Dasz dychę?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
vnzk
Posty: 497
Rejestracja: 10 cze 2018, 11:39
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 256 times
Been thanked: 444 times

Dasz dychę?

Post autor: vnzk »

Zdaję sobie sprawę, że dyskusji o skalach ocen już parę było. Chciałem jednak zapytać o wystawianie grom maksymalnej noty (oczywiście pytanie kieruję do osób, które w ogóle gry oceniają, na BGG lub w innych miejscach).

Dla uproszczenia przyjmijmy skalę 1-10. Czy jeśli jakiś tytuł w Waszych oczach ewidentnie wybija się ponad inne, pasuje do Waszych preferencji, macie w niego dziesiątki partii i ciągle macie ochotę na więcej, to bez większego wahania dajecie mu "dychę"? Czy też ostatecznie zostajecie przy 9 (lub 9,5), bo:
- jak się uprzeć, to jakichś wad się w nim dopatrzę
- jeśli tej grze dam 10, to co zostanie dla tego Graala, który gdzieś tam na mnie czeka?
- z założenia nie ma gier idealnych, więc żadna nigdy nie dobije do 10
- etc. ;)

Przyszło mi to na myśl po ostatniej rewizji ocen na BGG. Zdałem sobie sprawę, że wcześniej broniłem się przed "dychami" dla kilku moich ulubionych gier głównie z powodu myśli "gdzieś może być ta jeszcze lepsza", mimo że już te dają mi frajdę niemal bez skazy.

Wiem, że ostatecznie nie ma większego znaczenia, czy grę ocenimy na 9,5 czy 10, ale jestem ciekaw czy u Was też występuje to zawahanie przed przyznaniem, że coś jest dla Was maksymalnie dobre. :)
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2029
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1508 times
Been thanked: 1155 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: Bruno »

vnzk pisze: 17 sty 2022, 00:42 Przyszło mi to na myśl po ostatniej rewizji ocen na BGG. Zdałem sobie sprawę, że wcześniej broniłem się przed "dychami" dla kilku moich ulubionych gier głównie z powodu myśli "gdzieś może być ta jeszcze lepsza", mimo że już te dają mi frajdę niemal bez skazy.
Niepotrzebnie się wzbraniałeś przed dychami :wink: M.in. właśnie z powodów, o których piszesz, na BGG jest genialny w swojej prostocie mechanizm, umożliwiający zmianę już przyznanej oceny na inną!

Ja tam nie mam problemu z przyznaniem dychy, gdy uważam, że gra jest genialna. Jedyna moja wątpliwość dotyczyła sytuacji z "Alchemikami". Uważam ten tytuł za grę wybitną, ze świetną oprawą graficzną, gdzie - mimo że to połączenie euro z trudną zagadką logiczną - da się odczuć żartobliwy klimat a la Świat Dysku. I sama podstawka zasługuje na 10. Niemniej dodatek "Królewski golem" sprawia, że rozgrywka jest jeszcze ciekawsza!
W tej sytuacji mogłem wybrać jedną z dwóch opcji:
1. Dać obu tym produktom dychę, tym samym doceniając wybitny charakter już samej podstawki, ale jednocześnie "zrównując" je ze sobą, mimo iż uważam, że z Golemem, gra wyraźnie zyskuje.
2. Obniżyć ocenę podstawki do 9.5, żeby stworzyć przestrzeń dla wyższej oceny dla dodatku.

Zdecydowałem się na opcję nr 2, ale - jak sam piszesz:
vnzk pisze: 17 sty 2022, 00:42 ostatecznie nie ma większego znaczenia, czy grę ocenimy na 9,5 czy 10
... w związku z tym w analogicznej dla mnie sytuacji z Mage Knightem (podstawką) i MK Ultimate Edition (czyli z dodatkami), obu tytułom wystawiłem dychacza :D
Ostatnio zmieniony 17 sty 2022, 02:42 przez Bruno, łącznie zmieniany 1 raz.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11170
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3391 times
Been thanked: 3307 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: japanczyk »

Nie wystawiłem żadnej grze 10. Po prostu nie wydaje mi się, żebym spotkał gre, która uwazam, za genialna, chcialbym sie w nia zanuzyc i w nic innego nie grac
Ale są takie, które wzbudziły we mnie zachwyt i mają powyzej 9 - Food Chain Magnate, Hansa Teutonica, IKI, Marco Polo... są tez takie, która są lekko nad 9. tylko dlatego, ze dostarczyły mi tyle funu, ze to doceniam.
Ale dychy chyba nigdy nie dam, nie wydaje mi sie.
Awatar użytkownika
sliff
Posty: 937
Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 328 times
Been thanked: 383 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: sliff »

