- a to juz byloby z dziesiec tysiecy pln.
Niestety GW robi ostatnio caly czas wszystko, by utrudnic zycie posrednikom i sklepom internetowym.Bialogwardzista pisze:Na bgg czytam, ze gra ukaze sie tyko w firmowych, detalicznych sklepach GW. Czy to prawda ? Jezeli tak to tak zlodziejskiego posuniecia ta cholerna, złodziejska firma chyba jeszcze nie miała. A wiem bo gram w warhammera SF i producent robi 'niezle' numery.
Ale jezeliby tak było to jak robimy [choc mysle, ze to tylko plotka] ? Oczywicie sa tacy, ktorzy maja bliskich znajomych regularnie wracajacych z UK - ale co np ze mna ? Moze ktos by to autem przywiozl - tak z piędziesiąt sztuk pewnie byloby potrzebnych dla uzytkownikow forum
Oficjalny (znaczy firmowy czyli Games Worksop Hobby Center czy jakoś tak) czy tylko autoryzowany przez GW punkt sprzedaży (jak np. Gnom z Bielska - Białej)? Bo na stronie GW w wyszukiwarce ich sklepów firmowych Polska w ogóle nie jest uwzględniona.Klos pisze:(...)to w Wawie przy KENie (metro Ursynow) jest oficjalny sklep GW, wiec warszawiacy zrodlo by teoretycznie mieli.
W hulka bedzie mozna pograc a za kilka miesiecy jeszcze na nim zarobic. Dwadziescia tysiecy egzemplarzy to malo. Trzeba sie zapisac zeby kupic gre, planszowka spod lady dla znajomych, komitety kolejkowe itd 
Dziwi to tym bardziej, dlatego, że w Polsce jest naprawdę duża scena Warhammer FB (jedna z większych w europie). Widać GM to nie przekonuje i dla nich nadal jesteśmy krajem 3 świata. Oby to się zmieniło w niedalekiej przyszłości. A SH w ostateczności można ściągnąć z zagranicy...chociaż skoro jest popyt to powinna być i podaż (słaby ten ich marketingowiec jak widaćBialogwardzista pisze: Zeby Polska nie miala sklepu GW... dno.
W samym Madrycie sa cztery GW hobby centers... Ale co sie dziwic jak na stronach GW -> 'wybierz swoj kraj" nie ma Polski uwzglednionej.
).
Akurat Spacehulk nie za wiele ma wspólnego z WFB, dzieje się w świecie 40k, którego swoją drogą w Polsce jest również dość spora scena.awek pisze:Dziwi to tym bardziej, dlatego, że w Polsce jest naprawdę duża scena Warhammer FB (jedna z większych w europie).
Nie chodziło akurat konkretnie o space hulka a o uwzględnianie Polski na swojej stronie internetowej i w sieci sklepów firmowychMichałku pisze:Akurat Spacehulk nie za wiele ma wspólnego z WFB, dzieje się w świecie 40k, którego swoją drogą w Polsce jest również dość spora scena.awek pisze:Dziwi to tym bardziej, dlatego, że w Polsce jest naprawdę duża scena Warhammer FB (jedna z większych w europie).
.Czy dwadzieścia tysięcy egzemplarzy to ma być nakład tej gry na świat? To mało? Ciekawe, jakimi liczbami właściwie operujemy w odniesieniu do rynku polskiego. Tak czy siak, pamiętam, jak umierałem ze strachu przy komputerowym odpowiedniku SH, ciekawe jak potoczą się losy tej gry. Dla mnie bardzo ciekawe.Bialogwardzista pisze:Orientujesz sie w temacie ? Jezeli tak to moze kuznia gier to sprowadzi ?
-> Natanielu moze rebel i jakas lista subskrypcyjna ?
Zeby Polska nie miala sklepu GW... dno.
W samym Madrycie sa cztery GW hobby centers... Ale co sie dziwic jak na stronach GW -> 'wybierz swoj kraj" nie ma Polski uwzglednionej.
Dobra, ale działamy coś w takim razie. Cokolwiek
-> Natanielu moze rebel i jakas lista subskrypcyjna ?
Komuna wraca
to nie plotka to bardzo malo jak na gre tego kalibru i sławy. Mówimy o bardzo grywalnym klasyku.
