Owszem - to chyba jakiś motyw z Herzoga .

Tylko jedna uwaga do terminów (nie wiem, czy czasem nie jest to problem tłumaczenia) - zamiast "sprzedaż" powinna być IMHO "wyprzedaż". To bardziej pasuje do charakteru tej akcji - zwykła sprzedaż to jest stawianie straganów.

Dziś pierwsza partia we dwójkę. Gra abstrakcyjna jest i owszem, ale bardzo nam się spodobała (Małżowinka wygrała, więc jej się nie dziwię :wink: ). Ruchy są szybkie, nie ma żmudnego planowania od pierwszej partii. Można grać intuicyjnie i człowiek nie ma wrażenia, że zupełnie nie wie o co chodzi. Mo...

Tak szczerze powiedziawszy to gdyby Bohnanza miała trochę ładniejsze, nie wiem, bardziej 'estetyczne' rysunki na kartach to byłaby pozycją bezkonkurencyjną. Proste zasady, niesamowita grywalność i ogromna ilość zabawy dla każdego. Dodatkowo zauważyłem że nie trzeba młodszym dawać jakichś większych ...

Zaginione miasta (to dla żony, może się wciągnie). Nie wiesz co czynisz. :) Zyc Ci nie da, jak sprobuje:) Ach ten tekscik - kochanie, partyjke w ZM... Proooooooooooooooooooosze:) I sie konczy na 10 partyjkach:) :D No może nie na 10 partiach, ale bez jednej dziennie się żyć się faktycznie nie da. CH...

Co do przekinaczeń, czynionych przez dziennikarzy, to naprawdę nie ma innego wyjścia, jak się do nich przyzwyczaić. Z perspektywy kilkunastu lat w branży muszę stwierdzić jedno - jeśli dziennikarz relacjonując jakąś sprawę nic nie przekręcił, to trzeba dać na mszę dziękczynną. To była pewnie jedna z...

Dziś moja Maja dostała "Pingwiny" i rozegraliśmy pierwsze partie. Wielkie dzięki za wskazanie tej gry. Jest naprawdę świetna. Bardzo dobrym pomysłem jest to, że w odróżnieniu od np. Farmera, przegrywanie nie wiąże się z traceniem elementów, tylko zbieraniem. To bardzo pomaga zaakceptować 4...

Dzięki za opinie. Trudno się z Wami nie zgodzić, choć może jeszcze kilka problemów: - EstEst: rzecz w tym, że czasami pytanie nie jest całkowicie czytelne, zaś prośba o uszczegółowienie jest dostarczaniem wszystkim pozostałym graczom cennych informacji (hmm.. czyli jednego widział a jednego wydeduko...

Krąży mi po głowie taka idea, żeby pytania, zadawane przez graczy, mogły się odnosić tylko do tych zakonników, których karty pytany ma w ręce, nie zaś do tych, których ma odkreślonych. To znaczne utrudnienie, ale też i rozwiązuje istotny problem. Polega on na tym, ze w wielu wypadkach o niewinności ...

Dzięki za wszystkie sugestie. Teraz mam pytanie:
Gdzie można dostać "Pingwiny" lub/i "Gulo Gulo"(dorosłego "Rosomaka" to wiem, że w MON-ie;))?

Wychodzi że jestem jednym z najmłodszych - 16 lat. Nie spodziewałem się tego, szczerze mówiąć :D Zapewniam Cię - to mija. :wink: Kto wie, czy za chwilę nie będziesz śpiewał jak Kazik: Najbardziej wk... mnie u młodzieży to, że już do niej nie należę. :D Choć osobiście wolę cytat: Przyjmuj spokojnie,...

HA ! 4 miejsce! Spadłem z podium ! KOZIOŁKU nigdy Ci tego nie wybaczę ! :wink: Musisz do listy tych, którym nie wybaczasz, dopisać i mnie. Jesteś, smarkaczu, o ponad rok młodszy 8). Choć wydaje mi się, że jest tu jeszcze trochę zakamuflowanych forumowiczów zaliczających się do kwiatu młodzieży lat ...