10 jest zarezerwowane dla mojego pywatnego top 3. Jeśli coś grę zdetronizuje spada do 9-9.5. Zgodnie z bgg'owym opsiem: "Outstanding - will always enjoy playing" gra nie musi być planszówkowym gralem aby zasłużyć na 10, wystarczy aby była aktulanie jedną z najlepszych.
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2029
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1508 times
Been thanked: 1155 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: Bruno »

japanczyk pisze: 17 sty 2022, 01:40 Nie wystawiłem żadnej grze 10. Po prostu nie wydaje mi się, żebym spotkał gre, która uwazam, za genialna...
Stąd potem biorą się kolekcje na kilkaset tytułów - to ci wciąż poszukujący vel wybredni :wink:
japanczyk pisze: 17 sty 2022, 01:40 ... chcialbym sie w nia zanuzyc i w nic innego nie grac
Ejże, kto powiedział, że w nic innego? W inne tytuły ocenione na dychę :!: :D
A serio, to w przypadku BGG przy opisie oceny "10” nie ma mowy o takiej ekskluzywności. To że dany tytuł/-y oceniasz na maxa, nie znaczy, że nie grasz w gry ocenione niżej.
Abstrahując już od tego, że wszystko jest sytuacyjne i choć w gronie znajomych nigdy nie zaproponuję Dixita, to nie oznacza to, że nie grywam w niego chętnie ze starszą ode mnie rodziną!

W każdym razie uważam, że nie ma się co bać o "dewaluację" dych (czyli fiksować się na to, że "10" to ideał, który nie istnieje) i w takich plebiscytach jak ranking BGG warto jest docenić autorów i wydawców tytułu, który naprawdę nam się podoba, wystawiając mu maksymalną notę (jeśli faktycznie zaliczamy grę do prywatnego topu).
Jeśli kiedyś trafimy na grę jeszcze lepszą, to zawsze można wystawioną wcześniej ocenę zmodyfikować.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
MaciekK5454
Posty: 358
Rejestracja: 09 sie 2020, 20:44
Has thanked: 170 times
Been thanked: 193 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: MaciekK5454 »

Dla mnie oceny 1-10 trochę nie mają racji bytu z dwóch powodów.

1. to jest oczywiste, ale ludzie mają różne gusta i to co jednemu się podoba innego będzie odpychać. Np. jeden uważa Aeon's End za super wciągającą grę z mnóstwem ciekawych i istotnych wyborów a inny wynudzi się przy niej straszliwie. Ogólnie nasze umysły działają tak, że najpierw mają jakieś odczucia na temat czegoś a potem starają się to zracjonalizować i szukają argumentów, żeby swoje uczucie uzasadnić. Stąd pojawia się mnóstwo niezmiernie ciekawych dla obserwatorów, aczkolwiek z definicji dość jałowych dyskusji, także na forum.

2. Jeżeli gra jest w miarę przyzwoita, to z pewnością dostatnie to swoje 7/10. I tak pojawiają się setki gier 7/10, co powoduje, że w zasadzie nie mamy żadnych informacji jaka ta gra jest. A ponieważ umysły nasze chodzą na łatwiznę, to zwykłą ocenę ważą więcej, niż nawet najbardziej szczegółowy opis, który wymaga jakiejś własnej analizy.

Jeżeli jednak już miałbym określić jakąś skalę, to wg mnie 10/10 należy się grom, może niekoniecznie najlepszym, ale w pewnym sensie kultowym, przełomowym, wprowadzającym jakieś nowe, odkrywcze mechaniki, które potem na stałe wchodzą do kanonu planszówkowych mechanik, gry o których się mówi po latach, grom zmieniającym branżę i wychodzącym poza nią. Nie muszą to być gry, które nam się najbardziej podobają, niekoniecznie najlepsze w swoich kategoriach, ale takie, które zamieszały i rozwinęły planszówkowy świat. I biorąc pod uwagę takie kryterium to ja widzę: Chińczyk (tak!), Monopoly (tak!), Brydż, Szachy, Talisman, Wsiąść do Pociągu, Dominion, Teraformacja Marsa, Brzdęk, Brass, pewnie jakaś pierwsza gra paragrafowa etc. Choć oczywiście nawet tutaj, możnbaby dyskutować, osoby z większym doświadczeniem pewnie zrobiłyby lepsze listy.

