Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Witam, zastanawiam się nad zakupem przygodówki ale jestem totalnym fanem euro =)
Za najlepszą przygodówkę uważam Mage Knighta , ale szukam czegoś lżejszego do pogrania z żoną. Wskazane kostki, brak aplikacji i regrywalność (testowane Posiadłość szaleństwa 2ed., podróże przez śródziemie i eldritch horror) ... do tego ostatniego mi chyba najbliżej.
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
Przez brak tasowania talii w deckbuilderze można z jednej strony rzec że bliżej temu so euro niż innym grom karcianym, a roznorodnosc spora - zwłaszcza jeżeli spojrzeć na dodatki.
Żeby było zabawnie oba wskazane tytuły posiadamy =)
Żona nie jest przesadną zwolenniczką poszukiwania optymalnego zagrania i woli iść na rympał =) stąd we wskazaniu wzmianka o kościach. Szukam jakby czegoś po środku (między euro a ameri) gdzie oboje znajdziemy coś dla siebie. Za powyższe podpowiedzi bardzo dziękuję !
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
U mnie podobna sytuacja. Dawno temu z bólem serca sprzedałem Mage Knight - żonie się podobał, jak już udało się znaleźć odpowiedni moment na zagranie, ale częściej gra nie trafiała na stół, bo ją już na samą myśl, że będzie musiała tyle kombinować przez jakieś 2-3 godziny, zaczynała boleć głowa
Zastępstwem dla nas okazał się Runebound (3 ed.). Żona kupuje co jej się podoba i walczy, kiedy jej się podoba, a ja staram się optymalizować umiejętności bohatera i wchodzić do walki bardziej przygotowanym. Ciągle to jednak trochę za długa dla nas gra i też dalej poszukuję...
W tej kategorii z dużymi oczekiwaniami wypatruję wydania polskiej wersji Sleeping Gods.
Też chciałem polecić Szczęki Lwa, ale widząc jak dyskusja się rozwinęła w stronę Ameri, to może Descent 2ga edycja (w inne nie grałem)?. Wiem, że niedostępna w sklepach, ale sama podstawka jest bardzo często u nas lub na Olx w sensownej cenie - mniej więcej za tyle kupiłem kiedyś nówkę, a przecież inflacja itd. Wbrew pozorom jest tam optymalizacja, bo czasu jest mało, potwory włażą co chwila nowe, a trzeba zrealizować cel scenariusza.
Ekspertem od tematu nie jestem, ale wydaje mi się, że gry Laukata by pasowały pod do czego szukasz, szczególnie Uśpieni Bogowie (jeszcze niedostępni) oraz Bliżej i Dalej (chociaż tu obawiam się, że moglibyście czuć niedosyt).
Ponadto po recenzji "Kości, Piony i Bastiony" poleciłbym Etherfields (wg nich najlepiej działa na 2 osoby; w niektórych snach są wykorzystywane mechanizmy quasi-euro).
No i na sam koniec rzuciłbym Vindication jeżeli szukasz czegoś o hybrydowym charakterze.
A może po prostu Robinson Crusoe?
To przygodówka z kośćmi, ale bez optymalizacji działań i właściwego zarządzania surowcami trudno w niej odnosić sukcesy.
Mogę też polecić inną kooperację, czyli Napad na Doomrock: może mniej tu narracyjnej przygody, ale jest trochę wydarzeń/przedmiotów/lokacji/umiejętności postaci, które dobieramy z kilku talii kart a zasadnicza część rozgrywki sprowadza się do zarządzania kośćmi podczas bardzo fajnej, taktycznej walki z potworami. Najpierw trzeba kombinować, w jaki sposób rozwijać postaci graczy (poprzez wybór kart umiejętności), aby łatwiej i skuteczniej zarządzać kośćmi w fazie walki.
Mnóstwo radości z losowości, a jednocześnie sporo kminienia, jak tymi kośćmi optymalnie rozporządzić.
Aha, gra jest pełna dość specyficznego (takiego nieco rubasznego) humoru - dla jednych może to być atut, dla innych wada.
A jeśli macie (duuużo) większy budżet, to może Too Many Bones? W generalnych założeniach schemat rozgrywki jest porównywalny do NnD.
Kilka osób chwaliło też "przygodowawą" grę pt. Wojna Nemo.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-) Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony. Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Michito przypomniał mi o Laukacie. Ostatnio zostało wydane Now or Never.
Bardzo fajny eurasek. Jest tryb kampanii, w tym przypadku są zadania i wybory (A albo B) - wg mnie całkiem fajny zalążek "przygody"
Mage Knight i granie scenariuszy błyskawicznych, które trwają 4 rundy zamiast 6. Skraca to grę o ok. godzinę. Problem w tym, że trzeba się trochę ograć żeby zacząć wygrywać w scenariusze błyskawiczne. Można to nazwać euro przygodówką, która robi to dobrze.
