Dyskusja nie ma sensu, po prostu nie odpowiadają mi gry przygodowe. Arkham padł tutaj ofiarą przypadkowo bo akurat po niego sięgnąłem. Jednak będę się upierał co do tematyki: moim zdaniem ma drugorzędne znaczenie. Czy jeśli oglądasz film, który odpowiada Ci tematyką to od razu uznajesz go za dobry, ...

Wydałem prawie 200zł na grę, którą wielu z was chwaliło a okazuje się (z mojego punktu widzenia) totalnym dnem, myślisz że dobrze się z tym czuje? To nie jest sztuka dla sztuki, po prostu ostrzegam innych. Ja osobiście gry "przygodowe' będę omijał szerokim łukiem. Tematyka nie ma tu nic do rzec...

W sumie ta gra to nudy na pudy. Rozegrałem kilka partii sam (żadnej nie ukończyłem, przeważnie po 1 - 2 godzinach czuje znużenie) a wczoraj namówiłem żonę. Strasznie się oboje nudziliśmy. To jest gra dla masochistów, nie ma tu w sumie atmosfery przygody, raczej panuje uczucie beznadziejności, którą ...

Od wczoraj jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem Horror w Arkham. Prawie cały dzień wertowałem instrukcję a późnym wieczorem zdecydowałem się na pierwszą próbę. Przygotowanie wszystkich elementów zajęło mi naprawdę sporo czasu- ilość różnych talii i żetonów jest początkowo przytłaczająca a co istotne ...

Jutro kupuje swój egzemplarz, mam nadzieje, że się nie zawiodę.

Również polecę Wikingów, jak dla mnie lepsza gra od Carcassonne.

Temat chyba trochę za bardzo rozwlekłem ale na koniec chciałem opisać swoje wrażenia z gry wieloosobowej. W weekend odwiedziła nas rodzina mojej żony, w tym 2 jej siostry i chłopak jednej z nich. Bez wielkiej wiary zaproponowałem Carcassonne, gra jednak szybko potwierdziła swoją opinię gry "na ...

Kupiłem do tej pory 2 gry dla pojedynczego gracza. Jedną z nich był Horror w Arkham a drugą Race for the Galaxy z dodatkiem Gathering Storm. Horror był jak dotąd NAJGORSZYM zakupem jaki dokonałem, sprzedałem go po 2 tygodniach. Co prawda dało się grać w pojedynkę ale rozgrywka zupełnie mi się nie sp...

kjk, mógłbyś wymienić kilka gier, które preferujesz? Nie ukrywam, że rozważam zakup Arkham Horror, przeczytałem bardzo dużo pozytywnych opinii i trochę mnie dziwi to co napisałeś.

Mam pytanko, z MiM jest taki problem że gracz NIE MA ŻADNEGO wpływu na los gry. No może poza prawo lewo, atakuję nie, etc. ale wszystko praktycznie to sprawa kości. Czasem tak bywało że przez 1h czekałem aż trafię na dane pole. Jeśli miałem jeszcze jakieś nikłe chęci żeby sobie jednak kupić MiM, to...

Gdybym wierzył, że moja żona się zakocha w jakiejkolwiek grze planszowej a zwłaszcza takiej w której są statki kosmiczne, to byłoby to z mojej strony bardzo naiwne ;) Gratuluje szczęścia :) Grę pewnie sprawdzę ale raczej po zakupie kilku singlowych. Chciałem wam powiedzieć że Wikingów i Carcassonne ...

Jasne że tryb solo ma sens. Czasem ma się przecież sporo wolnego czasu, ale na przykład nie ma możliwości żeby gdzieś wyjść, ani żeby zebrać graczy, więc niby czemu nie rozerwać się trochę przy planszówce? Co wyciągam na stół w takim przypadku? Ghost Stories - lekkie, łatwe i przyjemne, do tego gra...

Ok czyli Agricola. Trochę żal mi tego klimatu kosmosu ale najważniejsze, żeby zabawa była dobra.

