MacDante pisze: brakiem telewizora

Z okazji zbliżających się mistrzostw świata w piłce noznej, to akurat może stać sie wadą. Na grach nie trzeba sie skupiać w 100% tak samo jak na meczu, wiec można grać i co kilka minut kontrolować wynik meczu.

Zreszta, draco, czy nie za wczesnie na wyciaganie wnioskow? Generalnie nie po raz pierwszy widze ze lubisz juz tak po pierwszej rozgrywce stawiac mocne tezy. Ja bym poczekal na wiecej partii. Po prostu głośno myślę, a wymiana myśli się przydaje. Nasze sugestie pozwalają wszystkim przeglądajacym dys...

Po pierwszej rozgrywce mam wrażenie, że Pan Brązowy ma mniejszą siłę niż pozostali mecenasi. Posiadanie dwóch nie ma najmniejszego sensu, o ile nie zamierzamy mocno popsuć planów przeciwnikom, co raczej wyjdzie nam na złe. Co wy na to?

Całkowicie zgadzam się z Pancho w sprawie miejsc, gdzie gramy. Dla przypomnienia napiszę, że zaletą Smolnej są ciasteczka, które Leo rozdaje i brak dymu tytoniowego, który wielu przeszkadza. Wracając do wczorajszego spotkania. Trzy wady Sieny, o których nie napisali ja_n i pancho - niska jakość kart...

dasilwa pisze:To jest bardzo możliwe gdy bedzie grał draco

Wypraszam sobie. Grałem pierwszy raz. Nasepnym razem pójdzie mi zdecydowanie szybciej. Ale jakby grał safari...

dasilwa pisze:.....Nie wierze też że masz aż taką pamięć

To uwierz.

Oglądam gry od poczatku i wydają mi się świetne. Proste raguły, ale duże możliwości strategiczne. Do tego wymiar edukacyjny. Jak dorobię się potomków, to postaram się z nimi grać w gry folko. Czekam na kolejne pozycje.

MacDante nie zwalaj winy na Pancho. Jak sobie poszedł, to w ModernArt też zostałeś na końcu. A teraz trochę sie pochwalę. Grało mi się znakomicie. Raz wygrałem, ale za to w wielkim stylu w grę, której nie znałem - Taj Mahal. Tylko raz byłem trzeci - Tikal, pozostałe gry równo na drugim. 8) Dużo zale...

1. MacDante - załóż w końcu nowy wątek
2. Pojawię się o 16 i mogę grać we wszystko.
3. Przyniosę Osadników i M2R:Maerklin, tak jak już pisałem.

A ja sam mogę sobie zrobić wolne w piątek, bo jedyne co mi zostało to praca mgr. Mogę grać nawet cały dzień, ale żeby lokal miodny się znalazł. Chętnie zagram z wami w cokolwiek pojawi się na stole. Przyniosę Osadników, jakby kto chciał się odprężyć i T2R:Maerklin.

ja_n pisze:

Nataniel pisze:My tez nazywamy je groszkiem, ziemniakami, itp.

Heretycy! Gracie niezgodnie z instrukcją!

Piszesz jakbyś sam grał zgodnie z instrukcja. Spójrz na wątek Chłodnej.

czy to nie ty uwazasz rowniez ze beznadziejny jest t&e i pg? powiedz od razu ze bez kostek nie ma funu dla ciebie Nie, dla draco beznadziejny jest Caylus :P Przpraszam bardzo, to że podobają mi się Osadnicy nie znaczy, że jestem jakiś gorszy. T&E bardzo mi się podoba. Lubię gry, gdzie jest ...

Gra jest beznadziejna. Wczoraj prawie przy niej zasnąłem. Czasami można czekać na swój ruch pół godziny, zwłaszcza gdy przeciwnik 10 minut zastanawia sie nad kolejnymi zagraniami. Jeśli w połowie gry zostaniesz z tyłu, to czołówkę trudno dogonić, bo ona rozwija się szybciej niż Ty.

Wczorajsza wizyta na Smolnej zadowoliła mnie o wiele bardziej niż poprzednia. Zaczęliśmy od Manili. Rozgrywaka przebiegała dla mnie zaskakująco. Licytacja tylko raz przekroczyła 20 peso, choć gracze mieli ich ponad 70 i brakowało w banku. Mnie do kasy nie ciągnęło, bo wolałem kapitanować i skupować ...

Także przyjdę. Postaram się nie denerwować. Dlatego nie zabiorę osadników. Chyba, że ktoś bardzo nalega.

Zdaje się, że przyjdzie sporo osób. Jak już pisałem, przyniosę osadników i widzę chętnych dogrania. Pojawię się około 16:30.
Jax napisał, ze przyjdzie na 66,6666%. Pewnie rzuci kostką i jak wypadnie 3,4,5,6 to przyjdzie.

Przy takich propozycjach myslę, że pokrąże między stolikami. Pisałbym się na Himalayę, bo chcę wypróbować innej strategii. Chętnie zagram też w Bonhanzę i E&T. Może uda się coś jeszcze, jeśli starczy czasu. Wezmę Osadników i mam nadzieję, że ktoś mnie wdepcze w wyspę.

Wszystko na to wskazuje, ze ja także. Magisterka sama się nie napisze, ale przerwę na wieczorne granie warto sobie zrobić.

Coście sie tak uwzięli na poganianie w Osadnikach? Od początku było powiedziane, ze czasu mamy mało inie będzie to zbyt tolerowane. Poza tym gra nie ma aż tak dużo opcji, żeby kombinować. Nawet, jeśli ktoś trzyma na ręce 10 kart i czeka aż wypadnie siódemka.

Spędziłem wczoraj na Smolnej 6 godzin, grałem dużo, więc opiszę po kolei. Najpierw zasiadłem przy stole z Pancho, jaxem i jeszcze dwoma kolegami do Wieży Babel. Popełniałem jakieś fatalne błędy i skończyłem na ostatnim miejscu. Cóż, grałem pierwszy raz. Potem przesiadłem się do ja_na, jego żony Paul...

Po dłuższej nieobecności pojawię się na Smolnej. Chętnie zagram we wszystkie eurogry, które pojawią sie na stole. Sam też coś przyniosę.

Postaram się przyjechać przyjechac około 18 wraz z płcią piękną. Proszę, pomóżcie mi ją przekonać do planszówek :!: Mam nadzieję, że w towarzystwie safari i jego płeć piękna nie będzie to aż tak trudne. DROGI JA_NIE, ŻYCZĘ CI PRZEDE WSZYSTKIM UDANEGO POPULARYZOWANIA PLANSZÓWEK. TO CHYBA CIESZY NAJBA...

jax pisze:Ja powiem tak: najgorszy zakup jeszcze przede mną.

A może nie, skoro zawiodłeś się na Industrii.

Czy koszulki są jeszcze możliwe do dostania? Natanielu, czy mógłbym kupić koszulkę w stolicy w Prima Aprilis?

Po raz pierwszy grałem w 5 róznych gier z rzędu. Zanim przyszliście, to już męczyłem się na Osadnikami. Doświadczenie pozwoliło mi wygrać pomimo początkowego braku dostępu do drewna. Następnie zagrałem drugą partię Razzia. Nie wiem dlaczego wygrałem, bo przecież po pierwszym rozdaniu miałem 3 najgor...

Przyjdę pewnie o 16. Nie mam szafy z grami tak jak ja_n, więc chyba znów będę żerował, aby pograć w coś nowego.