Jaka przyszlosc maja produkty papierowe?

[psia.kostka]

O jaki odzew fanatycznych prenumeratorow gazetki o kopaniu pilki w 2giej lidze

Przeciętnemu człowiekowi raczej nie przyszłoby do głowy porównywać swoją aktywność fizyczną do profesjonalnego sportowca

Mylisz sie, nie porownuje swojej aktywnosci do aktywnosci profesjonalistow.
Wspominam tylko o wielokrotnej wyzszosci (w moim odczuciu) jakiejkolwiek aktywnosci, nad czytaniem o aktywnosci profesjonalistow.

To jakby wychodził Świat Gier Planszowych to przestałbyś go czytać po zakupie pierwszej gry planszowej?

Jakbym kupil Catan, to bym gral w Catan, a nie prenumerowal Kurier Catanu.

Jesli ta gazetka sluzylaby do "mentalnej masturbacji" fotosami gwiazd i ich dokonaniami, a nie poglebiala mojego hobby i zdolnosci, to z pewnoscia bym jej nie czytal, a co dopiero kupowal. Absurd.

No, ale areny sportowe od tysiacleci maja olbrzymie trybuny dla gapiow. Nic nowego. Chleba i igrzysk.
Piłko-szał. Polska gola!

Papierowa prasa dla młodych już mogłaby nie istnieć skoro nawet Przegląd Sportowy tak drastycznie zostaje ograniczony. Jak będzie z papierowymi książkami, komiksami czy planszówkami?

Papierowa prasa (dla boomerow) to bierne zaczytywanie sie o hobby (niedostepnym w PRL). Namiastka, substytut.
Ksiazki, komiksy, planszowki to JEST hobby.

[Halloween]

I o tym jest właśnie ten wątek. Że zmieniają się upodobania i sposoby spędzania czasu a nasza generacja (wychowana bez internetu) przestaje już nadawać ton rynkowi. Papierowa prasa dla młodych już mogłaby nie istnieć skoro nawet Przegląd Sportowy tak drastycznie zostaje ograniczony. Jak będzie z papierowymi książkami, komiksami czy planszówkami?

Moim zdaniem z książkami i grami planszowymi tak źle nie będzie. Gazety codzienne faktycznie tracą rację bytu, bo były przede wszystkim źródłem bieżących informacji. Większą szansę na przetrwanie mają tygodniki.

No tak tylko 20 lat temu nikt nie przewidywał az takiego upadku prasy. "Lub czasopisma" w aferze Rywina i tak dalej Gazeta Fakt biła 20 lat temu rekordy nakładów a teraz wszystko wskazuje na to, ze prasa obumrze za naszego zycia. Nastepne pewnie komiksy?

O to chodzi, ze my NIE WIEMY czy papier jest atrakcyjny dla osob, ktore od wczesnego dziecinstwa maja dostep do calej rozrywki swiata w smartfonie z dostepem do sieci. Wiem, ze sa dzieci na targach ksiazki czy wydarzeniach planszowkowych - ale czy zjawia sie tam same za 10lat jak juz rodzice ich nie beda ciagnac? Widze, ze w planszowke moga zagrac ALE tylko dlatego bo maja miec przerwe od ekranu. W sensie jest to dla nich 3kategoria rzeczy juz teraz, a co bedzie jak przybeda nowe rozrywki a czasu jeszcze ubedzie? A czas koncentracji i umiejetnosc czytania ze zrozumieniem spada z kazdym rokiem.

Jezeli o ksiazki chodzi to pocieszam sie tym jak miala je zabic telewizja(dla młodych już śp. poza streamingiem), potem kasety video (śp.) a potem e-booki. Tymczasem ksiazki sie trzymają mocno. Choć też nie wiadomo jak długo skoro na poprzedniej stronie wątku ktoś pisal, że stara się kupować książki po 8-9zł

Także wszystko papierowe może upaść. Prasa - przecież to na niej opiera się dziennikarstwo śledcze! Żaden z polskich portali internetowych nie ma w tym osiągnięć bo to trzeba płacić takiej osobie czekając na wyniki a nie trzymać freelancerów i w ogóle jeszcze czasem płacić nie ustalona z gory stawke ale % od ilości wyświetleń.

