My z kolei podzieliliśmy się stołem i dosłownie kilka minut przed wyjściem okazał się, że razem ze stołem oddaliśmy siatkę z batonami :D Smacznego :D Knopfersy? :) Tak trochę nie wiedziałem co z nimi zrobić podczas sprzątania i odłożyłem w inny kąt, mam nadzieję, że ostatecznie dostały się w ręce N...

mam nadzieję, że takie tłoki nie zniechęciły uczestników Hm, trzeba by było pewnie zapytać uczestników - tyle, że ci, których to zniechęciło, raczej na pewno tu nie zawitają. Myślę, że były osoby, które się przeszły i nie znajdując miejsca do grania, uciekały do domu. Jednak dominowała postawa &quo...

No właśnie. Skad się wzięło tyle osób? W jaki sposób ludzie dowiedzieli się o tej imprezie? Na imprezach Warsaw Open, gdzie na reklamę szło ponoć kilkadziesiąt tysięcy złotych, frekwencja była chyba porównywalna lub nawet niższa. To pewnie Nataniel powinien odpowiedzieć, choć sądząc po jego reakcji...

Benedyktyn?

Brnięcie przez 20 stron instrukcji gry, która jeszcze nie jest w sprzedaży, wciąż leży poza moim zasięgiem zaangażowania w planszówki... Ale relację przeczytałem i oczka mi się zaświeciły. Dzięki za poszerzenie wishlisty

I jak inicjatywa? Dzieje się coś? Jakby co, zgłaszam 2, a może nawet i 4 osoby na najbliższy wtorek. Bylibyśmy w stanie przybyć ok. 18 - 19. Weźmiemy parę gier (jakby co, kolekcja jest w moim podpisie, więc gdyby ktoś miał jakieś życzenia, to śmiało). Ale czy ktoś tam będzie? Słyszałem o grupie gdyn...

W kazdym razie obie gry sa na tyle rozne, ze spokojnie mozna miec i grywac w obie bez uczucia, ze to rozne wydania tego samego pomyslu. To bez wątpienia :) Znacznie bliższe siebie są pod tym względem A, Filary Ziemi i Stone Age. Zdecydowane pierwszeństwo w tym zestawieniu daję Agricoli. A jeśli cho...

Historia wątku każe wątpić w powodzenie projektu, ale właściwie - czemu nie spróbować... Ja jestem jak najbardziej za, acz jako wierny czytelnik dodatków sportowych apelowałbym o stworzenie mini-stronki internetowej z tabelami i terminarzem. Na bsw na pierwszy rzut oka do mistrzostw spokojnie moglyb...

NIestety, nie wiem skąd ją wziąć, ale jeśli byłbyś zdesperowany na tyle, żeby ją skądś sprowadzać, z chęcią się dołączę i popartycypuję w kosztach przesyłki

Hm. To może ja zaprezentuję usprawiedliwienie mojego brata, co też wsiąka dość mocno: Jak ludzie idą na grilla, to fajnie mieć nie tylko ketchup, ale i musztardę, i majonez, i sos słodko-kwaśny, nie mówiąc zresztą o rodzajach mięs, bo może być i karkówka, i parówki, ba, nawet łosoś :) A z planszówka...

Nie liczę na sukces, ale co tam, wpiszę:

Posiałem gdzieś Kuźnię do Puerto Rico...

Jaaa,

Żebym tu wcześniej zajrzał, to bym może w żadne wyjazdy długoweekendowe się nie angażował...

No nic, trzymam kciuki za rozwój planszówek w Gdyni i udane granie w maju!

Hm. Ja jeszcze jestem za mało uzależniony, żeby próbować kończyć z nałogiem. Oczywiście dla dziewczyny i rodziny sytuacja już dawno wymaga interwencji specjalisty, a ja wiem, że jeszcze są spore możliwości rozwoju ;) Jedyne, od czego czuję się uzależniony, to pęd do kupowania nowych gier, co oczywiś...