Middle-Earth Quest
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Middle-Earth Quest
Ostatnio na stronach FFG zrobiło się głośno o nowym tytule na licencji Tolkiena. Middle-Earth Quest będzie przygodówką gdzie największy nacisk zostanie położony na karty. Z opisów wygląda na połączenie Runebound, Runebound: Midnight i Descent: Journeys In The Dark.
jeden z graczy będzie kierował Sauronem, a reszta graczy postaciami wolnych plemion. Nie dostaniemy tutaj do grania znanych postaci z trylogii Władca pierścieni ale będziemy mogli je spotkać w trakcie naszych wędrówek. Całość ma się rozgrywać 17 lat przed wydarzeniami opisanymi we Władcy. Celem gry natomiast będzie:
- Wysłannicy Wolnych Plemion mają pomóc Gandalfowi w realizacji jego planów powstrzymania Czarnego Władcy przy okazji wykonując własne misje powierzone im przez ich lud.
- Sauron natomiast chce odnaleźć Jedyny Pierścień i pogrążyć Śródziemię w mroku.
W skład podstawowej wersji gry wchodzą:
* 1 podręcznik z zasadami
* 1 plansza (ponoć ma być olbrzymia i składac się z dwóch częsci tak jak to miało miejsce w War Of The Ring od FFG)
* 5 kart postaci
* ponad 470 kart
* przeszło 225 znaczników
* wysokiej jakości, wykonane z dbałościa o detale części plastikowe takie jak:
* 5 figurek przedstawiających Bohaterów (Eometh - jeźdźiec Rohanu, Argalad - elf z Leśnego Królestwa, piękna szlachcianka Eleanor z Gondoru, krasnolud Thálin oraz Beravor Strażnik z Północy)
* 5 figurek przedstawiających Sługi Saurona
Za grę odpowiedzialni są Christian T. Petersen i Corey Konieczka z pod których to reki wyszły między innymi takie hity jak Battlestar Gallactica, A Game of Thrones czy Twilight Imperium.
Natomiast wśród grafików wyróżniają się nazwiska John'a Gravato oraz John Howe (część grafik zostanie zapożyczona z gry Władca Pierścieni: Konfrontacja)
Premiera tytułu przewidziana jest na koniec 2009.
Oto odnośnik do bezpośredniej stronki FFG na temat tej gry:
http://new.fantasyflightgames.com/edge_ ... th%20Quest
jeden z graczy będzie kierował Sauronem, a reszta graczy postaciami wolnych plemion. Nie dostaniemy tutaj do grania znanych postaci z trylogii Władca pierścieni ale będziemy mogli je spotkać w trakcie naszych wędrówek. Całość ma się rozgrywać 17 lat przed wydarzeniami opisanymi we Władcy. Celem gry natomiast będzie:
- Wysłannicy Wolnych Plemion mają pomóc Gandalfowi w realizacji jego planów powstrzymania Czarnego Władcy przy okazji wykonując własne misje powierzone im przez ich lud.
- Sauron natomiast chce odnaleźć Jedyny Pierścień i pogrążyć Śródziemię w mroku.
W skład podstawowej wersji gry wchodzą:
* 1 podręcznik z zasadami
* 1 plansza (ponoć ma być olbrzymia i składac się z dwóch częsci tak jak to miało miejsce w War Of The Ring od FFG)
* 5 kart postaci
* ponad 470 kart
* przeszło 225 znaczników
* wysokiej jakości, wykonane z dbałościa o detale części plastikowe takie jak:
* 5 figurek przedstawiających Bohaterów (Eometh - jeźdźiec Rohanu, Argalad - elf z Leśnego Królestwa, piękna szlachcianka Eleanor z Gondoru, krasnolud Thálin oraz Beravor Strażnik z Północy)
* 5 figurek przedstawiających Sługi Saurona
Za grę odpowiedzialni są Christian T. Petersen i Corey Konieczka z pod których to reki wyszły między innymi takie hity jak Battlestar Gallactica, A Game of Thrones czy Twilight Imperium.