9/10 - to gry niekoniecznie odkrywcze, ale za to najwybitniejsze w swojej kategorii (wg raczej obiektywnyh niż subietkywnych kryteriów)
8/10 - świetne gry, z niewielkimi może wadami - np. gra jest dobra, ale nieco gorzej chodzi np. na dwie osoby.
7/10 - no właśnie - każda dobrze chodząca gra
6/10 - niezła gra, ale może z jakimś wyraźnymi, pojedynczymi słabszymi elementem
5/10 - przeciętniak - tzn gra, która ma kilka fajnych rzeczy, ale ma też kilka wyraźnie słabych
4/10 - gra z jako takim potencjałem, ma coś w sobie pozytywnego ale ogólnie źle zbalansowana, ilość wad przeważa nad niewielkimi pozytywami
3/10 - słaba gra, ogólnie jedyną zaletą jest to, że w ogóle da się w nią grać
2/10 - gra ma jakiś pomysł na siebie, ale posiadaja jakąś wadę, która powoduje, że w zasadzie jest niegrywalna
1/10 - gra żart, w ogóle kpina, że ktoś coś takiego wypuścił i nazwał grą.
0/10 - taką ocenę mogą dostać tylko gry, które w ogóle się nie ukazały, więc ich po prostu nie ma (np. gry zapowidziane ale nigdy niewydane).

Ogólnie jednak uważam, że jedyny sens ocen punktowych polega na tym, że jeżeli ktoś lubi jakąś grę, to widząc jej wysoką ocenę, może stanąc przed lustrem i powiedzieć, hej! mam dobry gust, jestem super gość, bo gra, którą lubię dostała od kogoś 9/10!. Ale jeżeli zobaczymy, że nasza ulubiona gra dostaje od kogoś 3/10 to w sumie też możemy stanąć przed lustrem i powiedzieć, hej, super, jestem mądrzejszy od tego tam, co się w ogóle nie zna na grach. Czyli utwierdzenie się w wysokim mniemaniu na swój temat i swoich przekonań :)
Awatar użytkownika
yrq
Posty: 967
Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 337 times
Been thanked: 363 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: yrq »

Wolę oceniać wg "jak chętnie zagram", tak jak jest na BGG. Oczywiście ma to swoje niedociągnięcia ale bardzo łatwo subiektywnie porządkuje gry.
Zamiast patrzyć na jakość wykonania, innowacyjność, czy działa dobrze solo i szereg innych czynników mam prosty wyznacznik.
skala BGG pisze:10 - Outstanding. Always want to play and expect this will never change.
9 - Excellent game. Always want to play it.
8 - Very good game. I like to play. Probably I'll suggest it and will never turn down a game.
7 - Good game, usually willing to play.
6 - Ok game, some fun or challenge at least, will play sporadically if in the right mood.
5 - Average game, slightly boring, take it or leave it.
4 - Not so good, it doesn't get me but could be talked into it on occasion.
3 - Likely won't play this again although could be convinced. Bad.
2 - Extremely annoying game, won't play this ever again.
1 - Defies description of a game. You won't catch me dead playing this. Clearly broken.
Awatar użytkownika
ave.crux
Posty: 1624
Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Has thanked: 747 times
Been thanked: 1110 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: ave.crux »

Jak dla mnie 10 to ocena zarezerwowana dla gier, w które zagram nawet jak obudzisz mnie o 3 w nocy. Nie oznacza to, że nie mają wad, bo nie ma takich gier.
Dychę wystawiam grom, gdzie po zakończeniu partii w głowie pojawia się stwierdzenie "Łał, ale to była rozgrywka". Przy tym efekt ten musi się utrzymywać nawet jeżeli osoba, z którą grałem nie jest najlepszym kompanem do grania. Jak na razie wystawiłem te ocenę dwóm grom: MK:UE i Nemesis. Po prostu nawet nie muszę się specjalnie starać, bo sama gra bierze mnie za ręce i wciąga w jej uniwersum do tego stopnia, że można zapomnieć, że siedzi się nad stołem.

Swego czasu lekko się irytowałem na skalę ocen innych ludzi i wystawianie po 1 rozgrywce oceny 10 w przypływie emocji, na gorąco po partii, ale każdy ocenia tak jak mu się to podoba.

Dobrym nawykiem jest właśnie dołączanie do oceny opisu co dla ciebie dana ocena oznacza. Wtedy czytający jakąś opinię lub oglądający ocenę gierki wie 5te przez 10te co się za tą oceną kryje.
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1049
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 619 times
Been thanked: 766 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: Abizaas »

Ja każdą grę zaczynam oceniać od 5, jeżeli jest średnia ale jednak gra się przyjemnie to dostanie 6, jeżeli jest dobra ale coś tam nie gra, to 7, itd.

