GRY-PLANSZOWE.pl

Sylwek potoczył nam się trochę inaczej niż zakładałem. Sądziłem, że jak mamy do dyspozycji niemal nieograniczony czas (powiedzmy 8-10 godzin), to zagramy w jakąś "kobyłę" w stylu Too Many Bones. Nic bardziej mylnego. Na stół wpadły krótsze gry, nie wymagające przesadnego myślenia. Zaczęliśmy jeszcze w starym roku, jednak pierwszą grą, którą zastał na stole rok 2022 była

Race for the Galaxy (wygrałem z 74 punktami!).

A co u Was?

Nówka sztuka Scythe;) Żona wygrała bo zebrała więcej lajków

Technicznie rzecz biorąc, Bolidy. Ostatnią rozgrywkę przed północą skończyłem z -1 punktem, ale już po północy zaliczyłem efektowny comeback i mimo drugiego miejsca w wyścigu, dzięki dobremu obstawianiu i taniemu bolidowi, ostatecznie wygrałem. W swoich statystykach jednak liczę tę rozgrywkę jeszcze jako sylwestrową.

Dziś na stole czeka już Food Chain Magnate, który ma oficjalnie otworzyć ten rok.

Paleo

Wsiąść do Pociągu: Polska - z synami, jako nauka geografii przez zabawę (wygrał ośmiolatek ).

Jedna z moich ulubionych gier czyli niezawodna i upiększona kafelkami 3D z Big Boxa Terraformacja Marsa
(Eh gdyby jeszcze zrobili odświeżoną edycję z ilustracjami na kartach w stylu Ares Expedition to już w ogołe byłoby ładnie )

Sylwestera i nowy rok spędzałem u szwagra, było sporo dzieci i po północy wjechało akurat Wsiąść do pociągu Europa.

Splendor z dodatkiem Miasta

Zombicide 2 edycja. Pora była przetestować dodatek Daily Spawn Set jako odpowiedź czy da się coś z tej edycji jeszcze wycisnąć czy jednak nie sprzedać wszystkiego z tej edycji i skupić się na Undead or Alive.

Noworoczne rozluźnienie z Podaj dalej.

Na skrzydłach a potem root

Padło wczoraj na Unlock Legendary Adventures (po francusku z tłumaczem googla) a potem z "normalnych" gier Curious Cargo - nie zrobiło dobrego pierwszego wrażenia.

Niepożądani goście - trzyosobowa rozgrywka rozpoczęta jakoś piętnaście minut przed końcem roku i kontynuowana w trakcie i po telefonicznych sylwestrowych życzeniach, z lekkim wspomaganiem w postaci szampana. Że względu na warunki powinno być słabo i chaotycznie, ale wyszła bardzo fajna i dosyć składna partia.

Odkopałem 7th Continent (który jest u mnie w wątku sprzedażowym, lecz chyba się to zmieni). Na nowo odkrywam ta grę, kiedyś zagrałem 2 razy w 2 osoby i jakoś...tak nie było to, wczoraj gra solo i jest to tak fajna gra do solo że wszystkim polecam.

Na rozruch po imprezie poszły Zamki Burgundii by później przejść na Łąkę

Wieczór pierwszego stycznia z Spirit Island na dwie osoby z partnerką

Cloudspire, 1 scenariusz Grovetenders wygrany za 1 razem na 3 renown. Bardzo fajna frakcja, od razu mi podpasowała stylem gry. Tam gdzie z Naorą się męczyłem (pomimo tego, że jest to też super frakcja i chyba jedna z silniejszych), to te leśne stworki bardziej mi leżą stylem gry. Zobaczymy w kolejnych scenariuszach.

U nas Sylwester jak za starych dobrych lat, pograli jak należy! Pyknęliśmy Horror w Psiarkham, poznaliśmy Picture Perfect, przed północą wcisnęliśmy jakiś quiz filmowy, żeby nie musieć przerywać gry o północy i tuż po niej jako pierwsza gra w tym roku na stół wleciała Zaginiona Wyspa Arnak. Całość zakończyliśmy Potworami w Tokyo.

Spór o bór, moja luba zakochała się w grafikach i szybkości rozgrywki, dlatego to była pierwsza gra jaka wskoczyła w 2022. Następnie Królestwo w budowie i Everdell

Około 23:50 wyjąłem na stół scenariusz Blada Maska z Horror w Arkham LCG.

Po północy umieraliśmy na Nostromo w Legendary Alien.

Technicznie Gentes. Ostatnia runda dograna po dwunastej. Kolejna gra już w całości w nowym roku - Everdell + Bellfaire.

Zombie Kidz: Ewolucja

Z teściami Triominos i Uno. Potem z mężem Pory roku.

Marvel United z synalem... oczywiście coś tam źle doczytałem w zasadach , więc zbyt łatwo pokonaliśmy Redfacea. Na poważniejsze rozgrywki jeszcze przyjdzie czas.