Final Girl (Evan Derrick, A.J. Porfirio)

[ckbucu]

Czy ktoś miły mógłby zrobić fotki elementów The Happy Trails? Chodzi mi o planszę i inne elementy. Udało mi się dopaść core i chciałbym dorobić resztę żeby sprawdzić grę na podstawie tego scenariusza. Jak podejdzie to podejmę decyzję o wielkości wsparcia projektu.

Weź po prostu kilka pudełek. Jak nie podejdzie, pewnie bez problemu sprzedasz. Jak się spodoba to za rok będzie kolejna kampania (z sezonem 3) i wtedy będzie można dokupić więcej i z dowolnego sezonu. Przynajmniej ja tak podszedłem do tematu

No nie wiem, bo chciałbym wejść jednak na ostro (all-in z figurkami bo je sobie pomaluję) albo wcale, dlatego wydanie ponad 1500zł na coś, co może teoretycznie mi nie podejść, jest dosyć ryzykowną operacją. A sprzedanie tego później bez straty, też nie jest tak oczywiste. Gry drogie ciężko się sprzedaje.

Sam lubię mieć all-iny i zastanawiałem się nad figurkami w Final Girl. I finalnie - na ten moment są zupełnie bez sensu z dwóch powodów. Pierwszy - nie ma figurek ofiar, a mix plastiku i meepli wygląda jak dla mnie kiepsko. Po drugie - mapki są dosyć małe - figurki są większe niż meeple - nie rzadko zdarza się, że na jednym polu stoi zarówno killer, bohaterka jak i kilka ofiar. Trzebaby częściej korzystać z żetonów i planszetek (czy miejsca na macie) do gromadzenia meepli.
Jak dla mnie na ten moment, dużo lepiej pokusić się o matę, która fajnie (ale nie idealnie, przynajmniej ta z 1-ego sezonu) organizuje miejsce na stole.

[bartekb8]

Też myślałem że mix meepli i figurek jest złym połączeniem, ale na gameplayach nie wygląda to tak źle, przynajmniej nie w przypadku tej gry: ofiary są anonimowe i głupiutkie więc forma meepli do nich pasuje, z drugiej strony zabójcy i tytułowe bohaterki są na swój sposób wyjątkowi, więc figurki wydają się wychodzić temu naprzeciw, zwłaszcza że patrząc na planszę od razu widać gdzie się znajdują. Sam się nad figurkami zastanawiałem, nie mniej pomyślałem że jeśli gra jest faktycznie tak dobra, brak figurek nie powinien przeszkadzać. A jeśli dostanę prawdziwej zajawki, to jeszcze będzie czas na upgrade gry.

@RUNner, radzę odezwać się na bgg, tam prędzej znajdzie się jakaś duszyczka która okaże pomoc. O ile komuś się będzie chciało poświęcać swój czas na skanowanie/fotografowanie i wysyłanie plików z tymi wszystkimi kartami.

[RUNner]

@RUNner, radzę odezwać się na bgg, tam prędzej znajdzie się jakaś duszyczka która okaże pomoc. O ile komuś się będzie chciało poświęcać swój czas na skanowanie/fotografowanie i wysyłanie plików z tymi wszystkimi kartami.

Generalnie wystarczyłyby mi zapewne 2 fotki. Na jednej plansza, a na drugiej wszystkie karty. I tak bym je sobie graficznie zrobił od nowa, ale muszę znać ich treść

Edit: zamówiłem wersję z figurkami, ale teraz to czekanie prawie rok będzie ciężkie do zniesienia

[bartekb8]

Gratuluję Ja też już nie mogę się doczekać, ech...
Co do figurek to fajnie byłoby mieć wybór: ja bym wolał jakieś customowe meeple, które jeszcze bardziej podkreśliłyby zwariowany klimat FG. Na przykład naklejki na meeple, odpowiadające każdej Final Girl/zabójcy. Wyglądałoby to uroczo i przywodziłoby na myśl kilkupikselowe ludziki ze starych gier wideo. Oczywiście meepli dla każdej final girl i zabójcy trzeba by było sobie dokupić, ale to już mniejszy problem.

[manicminer]

Zagrałem ostatnio kilka gier, moje pierwsze wrażenia są takie że gra niestety nie jest wykonana zbyt dobrze jeśli chodzi o elementy. Karty są zwykłe tekturowe i są potrzebne koszulki, drewniane meple nie przeszkadzają, ale powinny mieć unikalny wygląd i naklejki, albo zamiast nich powinny być standy. Czuć że wydawca oszczędzał i jeśli chodzi o pierwszy sezon to jest to w jakiś sposób zrozumiałe, ale przy drugim i 20$ od filmu to już będzie bieda. Trochę kart i fajne pudełko to mało za tą cenę.
Natomiast gra się broni jeśli chodzi o grywalność. Czuć klimat i wydarzenia na kartach są fajnie zrobione. W jednej z moich pierwszych rozgrywek, na turę przed tym jak zaplanowałem sobie przeszukać pomieszczenie i uratować z budynku ludzi, okazało się że wybuchł w nim pożar i wszystko się spaliło...
Gra się dość szybko i po ogarnięciu zasad, bardzo fajnie czas leci. Jest interakcja ze złolem, trzeba kombinować i starać się wyważyć ryzyko jakie podejmujemy. Natomiast mam wrażenie że występuje tu efekt kuli śniegowej, jeśli dobrze pojdzie nam na początku, to później jest łatwiej (przynajmniej walcząc z Hansem)
Co do figurek to nie są one jakoś potrzebne i szczerze to koszt gry jest i tak wysoki za to co dostajemy, więc nie ma za bardzo co dokładać, szczególnie jeśli ktoś nie ma zamiaru ich malować... Pierwsze wrażenie to 7/10, po odjęciu 1 za wykonanie kart i za meple za grosze.