Dychy daję tytułom które uważam za najlepsze gry w jakie grałem, do tej pory są to 4 gry. By kolejna gra dostała 10 musi być równie dobra jak te, które już tam są (czyli w mojej subiektywnej opinii bliska ideału).

Często wystawiam też oceny 1-4 (czego większość użytkowników nie robi). Uważam, że oceniania średniawej gry w którą niezbyt przyjemnie nam się grało jako 6 albo 7 nie ma większego sensu, ja wystawiam odpowiednio 3 lub 4 (bo 5 to środeczek i idziemy krok lub dwa w dół za subiektywnie mało przyjemną rozgrywkę).

I tak, zdaje sobie sprawę że prawdziwym środkiem tej skali ocen jest 5,5, ja przyjmuje dla uproszczenia 5.

Ostatnio na forum jeden użytkownik po zobaczeniu moich ocen na bgg stwierdził, że ja to chyba ogólnie niezbyt lubię gry planszowe :D ale to dlatego, że on oceniał gry w skali 6-10 a nie 1-10. U mnie średnia ocena o dziwo trzyma się średniej którą przyjmuje, czyli 5:


Obrazek

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 809 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Dasz dychę?

Post autor: mat_eyo »

Od zawsze jestem orędownikiem używania pełnej skali ocen. Wiele osób (na rynku planszówkowym czy też gier video, w którym mocno siedzę) ma tendencję do patologicznego skracania skali. Jest wiele serwisów online recenzujących gry video, w których ocena 7/10 to przeciętniak, a wszystko niżej to totalne kasztany. Bardzo mnie irytuje takie podejście, przecież środek skali 1-10 wypada gdzieś w okolicach 5,5. Oceniając grę daję tę wartość jako wyjściową i od niej dodaję bądź odejmuję punkciki. Według mnie 4/10 to gra, której wady przyćmiewają zalety, ale jeszcze nie gra tragiczna. Co więcej, zgodnie z opisową skalą na bgg, do "czwórki" mogę jeszcze kiedyś usiąść, żeby sprawdzić swoje pierwsze odczucia itd. Są gry, do których po pierwszej rozgrywce nigdy nie wrócę, ale oceniam je niżej.

Jako orędownik pełnej skali mam więc na koncie zarówno dziesiątki, jak i jedynki. Jedynkę mam tylko jedną i to taką, przez którą podnosiłem oceny wcześniej poznanych gier, żeby jedynka była tylko jedna ;) Dyszek mam kilka i każdą z nich mogę potwierdzić na forum:
- Android: Netrunner - najlepsza karcianka kolekcjonerska i kwintesencja karcianej gry pojedynkowej.
- Cywilizacja Poprzez Wieki - najlepsza gra cywilizacyjna na świecie, idealnie oddany rozwój cywilizacji, mimo braku drzewka technologicznego.
- Terraformacja Marsa - mój #1 ever, budowa stołu, karciane kombosy, genialne poczucie rozwoju ekonomicznego, gra na mapie.
- Trajan - wszystko, co najlepsze u Felda: kilka źródeł punktów, różne akcje i sprytny mechanizm centralny spinający je do kupy. Sytuacja jest o tyle dynamiczna, że w zależności od nastroju na dychę mogą wskoczyć Zamki Burgundii, a Trajan spaść na 9.5. Chodzi o to, żeby mieć jedną z tych gier Felda ocenioną na dyszkę, trochę jako nagroda za całokształt twórczości dla mistrza.

Mało? Ja mam nawet dodatek, który oceniłem na 10. Są to Preludia do Terraformacji Marsa. Dodatek, który sprawia, że idealna gra jest jeszcze lepsza, co zaprzecza logice ;)

Czy to wszystko są gry bez wad? Oczywiście... że nie! Terraformacja potrafi być losowa i me bezsensowną, negatywną interakcję na kartach. Cywilizacja jest nieznośnie długa na cztery osoby, Netrunner ma ogromny próg wejścia i wymaga ogranego przeciwnika itd. Nie zmienia to faktu, że dla mnie zasługują na maksymalną ocenę w tej skali, bo po prostu nie wyobrażam sobie lepszych gier w danej kategorii. Mam też trzy gry ocenione na 9.5, kolejnych kilka na 9 i całą masę niepoznanych jeszcze tytułów. Nie wykluczam, a w zasadzie zakładam, że za jakiś czas grono moich dyszek jeszcze się powiększy.

