej nie przepadam). Hybryda jak najbardziej. Zaginiona Wyspa Arnak byłaby idealna, ale chyba zbyt skomplikowana będzie nawet dla córki. To samo z Zaginoną Ekspedycją (+ obecnie problem z dostępnością). Wyprawa do El Dorado - nie grałem, ale mają nasi znajomi i jakoś spadła mi motywacja kupienia, ale może to błąd?
Szukamy też szybkich gier, na 15 minut, w które dziecko może rywalizować z dorosłym, a dorosły się nie nudzi. Wiem, że to subiektywne, ale do takich gier zaliczam: Kingdomino, Draftozaur, Mały Książę: Stwórz mi planetę, NMBR9, Point Salad, Wodny Szlak.
Dla córki myślałem jeszcze o jakimś prostym worker placement (tylko nie Little Town - będę to miał z wymiany) lub coś w klimacie horrorowym.
Co już na pewno mam na prezent: Polowanie na Robale Deluxe (dla syna, bo sporo liczy), Tobago (akurat tu myślałem o sobie )
Nad czym intensywnie myślę i już prawie jestem zdecydowany: Jamajka - wydaje się być idealna: piraci, wyścig, przygoda, proste zasady, ładne wydanie, Zakazana Wyspa - pamiętam, że grałem kiedyś i mi się bardzo podobało, + mamy mało kooperacyjnych gier, a jest prostszy niż Pandemic (za którym ja z kolei nie przepadam).
Z góry dziękuję i przepraszam za dużo tekstu, chciałem jak najbardziej pomóc przy sugestiach.
Re: Kilka gier do rodzinnego grania - córka 8 lat, syn 5 lat
Dla takiego składu wydaje się ciekawy "Obłędny Rycerz" zręcznościowa kooperacja - kupiłem właśnie dla bratanka i bratanicy (brataństwa!). Są trochę starsi, ale wydaje mi się, że 5latkowi też podejdzie.
Z gier, które mamy i polecam to Inspektor Mysz. Jest jakiś podtytuł, ale mam wersję włoską. Teraz w naszych sklepach jest wersja angielska, ale gra jest bez tekstu. Bardzo fajna gra ćwicząca pamięć i w przeciwieństwie do wszystkich memo, jest emocjonująca. Gramy z trzylatkiem, ale mieliśmy tez w gościach to "brataństwo" właśnie i też się podobało. Gwiazdka więcej, jeśli ktoś jest fanem książeczek o przygodach inspektora. Może założę nawet temat na forum, bo to ciekawa pozycja.
Co do Zaginionej Ekspedycji, to bierz w innym języku. Pewnie jest na amazonie. Nie ma tekstu na kartach, a chyba i karty są w przystępniejszym rozmiarze.
Dobre też jest podobno: Super Rhino. Ale ja nie grałem.
Teraz widzę, że moje propozycje wydają się raczej bardziej dziecięce niż, to w co gracie. Pewnie masz bardziej ograny skład. Ale zostawię posta, może komuś się przyda.
Z gier, które mamy i polecam to Inspektor Mysz. Jest jakiś podtytuł, ale mam wersję włoską. Teraz w naszych sklepach jest wersja angielska, ale gra jest bez tekstu. Bardzo fajna gra ćwicząca pamięć i w przeciwieństwie do wszystkich memo, jest emocjonująca. Gramy z trzylatkiem, ale mieliśmy tez w gościach to "brataństwo" właśnie i też się podobało. Gwiazdka więcej, jeśli ktoś jest fanem książeczek o przygodach inspektora. Może założę nawet temat na forum, bo to ciekawa pozycja.
Co do Zaginionej Ekspedycji, to bierz w innym języku. Pewnie jest na amazonie. Nie ma tekstu na kartach, a chyba i karty są w przystępniejszym rozmiarze.
Dobre też jest podobno: Super Rhino. Ale ja nie grałem.
Teraz widzę, że moje propozycje wydają się raczej bardziej dziecięce niż, to w co gracie. Pewnie masz bardziej ograny skład. Ale zostawię posta, może komuś się przyda.
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 503 times
- Been thanked: 241 times
Re: Kilka gier do rodzinnego grania - córka 8 lat, syn 5 lat
Wielka Wystawa Dinozaurów - gra, która mnie urzekła (właśnie z dziecięcego punktu widzenia/perspektywy), a o której bardzo cicho. Oczywiście, jest to pozycja nie tylko dla dzieci, bo można tam i fajnie pokombinować.
