W zasadzie to wszystkie deckbuildery i podobne - valley of the kings, res arcana, thunderstone quest. z definicji nadal uważam je za bardzo fajne gry, ale doszedłem do bolesnego wniosku, że dla mnie deckbuilder sprawdza się jako mechanizm w grach komputerowych. na planszy to wszędzie jest pasjans, ...

W zasadzie to wszystkie deckbuildery i podobne - valley of the kings, res arcana, thunderstone quest. z definicji nadal uważam je za bardzo fajne gry, ale doszedłem do bolesnego wniosku, że dla mnie deckbuilder sprawdza się jako mechanizm w grach komputerowych. na planszy to wszędzie jest pasjans, a...

Sporo kolorowych, przejrzystych k6 jest tu:
https://www.kickstarter.com/projects/ro ... escription

Bardzo dobry temat, w którym wreszcie mogę się odnaleźć i z pełną świadomością wpisać! Planszówkowy minimalizm przyszedł do mnie nagle, nie wiem nawet na ile wpływ na to miała trzykrotna przeprowadzka, podczas której targałem pudło z Thunderstone Questem, czy wysyłka Gloomhavena przez sklep na paczk...

Otóż to, po co komu forum, skoro wszyscy byśmy się mieli rozumieć i szanować?

Ten wątek u jego zarania był o tym, że prezentowane na ks crawlery każdy kolejny wyglądają jak z generatora. Co szybko przeobraziło się w narrację że to przecież gry ameri i że są gorsze od gier euro bo decyduje w nich rzut kostką. To nie miało być o tym swoją drogą, ale nie rozumiem dlaczego ma to ...

Mnie ciekawi jedno - czy naprawdę istnieje jakaś "solodyktatura"? Jakaś tajna loża graczy solo, wywierająca nacisk na producentów gier na dołączanie tego trybu i czy przez to gry naprawdę są droższe i my - ludzie normalni, brzydzący się grą solo - musimy ponosić tego koszty? Jeżeli tak, to...

Dobrze wiem jak się czują tacy ludzie, sam mam kupkę wstydu gier z portugalskimi instrukcjami, których nie jestem w stanie ruszyć. Tylko Ryu się tak chyba nie czuje, bo jednak jak pisze - jakoś heroicznym wysiłkiem udało mu się zagrać. Podpytam jak to zrobił.

Zarzutem nie jest to, że gry ładnie wyglądają czy robione są na bogato tylko to, że wyglądają jakby twórcy jechali ciągle na jednym patencie, świadomi faktu, że wystarczy skopiować dany model żeby produkt się sprzedał. To trochę mam wrażenie taka planszówkowa popelina, chciałbym zobaczyć jakieś fajn...

Z drugiej strony czy Pamirowi naprawdę potrzeba jest polska edycja? Czytania tam jest przecież tyle co kot napłakał.

Ja nie twierdzę, że gry euro są każda jedna oryginalne i odkrywcze. Wręcz wolę losowość niż suchary i nie piję tu do żadnej "wojny" o wyższość jednych gier nad drugimi. Zwróciłem tylko uwagę na pewne wykrystalizowane moim zdaniem zjawisko, jakim jawi mi się (mogę się tu szczególnie jeśli c...

Bo ja wiem? W przeciwieństwie do entej wersji mrocznych figurek z mrocznymi kaflami podziemi tych drewienek w grach euro nie postrzegam jako kolejnego ordynarnego lepu na kolekcjonerów z doczepioną do całości mechaniką. W grze euro taka opcja się nie obroni, pudło z figurkami sprzeda się nawet z mec...

Dyskusja wydzielona z tematu: Dark Rituals: Malleus Maleficarum Wybacz tę luźną uwagę, w grę nie grałem i pierwsze o niej słyszę, ale rzucenie okiem na BGG samo nasunęło mi myśl, że ta gra wygląda jak kolejna gra z jakiegoś generatora gier. Szkoda że developerzy komputerowych sandboxów AAA nie mają...

