espresso pisze:W P-a-P sytuacja, o której piszesz ma miejsce tylko przy grze dwuosobowej. Przy 3 graczach dostępne są dwa pola każdej akcji, a przy 4 - trzy. W tej sytuacji, to wg mnie jednak łapie się na worker placement.

Nie grałem 2p, a w 3+ czułem wp.

"Z Tobą przegrać to jak wygrać" - mam silne poczucie team spirit z koleżanką, z którą zazwyczaj gramy w parze Tichu. Kiedy wygram ja, to wygram. Kiedy wygra ona, wygrywam drużynowo.

Curiosity pisze:A Maskarada? Też zależy od tego, co się dzieje na stole. Jeśli jest gracz z dużą ilością klątw (siedzący przed liderem), to zagrywanie Maskarady właśnie liderowi najbardziej zaszkodzi.

To gracz siadający do Maskarady nie jest kolejnym typem gracza przegranego?

@Lucf: a kogo ma bić, ostatniego? Dla mnie najoczywistsze rozumowanie to "bić lidera". No, ale mnie nie zadowala drugie miejsce. Tylko że bicie lidera w ogóle nie jest optymalną strategią prowadzącą do wygranej. Wielokrotnie widziałem wdrażanie zasady "bić lidera", które miało w...

Merry pisze:Czasami zastanawiam się, jakim cudem on sie dogaduje z ludźmi.

Ma w sobie coś z Chucka Norrisa... to nie on się dogaduje z ludźmi, to ludzie się z nim dogadują.

BartP pisze:No ale wiadomo, że nie o to chodziło, tylko raczej o gracza wiecznie wiedzącego lepiej i komentującego wszystko.

Zauważ, że napisałem "w przypadkach" - PS nie obejmuje wszystkich przypadków.

Ja mówie jedno NA STOS Z NIMI! :D Mi też tak mówią. :( PS W przypadkach kiedy gracz nie mający doświadczenia wykonuje ruch ewidentnie mnie faworyzujący, to zupełnie szczerze wolę powiedzieć, dlaczego ten ruch jest dla mnie dobry i otwiera mi łatwą drogę do wygranej. Wolę przegrać niż wygrać z łatwo...

jax pisze:- czy karta misji Kariera w Marnarce Wojennej ma błąd?

Też się nad tym zastanawiałem, a dzieci III generacji bez najmniejszej wątpliwości interpretuję, jak przedmówcy.

Rafal_Kruczek pisze:

macike pisze: Przy iTrzewiku nie ma takiej pewności.

A wracajac do tematu - oczywiscie, ze niezalezne zduplikowanie elemnetu, który moze ulec awarii nie daje PEWNOŚCI, ale szansa na awarie obu systemów są teoretycznie duzo nizsze.

Problem w tym, że przy iTrzewiku niekoniecznie maleją.

Rafal_Kruczek pisze:Może trzeba zagrać karte Duplication na Camcorders i już macie podwójne Data Points tzn. pewność ze na którymś sprzęcie sie nagra...

Przy iTrzewiku nie ma takiej pewności.

qotsa pisze:Chociaż bardziej chodziło mi o poradnik dotyczący strategii grania.

Idź na forum BGO i poszukaj odpowiednich działów.

jax pisze:To już temat na nowy wątek - 'Jakie zachowania irytują mnie podczas rozgrywki' Jeszcze nawet ciekawszy typy graczy przegrywających/wygrywających

Chyba nie chcę go czytać...

Veridiana pisze:Ja znam inny polski, w którym LUB oznacza wykluczenie, a ALBO nie.

Z pewnością kończyliśmy różne szkoły.

Ja bym też go chciala tak rozumiec, ale jednak LUB to LUB, czyli wybierasz Po polsku LUB to LUB, czyli wg rozumienia jolietjake - jedno nie stoi na przeszkodzie drugiemu. Wzajemne wykluczenie jest wbudowane w ALBO. AFAIK w angielskim prawniczym OR dopowiada polskiemu ALBO, stąd ichniejsze zapisy AN...

Curiosity pisze:

xel4 pisze:Znienawidzony przeze mnie typ graczy to "gram by grać".

A mnie drażni jak pary grają tak, żeby przypadkiem nie skrzywdzić swojej drugiej połówki... nawet za cenę przegranej.

Misie ptysie to typ gracza, a nie przegrywającego.

jak mój przeciwnik ma wynik o 100% większy pod koniec gry , to oczywiście nadal się nie poddaję i staram się chociażby aby nie przekroczył jakiejś magicznej granicy ( 200 punktów np ...) nadal jest co robić...choćby przez negację ;)... wiecie sam nie zeżrę a innemu nie dam ... Postawienie sobie swo...

A nie mieliście nigdy tak że pewien element losowy danej gry totalnie was sfrustrował, tak że po 1/3 rozgrywki już wiedzieliście iż jeśli przeciwnik (-cy) nie wykona(-ją) głupich ruchów to "nie ma bata" nie wygracie? :wink: Jeśli jest to kwestia losowości, to nie. Nie wszystko mieści się ...

Dołączam natomiast do hejtu na gry, gdzie można zostać opisywanym już w ZnadPlanszy stojakiem na karty, czyli graczem odciętym od głównego teatru działań, bez szans na odegranie jakieś znaczącej roli w partii przez najbliższe dwie godziny. Wtedy mam w sumie żal nie tyle o wynik, co o czas wyrwany z...

Brylantino pisze:Skąd na to kasę brać

Z OFE.

kwiatosz pisze:Czasami to bardziej wina autora niż gracza - bo da się wyeliminować gracza z walki, ale z partii nie, bo autor sobie ubzdurał, że eliminacja graczy to zła idea.

Bardzo sobię cenię TtA za to, że pozwala poddać partię.

"Gdybyś grał(a) racjonalnie, to bym wygrał(a)"

Set, Hanabi, Palce w Pralce

na razie gram tylko podstawką TBH na keldonie szkoda czasu (skoro masz do dyspozycji wszystkie dodatki)... nabierasz "złych" przyzwyczajeń... Poniekąd będziesz musiał uczyć się talii na nowo po dołożeniu dodatków. Jeśli opanowałeś mechanikę gry (a do tego parę partii wystarczy) przyj napr...

określenie "gra steruje mną" jest dość niejednoznaczne w interpretacji Dla mnie taką grą jest "W roku smoka". Sensowny wynik osiągany był, gdy postępowało się w sposób zdeterminowany zapowiedzianymi kryzysami. Być może nie poznałem tej gry tak, jak Agricoli. Od czasu gdy zobaczy...

wierzcie lub nie ale po kilkunastu przegranych z rzędu z Keldonem, dzieki powyższym wskazówkom wygrałem 2 z 3 gier, a w jednej przegrałem zaledwie 2 punktami!!! szok! A grałeś z włączonymi celami i przejęciami? Keldon jest wyuczony do grania z włączonymi wszystkimi możliwościami. W innych sytuacjac...