O:NI i naparzanki armii?

Historycznym odpowiednikiem X-winga jest seria Wings of War, tylko znowu jak chce się mieć plastikowe modele zamiast kart to nie ten budżet.

Znaczniki wojsk nawet w szachach ładniej wyglądają niż jakieś bloczki. W grze za 120zł szkoda, że nie dało się zrobić kilkunastu figurek :) No ale da się przeżyć, wszystkiego mieć nie można :D Bloczki to kwestia mechaniki, a nie kosztów. Są dużo droższe gry, które też mają bloczki, za to w żadnej &...

Przyglądałem się tym grom, ale wolałbym coś w mniejszej skali. Nadawałby się LnL Day of heroes, ale jest nie do dostania

Wysłane z mojego Grand X In przy użyciu Tapatalka

Obie gry znam, ale teraz zdecydowanie szukam czegoś typu Hex&Counter.

Z II wojny to kilka gier mam i kilka kolejnych na celowniku więc tu problemu nie ma, natomiast jeśli chodzi o czasy późniejsze to już gorzej dlatego pytałem, dzięki za link

Na forum chyba nie ma zbyt wielu graczy wojennych, ale może ktoś pomoże. Tak jak w tytule - szukam niezbyt drogiej (max 150-200 zł) i dostępnej (choćby używki, ale nie po miesiącu szukania) gry taktycznej (najlepiej w stylu ASL, czyli żetony reprezentują pojedyncze drużyny lub pojazdy) z okresu po I...

Co do ceny to też ciężko powiedzieć, może w wypadku nowych gier tak, ale używane ToI można znaleźć za 150 zł w ładnym stanie (na teraz są co najmniej dwa na forum), jak znajdziesz mi za tyle CoH to stawiam flaszkę.

Faktycznie klimatem może Mythotopia nie grzeszy, ale dobrze się skaluje z ilością graczy i ma ponoć bardziej zbalansowaną mechanikę, a FAoS jest dwuosobowe więc nie pasuje do tytułu

Jak znajdziesz kogoś z 10% rabatem w Planszomanii to wyjdzie na to samo.

Może Mythotopia? Ja wprawdzie grałem tylko w Few Acres of Snow (które jest bardzo podobne, tylko że dwuosobowe) ale oceny zbiera przyzwoite a i według BGG całkiem nieźle się skaluje.

Kemet? Na dwie osoby może szału nie robi, ale i tak działa lepiej niż większość gier wieloosobowych. Z rabatem można za 140 zł dostać nową.

Legend of Drizt może? Coop, ale bardziej epicki niż Robinson

Wysłane z mojego Grand X In przy użyciu Tapatalka

Jeśli chodzi o Munchkina to musisz się przygotować, że jako gra jest słaby. My ze znajomymi lubimy w niego grać, ale to tylko ze względu na możliwość dowalania sobie nawzajem do oporu. Jeśli nie lubicie typowo chamskiej negatywnej interakcji to zdecydowanie nie tędy droga, tym bardziej, że poza tymi...

Jeśli bez interakcji to są jeszcze planszówki D&D, chwalone, ale osobiście nie miałem okazji zagrać.

Ja jako negatywną interakcję rozumiem bardziej sytuacje, w których robimy komuś krzywdę mimo, że nie musimy, czyli zamiast budować swoje niszczymy kogoś, niektóre osoby mogą tego nie lubić, szczególnie w grach wieloosobowych mogą odnieść wrażenie, że się na nich uwzięło i być "smutnym" z t...

Może Descent? Gra jeden przeciwko reszcie. Klimat fantasy, sporo scenariuszy, rozwój bohaterów i piękne figurki.

Według mnie osoba, która wcześniej nie grała w tego typu gry nie zwróci uwagi na to, że w instrukcji nie jest napisane ile metrów ma hex, ile czasu trwa jedna tura i to, że można samemu składać oddziały (co znowu aż tak abstrakcyjne nie jest). Zwróci za to uwagę na ładne figurki i przypomni sobie cz...

Posiadłość Szaleństwa to gra typu 1 vs reszta, Eldritch to czysty co-op.

Jest jeszcze Memoir 44 i Tide of Iron, obie łatwiejsze od wymienionych (przynajmniej CC i CoH bo z HoN nie miałem do czynienia) i obie z figurkami (te w ToI dużo ładniejsze) dzięki czemu może być łatwiej przyciągnąć kogoś kto nie miał do czynienia z grami wojennymi. W wypadku CC i M44 zarówno wadą j...

Wydaje mi się, że Listy z Whitechapel bardzo dobrze by tu pasowały, możesz sobie o nich poczytać, ew. jeszcze Claustrophobia (ale tylko dwie osoby). EDIT: Druga opcja to może być Władca Pierścieni: LCG, przy czym to po pierwsze kooperacja, a po drugie na dłuższą metę trzeba będzie dokupować dodatki ...

Zobacz sobie Resistance i Banga kościanego (ten drugi do 8 osób).

Z gier, które podobają się (prawie) wszystkim jest jeszcze Small World, ew. Kemet.

Patrząc na postawione w pierwszym poście wymagania, to akurat Ankh-Morpork nie spełnia praktycznie żadnego. Gra jest świetna, ale to już całkiem inny typ gry (poruszania się nie ma w ogóle, tylko rozstawianie pionków, postaci w zasadzie też się nie ma, a jedyne co z ulepszania to kupowanie dzielnic ...

Według normalnych zasad nie, ale niektórzy mówią, że lepiej się gra właśnie w takim wariancie, ale do mnie to nadal nie przemawia.