Natomiast wśród grafików wyróżniają się nazwiska John'a Gravato oraz John Howe (część grafik zostanie zapożyczona z gry Władca Pierścieni: Konfrontacja)
Premiera tytułu przewidziana jest na koniec 2009.
Oto odnośnik do bezpośredniej stronki FFG na temat tej gry:
http://new.fantasyflightgames.com/edge_ ... th%20Quest
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
tak, niektórzy z nas już czytali o tej grze, ale i tak muszę najpierw zagrać u kolegi by się przekonać czy to kupić
na razie mam na liście życzeń Descenta.
na razie mam na liście życzeń Descenta.
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
A na mojej liście już to jest, nie ważne jakie będzie i tak to kupię - uwielbiam świat stworzony przez Tolkiena.
Descent'a już od ponad 3 miesięcy mam całego - podstawka + wszystkie dodatki+dodatkowe figurki - genialny tytuł.
Descent'a już od ponad 3 miesięcy mam całego - podstawka + wszystkie dodatki+dodatkowe figurki - genialny tytuł.
- Witold Janik
- Posty: 445
- Rejestracja: 25 sty 2008, 13:00
- Lokalizacja: spod Warszawy
- Kontakt:
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
7 lipca nakład ponoć trafił na statek i płynie do magazynów FFG
Bardzo jestem ciekawy tej gry, obserwuję wszelkie informacje na jej temat. Też bardzo chciałbym w nią zagrać, żeby się przekonać czy jest "be" czy "cacy", bo przygodówki przestały mnie kręcić już ho ho ho i jeszcze dłużej temu - no ale to jest Tolkien, men! Więc mam malutką nadzieję, że oprócz wizualnych wodotrysków będą też i mechanika, i klimat i - last but not least - replayability.
Bardzo jestem ciekawy tej gry, obserwuję wszelkie informacje na jej temat. Też bardzo chciałbym w nią zagrać, żeby się przekonać czy jest "be" czy "cacy", bo przygodówki przestały mnie kręcić już ho ho ho i jeszcze dłużej temu - no ale to jest Tolkien, men! Więc mam malutką nadzieję, że oprócz wizualnych wodotrysków będą też i mechanika, i klimat i - last but not least - replayability.
- Albo my graliśmy źle, albo wy (...), w naszej partii wyniki były w granicach 20-30. Co prawda gra skończyła się szybko (wcześnie papież umarł), ale chyba nie może to mieć aż takiego wpływu.
- U nas papież umarł w ostatniej turze - może stąd różnica.
- U nas papież umarł w ostatniej turze - może stąd różnica.
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
Pierwsze odczucie po zerknieciu okiem na to, co jest na stronie daja mi nadzieje na dobra zabawe... ale podobnie bylo z WoW the Adventure Game.... wiec wole najpierw zagrac, potem sie wypowiadac.
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
ble fuj.za dużo zasad jak na grę przygodową . A sio
Nigdy więcej karcianek kolekcjonerskich i pseudo kolekcjonerskich. [W trakcie infiltracji mafii Twilightowej ]
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
są jakieś plot cards... Pewnie taki sam potwór jak Android...Dzej pisze:ble fuj.za dużo zasad jak na grę przygodową . A sio
_________
Moje gry
Moje gry
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
Ktoś już może przebrnął przez te 40 stron tekstu i jest w stanie powiedzieć choć trochę jak to wygląda?
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
Tacy ludzie wyginęli zanim się pojawili
Nigdy więcej karcianek kolekcjonerskich i pseudo kolekcjonerskich. [W trakcie infiltracji mafii Twilightowej ]
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
Czy ktoś w to w ogóle będzie grał? Czy tylko kupi, żeby sobie podziwiać komponenty i mieć co czytać (instrukcję) do poduszki?
