Chętnie ugościmy w naszym światłym celu (ale nie w światłej celi) i zacnym towarzystwie tak znakomitego kompana

Przyznaj się od razu Macike, że zazdrościsz takiej fajnej nazwy

No i żeby nie zżynać nazwy od Grajdołka, (a sama impreza będzie na szóstym piętrze), to może to spotkanko nazwiemy Grajgórka?

Zapraszamy bardzo chętnie Browarionie - Do przykładowej Goi już się obsada zebrała

No to potwierdzam chęć grania u mnie na bazie 8) Termin: piątek 5 kwietnia 2008 od godziny 19:30 do około 2.00-3.00. Miejsce: U Ola (spotkanie będzie pod Areną na Komandorskiej - stamtąd jest 30 metrów w bok i ze 20 w górę :). Liczba miejsc: no tak 8-10. Co ciekawego? Die Macher, Pirates, Agricola, ...

No ja już w poniedziałek się zapisałem na "Mall of Horror"

Na pewno pojawię się pokazać koszulkę, ale to tak 17.30 najwcześniej chyba - a w sumie mogę w coś pograć - Goa ostatnio zakupiłem, więc mogę przynieść, jeśli taka będzie wola ludu

Sęk w tym że nie tyle głosujesz, co kupujesz głosy wyborców (w zamian za obietnice, światłe słowa i tym podobne). Ale jest tak potwornie gra skomplikowana, że to jest normalnie masakra Panie Fistachu...

Ale nie ma nazwisk w ogóle, zaś nazwy pięciu niemieckich partii są takie same jak w rzeczywistości

Serdecznie informuję, że zostały dwa miejsca przy kampanii wyborczej do Bundestagu, więc gra się na pewno odbędzie. Co do innego terminu Dusso, to jak najbardziej, z wielką chęcią, tylko ciężko mi powiedzieć kiedy się uda następną kampanię rozpisać, bo Święta i takie tam...

Cóż - pojawiła się opcja pogrania we wtorek w Die Machera, w lokalu będącym przypadkowo moim mieszkaniem. Jest tylko jeden problem - potrzebnych jest trzech maniaków planszówek, którym nie straszny jest przewidywany czas rozgrywki około 4-5 godzin (poczynając od ~17), ani język angielski. Czekam nie...

Przegląd wozu zdany!!! A to znaczy, że będzie nas trójka (ja, Michał i Asia) oraz następujące gry, które w ramach radości postanowiłem ze sobą przytargać: Die Macher, Antler Island, Guillotine, Scotland Yard, HysteriCoach. (nie wywalą nas mam nadzieję, za decybele, co?) No to do zobaczenia w sobotę

Planuję się na Pionka wybrać - jeszcze nie wiem czy samochód wyjdzie sprawny z przeglądu niestety , ale jeśli pojadę to wezmę Antler Island, Die Macher, Guillotine (na pewno) i może Scotland Yard (sam nie wiem) - będę wiedział w poniedziałek

PS. a może wziąć Hysteri Coacha?

oj, podszedł nam ten TuT, podszedł... Szkoda, że graliśmy w sumie tylko w swoim gronie trzyosobowym, ale rozgrywki obie zacięte, wyrównane i jakże przyjemne... :twisted: a jeszcze odgłosy z haremu na sąsiednim stole przyprawiały o dreszcze: "jakie ta księżniczka ma preferencje?" :oops: Zgo...

No ja już z dawna namawiam do Struggle of Empires - będę po 17 Co do wtorku, to cała impreza się nieco przesunęła, bo byliśmy w czwórkę w róży od 18, tam tłok jak nie wiem - rozegraliśmy sobie partyjkę gilotynki, a potem poszliśmy - i dopiero wychodząc natknęliśmy się na testerów "Atlantydy&quo...

Z głębokim żalem na sercu oznajmiam, że nie będzie mnie w poniedziałek, a z wielką radością, że we wtorek i czwartek przyjdę nie sam (w czwartek może nawet samopięt 8) ). Na tenże czwartek bardzo chętnie przymierzę się do Struggle zgodnie z obietnicą i moi goście także. aa i koniecznie chcę dokończy...

Witam serdecznie, mam na imię Olo, i to ja wczoraj przyniosłem Hysteri Coacha. Jestem jednak głęboko zawiedziony nieskutecznością moich napastników, bo o ile mieliśmy więcej z gry, to niestety przegraliśmy. Ale wiadomo, kostka jest sześcienna, a piłki są dwie. A poważnie, dzięki za rozrywkę, na pewn...