(Warszawa) Regularne spotkanie testowe - Monsoon Group

[najata]

Ja, wysiadając z tramwaju w piątek, wyrzuciłam trzy smutne buźki i jestem wyłączona z chodzenia gdziekolwiek przez najbliższe dwa tygodnie
Tak więc na najbliższych dwóch spotkaniach na pewno mnie nie będzie.

[stalker]

Auć. Życzymy zdrowia!

[Barcisz]

Ja tydzień temu byłem chory, teraz czuję się lepiej, ale cały czas jestem lekko podziębiony, więc nie obiecuję, że jutro będę. Jeśli się uda, to dotrę około 19:45. Będzie ktoś potrzebował testera o tej godzinie?

[Jan Madejski]

Wszystkich chorującym i kontuzjowanym życzę szybkiego powrotu do zdrowia i Monsoona

Ja jutro będę. Przyniosę familijną grę dla 2-6 osób o kryptonimie "Krwawa łaźnia". Mieszka tym razem nie będzie - czeka na reprint

[pingus]

Ja będę i jak zwykle będę Was męczył stacją po raz już 5ty.
Tym razem patrząc jakie ładne rzeczy Janek przynosi trochę dodałem kolorytu kartom, powinno się milej (i czytelniej) testować!

Chętnie coś też przetestuję, np. krwawą łaźnię. Pojawię się od samego startu.

[Jan Madejski]

patrząc jakie ładne rzeczy Janek przynosi trochę dodałem kolorytu kartom

Witaj po Ciemnej Stronie!

[Panrac]

Ja zapewne będę i zapewne tylko jako tester.

[pingus]

Wieża (twierdza?) miała parę bardzo fajnych mechanizmów, chętnie jeszcze w nią zagram. Mam wrażenie, że trzeba ją trochę przeliczyć, ale super koncepcja z budującą się więżą.

Bardzo dziękuję Ewie, Maćkowi, Ani i Gibonowi za testy stacji. Jest chyba coraz lepiej, bo pozytywność feedbacku rośnie. Serce się raduje!

Pozdrawiam.

[tauriworld]

spotkanie skromne ale fajne

- stacja kosmiczna (proponował bym zamienić kości na karty) - ew dodać co w stylu uszkodzenia przedziału z opcją jego naprawy

-wieża - idzie w dobrym kierunku - (zmiany będą: 1- na heksach produkcyjnych dodam cegłę, 2 - heksy produkcyjne będą miały po kilka rodzajów wydobycia, 3 - zlodziej nie będzie kradł jednego surowca tylko z danego heksa nie będzie produkcji na postawienie filaru, 4- aby postawić filar trzeba będzie zdjąć z pola produkcyjnego określoną ilość znaczników (znaczniki będą wracać do gracza), 5- inicjacja handlu oznacza rzut kością (aktywny gracz wyznacza ruch) kość ma opcję 1-4 ruchy, zostanie w miejscu, złodziej spada z planszy, 6 - inicjacja bonusu z poziomu wieży jest akcją gracza, 7 - gracz może w ramach akcji realizować dowolną ilość celi np. jak jest możesz kupić robotnika to oznacza że jak ciebie stać to kilku naraz, 8 - gracz nie będzie otrzymywał co turę jednego złota tylko opcję (brak możliwości ruchu "zagrania jednej z akcji" oznacza przyznanie 3 złota

dzięki za testy

[Sir-lothar]

Witam,

Zapowiadam się z balem - podglądaczem oraz nowym projektem ewolucyjnym do zepsucia w 5 min

Pozdrawiam.

[Filippos]

Witajcie, ja po norymbersko-chorobowych zawirowaniach wracam na łono matki Monsoon. Będę koło 18 z czymś nowym.

[Jan Madejski]

Ja się pojawię. Chcę zagrać w coś nowego Filipposa Jakby co będę miał też swoją grę familijną o kościach.

[konev]

Czy można przyjść tylko potestować?

Mam prototyp, ale na razie tylko ustaliłem, że Smok ma siłę 7,a Goblin 2 i jak mam tarczę to odejmuje im się ta siła i znalazłem grafikę dla Smoka i szukam dla Goblina i nie wiem czy się nadaje do testowania, chyba że uważacie, że Smok powinien mieć większą siłę to przyniosę do testowania .

[sipio]

Eh ja znowu niestety pauzuje a tu kurcze nawet Artur się pojawi...

[Jan Madejski]

4- aby postawić filar trzeba będzie zdjąć z pola produkcyjnego określoną ilość znaczników (znaczniki będą wracać do gracza),

Aha! A więc już wcześniej było to postulowane
Ponieważ w grze najbardziej podoba mi się patent z zarabianiem/usprawnianiem monetkami, chętnie widziałbym tu mini-twist, o którym mówiłem: przy budowie filaru nie trzeba zdejmować konkretnej liczby zasobów, tylko jednego pionka+monetki z pojedynczego pola, gdzie jest ich najwięcej. To będzie zmuszało graczy do większego "rozmaślania się" po planszy, a w konsekwencji do większej ciasnoty - i dobrze! bo lepiej, gdy gracze przepychają się między sobą na głównej planszy, niż gdy grzęzną na wąskim gardle, jakim jest własna planszetka
Może zbyt wiele oczekuję, ale chciałbym, aby w tej grze było jeszcze jakieś dodatkowe mięsko: np. konkurowanie o akcje, a nie tylko o pola z zasobami i filary, albo dodatkowy (słowo-wytrych) twist mechaniczny

Prorocy działali dzisiaj bardzo dobrze i chętnie zagram w nich jeszcze nieraz Negatywna interakcja nie psuła gry, zawsze były ciekawe zagrania w zasięgu ręki. Trochę się obawiam, czy nie przestanie to tak dobrze działać w grze dwuosobowej - bo wtedy chyba już można zablokować oponenta moją dzisiejszą strategią, co może prowadzić do nudnawej, przeciągającej się rozgrywki (oczywiście, to też zależy od kolejności pojawiających się kart, ale trzeba przewidywać najczarniejsze scenariusze). W razie czego można przeskalować koszty niektórych specjalnych zdolności zależnie od liczby graczy.