Ludzie, używajcie pełnej skali ocen, ktoś ją w ten sposób wymyślił :!:
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2112
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 278 times
Been thanked: 437 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: tomp »

Wydaje mi się, że z jakiś względów (dla mnie niezrozumiałych) część ludzi na skali 1-10 oceniają z wartości 6-10.
Z moich rozmów często odnoszę wrażenie, że wg tych osób gry ocenione na 7 i niżej to gry na które szkoda czasu, bo z automatu są złe.
Dla mnie to jest pewnego rodzaju fenomen. Ja inaczej rozumiem skalę 1-10, gdzie wartością średnią to 5.5.
Moim zdaniem, bgg powinno przebudować panel oceniania. To małe "i" z popupem skali ocen jest mało widoczne.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 563 times
Been thanked: 1267 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: Fojtu »

Dla mnie nie dawanie z zasady 10 jest trochę dziwne. To tak samo jak nie dawanie niskich ocen, co wielu osobom się zdarza (aczkolwiek jak ktoś nie gra w szrot to poniżej 3 już ciężko zejść.

Osobiście oceniam dokładnie wg. skali BGG, więc 10 to po prostu gra w którą zawsze będę chciał zagrać. Na razie taką grą jest tylko (można się śmiać) Pictomania :lol: Po prostu niezależnie od nastroju i okoliczności, jak ktoś zaproponuje pictomanię to z chęcią zagram. Jest to w zasadzie jedyna taka gra, pozostałe gry jednak czasem bym odmówił.
Awatar użytkownika
Diserve
Posty: 200
Rejestracja: 05 paź 2021, 08:35
Has thanked: 98 times
Been thanked: 68 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: Diserve »

Dla mnie oceny gier to stricte subiektywna kwestia zbliżona do tego jak jest to rozpisane na BGG i pokazuje jak bardzo mi się podoba gra a nie to jak bardzo rewolucyjne mechaniki wprowadza.

Co do korzystania z pełnej skali - u mnie najniższa ocena to bodajże 5 na ten moment dzieje się tak z jednej prostej przyczyny - nie daje ocen przed zagraniem w gre (nie wiem skąd tyle ocen Wiedźmina w starym świecie np) ale też nie daje ich po jednej rozgrywce. Zazwyczaj 3-4 partie to minimum, żeby ocena się pojawiła. Z drugiej strony jak coś jest wspomnianym wcześniej "kasztanem" to szkoda mi czasu na więcej niż 1 max 2 partie i takiej gry raczej nie oceniam.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3387
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1055 times
Been thanked: 2063 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: Ardel12 »

W sumie ja dałem 10 trzem grom:
- Spartacus - uwielbiam tą grę, choć sporo zależy od ekipy i może zmienić się w nudnego optymalizatora
- Legendary Marvel - nie mam w kolekcji tytułu, który kiedykolwiek doścignie ten tytuł w liczbie partii. Rok w rok ogrywany. oczywiście ma swoje problemy z balansem
- Middara Act1 - w lepszego DC nie grałem. Piękny i ciekawy świat, świetna mechanika, tylko księga z fabułą potrafi przygnieść i to dosłownie

KDM pewnie dojdzie do 10, ale na razie za mało partyjek w niego mam. Z Middarą w sumie śmiesznie, bo 10 oznacza zagram zawsze, a ja już ją sprzedałem xD

Ja nie oceniam przeważnie dodatków. Wprowadzając dodatek przeważnie zmieniam ocenę podstawki jeśli ocena się zmieniła.

Dodatkowo oceny zmieniam dynamicznie co roku, więc za rok możliwe, że coś innego zasłuży na 10 a te spadną na 9. Nie mam oporów przed dawaniem 10 jak gra mi się na prawdę podoba, ale musi na to zasłużyć utrzymując mój zachwyt po kilkudziesięciu partiach.
MaciekK5454
Posty: 358
Rejestracja: 09 sie 2020, 20:44
Has thanked: 170 times
Been thanked: 193 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: MaciekK5454 »

I to jest właśnie problem z ocenianiem gier - nie tylko lubimy różne gry, ale i w różny sposób je oceniamy.

Jeden uzna, że zwykła, niewyróżniająca się niczym, gra zasługuje na wejście na 6/10 a drugi uważa, że punktem wyjścia dla średniaka jest 3/10, choć obaj mają dokładnie to samo na myśli.