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Ink
- Administrator
- Posty: 2814
- Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 157 times
- Kontakt:
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
No no, takich wjazdów na jakąś niewydaną jeszcze grę dawno już tu nie widziałem. Ani chybi trzeba będzie zagrać, choćby na przekór.
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
Autorem tej gry jest Corey Konieczka, który stworzył BSG i SC czyli dwóch moich ulubieńców (oprócz TtA) więc pewnikiem zagram.
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
My się po prostu zastanawiamy czy to gra a może już dzieło sztuki ?Ink pisze:No no, takich wjazdów na jakąś niewydaną jeszcze grę dawno już tu nie widziałem. Ani chybi trzeba będzie zagrać, choćby na przekór.
Nigdy więcej karcianek kolekcjonerskich i pseudo kolekcjonerskich. [W trakcie infiltracji mafii Twilightowej ]
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
WłaśnieDzej pisze:My się po prostu zastanawiamy czy to gra a może już dzieło sztuki ?Ink pisze:No no, takich wjazdów na jakąś niewydaną jeszcze grę dawno już tu nie widziałem. Ani chybi trzeba będzie zagrać, choćby na przekór.
Na serio, to po prostu mnie przeraża 40-stronnicowa instrukcja, pięć ton kart i elementów i kilka godzin "przygody". Ale jak ktoś lubi... Chętnie poczytam o wrażeniach.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
Dobra,
miałem wczoraj chwilę, a sympatia dla Tolkiena wzięła górę i przebrnąłem przez tą instrukcję.
Pierwsze wrażenie: jest w sumie strawna i niezbyt trudna do ogarnięcia - na pewno zapamiętałem z niej dużo więcej niż z analogicznego ćwiczenia z Androidem.
Co do samej gry:
Trudno na podstawie samej instrukcji stwierdzić na ile ta gra jest fajna(sic!!). Wydaje się, że wszystko zależy od kart i tekstu na nich. Pewnym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że w grze nie ma żadnych kostek - wszystko oparte jest o karty.
Gra jest (pomijając fabułę) wyścigiem żetonów na torze opowieści. Po jednej stronie jest Sauron, po drugiej bohaterowie, którzy wygrywają i przegrywają zespołowo - choć na podstawie instrukcji trudno stwierdzić na czym miałaby polegać ich współpraca wyjąwszy handel przedmiotami, questami i żetonami przysług - być może chodzi o optymalizację, kto gdzie ma iść i za którymi questami. Questy dają bohaterom nagrody w postaci podnoszenia cech, przedmiotów, żetonów przysług - generalnie służą do podpakowania graczy. Poza questami gracze muszą przeszkadzać Sauronowi w knuciu i splataniu wątków spisku.
Sauron z kolei rozszerza macki wpływów ze swoich leży (dosłownie - to mi się dość spodobało - przynajmniej pomysł). Sauron buduje z żetonów wpływu (stawiając je na kolejnych lokacjach) nici, po których może potem poruszać swoje potwory. Ma też swoje sługi (minionów), które są mocniejsze niż potwory.
Każdy: i Sauron i bohaterowie, dostają karty misji głównej - to ją trzeba wypełnić, żeby wygrać grę w momencie, gdy znaczniki na torze opowieści spowodują zakończenie gry. Jeśli nikomu się nie udało zrealizować misji - jest walka finałowa.
Walka w grze jest prosta: są dwa typy kart walki: czerwone (wręcz) i niebieskie (na dystans). Gracze w sekrecie wybierają i jednocześnie odkrywają po jednej karcie ataku i rozstrzygają wynik starcia. Zlicza się modyfikatory wynikające np. z już zagranych kart i zdolności, zadawane są obrażenia, i przechodzi się do kolejnego starcia: na początku każdego kolejnego sprawdza się czy walczący mają jeszcze siłę kontynuować.
