GRY-PLANSZOWE.pl

Witam,
Zastanawiam się nad kupnem jednej z poniższych gier:

-Tygrys i Eufrat
-Puerto Rico
-Caylus
-Filary Ziemi

Mam do Was pytanie, która z tych gier bedzie się najlepiej sprawowac w grze dla 2 osób.
Dodam, że jesteśmy początkującymi w grach ekonomiczno-strategicznych.
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Pozdrawiam

na pewno nie TiE, sprawdzalem i za duzo miejsca na planszy - to zupelnie inna gra we 3 czy 4 graczy
PR gralem tylko we 2 i mnie sie podobalo ale nie mam porownania z innymi konfiguracjami
Caylus podobno na 2 chodzi bardzo fajnie ale to gra raczej nie dla poczatkujacych graczy
FZ gralem i na 2 wolabym zdecydowanie Stone Age

TiE - na 2 nigdy - no może jak ktoś lubi szachy i poza tym to nie jest gra dla początkujących,
Caylus i Filary - to moje głosy.

Sam niedawno miałem podobny dylemat. Zdecydowałem się kupić Puerto Rico, choć skłaniałem się bardziej ku Stone Age. Ale po kilku rozgrywkach on-line w ten drugi tytuł ochota trochę mi odeszła Jakoś nie "poczułem" tej gry, choć może przy prawdziwej planszy miałbym inne odczucia. Puerto Rico natomiast bardzo mnie wciągnęło i to w dwuosobowym wariancie. Tutaj zdecydowanie bardziej czuję strategię i ekonomię, niż w Stone Age. Mechanika PR, wg mnie, jest ciekawsza, bardziej elegancka i dopracowana.
O Filarach Ziemi wiem tylko tyle, że podobno są nudniejszą wersją Stone Age Ale np. Caylus może być naprawdę świetną strategią ekonomiczną. Na razie tylko przeczytałem instrukcję, ale gra zapowiada się wyśmienicie.

Podobne pytanie było tuż przed chwilą. Zachęcam do przejrzenia:
http://www.forum.gry-planszowe.pl/viewt ... f=1&t=8749

Aaa, zapomniałem dodać, że wciągający jest Kingsburg. Z tym, że to leciutki tytuł z elementami ekonomii i strategii, mocno losowy. Ale mimo wszystko bardziej emocjonujący, niż nijaki Stone Age. No i ma, wg mnie, fajniejszą oprawę graficzną

Ja zdecydowanie jestem za Caylusem...
Chyba jeden z najlepszych tytułów na 2 osoby...
Mam, gram... ŚWIETNE!

Na razie muszę przekonać moją dziewczynę do Caylusa. Gdy pokazałem jej instrukcję, wymiękła Poza tym nie podoba jej się facet na pudełku, choć ten z Puerto Rico też nie przypadł jej do gustu, ale grę polubiła

Napisałeś, że jesteście początkujący - w takim razie zdecydowanie z Twojej listy najlepsze będą Filary Ziemi. Przepięknie wydana, z dobrze napisaną instrukcją. Jest tylko jeden problem - rozważcie od razu nabycie dodatku. Bez niego po kilku - kilkunastu partiach może zrobić się schematyczna (zawsze ci sami rzemieślnicy do wybrania/kupienia).

Co do Stone Age to też fajna gra ale - wg mnie - mniej grywalna i na słabiej wykonana. Na "FZ" udało nam się już skutecznie wciągnąć w planszówki nowe osoby

Następnie - jako drugie - Puerto Rico. Jedna z moich ulubionych gier. Bardzo dobrze się gra w oficjalny dwuosobowy wariant (jest opisany m.in. w polskiej instrukcji Lacerty). Bardzo często trafia na nasz dwuosobowy stół - ale tak jak pisałem na początek sugerowałbym Filary.


Co do pozostałych - Caylus jest dość skomplikowany jak na rozpoczynanie przygody z grami, a w Tygrysa i Eufrat lepiej się gra w więcej osób. Chociaż... może nie mam racji - w TiE w dwie osoby gra się bardziej pokojowo i jeśli tego chcecie - można o tym pomyśleć.

