O panie, zdecydowanie nie Argentum! Nocują tam z musu moi współpracownicy, gdy jeżdżą na delegacje do Gliwic i opinie nie są bynajmniej pochlebne...
Na pewno można się tam przejść na obiad, bo choć stołówka jest PRL-owska, to szama naprawdę smaczna.
Ale nocowanie to wyzwanie dla najmocniejszych!
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)