Jeden uważa, że na dychę zasługuje gra która zapisała się w historii planszówek, drugi powie, że ma jedną, swoją ulobioną gre i tylko ją ocenia na 10/10 - choćby był jedyną osobą na świecie, który tę grę lubi, trzeci nie ma oporu dawać dziesiątki grom, w które poprostu lubi grać a czwarty powie, że żadna gra nie zasługuje na najwyższą ocenę. Co więcej, jeden bardziej ceni zmyślną mechanikę gry, drugi walory estetyczne, trzeci napięcie jakie się tworzy w czasie gry.

Powiem więcej, jedna i ta sama osoba może stosować różne kategorie w zależności od humoru, nastroju, pogody, czy np. tego, czy jest głodna czy nie :)

I teraz bądź tu mądry, co oceniający miał na myśli w danym przypadku.

Ale uczciwie dodam, że jeszcze mniej sensu od ocen punktowych mają dla mnie wszelkiego maści topki ;)
Ostatnio zmieniony 17 sty 2022, 10:41 przez MaciekK5454, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piskal
Posty: 152
Rejestracja: 11 lis 2015, 22:35
Has thanked: 22 times
Been thanked: 41 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: Piskal »

Sprawdziłem swoje oceny na BGG i jestem jedną z tych osób, co oceniają wysoko i nie używają dolnej skali.
Ale w przypadku BGG usprawiedliwieniem takiego podejścia jest samo wytłumaczenie skali ocen. Po prostu nie ma gier w które bym nie zagrał, tym bardziej z odpowiednią ekipą. Stąd najsłabsza ocena to 5, choć po dłuższym zastanowieniu i tu mógłbym grę ocenić wyżej. Ocen na 10 mam kilkanaście.

Ale tak, wystarczyłaby mi skala ocen 1-3
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: kastration »

10/10 to normalna ocena w skali 1-10, inna sprawa, że z natury najrzadziej spotykana. Nie widzę jednak powodu, by nie móc wystawić takiej oceny jednej, pięciu, czy dwunastu grom, o ile mnie przekonają, że są lepsze od tych, którym wystawiłem wcześniej 9/10, a w zaproponowanej skali nie uwzględniono akurat ocen w przedziale 9,56666-9,56667. Wydają mi się znacząco (tu wpisać odpowiedni przysłówek w zależności od subiektywnych przekonań gracza) lepsze od 9/10, to daję 10/10, przynajmniej obracając się w takiej skali. Sztuczne bronienie się przed wystawieniem jakiejś oceny jest... sztuczne. W ogóle ze skalą 1-10 jest jak w tym powiedzeniu z demokracją, ale to chyba już było na tym forum.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Dasz dychę?

Post autor: trance-atlantic »

Dlatego właśnie ja nie oceniam gier i tym bardziej ocenami przy ich wyborze się nie sugeruję.

Tak samo jak nie oglądam recenzji, bo - mówiąc szczerze - niespecjalnie interesuje mnie co ma do powiedzenia na temat danej gry temat kilka osób na krzyż. Owszem, mogą one odkryć coś, czego ja nie dostrzegłem, ale zazwyczaj rzadko się to zdarza. Na dodatek taka recka nagrana jest raz i idzie w świat; za trzy lata taki recenzent może już dawno nie mieć gry na półce, ale w sieci zostanie ślad jego pierwotnego zachwytu. :wink:

Gdyby rzeczywiście system ocen był dynamiczny i każdy z nas regularnie zmieniałby oceny w zależności od aktualnych preferencji, to może jeszcze miałoby to sens, ale my czasu na granie nie mamy a co dopiero na zabawę cyferkami. :)

Oceny wprawdzie hierarchizują gry i w gruncie rzeczy uważam, że wiele tytułów zasługuje na czołowe miejsca w rankingach, ale jeśli nie przepadam za grą X czy Y, a ona okupuje miejsce w pierwszej dwudziestce, to oznacza tylko i aż tyle, że jest spore grono ludzi, którym ten tytuł "siadł". No i fajnie, mi się spodobało coś innego i wszyscy są zadowoleni. :)

Sporo gier kupuję, uwielbiam czytać instrukcje do nich i już na tym etapie wyszukiwać czegoś, co może przykuć moją uwagę. Jeśli taki element się znajdzie, gra ląduje w kolekcji i wtedy zaczynam z nią pracować już namacalnie. Nie oznacza to, że opinie innych mnie nie interesują, ale jeśli już to wolę wejść na forum, gdzie przynajmniej jest jakaś dyskusja, z której faktycznie można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy, bo odbywa się ona dynamicznie i często jakaś spontaniczna refleksja może rzucić zupełnie inne światło na dany tytuł.