Jeśli uda mi się kupić Race for the Galaxy z dodatkiem to sądzę, że spełni moje oczekiwania, tym bardziej że tematyka doskonale trafia w moje gusta. Jeśli się nie uda, wybiorę Agricolę. Nie pierwszy raz ktoś mi poleca tą grę, wygląda na to, że powinienem się nią zainteresować. Rozważam też Arkham Ho...

Zauważyłem, że mam znacznie częściej chęć zagrania w grę planszową niż moja żona (ja - codziennie, ona - raz na miesiąc). Powiedzcie czy jest coś godnego polecenia do grania w samotności. Wiem że w sierpniu był temat w tym stylu ale nic nie zrozumiałem z niego.

Niedawno ja miałem podobne pytanie. Po poradach zakupiłem Carcassonne i Wikingów. Carcassonne to 100% pewniak na początek, zobaczysz jak bardzo nowe gry planszowe różnią się od starych. Gra ma banalne zasady ale jednocześnie rozgrywka nie jest prymitywna. Wikingowie mi osobiście lepiej się podobają,...

Miałem kiedyś Ryzyko (wersja: Gra o podbój świata) i po stokroć odradzam. Zastanawiam się jaki element tej gry tak bardzo do Ciebie przemawia? Jesteś pewny, że spodoba się żonie? Jak już bardzo musisz to czytałem że najlepszą wersją jest Risk 2210 ale i tak radzę się zastanowić.

Wczoraj po Wikingach było jakby nieco lepiej. Powiem szczerze, że ta gra znacznie bardziej mi przypadła do gustu niż Carcassonne. Wydaje mi się też że lepiej się w nią gra na 2 graczy - rozgrywka toczy się szybko ale jest więcej ciekawych sytuacji. Zagraliśmy z żoną, mimo, że w sumie nawet ja nie wi...

Otworzyłem dziś Wikingów i spodobało mi się, że mają większą głębię niż Carcassonne. Trochę czasu zajęło mi zrozumienie zasad, podczas pierwszej gry też co chwilę się motałem i tak naprawdę nie wiedziałem co jest celem i jak tu planowo osiągnąć zwycięstwo. Wydała mi się dość chaotyczna, mam nadzieje...

moonman pisze:mój syn jest trochę starszy ale kilka lat temu u mnie wyglądało to tak:

do pogrania z żoną: Zaginione Miasta
do pogrania z synem: Magia i Miecz
dla całej rodziny: Osadnicy z Catanu

czuje że u mnie mogłoby być podobnie

janekbossko pisze: Najwiekszym problemem jest to ze ona nie umie i nie lubi przegrywac

kurde co jest z tymi kobietami, nienawidzę grać z kimś kto nie umie przegrywać, co to za zabawa, czuje wtedy, że jedyny sposób żeby "zadowolić" współgracza to specjalnie się podkładać

Niestety trochę się pospieszyłem z tym optymizmem co do poprawy sytuacji w domu przy pomocy planszówek. Żona nadal woli oglądać TV :( a synek woli bawić się Lego (ale jest mały więc jak najbardziej rozumiem). Martyna zagra czasem ze mną ale to po wielu prośbach a i tak za bardzo nie umie przegrywać,...

dzięki z tym klasztorem to faktycznie błąd w instrukcji, w tej kolorowej po niemiecku, widać, że klasztor ma drogę

Rozegrałem już kilka partii z żoną i wszystko było jasne, czasami miałem pewne wątpliwości podczas łączenia żetonów z fragmentami miasta (z powodu murów) ale to jest do opanowania.

Otworzyłem sobie dzisiaj grę, zapoznałem się z instrukcją, faktycznie zapowiada się wspaniale. Jednak instrukcja pl nie jest zbyt precyzyjna i mam kilka wątpliwości : - na każdym skrzyżowaniu dróg widzę albo domki albo lasy, czyli rozumiem, że skrzyżowanie kończy ostatecznie dany fragment drogi? np ...

Zgadza się, te nasze żony traktujemy trochę bezosobowo i wkładamy do jednego wora a przecież każda ma swój własny gust i upodobania. Z tą modą na sukces to się nie zapędzaj ;), pamiętaj że to musi być gra która się nam obojgu spodoba. O Agricoli słyszałem wiele dobrego więc na pewno wezmę pod uwage ...