Ciekawy jest też pomysł tzw. talii bohatera. Każdy bohater ma swoją własną talię, do której (tak jakby z Dominiona) może dokładać kolejne karty i zwiększać jej objętość. Wydając karty odrzuca je do tzw. talii zmęczenia, tracąc karty w wyniku ran odrzuca je na stos ran. Kiedy postać odpoczywa, wtasowuje się karty z talii zmęczenia do talii życia (talii głównej, z której gracz dociąga karty), natomiast talię ran można wtasować tylko w szczególnych miejscach, które pozwalają na leczenie.
Postacie nie mogą zginąć - jeśli bohater zostaje pokonany, przenosi się do najbliższego miejsca, gdzie się leczy i traci tylko jakiś przedmiot.
Dziwne jest ( i to mi się nie podoba), że instrukcja sugeruje, że to Sauron jest w defensywie i broni się przed bohaterami, a nie odwrotnie. To bohaterowie psują szyki Sauronowi, a on musi ich unikać i używać swoich sług i potworów do obrony przed bohaterami, opóźniania ich ruchów.
miałem wczoraj chwilę, a sympatia dla Tolkiena wzięła górę i przebrnąłem przez tą instrukcję.
Pierwsze wrażenie: jest w sumie strawna i niezbyt trudna do ogarnięcia - na pewno zapamiętałem z niej dużo więcej niż z analogicznego ćwiczenia z Androidem.
Co do samej gry:
Trudno na podstawie samej instrukcji stwierdzić na ile ta gra jest fajna(sic!!). Wydaje się, że wszystko zależy od kart i tekstu na nich. Pewnym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że w grze nie ma żadnych kostek - wszystko oparte jest o karty.
Gra jest (pomijając fabułę) wyścigiem żetonów na torze opowieści. Po jednej stronie jest Sauron, po drugiej bohaterowie, którzy wygrywają i przegrywają zespołowo - choć na podstawie instrukcji trudno stwierdzić na czym miałaby polegać ich współpraca wyjąwszy handel przedmiotami, questami i żetonami przysług - być może chodzi o optymalizację, kto gdzie ma iść i za którymi questami. Questy dają bohaterom nagrody w postaci podnoszenia cech, przedmiotów, żetonów przysług - generalnie służą do podpakowania graczy. Poza questami gracze muszą przeszkadzać Sauronowi w knuciu i splataniu wątków spisku.
Sauron z kolei rozszerza macki wpływów ze swoich leży (dosłownie - to mi się dość spodobało - przynajmniej pomysł). Sauron buduje z żetonów wpływu (stawiając je na kolejnych lokacjach) nici, po których może potem poruszać swoje potwory. Ma też swoje sługi (minionów), które są mocniejsze niż potwory.
Każdy: i Sauron i bohaterowie, dostają karty misji głównej - to ją trzeba wypełnić, żeby wygrać grę w momencie, gdy znaczniki na torze opowieści spowodują zakończenie gry. Jeśli nikomu się nie udało zrealizować misji - jest walka finałowa.
Walka w grze jest prosta: są dwa typy kart walki: czerwone (wręcz) i niebieskie (na dystans). Gracze w sekrecie wybierają i jednocześnie odkrywają po jednej karcie ataku i rozstrzygają wynik starcia. Zlicza się modyfikatory wynikające np. z już zagranych kart i zdolności, zadawane są obrażenia, i przechodzi się do kolejnego starcia: na początku każdego kolejnego sprawdza się czy walczący mają jeszcze siłę kontynuować.
Ciekawy jest też pomysł tzw. talii bohatera. Każdy bohater ma swoją własną talię, do której (tak jakby z Dominiona) może dokładać kolejne karty i zwiększać jej objętość. Wydając karty odrzuca je do tzw. talii zmęczenia, tracąc karty w wyniku ran odrzuca je na stos ran. Kiedy postać odpoczywa, wtasowuje się karty z talii zmęczenia do talii życia (talii głównej, z której gracz dociąga karty), natomiast talię ran można wtasować tylko w szczególnych miejscach, które pozwalają na leczenie.