no to i ja dorzucę moją opinię:)
z gier które wymieniłeś mam i tylko w nie grałem caylus, tie. Ja przedmówca wyżej wiem jedno na początek żadna z tych dwóch gier się nie nadaje szczególnie z kobietą która lubi wybrzydzać;).
Ja próbowałem w tie z moją żoną ale zdecydowanie jej nie podeszło gdyż co zostało już pewnie wielokrotnie stwierdzone gra na dwie osoby jest tak naprawdę jak takie szachy co jak dla mnie nie jest co prawda wadą i mi się ona bardzo spodobała ale została odłożona na półkę z grami pt. tylko z kumplem. A dodam że moja lepsza połowa jest wielką fanką through the ages więc samo to pokazuje że nie boi się trudniejszych gierek.
Co zaś się tyczy Caylusa to gra na dwóch bardzo mi się podoba nie ma co prawda w zasadzie losowości, żonka chwilowo podchodzi sceptycznie ale myślę że się da przekonać (nie ma wyboru;) ) udało się z tta to i z caylusem się uda. Pierwsza gra szła dosyć topornie bo jest trochę tych przepisów, ale bardzo szybko się je łapie więc już następne gry są dużo łatwiejsze przynajmniej jeśli idzie o znajomość przepisów.
"wicked" nie dziwię się że twoja dziewczyna wymiękła gdy zobaczyła instrukcję u mnie była by podobna reakcja, ale u nas zawsze wygląda to tak że to ja czytam instrukcję tłumaczę i dosłownie i w przenośni;) na polski i gramy. Ma to ten plus że moja żonka nie przejmuje się instrukcjami i skupia się na grze, a wiem że nie lubi ich czytać więc z wielką przyjemnością ją wyręczam gdyż ja wręcz przeciwnie uwielbiam szczególnie te nowe z nowiutkiego pudełka;).
tak więc także polecałbym na początek filary co wiem niestety narazie tylko z przeczytanej instrukcji są poprostu łatwiejsze

Zależy jak bardzpo początkujący jesteś. Ja też kiedyś bylem "początkującym" i najbardziej bylem zainteresowany, agri, caylusem i Puerto , zagrałem Agri i się nie zrazilem i było super

Więc jeżeli jesteś pewnien że jak KUPISZ CAYLUSA i po pierwszej partii nie będzie Ci się podobać, to musisz zagrać jeszcze ze 3 razy Caylus na dwie chodzi dobrze. Puerto nie. W filary nie grałem. A Tygrys mnie się nie podoba, grałem raz, więc nie wiem
Polecam Caylusa i Agricolę oczywiście : )

wicked pisze:Aaa, zapomniałem dodać, że wciągający jest Kingsburg. Z tym, że to leciutki tytuł z elementami ekonomii i strategii, mocno losowy. Ale mimo wszystko bardziej emocjonujący, niż nijaki Stone Age. No i ma, wg mnie, fajniejszą oprawę graficzną

To tam jest jakaś ekonomia ? Wariant z żetonami wojsk zamiast ślepego rzutu króla praktycznie niweluje najbardziej denerwujący aspekt tej gry(wprowadzają to dopiero w dodatku ale można bez problemu zrobić po 6 żetonów o wartościach 0,1,1,2,3,4 dla każdego gracza z papieru albo zastąpić pieniędzmi) . Podoba mi się w Kingsburgu to że nawet na b.kiepskich rzutach można wiele zdziałać Polecam sprawdzić wersje online przez zakupem


A agricola śmierdzi nawozem

Caylusa też można przetestować przed zakupem, np na BSW
akurat większość grających na BSW ma niezły poziom, więc ciężko rywalizować w pierwszych partiach, ale po przeczytaniu instrukcji warto zagrać w celu weryfikacji reguł
(wydaje mi się że jeden szczegół przy stawianiu zielonych jest trochę źle zaimplementowany, ale 1) muszę jeszcze przejrzeć dokładnie instrukcję 2) jest to tak drobny szczegół że rzadko ma znaczenie a ogólnie implementacja jest zgodna z zasadami)

wicked pisze:O Filarach Ziemi wiem tylko tyle, że podobno są nudniejszą wersją Stone Age Ale np. Caylus może być naprawdę świetną strategią ekonomiczną. Na razie tylko przeczytałem instrukcję, ale gra zapowiada się wyśmienicie.

Sorki ale jak słucham takich rzeczy to mnie krew zalewa. Nudniejszą wersją a niby czemu? Dla mnie akurat właśnie w Filarach jest więcej wyborów i można pokombinować strategiami a w Stonie co? Wychodzi dobry budynek to wiadomo że każdy kogo stać się na niego rzuci bo każdy podwójny mnożnik jest wart kilku drewienek. Itd.

Aba pisze:a w Stonie co? Wychodzi dobry budynek to wiadomo że każdy kogo stać się na niego rzuci bo każdy podwójny mnożnik jest wart kilku drewienek. Itd.