Oceny mi nie przeszkadzają, ale w zasadzie nie przedstawiają one dla mnie większej wartości. ;) Co prawda przy komentarzach na stronach sklepów internetowych zazwyczaj takową wystawiam, bo sklep tego oczekuje, ale uczciwie przyznaję, że jest ona tylko i aż moim odczuciem nt. gry w momencie pisania tegoż komentarza. :)
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Awatar użytkownika
misiencjusz
Posty: 204
Rejestracja: 12 sie 2020, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 164 times
Been thanked: 113 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: misiencjusz »

Według mnie skala 1-10 stanowczo za bardzo rozwadnia ocenę. W praktyce i tak korzysta się w zdecydowanej większości z górnej połowy. Racjonalność podpowiada, że mając już minimum doświadczenia z grami po samym opisie można wywnioskować, że te z ocenami 1-3 to paździerz i nie tracić czasu na grę (a co za tym idzie trudno o ocenę). 10 to według mnie jakaś teoria, św. graal lub pierwsze zauroczenie, które wcześniej czy później zostanie zastąpione przez inne. Osobiście lubię skalę, którą stosuje chyba gradanie albo dżentelmeni (albo jeszcze ktoś inny, ale nie pamiętam kto):
3 - chcę grać, będę proponował i kupię
2 - chętnie zaproponuję, ale nie kupię
1 - jak ktoś zaproponuje mogę zagrać, ale sam nie będę się wyrywał
0 - nie mam zamiaru więcej w to grać
Taki zakres według mnie jest zupełnie wystarczający
Rzeszów
BGG: misiencjusz; BGA: misiencjusz; TTS: 446182198
Mam i chętnie zagram Sprzedam Kupię
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4676
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1045 times
Been thanked: 1989 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: warlock »

Mam na BGG masę dziesiątek i absolutnie się tego nie wstydzę. To są często gry, które co do zasady spełniają część z wymienionych niżej kryteriów (oczywiście całość jest totalnie subiektywna) ;):
- uważam je za nieskończenie regrywalne, można się w nich bez reszty zatracić i tłuc w nie partię za partią bez znudzenia
- są najlepsze w swoim gatunku / kategorii (jak patrzę na całokształt ocenionych gier to nie widzę nic, co postawiłbym wyżej)
- oferują niepowtarzalne doznania, wciągają jak żadne inne, generują emocje jakich próżno szukać gdzie indziej
- mają coś niepowtarzalnego w swojej mechanice
- mam związane z nimi piękne wspomnienia lub mam do nich ogromny sentyment (z różnych powodów) i oceniam bardziej serduchem, niż głową - w końcu to prywatny ranking ;)

Wiele moich dych mogłoby być 9, wiele 9 dychami - generalnie te dwie oceny to mój "top tier" planszówek i granica między nimi często jest płynna i potrafię modyfikować oceny w zależności od fazy księżyca (cały czas nie wiem jak ostatecznie ocenić big boxa Zamków Burgundii) ;). Nie zmienia to faktu, że nigdy nie rozumiałem rezerwowania tej jednej jedynej dychy dla jakiegoś mitycznego świętego graala ;). Kocham to hobby, kocham wiele gier i nie czuję potrzeby narzucania sobie jakichś sztucznych ram ;).

Poniżej wrzucam zdjęcie wszystkich moich dyszek (część gier się dubluje - np. różne edycje El Grande, Pax Renaissance czy Innowacji):
Spoiler:
Ostatnio zmieniony 17 sty 2022, 12:41 przez warlock, łącznie zmieniany 1 raz.
Xyhoo
Posty: 189
Rejestracja: 13 lis 2021, 18:34
Has thanked: 327 times
Been thanked: 150 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: Xyhoo »

Daję dychy, ale tak jak przy filmach nie dam 10 filmowi, który widziałem raz, tak planszówce nie dam 10 jeśli nie zagrałem chociaż te 5 razy(a to nadal mało). Po początkowym zachwycie często musiałem zmieniać.
Uważam że 10 to nie święty Graal tylko moja ulubiona gra/y na ten moment.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4127
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2686 times
Been thanked: 2598 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: Gizmoo »

Przez wiele lat nie dawałem dychy na BGG. Powód był bardzo prosty - żadnej gry nie uważałem za ideał. Dopiero później zrozumiałem, że popełniam trochę błąd, bo skala z BGG zakłada nieco inne kryteria.

