W bieżącym CD-Action jest ciekawy artykuł na ten temat. W nim m.in. o internetowej szkole, która przyznaje achivementy za rozwiązywanie zadań i słuchanie nagranych wykładów, które podzielone są niczym drzewka umiejętności w grach komputerowych - by mieć dostęp do bardziej zaawansowanych, trzeba najp...

Pod koniec września Szczecin zasili Wrocław dodatkowymi chętnymi

Grywalizacja jest chyba bardziej trafna. Za słownikiem PWN: "-fikacja - ostatni człon wyrazów złożonych mający znaczenie: robienie czegoś". Co za tym idzie - gryfikacja... robienie gier? Widzę większą analogię (na poziomie językowym) z automatyzacją. A nigdy nie słyszałem słowa automatyfik...

Jeśli na neutralną planszę wchodzi nowy duch, a nie ma na niego tam miejsca, szukasz (tak jak zawsze w takiej sytuacji) dla tego ducha jakiegoś innego wolnego pola na planszy innego taoisty. Dopiero gdy w grze jest 12 duchów (wszystkie miejsca zapełnione) duch nie wchodzi, a taoista traci 1 qi.

Grałem tylko z małymi dodatkami w angielskiej wersji przy polskiej podstawce. Kolory zdawały się lekko różnić, ale nie zauważalnie w ferworze gry ;) angielski przeszkadzał, gdy pojawiały się problemy z tłumaczeniem u niektórych graczy. Ale to kwestia graczy, nie gry. Jak śmigacie po angielski to kli...

Powtarzasz test co rundę. Nie ma tak łatwo

Medyk z naukowcem to spoko duet. Pierwszy leczy, drugi organizuje szczepionki. Przy trzech graczach dobrze jest mieć Badacza, który pomoże innym w organizacji szczepionek. W więcej osób dyspozytor z medykiem, albo dyspozytor z badaczem stanowią potężne combo, odpowiednio leczące, albo robiące szczep...

tylko weź pod uwagę, że Pandemic jest grą kooperacyjną - a one mają tą wadę, że często jedna osoba wiedzie prym i zarządza, a reszta dokłada. nie mówię, że tak jest zawsze - zależy w dużej części od samych graczy -ale mnie do Pandemica nikt nawet wolami nie zaciągnie... Obserwowałem już kilka grup ...

Może Tik Tak BUM? http://www.rebel.pl/product.php/1,304/4 ... k-BUM.html
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.

Popieram Pandemica. Moje doświadczenie mówi, że niewiele osób na świecie jest odpornych.

Jeszcze miałem dziwną sytuację otóż w wyłożonych stworach był Gryf (zabiera pół złota przeciwnikowi) i chimera. Jeden z graczy kupił Gryfa zabrał mi połowę złota- odrzucił kartę i następnie kupił Chimerę i znów wybrał Gryfa i tak mi zabrał znów pół złota. Doszło do tego, że zdobył dużą przewagę w l...

My wprowadziliśmy modyfikację chimery - gdy przetasowujemy karty, zostawiamy ją na stosie odrzuconych kart. Zbyt dużo razy cała rozgrywka rozbijała się o to, kto weźmie chimerę. A co do figurek, to zdaje mi się, że w instrukcji mam napisane, że figurki działają do początku następnej tury zagrywające...

Mi dokładanie dowodów wydaje się o tyle klimatyczne, że nie chodzi o to kto jest winny, tylko o to, kogo chce widzieć za kratami Twój szef czy mafia. Co na przykład w ogóle nie grało mi w "Erynie", gdzie nie szło tego sensownie wytłumaczyć, dlaczego każdy próbuje obwinić inną osobę za mord...

Od siebie mogę dodać, że na bbg nawet jeden Łotysz mnie pytał, czy nie chcę odsprzedać swojego egzemplarza

Moim zdaniem niejawne przydzielanie dowodów daje całkiem niezłe pole do blefu. Na pewno po paru rozgrywkach robi się mniej chaotyczna, bo przy pierwszej zupełnie nie wiadomo co robić. Odkrywanie konspiracji to tak naprawdę smaczek, coś w stylu zagadek z Posiadłości Szaleństwa, jak dla mnie rewelacja...

Nie chcę się wykłócać, bo nie mam pojęcia jak zdecydują osoby rozstrzygające konkurs, no ale przynajmniej dla mnie logicznym jest, że tytuły dopasować należy do gier, ewentualnie do książek stanowiących bazę dla planszówek. Zauważ, że większość tytułów jednoznacznie sugeruje planszówki. Jest parę t...

My uznajemy oszustwa w Prawie Dżungli. Wszyscy patrzą rozdającemu na ręce, bo czasem rozpoczynał grę połową kart mniej niż reszta graczy. Również w trakcie rozgrywki chodziły triki w stylu "podasz mi szklankę?" i gdy tylko ofiara odwracała głowę dostawała pokaźny pliczek kart. No ale takie...

Bardzo dobrze

Przypomina im to konkurs z rebel.pl z grafikami. Na bbg wszyscy siępytali, dlaczego nagle wszyscy Polacy wypytują "z jakiej gry pochodzi ta grafika??"

Zazwyczaj każą oświadczyć, że klient ma pełne prawo do drukowanych materiałów.

Mój ostatnio zainteresował się Wings of War, ale nie na tyle, żeby pograć niestety

A propo Szczecina to w Fenixie zdaje się można zagrać w Cyklady. Możecie sobie wypróbować jak w waszym wydaniu chodzą na 2 osoby.

Cyklady na dwie osoby wypadają średnio. Jak ktoś już zdobędzie przewagę to nie da rady go powstrzymać i wtedy gra się robi niefajna dla przegrywającego. Nie jest tak źle, żeby odechciewało się grać, ale jak mam wybór, to zawsze sięgam po coś innego na dwójkę.

Cyklady są stosunkowo proste, a do tego bardzo grywalne i ładnie wydane, zrobią wrażenie na początkującym. Z moich doświadczeń wynika, że Pandemic wciąga wszystkich jak leci. Albo Neuroshima Hex - dobrze się gra nawet po paru latach, są dodatki, nie przytłacza zasadami.

Mansion jest taką trochę Doomową wersją Arkhama, pozwolę sobie powiedzieć. Gra się w to bardzo przyjemnie, klimat jest, dużo Arkhamowych zagrywek (nie tylko grafika i postaci), ale też bardzo dużo nowych elementów. Nie wiem jak wypada w praktyce replayability, ale wydaje mi się, że przy chociaż nami...