Niedawno była polska premiera Poszukiwań Pierścienia, przy której palce maczał autor Whitechapel.

Do tego co pisano powyżej dodam, że wiele gier (jak nie wszystkie) zapisuje pliki lokalne na danym komputerze (np. save czy ustawienia konfiguracji), więc często nie da się kontynuować dokładnie tej samej rozgrywki na różnych maszynach.

Nie grałem i nigdy nie rozważałem gry solo. Biorąc poprawkę na "lekką schizofrenię" myślę, że teoretycznie da się z tego czerpać jakąś przyjemność przez istniejącą w grze losowość - zawsze coś może Cię zaskoczyć, nawet znając plany obu stron. Niby jest w tej grze element zaskoczenia wynika...

Piszesz już o ingerencji w zasady gry. W ten sposób to z wielu gier można zrobić sandbox :) Ale zakładając, że aspekt narzuconej liczby tur i wymuszonej "wydajności ruchów" nie przeszkadza, to uczciwie mogę przyznać, że Runebound daje sporą swobodę z tym w jaki sposób pokierujemy swoją pos...

Z proponowanych tu gier nie polecam Runebounda. Osobiście grę mam i bardzo lubię, ale to nie jest sandbox. Masz z góry wyznaczone ramy czasowe na wykonanie głównego zadania, więc w rozgrywce chodzi o jak najlepsze wykorzystanie czasu aby przygotować się na finał (na ogół walkę z bossem). Nie ma czas...

Pathfinder Adventure Card Game, najlepiej od razu set Mummy's Mask. Rozgrywka w formie kampanii, w jej trakcie bardzo dobrze buduje się swoje postacie pod względem statystyk, umiejętności i ekwipunku. Bardzo czuć postęp. Btw. czy tylko mnie się wydaje, że ten temat powinien znaleźć się w podforum &q...

Czy na serio kształt szczęki narysowanej postaci psuje Ci immersję w grze? Tylko proszę, zastanów się nad odpowiedzią, czy na pewno to jest Twój poważny zarzut wobec tej gry.

Ciężki wybór. Najpierw bez wahania pomyślałem o 7 Cudach Świata, bo w to można zagrać w dowolną sugerowaną ilość osób, można grać z laikami na lekko i z weteranami na serio... tylko niestety od kilku miesięcy gram niemal wyłącznie dwuosobowo, więc na dziś zachowałbym Wojnę o Pierścień.

bowie pisze: ↑15 paź 2018, 21:29 Czy tylko mi przeszkadzają znajome twarze na kartach? Jak gra jest o wikingach, to mają być wikingowie jak się patrzy, a nie autor z ekipą ze słowiańskimi gebami...

To jest dość częsta praktyka w grach, tylko po prostu zazwyczaj nie wiemy jak wyglądają autorzy.

Ano to, że jak reszta gra uważnie, to nie pozwoli kolekcjonerowi zielonych zebrać zby dużo tych samych symboli (a dosyć wcześnie musi się zadeklarować w co idzie), efektywnie czyniąc tę strategię niegrywalną. Ale to tylko moje odczucia. Cóż, tak prawdę mówiąc, to żadna konkretna strategia ci nie wy...

Liderzy są ok, przed każdą erą masz możliwość zagrania jednego lidera z puli, która była dobierana na początku gry (na takich samych zasadach co karty ery, czyli wybierasz jednego lidera i resztę przekazujesz dalej). Trochę zwiększają losowość, bo ktoś może przypadkiem zebrać liderów z synergią, a i...

Gra nie ma nic wspólnego z serialem. Efekty kart jak najbardziej mogą spoilerować, ale wyłącznie powieść. Ja tak miałem gdy grałem w pierwszą edycję i równolegle czytałem książki, np. jedna z postaci w kilku wersjach miała różne efekty związane z jej śmiercią - raczej nie trudno było się domyslić co...