Re: Kilka gier do rodzinnego grania - córka 8 lat, syn 5 lat
Konspiracja, abbys, wyprawa do El Doradi, Kroniki przygody, Kroniki zamku avel, Ghost Adventures, splendor marvel, może któreś Wsiąść do pociągu, nie wiem czy dla 5l przejdzie sagrada, szeryf z nothingham, domek, miodek, sen, głodniaki, palwc boży, wybuchowa mieszanka, dragomino
- arturmarek
- Posty: 1478
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 256 times
- Been thanked: 716 times
Re: Kilka gier do rodzinnego grania - córka 8 lat, syn 5 lat
Myślę. że Magię i Myszy możesz spokojnie spróbować grać w trójkę. Tak czy inaczej będziesz musiał sterować rozgrywką i pilnować zasad. W podobnym "mechanicznym klimacie" są Pluszowe Opowieści, z bardziej neutralną tamtyką "Toy Story".
Rhino Hero, najlepiej w wersji Super Battle powinien się spodobać, aczkolwiek jak Wam się znudził Zwierzak na Zwierzaku, to może też szybko się znudzić. U mnie mimo, że syn gra już w dość ciężkie gry, zwierzak na zwierzaku wciąż się trzyma i często gramy.
U mnie też syn od dawna lubi grać w Robinsona, wbrew pozorom, wystarczy aby dorosły znał zasady i pilnował obsługi gry, bo same dostępne opcje są bardzo proste. Oczywiście jeśli nie będziesz przymuszał dzieciaków do podejmowania "poprawnych" wyborów, będziecie w kółko umierać na wyspie.
Myślę, że Azul byłby dobrym wyborem. Ewentualnie jakiś inny abstrakt, ale chyba Azul, z tych nie pojedynkowych, najlepiej sie sprawdzi w takiej ekipie.
Jak ogarniają i lubią Carcassonne, to można pójść krok dalej i spróbować Kakao lub Wyspę Skye (ja osobiście wolę Skye), ale to dla 5-latka może być za trudne strategicznie, same zasady może załapać.
Czemu syn nie gra z Wami w Suchi Go? Porównując do innych gier, któe wspomniałeś powinien spokojnie dać radę.
Rhino Hero, najlepiej w wersji Super Battle powinien się spodobać, aczkolwiek jak Wam się znudził Zwierzak na Zwierzaku, to może też szybko się znudzić. U mnie mimo, że syn gra już w dość ciężkie gry, zwierzak na zwierzaku wciąż się trzyma i często gramy.
U mnie też syn od dawna lubi grać w Robinsona, wbrew pozorom, wystarczy aby dorosły znał zasady i pilnował obsługi gry, bo same dostępne opcje są bardzo proste. Oczywiście jeśli nie będziesz przymuszał dzieciaków do podejmowania "poprawnych" wyborów, będziecie w kółko umierać na wyspie.
Myślę, że Azul byłby dobrym wyborem. Ewentualnie jakiś inny abstrakt, ale chyba Azul, z tych nie pojedynkowych, najlepiej sie sprawdzi w takiej ekipie.
Jak ogarniają i lubią Carcassonne, to można pójść krok dalej i spróbować Kakao lub Wyspę Skye (ja osobiście wolę Skye), ale to dla 5-latka może być za trudne strategicznie, same zasady może załapać.
Czemu syn nie gra z Wami w Suchi Go? Porównując do innych gier, któe wspomniałeś powinien spokojnie dać radę.
- esubotowicz
- Posty: 339
- Rejestracja: 31 paź 2015, 10:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 442 times
- Been thanked: 135 times
Re: Kilka gier do rodzinnego grania - córka 8 lat, syn 5 lat
Mam w domu prawie 6-latka, dodam do listy:
Zombie Kidz
Kolejowy szlak
Minecraft
Fasolki
Zombie Kidz
Kolejowy szlak
Minecraft
Fasolki
Ewa
- preshiq
- Posty: 268
- Rejestracja: 16 gru 2012, 13:36
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 271 times
- Been thanked: 112 times
Re: Kilka gier do rodzinnego grania - córka 8 lat, syn 5 lat
Marvel United do kooperacji.
Moja kolekcja: https://tinyurl.com/y82mq9dr
- charlie
- Posty: 999
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 49 times
Re: Kilka gier do rodzinnego grania - córka 8 lat, syn 5 lat
Dzięki za dotychczasowe podpowiedzi.
Zręcznościówek kilka mamy i na razie nie szukamy nowych, acz o Obłędnym Rycerzu i Palcu Bożym myślałem przy innej okazji
Zaginiona Ekspedycja na razie cenowo mi nie leży, to samo z Zakazaną Pustynią i Pluszowymi Opowieściami.
Syn nie gra w Sushi Go karciane, bo woli kościane Sushi Roll.