[raj]

Papierowe gry/modele ratuje jedna rzecz. To jest hobby a te rządzą się trochę innymi prawami.
https://www.youtube.com/watch?v=SCWb1zv ... %9Bniewski

[BOLLO]

Papierowe gry/modele ratuje jedna rzecz. To jest hobby a te rządzą się trochę innymi prawami.
https://www.youtube.com/watch?v=SCWb1zv ... %9Bniewski

O pamiętam jak składałem modele z "Małego Modelarza" Te papierowe mam wrazenie że były zdecydowanie trudniejsze bo wymagały podklejania pod kartoniki, brystole, montaż jakichś metalowych elementów czy żagli z materiału ale model kosztował 9pln a nie 80pln
Dziś tak skomplikowanego modelu z papieru chyba bym już nie dał rady złożyć. No chyba że jakoś miesiącami w wolne wieczory których i tak jest już coraz mniej.

[MaciekK5454]

Modele Kartonowe stają się z jednej strony coraz bardziej skomplikowane/zaawansowane, z drugiej wymagają ogromnej ilosci czasu, precyzji, samozaparcia i doświadczenia. Modele z Małego Modelarza były dość proste i każdy kolega u mnie w podstawówce miał przynajmniej moment, kiedy coś tam sklejał z MM. Z niektórych spośród takich dzieciaków wyrośli dorośli modelarze, którzy tworzą dziś bardzo zaawansowane modele.

Obecnie jednak modelarstwo nie jest tak powszechnym hobby wśród dzieciaków a średnia wieku w środowisku modelarskim znacząco przesuwa się w górę. Hobby staje się coraz mnie powszechne. Jednocześnie modele proste są w zaniku, bo młodzi nie kupują a doświadczonych one nie kręcą. Wpływa to też znacząco na cenę tego hobby. Kilkanaście lat temu Polska była potęgą w modelarstwie kartonowym, Polacy dominowali w konkursach, ale dziś chyba powoli przesuwa się ciężar tego hobby na wschód.

Planszówki mimo wszystko są taką domeną, które cały czas stara się przebijać do powszechnej świadomości. Wychodzi mnóstwo prostych gier dla najmłodszych i jeżeli ceny nie skoczą drastycznie w górę, mają szansę się dłużej utrzymać na rynku i jeżeli nie zyskiwać, to przynajmniej utrzymywać dotychczasowy poziom zainteresowania. Patrząc po moich znajomych mam o wiele więcej obecnie planszówkowiczów niż modelarzy, a kiedyś było całkowicie odwrotnie.

[BOLLO]

Obecnie jednak modelarstwo nie jest tak powszechnym hobby wśród dzieciaków a średnia wieku w środowisku modelarskim znacząco przesuwa się w górę. Hobby staje się coraz mnie powszechne. Jednocześnie modele proste są w zaniku, bo młodzi nie kupują a doświadczonych one nie kręcą. Wpływa to też znacząco na cenę tego hobby. Kilkanaście lat temu Polska była potęgą w modelarstwie kartonowym, Polacy dominowali w konkursach, ale dziś chyba powoli przesuwa się ciężar tego hobby na wschód.

No jest to "normalne" aktualnie w dobie komórek, filmów "short" fb, cyber gier, zajęć dodatkowych pozalekcyjnych. Dzieci nie mają wręcz możliwości aby usiąść do tego typu hobby i poświęcić kilku dni/tygodni na robienie takiego modelu. Dzieci się bardzo niecierpliwią i nudzą jak nie ma efektu "JUŻ". Mam 4kę dzieci i tylko jedno z nich jest naprawdę cierpliwe ,a chowane tak samo
Myślę że jedynie robienie takich modelów wraz z ojcem ma jakiś sens aby udało się takowy złożyć do końca.

[Halloween]

O właśnie odnośnie filmów short - gdzieś czytałem, że drastycznie rośnie ilość osób oglądających filmy czy seriale na przyspieszeniu (czyli np.1.5).
Także czas uwagi się skróci a potrzeba intensywności doznań jeszcze wzrośnie bo hobby XXI wieku musi być szybsze i intensywniejsze. Taki Gloomhaven czy Twilight Imperium to będzie moim zdaniem Bardzo niedługo jak Mały Modelarz obecnie.

