Strike (Dieter Nüßle)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4636
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 1945 times

Strike (Dieter Nüßle)

Post autor: warlock »

https://boardgamegeek.com/boardgame/123570/strike

To jest chyba najgłupsza gra w jaką grałem. I kocham absolutnie KAŻDĄ sekundę przy niej spędzoną. W ciągu trzech dni w 4 czy 5 różnych grupach rozegrałem w to 47 partii i nie potrafię przestać. Można to hejtować, można mówić, że to nie jest gra, że tu nie ma decyzji - kompletnie mnie to nie obchodzi. To jest KWINTESENCJA tego, czym jest CZYSTA, nieokiełznana frajda z grania. Każda moja partia kończyła się takimi reakcjami: "Jeszcze raz. Dobra, to jeszcze raz. OK, to teraz ostatnia. To co, jeszcze raz?". A na koniec wieczoru "no to jeszcze Strike na rozchodniaczka?". I cholera, każda inna gra wyjęta po Strike wydaje się tak szalenie smutna... :D :D.

Dla mnie to jest bezapelacyjne 10/10 na BGG i żelazne, dożywotnie miejsce na regale. Mogę być ambasadorem tej gry i będę jej bronić jak niepodległości :D. Must-have w każdej kolekcji. Chyba że jest się smutasem, to wtedy nie polecam ;).

Mam jeszcze na liczniku 13 partyjek w wersję Harry Potter (https://boardgamegeek.com/boardgame/300 ... -dice-game), która wprowadza zdolności specjalne kości (i w którą można grać jak w normalnego Strike'a), ale ta wersja ma jedną wadę - kostki są lżejsze i nie są tak satysfakcjonujące w miotaniu nimi na arenę ;). Ale trzymam obie w jednym pudle, modyfikując czasami zabawę o nowe zasady. ;)

Jakby ktoś szukał - jest na amazonie ;). Polecam wersję francuską, bo ma 31 kości (amerykańska ma 26, o jedną mniej na gracza).

Obrazek
Ostatnio zmieniony 13 paź 2023, 17:23 przez warlock, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2807
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 308 times
Been thanked: 525 times

Re: Strike (Dieter Nüßle)

Post autor: kaszkiet »

Skill się liczy!
Oczywiście minimalnie, ale jednak.
Bo im więcej kostek przekręci się jednym rzutem, tym większa szansa na więcej takich samych wyników.
Miszon
Posty: 2515
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1015 times
Been thanked: 492 times

Re: Strike (Dieter Nüßle)

Post autor: Miszon »

Hah, ale jeszcze dodatkowo trzeba uważać, żeby nie wyleciały poza "boisko" (ostatnio kolega owszem przekręcił kilka kostek, ale 3 z nich wyleciały na zewnątrz i została jedna :-D )
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
Platan
Posty: 161
Rejestracja: 03 maja 2008, 23:10
Lokalizacja: Łódź
Been thanked: 3 times

Re: Strike (Dieter Nüßle)

Post autor: Platan »

A jak gracie? Czy w swojej turze rzuca się tylko pojedynczą kością do momentu aż będą przynajmniej dwie takie same wartości czy można rzucić kilka kostek jednocześnie?
Podobna gra w klimacie i losowości to Super RIO chyba z 1982 jakiegoś niemieckiego wydawnictwa.
Kupiłem kiedyś za 3 Euro w sklepie ze starociami w Niemczech i sprawdza się super na spotkaniach od dzieci po dziadków i babcie
kuba32
Posty: 327
Rejestracja: 23 sie 2021, 17:01
Has thanked: 219 times
Been thanked: 192 times

Re: Strike (Dieter Nüßle)

Post autor: kuba32 »

Platan pisze: 09 lis 2023, 20:33 A jak gracie? Czy w swojej turze rzuca się tylko pojedynczą kością do momentu aż będą przynajmniej dwie takie same wartości czy można rzucić kilka kostek jednocześnie?
Też mnie to ciekawi.

Grę poznałem na konwencie, gdzie rzucane było dowolną liczbą kości i nie ustawiało się kości na arenie przed rzutem według swojego widzimisie. Natomiast instrukcja mówi o rzucie tylko jedną kością i możliwością ustawienia kości na arenia (bez zmiany ich wartości oczywiście).

Weselej jest rzucać większą liczbą kości, ale bardziej "skillowo" to jednak pojedynczą mam wrażenie.
Awatar użytkownika
Kocia
Posty: 101
Rejestracja: 12 sty 2021, 17:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 39 times
Been thanked: 61 times
Kontakt:

Re: Strike (Dieter Nüßle)

Post autor: Kocia »

My rzucamy po jednej kości. No i również polecam wersję francuską - jest fioletowa! :D
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4636
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 1945 times

Re: Strike (Dieter Nüßle)

Post autor: warlock »

A jak gracie? Czy w swojej turze rzuca się tylko pojedynczą kością do momentu aż będą przynajmniej dwie takie same wartości czy można rzucić kilka kostek jednocześnie?
Rzucasz jedną kością. Pierwszy rzut jest obligatoryjny. Możesz rzucać dalej, ale jeśli sparujesz jakieś wyniki to je zbierasz i MUSISZ przestać. Ale jeśli nie ma żadnych powtórzeń, to możesz rzucać dalej ;).

Jedyna sytuacja, w której jednocześnie rzucasz wszystkim co masz zachodzi gdy zaczynasz kolejkę, a arena jest pusta ;).

PS: Na ten moment mam 66 partii w Strike i 15 partii w wersję Harry Potter :D.
ODPOWIEDZ