Powinienem być po 16.00, jeśli uda się odpalić battlestara to jestem chętny, jeśli nie to mogę zagrać w coś innego.

Również dziękuję za ciekawą i emocjonującą rozgrywkę w antycznym świecie Mare Nostrum. Gratuluję Przemkowi zwycięstwa, to był prawdziwy majstersztyk strategii. Gra jest super i chętnie do niej powrócę.

Co do mnie to nie ma problemu, bardziej złożone gry nie są mi obce, lubię takowe i chętnie gram. Ale w Mare Nostrum jeszcze nie grałem i jeśli byłbym jedynym graczem bez doświadczenia i z tego powodu miałbym zepsuć innym rozgrywkę to wycofam sie bez urazy.

Jeśli jest jeszcze miejsce to dopisuję się na Mare Nostrum.

Dopisuję się na Battlestara.

Chętnie zagram w Battlestara. Ostatnio robiłem za Cylona (dość kiepsko bo roboty przegrały) może w następnej grze bardziej pomogę blaszakom albo jako człowiek odkupię swoje winy wobec ludzkości.

Na takich imprezach nie da się zrobić by wszyscy byli całkowicie zadowoleni, ale z pewnością należy do tego dążyć. Organizatorzy powinni uwzględnić fakt, że na spotkanie przybędą nie tylko osoby wtajemniczone i zorganizowane w grupy, ale również osoby potrzebujące wsparcia i wprowadzenia. Wydaje mi ...

Prawdopodobnie bedę w piątek przed 16.00 i oczywiście chętnie zagram w strategię historyczną.

berem pisze:W ten piątek jest ktoś chętny na strategie historyczne od 16 ale nie do końca czyli nie do 21:30?

Miało mnie w piątek nie być, ale wygląda na to, że jednak będę i chetnie zagram w coś strategicznego. Powinienem się zjawić przed 16.00.

Jaszczur ja bym chętnie pograł, ale w ten piątek nie dam rady przyjść.

[quote="Jaszczur18"]Czy ktos by nie mial ochoty zagrac w piatek w gre wojenna moge przyniesc hannibal barkas 4 graczy lub bonaparte 5-6 graczy?[/quote

Ja na wojenkę bym się pisał, może znajdą się jeszcze chętni żeby dobić do czterech.

Również świetnie mi się grało w Caylusa. Wcześniej grałem w Caylusa karcianego i dobrze było poznać tego zwykłego, który jest nieco bardziej rozbudowany i przez to ciekawszy. Rozgrywka była zacięta i emocjonująca, gdyż każdy stosował nieco odmienną strategię. Do końca nie było wiedomo kto wygra. Mus...

Też bym się pisał na wojenną grę. Może udałoby się zorganizować coś na trzy lub cztery osoby?

szkoda,że nie załapałem się na Vasco-chciałem poznać, może następnym razem. Vasco da Gama był Adama (Jaszczur). Graliśmy we dwóch chociaż myślę, że w trzech lub czterech gra byłaby ciekawsza. Grałem pierwszy raz i mam jeszcze nie do końca sprecyzowaną opinię, ale gra jest całkiem fajna. Generalnie ...

Niko jeśli znajdzie się dla mnie miejsce to jestem chętny na Draculę. Będę koło 16,00.