[kozz84]

Pierwszy - nie ma figurek ofiar, a mix plastiku i meepli wygląda jak dla mnie kiepsko.

Czemu nie możesz wykorzystać nadmiarowych figurek postaci jako figurki ofiar? Mając figurki z dwóch sezonów powinno ich wystarczyć.

[khuba]

Czemu nie możesz wykorzystać nadmiarowych figurek postaci jako figurki ofiar? Mając figurki z dwóch sezonów powinno ich wystarczyć.

Po prostu się nie zmieszczą, pola na planszy są bardzo małe i z meplami bywają problemy.

[ckbucu]

Pierwszy - nie ma figurek ofiar, a mix plastiku i meepli wygląda jak dla mnie kiepsko.

Czemu nie możesz wykorzystać nadmiarowych figurek postaci jako figurki ofiar? Mając figurki z dwóch sezonów powinno ich wystarczyć.

Po pierwsze - niektóre meeple ofiar mają inne kolory - musiałbym i pomalować plastikowe figurki - co jest awykonalne jeśli chcę ich potem używać jako głównych bohaterów (można też oczywiście kombinować z plastikowymi ringami albo coś), albo pamiętać po prostu, który kształt odpowiada jakiemu - co wygodne by nie było. Po drugie, wszystkie figurki bohaterów jako ofiary zrobiłyby planszę mega nieczytelną. Po trzecie, jak wspomniał kolega wyżej, czasem masz i 8 figurek na jednym polu tak, że drewniane się nie mieszczą.
Ta gra sama w sobie jest droga. Mimo, że uważam ją za genialną i wskoczyła w TOP moich gier (dziś rozegrałem 60-tą rozgrywkę) - nie widzę powodu wchodzenia tutaj w All-in. Wszystkie filmy, mata, lore book + ewentualnie mystery box, to dla mnie rzeczy, które są w zupełności wystarczające.

[manicminer]

Ta gra sama w sobie jest droga. Mimo, że uważam ją za genialną i wskoczyła w TOP moich gier (dziś rozegrałem 60-tą rozgrywkę) - nie widzę powodu wchodzenia tutaj w All-in. Wszystkie filmy, mata, lore book + ewentualnie mystery box, to dla mnie rzeczy, które są w zupełności wystarczające.

Dokładnie, sam się zastanawiałem czy do takiego zestawu nie dobrać jeszcze plastiku, ale po zagraniu doszedłem do wniosku, że figurki są zbędne i niepotrzebne zwiększają koszt, a pojazdy to już w ogóle strata kasy, bo zastępują one żetony, które mogą wcale nie pojawić się na mapie lub tylko na chwilę. Trochę szkoda bo w cenie powinien być już plastik, dobrze że chociaż na KS są SG.

[RUNner]

@RUNner, radzę odezwać się na bgg, tam prędzej znajdzie się jakaś duszyczka która okaże pomoc. O ile komuś się będzie chciało poświęcać swój czas na skanowanie/fotografowanie i wysyłanie plików z tymi wszystkimi kartami.

Generalnie wystarczyłyby mi zapewne 2 fotki. Na jednej plansza, a na drugiej wszystkie karty. I tak bym je sobie graficznie zrobił od nowa, ale muszę znać ich treść

Edit: zamówiłem wersję z figurkami, ale teraz to czekanie prawie rok będzie ciężkie do zniesienia

Poszło PW

Wielkie dzięki za nadesłane fotki! Zabieram się za obróbkę i w weekend planuję rozegrać pierwszą partię.

Jak przejrzałem elementy pierwszego scenariusza, to potwierdziły się moje przypuszczenia - gra ma sporo klimatu, przynajmniej w warstwie wykonania. Zobaczymy jak to będzie działać przy rozgrywce, ale jestem przekonany, że równie dobrze. Mając na uwadze sugestie forumowiczów, postanowiłem jednak zrezygnować z pakietu figurkowego. Faktycznie, nie warto chyba przepłacać.