Postacie nie mogą zginąć - jeśli bohater zostaje pokonany, przenosi się do najbliższego miejsca, gdzie się leczy i traci tylko jakiś przedmiot.
Dziwne jest ( i to mi się nie podoba), że instrukcja sugeruje, że to Sauron jest w defensywie i broni się przed bohaterami, a nie odwrotnie. To bohaterowie psują szyki Sauronowi, a on musi ich unikać i używać swoich sług i potworów do obrony przed bohaterami, opóźniania ich ruchów.
_________
Moje gry
Moje gry
- Wallenstein
- Posty: 969
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 08:00
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
Sauron nie jest w defensywie lecz w ofensywie. Za pomocą Plotów buduje potęgę militarną, próbuje wpaść na trop pierścienia oraz korumpuje przywódców Wolnych Ludzi - trzy znaczniki na Story Track. Wpływy, które rozszerza na Śródziemie pomagają mu przemieszczać potwory i utrudniać życie bohaterom.BloodyBaron pisze:Dziwne jest ( i to mi się nie podoba), że instrukcja sugeruje, że to Sauron jest w defensywie i broni się przed bohaterami, a nie odwrotnie. To bohaterowie psują szyki Sauronowi, a on musi ich unikać i używać swoich sług i potworów do obrony przed bohaterami, opóźniania ich ruchów.
Kooperacja bohaterów będzie głównie polegała na decydowaniu który aktualny Plot Saurona (może ich być do trzech) jest najgroźniejszy, a następnie kogo wysłać by ten Plot wyeliminować z gry. Dodatkowo są jeszcze zadania dla poszczególnych bohaterów i misja główna, której to wypełnienie gwarantuje sukces jeżeli znaczniki na Story Tracku dojdą do finału. Żeby było zabawniej to Sauron również posiada taką misję (losowaną tak jak w przypadku bohaterów spośród 5 kart).
Jak dla mnie to gra prezentuje się wysmienicie. Jest zmaganie z przeciwnikiem i do tego jest kooperacja, liczba graczy też nie jest wymagająca - od 3 do 4 (choć można też grać w 2).O wykonaniu chyba nie trzeba nić pisać
Stałe rabaty: REBEL 10%, PLANSZOSTREFA 11%. Chętnych zapraszam na priv.
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
no to fragmenty instrukcji z sugestiami dla Saurona:
Tak sobie mi się to podoba. Podobałoby mi się dużo bardziej, gdyby Sauron mógł bohaterów rozmaślić - i byłoby dużo bardziej ameritrashowo przy okazji.
i jeszcze:When able, Sauron should try to play Plot cards that affect
locations as far away from the heroes as possible. This will
make it more difficult for them to discard the Plot card.
Czyli dla Saurona celem nie jest zniszczenie bohaterów tylko dogranie Wątków do końca, a bohaterowie mu w tym przeszkadzają - to oni stanowią zagrożenie dla niego, a nie on dla nich. Nie może ich zabić ani wyeliminować - może ich tylko opóźniać i utrudniać im psucie jego wątków.The purpose of minions and monsters are to defend Sauron’s
Plot cards and slow down the heroes. They are merely tools,
and their well-being should not distract Sauron from his
real objective – advancing his story markers by playing and
retaining powerful Plot cards.
Tak sobie mi się to podoba. Podobałoby mi się dużo bardziej, gdyby Sauron mógł bohaterów rozmaślić - i byłoby dużo bardziej ameritrashowo przy okazji.
_________
Moje gry
Moje gry
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
Ciekawe czy osoba która zostałaby tak zabita w połowie gry też byłaby zachwycona rozgrywką.
Wydaje mi się że posunięcie to ma na celu zwiększenie przyjemności z gry dla każdej strony, gdyż zbyt duża przewaga i możliwość "uwalenia" jednego bohatera byłaby trochę bezsensu.
Wydaje mi się że posunięcie to ma na celu zwiększenie przyjemności z gry dla każdej strony, gdyż zbyt duża przewaga i możliwość "uwalenia" jednego bohatera byłaby trochę bezsensu.