Zadałem więc sobie pytanie, czy jest gra, w którą zagrałbym, gdyby ktoś mnie obudził o 03:00 rano i zaproponowałby partyjkę? Hipotetyczna sytuacja oczywiście i pewnie odpowiedź zależałaby od tego, co muszę tego konkretnego dnia zrobić i w jakim jestem stanie psycho-fizycznym, ale liczy się sam fakt. No więc czy jest odpowiedź na trudne pytanie: czy NIGDY nie odmówiłbym partyjki w dany tytuł?

No i znowu zaczęła się analiza, bo przecież też konkretny tytuł zależy od towarzystwa, etc. Nie zaproponowałbym np. takiego Wendake ludziom, którzy mają za sobą jedynie rozgrywki w Dixita. No ale wtedy zadałem sobie inne pytanie - czy w idealnych warunkach, jest gra, w którą zagrałbym ZAWSZE?

No i gdy nadarzyła się okazja ponownego zagrania w Zamki Szalonego Króla Ludwika (przez pięć lat mój numer 1 w Top10), to oczywiście z niej skorzystałem. Zagrałem i stwierdziłem, że to jest właśnie tytuł, w który zagrałbym zawsze! I tak wystawiłem swoją pierwszą i mam nadzieję nie ostatnią - dyszkę. Niestety obecnie poza Zamkami nie mam takiej gry, na którą miałbym ochotę o każdej porze dnia i nocy, więc dyszka jest tylko jedna. ;)

Co do wystawiania jedynek - mało gier na nią zasługuje. Skoro inni się przy niej dobrze bawią, to winny mojej niskiej oceny musi być mój gust. Osobiście, nie wystawiam na BGG ocen grom, których nie mam w kolekcji. Nie widzę takie potrzeby. A, że nie kupuję "chłamu" ( :lol: ), to w mojej kolekcji ciężko dopatrzeć się ocen poniżej 6. Nie waham się wlepiać za to niskich ocen grom w temacie "gra miesiąca". Są tam "nowości", które powitałem, zagrałem, oceniłem, po raz pierwszy i ostatni. :lol:
Ostatnio zmieniony 17 sty 2022, 12:43 przez Gizmoo, łącznie zmieniany 1 raz.
tomg
Posty: 408
Rejestracja: 02 gru 2019, 00:00
Has thanked: 128 times
Been thanked: 165 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: tomg »

trance-atlantic pisze: 17 sty 2022, 10:19
Sporo gier kupuję, uwielbiam czytać instrukcje do nich i już na tym etapie wyszukiwać czegoś, co może przykuć moją uwagę. Jeśli taki element się znajdzie, gra ląduje w kolekcji i wtedy zaczynam z nią pracować już namacalnie. Nie oznacza to, że opinie innych mnie nie interesują, ale jeśli już to wolę wejść na forum, gdzie przynajmniej jest jakaś dyskusja, z której faktycznie można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy, bo odbywa się ona dynamicznie i często jakaś spontaniczna refleksja może rzucić zupełnie inne światło na dany tytuł.
Super komentarz, przekazałeś dokładniej to co ja myśle. Forum jest dla mnie znacznie bardziej wiarygodnym źródłem opinii o grach niż oceny punktowe recezentów czy ocena na BGG. Szczególnie jeśli w wątkach ścierają się różne punkty widzenia na dany tytuł i jest merytoryczna dyskusja.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4747
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1254 times
Been thanked: 1469 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: Mr_Fisq »

Ja staram się rozciągać swoje oceny na BGG i dostosowywać je do tamtejszych wytycznych. Dziesiątki obecnie żadnej nie mam, ale nie rezerwuję jej też dla jakiegoś Świętego Grala.

PS. Większy problem stanowią dla mnie jedynki - jako że jestem głównym kupującym planszówki, więc rzadko gram w gry, których przynajmniej wstępnie nie prześwietliłem.
Sprzedam: Obniżki: Deep Space D-6, Etherfields PL, Pożeracze Snów, Lands of Galzyr, Inferno
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo (np. Horizon Wars: Zero Dark, Exploit Zero, Space Station Zero, This is not a Test), figurki do Stargrave - SF, Postapo.
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5834
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 409 times

Re: Dasz dychę?

Post autor: KubaP »

Dla mnie dychy są zarezerwowane dla świętości. Gier, w które zagramy obudzony o 4 rano na kacu. Długie lata miałem tylko trzy takie (Zimna Wojna, Zamki Burgundii i Trajan), aż w końcu Terraformacja Marsa dobiła na Olimp i mam teraz 4 takie tytuły. Ale ja też korzystam z dziesiętnych ocen, mam więc gry ocenione na 9.8 (Klub Utracjuszy) albo 9.5 (Jesień narodów i Horror w Arkham 3ed).
ODPOWIEDZ