Jeszcze odnośnie Małego Modelarza - bo ktoś kto u góry pisze, ze to było proste : Nie dałem rady skleić w całości ŻADNEGO mimo kilku podejść i zakupu różnych samolotów (miałem też zamek kartonowy) a jakieś umiejętności manualne miałem bo nieco później pomalowałem łącznie parę armii do bitewniaków. A to też podobnie żmudna, precyzyjna i w gruncie rzeczy bezsensowna robota. Także żeby każdy czytający, który może nie pamięta dobrze hobby z XX wieku (czy może je idealizuje) miał jasność - Mały Modelarz był 3x trudniejszy niż wieloczęściowy model z plastiku.

[walkingdead]

Wracając do tematu czasopism, właśnie dziś gruchnęła wiadomość, że upada magazyn Pixel (cytując ich FB):

"Powód jest do bólu prozaiczny. Po prostu w aktualnej sytuacji i kosztach głównie druku, papieru i prądu nie mogę sobie pozwolić na dalsze wydawanie pisma. Zbyt wiele to kosztuje pod względem finansowym (i nie tylko). "

Jakiś czas temu również CD Action zmienił formułę.Numery wychodzą zacznie rzadziej (kwartalnik) i bazują bardziej na felietonach niż recenzjach (tych w numerze jest raptem kilka). Mocno też zaktywizowali się na youtube.

[Halloween]

Wracając do tematu czasopism, właśnie dziś gruchnęła wiadomość, że upada magazyn Pixel (cytując ich FB):

To ogromne osiągnięcie, że wychodzili tak długo w tych czasach. A mieli ciężki start po tym jak zmienili nazwę z Secret Service (bo przecież poczatkowo byli reaktywacją SS). Nawet wysłali mi pierwszy numer Pixela gratis za zmianę nazwy po dwóch numerach (a wsparłem na jakimś KS tylko 1szy numer).

Ale co pamiętam - pisali, że jest w Polsce duża grupa nieco starszych odbiorców, którzy oprócz darmowych artykułów o grach z internetu są gotowi żeby zapłacić i mieć coś premium na papierze. W sensie, że taka kwota na hobby nie będzie robić takiemu klientowi różnicy. Teraz pixel po intensywnych podwyżkach kosztował 29zł - czyli tyle co nieco większy zestaw w McDonalds czy KFC. Także może sporo jak za coś papierowego ale dla generacji ludzi, którzy "teraz są klientami" na mieszkania po pół miliona a nawet więcej taka kwota raczej nie robi różnicy miesięcznie - bo po prostu szkoda im czasu na coś na papierze, jak na ekranie jest szybciej i za darmo. Zwłaszcza, że już gdy kosztował 15zł to czytelników ubywało.

Także gratulacje za ponad 7 lat na rynku.

Edit: w sierpniu był ostatni Komputer Świat. Na rynku od 1998.

[BartP]

Ja jako bardzo niedzielny gracz komputerowy bardzo lubię prasę komputerową (teraz CD-Action, kiedyś różnie). Jak się dowiem z (trzy)miesięcznym poślizgiem o jakiejś grze, to w ogóle mnie to nie boli; będzie tylko taniej. Publicystyka pozwala mi ogarnąć istniejące obecnie trendy, spojrzeć na podsumowania kilkuletnie z perspektywy jakiegoś wycinka branży. Artykuły w prasie są z reguły dużo lepiej redagowane niż te w sieci. Może w necie nie wiem, gdzie szukać, ale filmiki wydają mi się z reguły głupkowate (jest kilka chlubnych wyjątków oczywiście), nastawione raczej na żonglowanie topkami, kult nowości, zapowiedzi itp. W prasie mam szerszy przekrój z - mam wrażenie - pogłębionym tematem, głębszym researchem... ogólnie bogatszą, bardziej przemyślaną treścią. Poza tym wolę czytać z papieru niż z ekranu.

Jednakże obserwuję, że takich osób jak ja nie ma na tyle dużo, by opłacało się wydawać pisma o grach wideo. Chociaż, skoro padły Komputer Świat i Pixel, to jest szansa, że część ich czytelników zasili bazę CD-Action i pismo jeszcze trochę na rynku pobędzie ;].