Robinson mnie samego odrzuca, a co dopiero dzieciaki.
Wielka Wystawa Dinozaurów, Zombie Kidz i Marvel United i jeszcze kilka innych sprawdzam.
Jak macie więcej propozycji, to poproszę.
Zręcznościówek kilka mamy i na razie nie szukamy nowych, acz o Obłędnym Rycerzu i Palcu Bożym myślałem przy innej okazji
Zaginiona Ekspedycja na razie cenowo mi nie leży, to samo z Zakazaną Pustynią i Pluszowymi Opowieściami.
Syn nie gra w Sushi Go karciane, bo woli kościane Sushi Roll.
Robinson mnie samego odrzuca, a co dopiero dzieciaki.
Wielka Wystawa Dinozaurów, Zombie Kidz i Marvel United i jeszcze kilka innych sprawdzam.
Jak macie więcej propozycji, to poproszę.
- andrzejstrzelba
- Posty: 560
- Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
- Has thanked: 244 times
- Been thanked: 293 times
Re: Kilka gier do rodzinnego grania - córka 8 lat, syn 5 lat
Spoiler:
W moim odczuciu wydaje się całkiem ciekawa i wpasowuje się w wiele z Twoich kryteriów.
- charlie
- Posty: 999
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 49 times
Re: Kilka gier do rodzinnego grania - córka 8 lat, syn 5 lat
andrzejstrzelba pisze: ↑10 gru 2021, 23:49 Zerknij na Kroniki Zamku Avel. Nie grałem jeszcze, ale po dokładnym sprawdzeniu kupiłem córce 7 lat do wspólnego grania.
W moim odczuciu wydaje się całkiem ciekawa i wpasowuje się w wiele z Twoich kryteriów.
Dzięki, te Kroniki Zamku Avel to może być dobry typ! Reszta z wyżej wymienionych - też wstępnie interesujące (choć nie po drodze mi z grami, które wykorzystują aplikację, ale w końcu to nie ma być dla mnie).
Re: Kilka gier do rodzinnego grania - córka 8 lat, syn 5 lat
Cześć,
Szczerze polecę "brzdęk nie drażnij smoka". Wbrew pozorom zasady są proste (oznaczona jest 12+ a graliśmy wielokrotnie w 3os z córką 5lat i żoną). Gra jest bardzo regrywalna, element przygody połączony z rywalizacją, trochę losowości. Budowanie talii kart zachęca do kombinowania które z nich przydadzą się bardziej a pod koniec gry można ryzykować bardziej. Nam bardzo się spodobała i dokupiliśmy też bdb. moim zdaniem dodatek z "mumią".
Szczerze polecę "brzdęk nie drażnij smoka". Wbrew pozorom zasady są proste (oznaczona jest 12+ a graliśmy wielokrotnie w 3os z córką 5lat i żoną). Gra jest bardzo regrywalna, element przygody połączony z rywalizacją, trochę losowości. Budowanie talii kart zachęca do kombinowania które z nich przydadzą się bardziej a pod koniec gry można ryzykować bardziej. Nam bardzo się spodobała i dokupiliśmy też bdb. moim zdaniem dodatek z "mumią".
- charlie
- Posty: 999
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 49 times
Re: Kilka gier do rodzinnego grania - córka 8 lat, syn 5 lat
Dzięki, przyjrzę się, choć mnie osobiście jakoś ta gra nie przekonuje i nie rozumiem jej fenomenu. Na razie zostają: Jamaica (kupione), Polowanie na Robale (kupione), Kroniki Zamku Avel (zamówione). Waham się nad Zakazaną Wyspą i Zombie Kidz. Jeśli ktoś jeszcze ma jakiś pomysł to poproszę, jeszcze trochę czasu jestSoczkien pisze: ↑12 gru 2021, 10:36 Cześć,
Szczerze polecę "brzdęk nie drażnij smoka". Wbrew pozorom zasady są proste (oznaczona jest 12+ a graliśmy wielokrotnie w 3os z córką 5lat i żoną). Gra jest bardzo regrywalna, element przygody połączony z rywalizacją, trochę losowości. Budowanie talii kart zachęca do kombinowania które z nich przydadzą się bardziej a pod koniec gry można ryzykować bardziej. Nam bardzo się spodobała i dokupiliśmy też bdb. moim zdaniem dodatek z "mumią".
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 14 sty 2015, 21:28
- Lokalizacja: Wrocław (Górowo)
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 5 times
Re: Kilka gier do rodzinnego grania - córka 8 lat, syn 5 lat
Sen
Kuchenna gorączka
Smart Domino
Lato z komarami
Kuchenna gorączka
Smart Domino
Lato z komarami