Natomiast moja Wojna o Kości wraca do designerskiego kotła i postaram się z niej wykroić familijną część. Mam nadzieję, że zadziała

[stalker]

Prorocy działali dzisiaj bardzo dobrze i chętnie zagram w nich jeszcze nieraz

O! Czyli nasze marudzenie odnosi skutek! Dobrze

Szkoda, że nie mogłem wczoraj się pojawić — napiszcie więcej, co było. Zobaczymy się za tydzień.

[MichalStajszczak]

napiszcie więcej, co było

Była kolejna wersja Balu. Niestety chyba zmiany poszły trochę w złym kierunku, bo znacznie wydłużyły rozgrywkę (przerwaliśmy po godzinie, będąc mniej wiecej w 1/4, może 1/3 partii). Druga gra tego samego autora jest w zbyt wczesnej fazie, by można było ją całościowo ocenić. Jest jeden ciekawy pomysł ("przesuwanie słońca"), ale pozostałe rzeczy są dopiero w zarysie. Brałem też udział w budowie Wieży. Obawiam się, że bez jakiegoś rewolucyjnego pomysłu gra nie ma szans się przebić wśród wielu o podobnej tematyce i mechanice.

[stalker]

napiszcie więcej, co było

Brałem też udział w budowie Wieży. Obawiam się, że bez jakiegoś rewolucyjnego pomysłu gra nie ma szans się przebić wśród wielu o podobnej tematyce i mechanice.

Jak rozumiem, gra wpisuje się w typoszereg "typowe euro"?

[konev]

Brałem też udział w budowie Wieży. Obawiam się, że bez jakiegoś rewolucyjnego pomysłu gra nie ma szans się przebić wśród wielu o podobnej tematyce i mechanice.

Ale przebić gdzie? Gra może być naprawdę bardzo przyjemna i ciekawa i spokojnie 1 nakład można sprzedać moim zdaniem jak będzie po prostu solidna. Może nawet dodruku by się doczekała. Podobna dyskusja była przy stole i uważam, że SOLIDNA gra nie udająca niczego dziwnego, z uniwersalnym tematem zawsze wydawce znajdzie, biorąc pod uwagę ile co rok wychodzi totalnych porażek.

Myśląc o Wieży to w ogóle bym zrezygnował z planszy na rzecz żetonów kopalń, zamiast plansz graczy użyłbym sześciokątnych żetonów wieży, gdzie by było ognisko + pomoc dla graczy. Wtedy całą grę można zamknąć w naprawdę małym i poręcznym pudełku. Jeszcze jak rozgrywka zamknie się w 30 minutach to chętni na pewno się znajdą

[stalker]

Hehe… wersja sprzed dwóch tygodni — w jaką grałem — była oparta na sześciokątnych żetonach

[konev]

Hehe… wersja sprzed dwóch tygodni — w jaką grałem — była oparta na sześciokątnych żetonach

To dlaczego to zepsułeś?

[stalker]

Ja ze zmianą nie mam nic wspólnego — to była suwerenna decyzja dizajnera.

[tauriworld]

ostatni test służył sprawdzeniu maksymalnych opcji w grze

jak bylo widać przesadziłem (dostałem po łapkach)

wracam do heksów koło wieży ale coś przy nich zmienię (znając życie popsuje)

[Filippos]

Wiadomo że zawsze się da, pytanie co chce autor osiągnąć? Ja zagrałem w Wieżę i zasugerowałem jedynie Tauriemu że wkracza na niezwykle trudne pole. Tematu, gdzie wydano już setki gier, wydawcy nie chcą na niego patrzeć, a gracze mają ich raczej dość. Naprawdę budowanie zamków jest przerobione już na wszystkie strony. Co nie znaczy że gra nie może być fajna, może - tylko w aktualnej wersji jest niestety mało ciekawych decyzji, choć potencjał w mechanice tkwi.

Bal niestety nie bawi jak kiedyś. Ja z uporem maniaka proszę o skupienie się na tym co w grze jest unikalne i fajne, czyli sztyletowaniu sąsiada po lewej i uciekaniu przed sąsiadem z prawej w otoczce blefu. Cała reszta jest moim zdaniem całkiem zbędna i psuje fajny pomysł.

Natomiast gra ewolucyjna ma bardzo duży potencjał. Co najważniejsze, choć mechaniki jeszcze nie działają jak trzeba, już w pierwszym teście jest spora grywalność. Chciałem grać dalej, dizajner siłą przerwał test, To baaardzo dobry znak.

A ja jestem pierdoła i prototyp który robiłem noc wcześniej przez dwie godziny... zostawiłem na biurku w pracy.

[stalker]

Natomiast gra ewolucyjna ma bardzo duży potencjał.

Mówisz o drugiej grze, którą zapowiadał Lothar?