HA ! 4 miejsce! Spadłem z podium ! KOZIOŁKU nigdy Ci tego nie wybaczę ! :wink: Musisz do listy tych, którym nie wybaczasz, dopisać i mnie. Jesteś, smarkaczu, o ponad rok młodszy 8). Choć wydaje mi się, że jest tu jeszcze trochę zakamuflowanych forumowiczów zaliczających się do kwiatu młodzieży lat ...

Harun pisze:Zrobię Cię moim rzecznikiem prasowym

Bardzo mi miło. Już raz byłem, ale od 10 lat nikt mi tego już nie proponował .

Choć grałem tylko dwa razy w FWW, muszę gorąco poprzeć opinię And(rzeja)iego. FWW jest na tyle prosta, że nie żałuje się czasu, w którym myśli sojusznik, natomiast smaczek koalicyjny jest cudowny. Nie jest oczywiście pozbawiony perwersji - do dziś nie mogę zapomnieć tego ohydnego uczucia, gdy alianc...

Jeszcze jedno pytanie o Hanzę - czy da się w toto grać w 2 osoby?

Mam czeską podstawkę do "Banga" i chciałbym dokupić rozszerzenie "Mesto duchov". Czy gdzieś w Polsce jest to możliwe?

Zachęcony przypadkiem "O-Zoo-le-mio!", zwracam się z prośbą o kolejną poradę. Szukam gry, w którą moglibyśmy grać w całą rodzinę (Ola i Maja mają odpowiednio 8 i 4 lata). Maja nie musi wszystkiego rozumieć, ale chodzi o to, by było to dla niej jakoś atrakcyjne a nam nie niszczyło rozgrywki...

Kto jeszcze już widział na BGG, nich patrzy:



PS
Ciekawe, ilu graczy nadało swoim synom imię "Kostek" (Konstanty) .

Może źle się wyraziłem. Nawet w takim surrealistycznym Carcassone, poszczególne posunięcia można jakoś sobie nazwać - "buduję miasto", "przejmuję łąkę" czy "przechwytuję handel". Ustawianie tych całych "przywódców" jakoś mi się zupełnie w głowie nie obrazuje. ...

ciezko powiedziec - jakbym mial wybierac to bym powiedzial ze EiT jest bardziej klimatyczny niz carcassonne. Kafelki i monumenty są śliczne, ale... Próbowaliśmy z małżowinką raz w EiT raz zagrać, ale jakoś poszczególne posunięcia z niczym nam się nie kojarzyły :(. Na razie gra czeka na jakiś lepszy...

Pytanie mam takie: czy Samuraj Knizi to taka kompletnie czysta abstrakcja jak "EiT", czy też może jednak bliżej "Carcassonne" (surrealizm na miarę "Tadka-Niejadka", ale przynajmniej z czym się kojarzy)?

Jako jeden z Daj-mio w SHOGUNIE walczących o wpływy na wyspie mogę powiedzeieć że gra okazała się fajna i o całkiem ciekawej mechanice. Jednakże nie ukrywam nie jest to pozycja, w którą chciałbym grać często. Raczej jako mózgożerny (i to bardzo, samo planowanie jest masakrastyczne) przerywnik i tyl...

Gratuluję wygranej! A jak innym podobał się Shogun? Echhh...szkoda, że musiałem wyjść tak wcześnie, ale dorze, że chociaż przydałem się na początku do tłumaczenia zasad. Wielkie dzięki za pomoc, Leo - i ukłony dla szanownej Małżowinki. Co do Szoguna - skojarzenia z Ryzykiem są jak najbardziej na mi...

Jesli mozna to chcialbym tu podziekowac MacDante za przyprowadzenie mnie wczoraj do klubu, ekipie od Shoguna i Banga - za ciekawa rozgrywke. Szczegolnie koledze, ktorego imienia nie znam - a ktory zostawil mi w polowie rozgrywki w Shoguna swoje ziemie atakowane przez wszystkich innych graczy :D. Na...

Polecam "Tajemnice Opactwa" - urok zasadza się na tym, że nie czeka się, aż się skończą posunięcia innych, tylko cały czas trzeba mieć napiętą uwagę. Z tego też powodu jest to gra, w której im więcej osób, tym lepiej. Potrzebna jest chyba tylko klepsydra 1-minutowa, by ludzie nie zastanawi...