[psia.kostka]

Tymczasem Portal/Trzewik wlasnie wypuscil pierwszy numer swego papierowego fanzinu. Ale uczciwie ostrzega, ze to tylko dla dinozaurow.
Wiecej info o gazetce ponoc w jego podcastach.
https://sklep.portalgames.pl/sherwood-1

[Halloween]

Może w necie nie wiem, gdzie szukać, ale filmiki wydają mi się z reguły głupkowate (jest kilka chlubnych wyjątków oczywiście), nastawione raczej na żonglowanie topkami, kult nowości, zapowiedzi itp. W prasie mam szerszy przekrój z - mam wrażenie - pogłębionym tematem, głębszym researchem... ogólnie bogatszą, bardziej przemyślaną treścią.

Dokładnie tak. W necie święci triumfy infotainment z naciskiem na szukanie sensacji oraz silnie prosprzedażowe materiały sponsorowane.
Jeszcze raz napisze o ogromnej przewadze prasy - są/byli w niej zatrudnieni pracownicy, dzięki temu mogło być możliwe dziennikarstwo śledcze. Dziennikarz mógł skupić się na temacie, badając go dogłębnie bez pewności, że to w ogóle będzie chwytliwy temat i zostanie opublikowany! Często "śledztwa" trwały miesiącami (gdy wychodziły na jaw obiecujące fakty). W internecie to jest absolutnie niemożliwe bo trzeba na siebie zarobić (w reklamach) tu i teraz.

[SosnowyPatyk]

No niestety macie rację i na naszych oczach odbywa się zmierzch prasy. Tak jak za CDA bym nie płakał (o powodach mówiłem w podcaście), choć był to najdłużej nieprzerwanie przeze mnie kupowany magazyn o grach, tak jednak prasa jako całokształt upadająca tytuł po tytule niestety mnie przeraża. Spójrzcie chociażby na dzisiejsze Empiki i przypomnijcie sobie te sprzed 20 lat. Wtedy wchodząc na półki z czasopismami, chodziło się długo i wybierało, co tu kupić, bo był tego ogrom. Dzisiaj chodzi się chwilę i zastanawia, co tu kupić, bo nie za bardzo jest wybór. No i kiedyś salony wypełnione prasą, książkami i płytami, dzisiaj zaczynają przypominać jakieś Pepco.

[Halloween]

No niestety macie rację i na naszych oczach odbywa się zmierzch prasy. Tak jak za CDA bym nie płakał (o powodach mówiłem w podcaście), choć był to najdłużej nieprzerwanie przeze mnie kupowany magazyn o grach, tak jednak prasa jako całokształt upadająca tytuł po tytule niestety mnie przeraża. Spójrzcie chociażby na dzisiejsze Empiki i przypomnijcie sobie te sprzed 20 lat. Wtedy wchodząc na półki z czasopismami, chodziło się długo i wybierało, co tu kupić, bo był tego ogrom. Dzisiaj chodzi się chwilę i zastanawia, co tu kupić, bo nie za bardzo jest wybór. No i kiedyś salony wypełnione prasą, książkami i płytami, dzisiaj zaczynają przypominać jakieś Pepco.

Jeszcze foteliki do czytania i mnóstwo ludzi czytało bezpłatnie.

Mi się wydaje, że to tak jak zmierzch lamp naftowych. My mamy sentyment i przyzwyczajenie więc to nas to smuci ale młodzi? dla nich świat papieru Już teraz nie istnieje. Zmiany już są nieuniknione - naszym kupowaniem sprawiamy, że upadek będzie tylko nieco później.

[BOLLO]

Z nieco innej beczki....gazetki marketowe z promocjami zapewne kojarzycie. Dla mnie to mega głupota i ścinanie niepotrzebnie drzew pod ten produkt. Mam apkę Lidla w której mam tę samą gazetkę a mimo to moja ręka co 2 tyg i tak sięga po fizyczny egzemplarz. Podobnie mam z książkami. Mogę mieć darmowe online i szanować ziemię a mimo to lubię książki w formie namacalnej. Czy z grami nie jest podobnie? Mam przecież możliwość grać na BGA w gry które mam na półce o każdej porze dnia i nocy ... nie potrzebuje szukac ekipy a mimo to wolę nie zagrać i poczekać na ten dzień kiedy spotkam się z moją grupą i zagram fizycznie w coś.

Jest w tym coś dziwnego.....

[mineralen]

Za te gazetki reklamowe wpychane do skrzynek powinien być pluton egzekucyjny.