Wybacz Aba ale to co napisałeś nie ma sensu. Mnożniki są na kartach, a nie budynkach ale istotniejsze jest to, że kolejni gracze zajmują po jednym polu co powoduje, że jednak zwykle nie ma oczywistych wyborów.

Panowie może warto przestać kruszyć kopie w temacie co lepsze, FZ czy SA? Ja jeszcze w Stone Age nie grałem ale widzę, że zdania są podzielone i nie ma sensu na siłę udowadniać co jest bardziej losowe, gdzie jest więcej wyborów i możliwości, co się szybciej nudzi, gdzie więcej schematów... Wg mnie obie gry oferują coś "swojego" co jednym może bardziej przypaść do gustu innym mniej. Zgadzam się za to ze stwierdzeniem, że po zakupie FZ trzeba pomyśleć za jakiś czas o dodatku - naprawdę dodaje tej grze klasy i znacznie ją wzbogaca Przydałby się jeszcze może jakiś "mały dodatek" z samymi kartami, żeby nie było żadnej pewności jaki rzemieślnik się pojawi. Najbardziej żałuję, że w Filarach kolejność wybierania rzemieślników/surowców ma tak duże znaczenie i nie bardzo da się to zniwelować (ktoś kiedyś wspomniał o próbach wprowadzenia homerule z licytacją, ale nie bardzo to sobie wyobrażam...)

Co do głównego tematu wątku - sam jestem raczej początkującym więc z wymienionych tytułów polecam Filary Ziemi i Puerto Rico. FZ są raczej lekkie, ładne, partyjka nie trwa za długo; w sam raz do wciągnięcia nowych graczy i pogrania ze znajomymi czy rodziną. Puerto Rico - mechanika jest na tyle dopracowana i elegancka, że po wytłumaczeniu zasad nikt nie powinien mieć problemów. Mimo tej prostoty jest masa możliwości (sam tego doświadczyłem w swojej pierwszej partii, którą przegrałem sromotnie z bardziej doświadczonymi graczami, bo nie opanowałem dobrze bonusów z budynków ) Minus jest jednak taki, że wg mnie dopiero od 3 osób wzwyż zabawa zaczyna się naprawdę. Dla 2 osób wolałbym grę typowo dwuosobową.

Caylusa i TiE polecam na później; widziałem i raczej nie dla początkujących, chyba że macie zacięcie ku tego typu mózgożernym produkcjom. Caylus ponoć świetnie chodzi na 2 osoby więc to by przemawiało za nim.

Dziękuje serdecznie wszystkim za sugestie. Właśnie zamówiłem Puerto Rico. Decyzja nie była łatwa ale mam nadzieję, ze okaże się dobra.
Pozdrawiam

piesleszek pisze:Dziękuje serdecznie wszystkim za sugestie. Właśnie zamówiłem Puerto Rico. Decyzja nie była łatwa ale mam nadzieję, ze okaże się dobra.
Pozdrawiam

Jeśli jesteście graczami początkującymi w materii gier ekonomiczno-strategicznych to Puerto Rico powinno się sprawdzić, nawet w kiepskim wariancie 2 osobowym. Mnie do 2-osobowego Puerto Rico zmusić może już tylko brak innych gier na świecie

mst pisze:

Aba pisze:a w Stonie co? Wychodzi dobry budynek to wiadomo że każdy kogo stać się na niego rzuci bo każdy podwójny mnożnik jest wart kilku drewienek. Itd.

Wybacz Aba ale to co napisałeś nie ma sensu. Mnożniki są na kartach, a nie budynkach ale istotniejsze jest to, że kolejni gracze zajmują po jednym polu co powoduje, że jednak zwykle nie ma oczywistych wyborów.

Tak, oczywiście chodziło mi o karty a nie budynki.
Moim zdaniem oczywiste wybory są - jeśli ktoś mi nie zabierze tej karty to ja biorę - jeśli to nie to wydobywam drewno żeby kupować jak najwięcej kart później - ewentualnie wydobywasz kamień/złoto pod jakiś budynek.
Grałem trochę partii na BSW i średnia światowa jest bardzo podobna i ludzie grają w bardzo porównywalny sposób, czasem wkurza że dostępność do jakieś karty/budynku zawali Ci rzut kostką (tak tak wiem są narzędzia), jedyna inność (strategia na głodzenie ludzi) została skutecznie utemperowana.