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
Lepszą opcją - skoro już nie miałoby być eliminacji graczy w duchu eurogier - byłoby branie nowej postaci - zupełnie świeżej i bez zdolności. Co Sauronowi przychodzi z marnowania sił i środków, fury akcji i czasu, żeby wysłać sługusa i załatwić bohatera, który nie ginie, tylko odsuwa się o parę pól do najbliższej lokacji, gdzie go leczą i traci jakiś przedmiot, np. łódkę.Aba pisze:Ciekawe czy osoba która zostałaby tak zabita w połowie gry też byłaby zachwycona rozgrywką.
Wydaje mi się że posunięcie to ma na celu zwiększenie przyjemności z gry dla każdej strony, gdyż zbyt duża przewaga i możliwość "uwalenia" jednego bohatera byłaby trochę bezsensu.
rewelacja...
Tym bardziej Sauron będzie siedział w swoich norach, knuł tylko w Minas Morgul i Angmarze i przez pół gry czekał, aż drużyna tam dojdzie - zupełnie nie jak w książce, gdzie Nazgule biegały jak oszalałe po Shire, żeby wykasować Froda jak najszybciej.
Wyobraźmy sobie, że w książce Boromir na ten przykład nie ginie naprawdę - tylko ląduje w Minas Tirith, gdzie go leczą, ale i zabierają mu róg czy miecz.
Takie rozwiązanie walki jest według mnie zupełnie niespójne - po co te miecze i łuki na kartach, skoro nie można wyeliminować wroga definitywnie?
Zamiast tego już lepiej zrobiliby utarczki na pyskówki i cięte riposty...
_________
Moje gry
Moje gry
- Wallenstein
- Posty: 969
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 08:00
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
Korzyścią może być to:BloodyBaron pisze:Co Sauronowi przychodzi z marnowania sił i środków, fury akcji i czasu, żeby wysłać sługusa i załatwić bohatera, który nie ginie, tylko odsuwa się o parę pól do najbliższej lokacji, gdzie go leczą i traci jakiś przedmiot, np. łódkę.
rewelacja
Oraz oczywiście fakt obrony swego Plota czyli dalsze zaciskanie pierścienia na Wolnych Ludach.Advance Sauron’s Story: The leftmost Sauron story marker is advanced one space up the Story Track. If multiple tokens
are tied for this position, the hero may decide which tied token to move.
To wszystko dzieje się jeszcze zanim Nazgule wyruszyły z Mordoru na poszukiwanie Shire, w czasach relatywnego spokoju. Nazgule też się mogą pojawić i kto wie jakie mają zdolności.BloodyBaron pisze:Tym bardziej Sauron będzie siedział w swoich norach, knuł tylko w Minas Morgul i Angmarze i przez pół gry czekał, aż drużyna tam dojdzie - zupełnie nie jak w książce, gdzie Nazgule biegały jak oszalałe po Shire, żeby wykasować Froda jak najszybciej.
Pytanie czy taka postać miałaby jakieś szanse na dalszych etapach gry, czy tylko siedziałaby i patrzyła jak inni się bawią.BloodyBaron pisze:Lepszą opcją - skoro już nie miałoby być eliminacji graczy w duchu eurogier - byłoby branie nowej postaci - zupełnie świeżej i bez zdolności.
Stałe rabaty: REBEL 10%, PLANSZOSTREFA 11%. Chętnych zapraszam na priv.
-
- Posty: 1307
- Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
- Lokalizacja: Częstochowa
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 36 times
Re: MIDDLE-EARTH QUEST
Gra w sklepach już w przyszłym tygodniu (nie wiem jak w Polsce), jestem pod wrażeniem szybkości wydania tej gry przez FFG, tzn. nic nie wiem czy gra była jakoś zapowiadana na wcześniejsze terminy
- kaczkobrzuch:)
- Posty: 30
- Rejestracja: 31 lip 2009, 00:12