Co do gier i książek sytuacja jest inna niż w przypadku gazet i czasopism. Książka i planszówka ma walor powtórnej używalności. Książkę będziesz mógł w przyszłości chcieć przeczytać drugi raz albo zachować, żeby ktoś inny ją przeczytał. Planszówka to w ogóle jest produkt wielorazowy. Gazeta na następny dzień idzie do pieca/kosza. Poza tym planszówki i książki mają walor estetyczny i mogą ładnie prezentować się na regałach. Produkt cyfrowy w tym przypadku to zupełnie inny produkt, który planszówki nie zastąpi a będzie nawet jej wsparciem.

[BOLLO]

Za te gazetki reklamowe wpychane do skrzynek powinien być pluton egzekucyjny.

dziwię się że rząd zrobić akcję za jednorazowe reklamówki a nadal tonami makulatury są wypychane skrzynki i kosze na makulature.

[tomp]

Za te gazetki reklamowe wpychane do skrzynek powinien być pluton egzekucyjny.

dziwię się że rząd zrobić akcję za jednorazowe reklamówki a nadal tonami makulatury są wypychane skrzynki i kosze na makulature.

Ja tylko dodam inny aspekt tego. Niby się palą, ale na rozpałkę to nie nadają się. A jak już rozpalone to nie dadzą za dużo ciepła....

[Halloween]

Książka i planszówka ma walor powtórnej używalności. Książkę będziesz mógł w przyszłości chcieć przeczytać drugi raz albo zachować, żeby ktoś inny ją przeczytał. Planszówka to w ogóle jest produkt wielorazowy.

To raczej jest wada patrząc z perspektywy wydawców.

Wiecie czemu Warhammer Fantasy Battle bitewny został zamknięty? Jedną z głównych przyczyn było to, że w kurczącym się środowisku wielu graczy miało już duże kolekcje i nie miało potrzeby kupować. Dodatkowo taka pomalowana armia gdy ktoś się znudził grą to znajdowała nowego nabywcę a nie była wyrzucana. Po ostrym resecie (Age of Sigmar) sprzedaż poszła do góry.

Więc przychodzi moment w hobby, w którym świeżej krwi nie ma już wystarczająco dużo a istniejące kolekcje są kupowane przez tych nielicznych nowych za te same pieniądze, które mogły by być wydane na nowe produkty. Wydawca nie zyskuje nic.
W takich wypadkach trzeba albo wprowadzać jakieś delegalizacje (typu MtG i data ważności kart w formacie Standard) albo ostro hypować nowości. To drugie chyba dzieje się w planszówkach, choć wciąż wiele osób gra w stare planszówki. Zresztą tu nie chodzi o to czy graja tylko czy kupują.

[MaciekK5454]

Tymczasem Portal/Trzewik wlasnie wypuscil pierwszy numer swego papierowego fanzinu. Ale uczciwie ostrzega, ze to tylko dla dinozaurow.
Wiecej info o gazetce ponoc w jego podcastach.
https://sklep.portalgames.pl/sherwood-1

Ale cały dochód z tego idzie na jakieś cele charytatywne, więc raczej trzeba to traktować jako akcje marketingową niż sposób na życie Trzewika

Natomiast wydaje mi się, że chwilowy bum przeżywają czasopisma o tematyce militarnej. Tytułów jest sporo, co więcej, niektóre się dość mocno dublują w swoich tematykach. Przypuszczam, że wojna na wschodzie dała im trochę boosta ale wcześniej czy później też zostaną wyparte przez materiały online. Natomiast czasopisma planszówkowego z prawdziwego zdarzenia chyba się już nie doczekamy.

[Halloween]

Natomiast wydaje mi się, że chwilowy bum przeżywają czasopisma o tematyce militarnej. Tytułów jest sporo, co więcej, niektóre się dość mocno dublują w swoich tematykach. Przypuszczam, że wojna na wschodzie dała im trochę boosta ale wcześniej czy później też zostaną wyparte przez materiały online. Natomiast czasopisma planszówkowego z prawdziwego zdarzenia chyba się już nie doczekamy.

To super, że jakiekolwiek czasopisma sobie jeszcze dobrze radza! Ja wiem, że nawet te koscielno-religijne mają juz problemy ze sprzedaza.