W końcu jest ich dwóch, może zrobili grę dla siebie... Wehrle w reprincie Pamira też dał tylko dwie i to na dodatek w formacie który wyklucza je z poręcznego użytku, ale OCZYWIŚCIE NIKT NIC NIE NAPISZE BO WEHRLE JEST WSPANIAŁY (ZROBIŁ ROOTA). Dla odmiany ja ostatnio mam za sobą kilka partii w nowego...

No sorry ale w takim razie instrukcja wprowadza chyba graczy w błąd. Skoro jasno jest mowa, że karta wykorzystywana podczas zakupów NIE JEST odrzucana to przepraszam bardzo, ale czy kupowanie karty za pomocą skrzyni skarbów nie jest wykorzystywaniem jej podczas zakupów? I wybaczcie, ale z mojego roz...

Aż się wypowiem, bo autor tematu ładnie zebrał i podsumował zjawisko, które od jakiegoś czasu obserwuję głównie na tym forum i którego może nie tyle nie rozumiem, co zawsze budzi moje zdziwienie z jakimi problemami muszą stykać się niektóre osoby kupujące gry. Sam miałem kilka problemów podobnych do...

kisiel365 pisze: ↑23 lis 2020, 23:28A Eklund?

no właśnie, co się dzieje z tym forum...

Ogrom tej gry jest przede wszystkim związany z jej długością. Grając w stałej ekipie w regularnych odstępach czasu mniej więcej gra raz w tygodniu trzeba ten rok grania co najmniej liczyć. Sama gra natomiast nie jest taka przytłaczająca i ciężka, w porównaniu do jakichś euro-ekonomicznych potworów t...

Jeszcze co prawda nie wyszła oficjalnie, ale mi taką alternatywą wydaje się być czeska Euthia: https://www.kickstarter.com/projects/euthia/euthia-torment-of-resurrection https://boardgamegeek.com/boardgame/295785/euthia-torment-resurrection nie licząc czasu gry, którego obecnie zweryfikować nie spos...

Wygląda spoko, ale decyzję o kupnie podjąłem dopiero jak zobaczyłem efekty malowania na zdjęciach na BGG. Farby stoją i się kurzą, figurek nie chce mi się malować, ale to mam zamiar malować jak wściekły.

Możesz podać przykład (podlinkować)? Czytałem wczoraj, może niezbyt wnikliwie, ale nie znalazłem ani jednej rzeczy, która podniosłaby mi brew. Instrukcja akurat jak na taką jej objętość jest napisana dość niechlujnie - już samo używanie zamiennie pojęć "march" i "move" można był...

Jakim znowu „starym stylu”? :) jest jakiś „nowy”? Zasady są spisane bardzo dobrze, najpierw struktura rundy, potem najważniejsze akcje (czyli Twój „trzon”), a potem akcje z kart (czyli „poszczególne sytuacje”). Instrukcja trzyma gracza za rękę nawet i mówi „to jeszce raz przeczytaj bo ważne”, „więk...

Tematyka tych gier to ich kolosalny plus, do porfiriany przeczytałem książkę o rewolucji meksykańskiej, teraz męczę "Wielką Grę" Hopkirka. Mój post to nie była krytyka pamira czy jakiegokolwiek rodzaju ostrzeżenie, ja lubię tę grę, ale nie ma ona tego bezwzględnego uroku porfiriany, jest m...

Akurat Pamir jest raczej "lajtowy" jeśli mowa o ciężkich karciankach. Ja bym go w ogóle w ten sposób nie definiował. To fajna gra, świetnie wykonana, ale uczciwość nakazałaby zgodzić się ze zdaniem Galatolola, że urok wykonania zaciemnia mocno może nie tyle niedostatki mechaniczne, co mech...

Z renesansem i wikingiem to chyba był problem innej natury. Coś kojarzę, że ludzie się zdefekowali bo pisali że wszystko fajnie, dostawa w listopadzie i z tego listopada nagle wyskoczył im luty przyszłego roku. Tak czy inaczej, na Ksie BYWAŁO GORZEJ.