Jaws of the lion i ogólnie gloomhaven to dla mnie gra optymalizacyjna, a nie przygodowa. Niby mówią, że to przygodówka dla fana euro, ale ten deckbuilding i zagrywanie kart nie jest takie satysfakcjonujące jak w przypadku MK. Descent jako dungeon crawler jest o niebo lepszy.
Runebound 3ed jest tak samo długi jak Mage Knight, ale nie trzeba się tyle zastanawiać nad daną turą oraz gra nie bije w pysk od razu po zrobieniu złego ruchu, bardzo fajnie się w to grywa i gdybym miał to na stałe to chętnie bym w to grywał.
Sprawdzałeś Betrayal at the house on hill? Fenomenalny dungeon crawler z motywem zdrajcy.
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
Brzdęka w kosmosie i jego rozne poziomy zabawy/wtajemniczenia/skomplikowania: podstawka (jest swietna, zdecydowanie glebsza od trywialnego i krotkiego brzdeka ze smokiem), apokalipsę (tylko nowe karty), apokalipsę ze scenariuszami apokalipsy, apokalipsę + stacje kosmiczna 11 (bo nowa mechanika implantow i jeszcze wiecej dobrych kart).
Kupców i korsarzy, w miare mozliwosci w wydaniu anglojezycznym - poziom wykonania lepszy od naszego. Przy okazji jest bardziej klimatycznie: karty misji i plotek maja wiecej polotu w oryginale od polskiego tłumaczenia, no i Brytyjczycy stanowili jedna ze stron wydarzen, Polacy nie za bardzo. Polska edycja jest poza tym mało dostepna i bardzo droga, angielska wrocila niedawno do polskich sklepow. Jesli podejdzie (opis, jaki dales, otwiera taka szanse) warto siegnac po dodatek. Razem z nim regrywalnosc jest nieskonczona.
Scythe'a - wymaga klimatycznego grona i wyrozumialosci na element losowy (karty spotkan), natomiast przy odpowiednim podejsciu wszystkich przy stole gra moze satysfakcjonujaco spelnic podane wymagania.
Blood Rage - bardziej bitewniak niż to, czego mozecie szukac. Elementy hybrydy z eurogrą (np. karty wypraw) i lekki element przygody (niektore umiejki kart frakcji, bezposrednia i natychmiastowa interakcja, nieprzewidywalnosc zagran innych przy stole) daja fajne wrazenia przy stole.
Zimna wojna/ Imperial Struggle - nieoczywiste propozycje do podanych kryteriow, ale moim zdaniem warto, aby wziac pod uwage.
Myrmes, Pory roku - wysoce interaktywne, chwilami silnie agresywne euro moze wystarczajaco skutecznie spelniac podane warunki. Dodatkowa zaleta, ze nadal do dostania z drugiej reki w bardzo atrakcyjnych cenach.
Star Wars Rebelia - tematyka tej gry jest mi z grubsza obojetna, natomiast mechanicznie to rewelacja. Pasuje do kryteriow jak dwie lyzeczki.
Udanego grania.
✓Mam|☢Mogę zagrać|✌Udane transakcje:100+ na forum, 6 na FB Hejtowałem Kaskadię przed tym, jak się opamiętaliście. ;) Sprzedam: dobre gry @Dział Handlu | Kupię: Tokaido: Rozdroża i inne @Kupię
100P |> Moje top☯
Łowcy AD 2114 albo może This War of Mine? Jest budowanie bazy, zarządzanie zasobami (+ w Łowcach taktyczna walka) a zarazem w obu gra paragrafowa z podejmowaniem fabularnych decyzji, rozwijającą się fabułą i tworzącą się, za każdym podejściem trochę inną opowieścią.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Azazelek pisze: ↑14 cze 2022, 22:10
Witam, zastanawiam się nad zakupem przygodówki ale jestem totalnym fanem euro =)
Za najlepszą przygodówkę uważam Mage Knighta , ale szukam czegoś lżejszego do pogrania z żoną. Wskazane kostki, brak aplikacji i regrywalność (testowane Posiadłość szaleństwa 2ed., podróże przez śródziemie i eldritch horror) ... do tego ostatniego mi chyba najbliżej.
Do wspólnej gry polecam Horrified. Z dziewczyną jesteśmy fanami euro i ta przygodówka bardzo przypadła nam do gustu do luźniejszego grania. Rozgrywka to około 1h-1,5h. Dobrze sprawdza i skaluje się na 2-4 osoby. Trochę do pokombinowania i można grać na różnych poziomach trudności. Do tego różne i ciekawe potwory, które gwarantują regrywalność.
W Brzdęka również można zagrać na wiele sposobów - liczyć i optymalizować deck albo iść na żywioł i się dobrze bawić. To gra bardzo uniwersalna - często polecamy ją początkującym i wciągamy ich do świata planszówek, a zarazem weterani też się świetnie przy niej bawią.
, ale szukam czegoś lżejszego do pogrania z żoną. Wskazane kostki, brak aplikacji i regrywalność (testowane Posiadłość szaleństwa 2ed., podróże przez śródziemie i eldritch horror) ... do tego ostatniego mi chyba najbliżej.