[RUNner]

Zrobiłem sobie samoróbkę przygody The Happy Trials (jeszcze raz dzięki Ckbucu!) i dosłownie przed chwilą skończyłem pierwszą partię. Trwała ona niecałe 30 minut i skończyła się źle dla tytułowej bohaterki, choć przez większość gry byłem pełen optymizmu. Jednak końcówkę rozegrałem słabo i przegrałem. Setup gry ustawił Laurie daleko od Hansa i przed długi czas nie doszło do konfrontacji. Final Girl ratowała cywili, a Hans ich kasował, każdy po swojej stronie jeziora. To mnie uśpiło i ostatecznie gdy doszło do zwarcia, Hans był za mocno napakowany. Zadałem mu całkiem spory damage i odskoczyłem na trzy pola, ale mnie dopadł. Zabrakło mi pewnie jednej tury, zakładając oczywiście dobre rzuty kośćmi.
Moim zdaniem Final Girl jest znacznie ciekawszą grą niż Hostage Negotiator. Element przestrzenny i przedmioty robią dużą różnicę. Poza tym w HN często warto było poświęcić kilku zakładników, żeby uszczuplić ich pulę i zbliżyć się do wygranej. Cierpiała na tym imersja, bo jakoś mało klimatyczne to było.

[Mr_Fisq]

Będzie polska wersja od Kaczek (LDG).
Pierwszy sezon ma pojawić się na wspieraczce we wrześniu.

Źródło: Live Planszowych Newsów

[bajbaj]

Będzie polska wersja od Kaczek (LDG).
Pierwszy sezon ma pojawić się na wspieraczce we wrześniu.

Źródło: Live Planszowych Newsów

Przy "all-inie" albo "pół-all-inie" core box ma być gratis Wahałem się podczas pierwszego ks, finalnie nie wsparłem, choć bardzo lubię HN. Drugi ks był już o wiele droższy, więc smutek raz jeszcze... A tu taka miła informacja

[RUNner]

Wchodzę w to! Świetna gra zasługuje na spolszczenie.

[polwac]

Czekałem na tę grę wersji polskiej i się doczekałem bierę!

Dobrze, że LDG się za to bierze, bo to oznacza raczej fajne tłumaczenie

[Gromb]

Dobrze, że LDG się za to bierze, bo to oznacza raczej fajne tłumaczenie

Też się cieszę na polską edycję, jednak z opinią o tłumaczeniu byłbym ostrożny. Do tej pory wszystkie gry od Kaczek na mojej półce wymagały erraty.
Niemniej doceniam ten krok. Seria zasługuje na polskie wydanie.

[polwac]

Nie tyle chodziło mi o błędy co o zachowanie klimatu.

[RUNner]

Byle nie było większych wtop na kartach, to resztę można w razie czego przeboleć. Liczę jednak na porządne tłumaczenie wydawcy.

[mementomoris]

Zastanawiam się czy nie jest to dość ryzykowny ruch. Granie solo jest wciąż niszą planszówkową i ściąga raczej świadomych graczy - takich, którzy prawdopodobnie nie mają oporów kupować na kickstarterze. Czy w takim razie polski rynek nie jest już nasycony wydaniem oryginalnym?

[mat_eyo]

Zastanawiam się czy nie jest to dość ryzykowny ruch. Granie solo jest wciąż niszą planszówkową i ściąga raczej świadomych graczy - takich, którzy prawdopodobnie nie mają oporów kupować na kickstarterze. Czy w takim razie polski rynek nie jest już nasycony wydaniem oryginalnym?

Wydaje mi się, że nie. Sporo osóby przespało pierwszego kickstartera, a drugi był dużo droższy. W moim gronie, które składa się z bardzo ogranych graczy, już co najmniej trójka cieszy się na polskie wydanie, bo chcą to mieć na półce. Dodatkowo gra jest bardzo dobra mechanicznie, ładna, piekielnie klimatyczna i dosyć łatwa pod względem zasad - idealny start dla kogoś, kto chciałby sprawdzić gry solo. No i ja nie widzę przeciwskazań, żeby grać w to kooperacyjnie na dwie osoby.

[Mr_Fisq]

Gra będzie na wspieraczce więc naocznie przekonamy się ilu jest chętnych. Dobre "studium przypadku" może z tego być.
Sporo też zależy od ceny... zobaczymy koło września.

[RUNner]

Jedyny minus jaki widzę, to czas realizacji zamówienia. Skoro zbiórka zakończy się we wrześniu, to pewnie z rok trzeba będzie poczekać? Czy jest szansa na czerwiec 2023? Zobaczymy co napiszą w kampanii.

[Mr_Fisq]

RUNner na live była mowa o tym, że pewne elementy premium (np. figurki) będą się starali zorganizować, ale może to wymagać zsynchronizowania się z innymi wydawcami, co potencjalnie przełożyłoby się na wydłużony czas oczekiwania (jeśli dobrze pamiętam, w tym konkretnym kontekście byłą mowa o 1-2 miesiącach dodatkowego oczekiwania).

[RUNner]

Mimo, że bardzo lubię figurki, to w tym przypadku sobie je odpuszczę. Grałem w "samoróbkę" The Happy Trails i niczego mi nie brakowało, natomiast zaoszczędzone pieniążki przeznaczę na drugi sezon.

[ppeter]

Same figurki postaci do zastanowienia się, ale te dodatkowe samochodziki i łódki itp., raczej niepotrzebne windowanie ceny.