Odnosnie ciągle ukazującego się magazynu o planszowkach to Szachista.

Takie chyba musza być kryteria dla papierowej prasy, że za wydawaniem stoi jakaś fundacja, federacja. Jesli komercyjna firma, to dla której ten magazyn NIE musi być rentowny a tylko czesciowo sam sie finansowac.
Magia i Miecz dla MAG, Gwiezdny Pirat dla Portal te pisma upadły bo wydawcy chcieli żeby się co najmniej zwracaly.

[SosnowyPatyk]

Jedyne czasopismo, które miałoby szansę jeszcze spróbować zaistnieć, a które miałoby tematykę związaną z grami, czasopismo ogólnogeekowe. O ile te poczytne w obecnej chwili resztki wychodzących czasopism to czaspopisma ściśle związane z zawężoną dziedziną (np. nie ogólnomuzyczne, a dla perkusistów osobne, dla gitarzystów osobne, jakieś czasopisma dla truckerów, etc.), o tyle target dla takiego growego czasopisma jest zbyt mały i trzeba byłoby je rozszerzyć. Wydaje mi się, że gdyby dać dział z grami planszowymi, jakieś opowiadania, komiksy, coś dla erpegowców, o kolekcjonerstwie, to może byłaby szansa na taki zblendowany mix w jednym. Społeczność graczy jest chyba zbyt mała żeby stworzyć wyłącznie dla nich czasopismo, tym bardziej że pewnie połowa nie ma już nawyku czytania papierowej prasy. Na szczęście jest to jeszcze społeczność, której forum prężnie funkcjonuje przy równoczesnym zmierzchu świata for internetowych i wznoszącej fali popularności grup na fb, które w ogóle do mnie nie trafiają. Forum to jednak czytelna, podzielona na działy, kategorie i wątki fajna idea, a da drugim biegunie są chaotyczne, nieczytelne grupy fb.

[Halloween]

Na szczęście jest to jeszcze społeczność, której forum prężnie funkcjonuje przy równoczesnym zmierzchu świata for internetowych i wznoszącej fali popularności grup na fb, (...)

Facebook jest już schyłkowy więc chyba nic wznoszącego się na nim już nie ma (no chyba, że w porównaniu do forum). Młodzi zdecydowanie wolą Tik Tok i Instagram.

Nowe czasopismo o grach moim zdaniem żadne już nie ma szans na dłuższe wydawanie na papierze. Nie tylko w Polsce. No chyba, ze jakis duzy wydawca/sklep miałby pismo i zacząłby je rozdawac za darmo na eventach czy dodawac bezpłatnie do większych zamówień. Ale przez duży rozumiem np. Blizzard żeby to miało rozmach.

[walkingdead]

Na szczęście jest to jeszcze społeczność, której forum prężnie funkcjonuje przy równoczesnym zmierzchu świata for internetowych i wznoszącej fali popularności grup na fb, (...)

Facebook jest już schyłkowy więc chyba nic wznoszącego się na nim już nie ma (no chyba, że w porównaniu do forum). Młodzi zdecydowanie wolą Tik Tok i Instagram.

Nowe czasopismo o grach moim zdaniem żadne już nie ma szans na dłuższe wydawanie na papierze. Nie tylko w Polsce. No chyba, ze jakis duzy wydawca/sklep miałby pismo i zacząłby je rozdawac za darmo na eventach czy dodawac bezpłatnie do większych zamówień. Ale przez duży rozumiem np. Blizzard żeby to miało rozmach.

Są magazyny na świecie, które trwają i ciągle się rozwijają jak np: Edge, Game Informer, Retro Gamer, PC Gamer, Famitsu, Cyber (czasem porusza okołogrowe klimaty).
Na grupach FB, które są związane z moimi innymi pasjami jest sporo przychodzącej młodzieży. Ale to ta jej część, która ma inne pasje poza siłką, makijażem i innymi treściami z TikTok czy insta.

[Cyel]

Czysto tabletopowy White Dwarf też jest wydawany i nie zapowiada się by miał przestać w najbliższym czasie. Ale to czasopisma z dekadami tradycji i czytelnikami przyzwyczajonymi do tego, że dany miesięcznik jest częścią ich życia. Istnieją siłą rozpędu i przyzwyczajenia.