no tak, ciekawe z tą stocznią w 1 etapie. Opłaca się czy nie. A ile daje punktów zwycięstwa ta na 1 poziomie? Swoją drogą przypomniałem sobie, że nie dość że ostatnio brakło mi 1 funta na stocznię, to jeszcze przecież zmarnowałem 2 akcje na "rozwój" tych nieszczęsnych stoczni

wg mnie zdecydowanie nie, wkleję tu moją opinię ze wspomnianego wątku "OKO" (odnoszą się do wpisu Sztefana) 1. Zasady. Po pierwszej rozgrywce zupełnie nie uważam już, że są skomplikowane. Wręcz wszystko wydaje się proste i intuicyjne, człowiek wręcz zastanawia się, jak wcześniej mógł myśle...

3 zasada chyba nie miała znaczenia, ale 2 to ogromna różnica! Mam zresztą trochę przemyśleń odnośnie Twoich uwag Sztefan (z wcześniejszego posta), jak znajdę chwilę czasu to je spiszę ;) EDIT : znalazłem chwilę czasu :) Kilka słów odnośnie opisu Sztefana. Nie bardzo pamiętam jak się gra w tysiąca, a...

czekając na Don Simona zagraliśmy w Tichu . Ja z "lucky-lucky" Sztefanem, vs "miałem-powiedzieć-tichu" Polarosem i Gigi. "Musieliśmy" z Sztefanem szybko wygrać, bo w kolejce czekał już umówiony Brass :D Bardzo, bardzo dobra gra, chyba nigdy nie odmówię. Później główne d...

No tak, właśnie zagrałem i jestem pod OGROMNYM wrażeniem. Bardzo rzadko to piszę, ale od dawna żadna gra tak mi się nie spodobała :) Z całą pewnością (wg mnie) nie można jednak stwierdzić, że spodoba się osobom lubiącym WN i GOA. Jest zupełnie, zupełnie inna. Bliżej jej do gier "pociągowych&quo...

Bazik, a wziąłbyś Race for the Galaxy? Wówczas miałbym wieczór przy Brass i właśnie tej karciance.

chyba mi sie raz może dwa zdarzyło po prostu brałem kasę albo kolonistów dodatkowo dwukrotne dodatkowe wzięcie kolonistów to ogromna różnica ;) ale nie przejmuj się, kiedyś też tak zagrałem ze znajomymi, po czym stwierdziliśmy, że to niemożliwe - gra byłaby niezbilansowana. Doczytaliśmy zasady i vo...

ale pamiętasz Mefiug, że można zagrać jedną kartę na turę? Bez tego faktycznie karty są bardzo silne.

było bardzo fajnie (zaczynam jak w ulubionym Mikołajku) Betrayal at the House on the Hill - pierwsza faza faktycznie trochę się dłuży. Ale później lawinowo przyspiesza. W skrócie gra wyglądała następująco: wlazłem do jakiegoś pomieszczenia, prawie umarłem, zostałem nawiedzoną panną młodą, chciałem u...

W kilku miejscach pojawiły się rozmowy o grze Agricola , postanowiłem więc założyć nowy wątek. Oto kilka linków: strona gry na BGG http://www.boardgamegeek.com/game/31260 dyskusja o angielskim wydaniu http://www.boardgamegeek.com/thread/217938 ciekawy artykuł tłumaczki gry http://boredgamegeeks.blog...

hehe, Lim-Dul zobacz inne wątki, kolega Karpacz07 wynajduje stare wątki i wpisuje "o, fajna gra", "fajnie się zapowiada" itp tutaj tylko 1,5 miesiąca, gdzie indziej 2 lata!

ja będę na 95 %

ekhem... temat umarł 2 lata wcześniej

A - to tym razem zamiast o Tobie zapomnieć, to pomyliłem Cię z kimś innym. ;-) Kurczę - kto mi o tym nadmiarze blefowania powiedział? ^^ to pewnie ja byłem, tylko mój "nadmiar blefowania" ma inne zabarwienie, niż osób od początku krytykujących ten tytuł :D Co do Brassa, to oczywiście od p...

To ja się piszę na Brass, Don Simon

Lim-Dul, jak bym czytał swoją wypowiedź o Ghost for Sale :) ale nie zgodzę się, że są dwa mechanizmy blefu. Być może dwa, ale w kilku miejscach i wariantach: blefujemy przy: - wyborze "babci" (podglądanie prawdomówności jednej osoby) - wyborze "dziadka" (czy był tam dziadek? :) p...

Filou El Grande Świetnie zaprojektowana gra. Bardzo mi się podobają wszystkie zależności. Niby wyszło tyle różnych territory control, a jednak El Grande daje radę! Szkoda, że pewnie niezbyt się sprawdzi w mniejszym gronie i właściwie trzeba grać w komplecie (?). El Grande zdecydowanie daje radę. Ró...

Dla mnie OK

Krótko opiszę wczorajsze spotkanie, mnóstwo nowości, ale tego właśnie spodziewaliśmy się po powrocie Lim-Dula z Niemiec. Najpierw japońska karcianka, Make You Conquest (choć powinna się nazywać Meikyu Conquest). Byłem do niej pozytywnie nastawiony, bo spodobało mi się wykonanie (kolorowe karty, spra...

Don Simon pisze:Na pewno za 100 PLN grzech nie kupic.

Pozdrawiam
Szymon

zdaje się, że właśnie za stówkę kupiłeś swoją wersję
i to angielską!

oj sztefan, pomysl zanim napiszesz... umowa stoi. ja juz sobie ja zalatwilem, przygotuj sie wiec na tlumaczenie kart :-) i ("I" dla Lim-Dula ;)) znów nawiążę do wspomnianej wcześniej przeze mnie opinii wydawcy Agricoli - będą mieli prawdopodobnie problem z wypuszczeniem wersji anglojęzycz...

mam nadzieję :) komentarze (negatywne) dotyczą raczej "suchości", nie mechaniki. Co do Yspahana, wiem jakie masz zdanie o niej, ale ja mam całe mnóstwo sytuacji, w których ta gra się przydaje. Głównie rodzina i lekkie, szybkie spotkania w gronie znajomych, nie wtajemniczonych zbytnio w pla...

http://www.gry-planszowe.pl/article.php ... l#comments
tutaj jax pisał. ale niestety ja też napisałem o marnych szansach na angielską wersję :/

Wilk pisze:chetnie zagram w Im Jahr des Drachens

też jakoś mi się na początku wydawało, że powinno być Drachens ale jednak smok to Drache, a nie Drachen (choć kojarzy się z Drakonem)

http://www.andreasresch.at/galleries/essen2007/
sporo fotek z Essen
PRZEPIĘKNYCH
jestem w szoku jakie ładne zdjęcia można robić przy słabym świetle