Zasada jest prosta: tekst kart rozpatrujesz w większości przypadków natychmiast po zagraniu w całości. Punkty rekrutacji i obrażeń po zagraniu karty trafiają do wirtualnej puli i wydajesz je w swojej turze na co chcesz, ile chcesz i kiedy chcesz, niezależnie od tego w którym momencie zagrałeś te kar...

Olgierdd -> może innej gry po prostu szukasz... Alien jest, jaki jest - mocno zależy od kolejności wychodzenia kart, tak z baraków, jak i z hive. Oprócz skanowania, decydujemy też jednak o kształcie talii, bo czasem lepiej nie kupić karty, niż kupić taką, która nie pasuje do reszty. Zwłaszcza, że t...

Czytam i widzę bardzo dużo zachwytów nad tą grą, na BGG w pierwszej setce, a ja rozegrałem kilka partii solo, dwu- i trzyosobowych i mam poczucie, że ilość decyzji jest bardzo niewielka. Wszystkie gry z wyjątkiem jednej były: a) banalnie proste b) przegrane w trakcie pierwszego lub drugiego objectiv...

Według mnie trzeci dodatek może być nieco ryzykowną inwestycją dla Galakty i nie będę zaskoczony jak się jej nie podejmą. Ja sam jestem mocno nasycony głębią i skomplikowaniem zasad jakie oferują Panowie Śródziemia, więc w stronę Wojowników nawet nie patrzę, a co dopiero na trzeci dodatek!

Dużo dobrych typów padło, osobiście podpisuję się pod Zamkami Burgundii, ale muszę odradzić Wyspę Skye - o ile na 3+ osób to bardzo fajna gra, tak na 2 osoby nie sprawdziła się (robi się efekt kuli śnieżnej).

Touche!

ShapooBah pisze: ↑03 paź 2018, 09:45 Brzmi znajomo...

Tak, gdy zobaczyłem zapowiedź Detektywa, to pierwsze skojarzenie miałem z Chronicles of Crime

Bardzo fajnie, że wychodzi ta gra po polsku. Myślę, że nie wyklucza się ona z niedawną premierą gry Portalu.

Ja bym nie traktował poważnie pierwszej partii. Nawet jeśli graliście zgodnie z zasadami, to sposoby grania by wygrywać klarują się z kolejnymi rozgrywkami. Mi zajęło 10 partii by zrozumieć jak dobrze grać Cieniem, ale Wam na pewno pójdzie to sprawniej

A B5A też jest bardzo dobra, ale jednak inna.

O kurcze, faktycznie ten region styka się z morzem, nigdy na to nie zwróciłem uwagi Moim zdaniem to było legalne zagranie.

O ile dobrze pamiętam to Albi wydało w Polsce Pandemica zanim gra stała się bardzo popularna.

Z mechaniką draftu to polecam Szmal i Królestwo Królików. Szmal spełnia nawet wszystkie Wasze wymagania: - jest regrywalny, ponieważ nie zawsze pojawią się te same karty - stosunkowo krótki, 20-40 minut (zależy ile osób i ile kombinują) - jest sporo kart, które mogą napsuć krwi przeciwnikom (ale gra...

Śmierć bohatera podczas walki z Margathem nie wpływa na jego pulę punktów życia. Jeżeli w dwuosobowej grze pechowo na samym początku zginie jedna postać i nie zadacie smokowi żadnych obrażeń, to druga musi samotnie zadać 28 ran. Zdarza się, że postacie giną w tym starciu i nadal się wygrywa, ale to ...

"Po zakończeniu aktu drugiego gdy żeton czasu miałby być przesunięty..." Czyli Margath porusza po zakończeniu aktu drugiego, nie wcześniej. Akt.1 Margath śpi. Akt.2 Margath się budzi. Można go atakować. Po zakończeniu aktu 2. Margath się porusza. Można go atakować. W dodatku Nierozerwalne...