Dlaczego uważasz, że strategia na głodzenie została skutecznie utemperowana - przecież nikt nie karze grać z nowymi, IMHO zepsutymi, zasadami.

piesleszek pisze:Witam,
Zastanawiam się nad kupnem jednej z poniższych gier:

-Tygrys i Eufrat
-Puerto Rico
-Caylus
-Filary Ziemi

Mam do Was pytanie, która z tych gier bedzie się najlepiej sprawowac w grze dla 2 osób.
Dodam, że jesteśmy początkującymi w grach ekonomiczno-strategicznych.
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Pozdrawiam

1) EiT to bardziej gra logiczna niż ekonomiczna. I rzeczywiście na 2 graczy jak dla mnie się w ogóle nie sprawdza. Za dużo miejsca na planszy i zbyt mało konfliktów. Gra traci przez to cały swój urok. Po za tym jeśli jesteście początkujący, to będzie ona dla was dość ciężka –trzeba tam naprawdę dużo myśleć i główkować.

2) PR, grałem wiele razy, ale zawsze na 4 graczy i gra naprawdę godna polecenia. Jednak nie wiem jak chodzi na 2 graczy.

3) Caylus, mój najnowszy nabytek. Jestem z niego naprawdę zadowolony, gram głownie z dziewczyną i jej też się bardzo podoba. Świetnie sprawuje się zarówno na 2 jaki na więcej osób (choć przy rozgrywce 5 osobowej robi się już za duży tłok i gra kończy się dziwnie szybko). Gra godna polecenia.

4) Filary Ziemi, raz testowana na 2 graczy, i dwa razy grana w 3. Ciekawa mechanika, dużo możliwości i mnogość strategii i co jest w niej najlepsze, przepiękna plansza –wykonanie graficzne 10/10. Jednak osobiście bardziej poleciłbym Caylusa, albo Stone Age.



A jeśli mogę dodać coś od siebie, to zastanów się nad Age of Empires III. Gra naprawdę godna uwagi i polecenia. Razem z caylusem to gra w którą najczęściej gram z dziewczyną Oboje jesteśmy w niej zakochani.
Zasady są dość proste do objaśnienia, jest w niej duża interakcja między graczami, piękne wykonanie graficzne i dobrze się przy niej bawią, zarówno osoby które lubią gry typowo strategiczne i wojenne, jaki typowi eurogracze.
Jedynymi minusami tej gry są:
-jak dla mnie dziwnie napisana instrukcja (jeden wątek potrafi być opisany w dwóch akapitach)
-i wielkość pudełka (jest gigantyczne i niestety nieporęczne w transporcie –nie mieści mi się w plecaku )

i wielkość pudełka (jest gigantyczne i niestety nieporęczne w transporcie –nie mieści mi się w plecaku )

jedyna rada kupić większy plecak

Znajomy do swojego mieści Descenta ze wszystkimi dodatkami

Dziękuje serdecznie wszystkim za sugestie. Właśnie zamówiłem Puerto Rico. Decyzja nie była łatwa ale mam nadzieję, ze okaże się dobra.
Pozdrawiam

hm, na samym pudełu jest od 3 osób.... więc mogą byc prblemy jeśli na BBG czy gdzieś tutaj nie znajdziecie wariantu na 2os. Żeby potem nie było ,że nie pisaliśmy!

Lucf pisze:

Dziękuje serdecznie wszystkim za sugestie. Właśnie zamówiłem Puerto Rico. Decyzja nie była łatwa ale mam nadzieję, ze okaże się dobra.
Pozdrawiam

hm, na samym pudełu jest od 3 osób.... więc mogą byc prblemy jeśli na BBG czy gdzieś tutaj nie znajdziecie wariantu na 2os. Żeby potem nie było ,że nie pisaliśmy!

Ech, Lucf. Polskie wydanie Lacerty, a chyba takie kupił piesleszek, ma już w instrukcji oficjalny wariant dla 2 graczy, więc nie ma problema.

Edit: Zresztą instrukcja "leży" na stronie Lacerty.

Chyba mało graliście w EiT, a szczególnie na dwie osoby. Oczywiście lepiej więcej osób, ale aby wygrać rozgrywkę dwuosobową często trzeba mieć dobry plan podboju. Z wszystkich wymienionych gier wcale EiT nie jest najtrudniejszą. Reguły są dość proste, zwłaszcza w porównaniu z Caylusem, ale za to głębia taktyk i możliwości wielu przeraża. W podanego w pierwszym poście zestawu do grania w dwie osoby wybrałbym właśnie EiT.