Przyprowadzę jeszcze jednego kolegę, który zna i lubi Szoguna.
Dla mnie priorytetem jest na dziś HIS, szczegóły kto do czego (Szogun czy HIS) ustalimy na miejscu.

Geko pisze:

Geko pisze:A może ktoś ma ochotę odświeżyć sobie Szoguna w ten piątek?

Skoro nie ma chętnych, to może Brass?

Mam prośbę - weź może jednak tego Szoguna, jak mnie się nie uda zebrać ekipy do HISa to chętnie zagram i jeszcze przyciągnę kolegów.

To się nie wysilaj za mocno, ja wszystko wytłumaczę.
No to już jest nas trzech

Dzięki za płytę, ale raczej damy radę na jednej sesji skończyć.
Wychodzi na to, że masz więcej czasu niż ja - pozazdrościć (szczególnie tego Wargamera). A mnie żona na pewno nie puści w weekend.

No jak, są chętni do HISa?

Wygląda na to, że masz albo złą pracę, albo złe priorytety

Cześć! Kompletujemy z Vidoqiem skład do Here I Stand na najbliższy piątek. Cogito coś tam wstępnie wspominał, że może by zagrał. Był też jeszcze jeden chętny dwa tygodnie temu, ale niestety nie pamiętam imienia lub nicka... Tak czy inaczej czekamy na więcej chętnych od 16.30, zapewniam wytłumaczenie...

W ten piątek organizuję szkoleniową rozgrywkę w Here I Stand. Mam jeszcze trzy wolne miejsca. Jeśli są chętni do zapoznania się z tą zacna grą, to zapraszam od 17.

To ja jeszcze dorzucę Merchants of Amsterdam . Jedyna znana mi eurogra, w której wygrywa się nie na punkty, ale na pieniądze (konkretnie banknoty). Gra ma jeszcze dodatkowy, ale ważny gadżet - zegar do licytacji. Kupujesz domy w Amsterdamie, zakładasz kolonie i rozwijasz handel z nimi, a wszystko to...

A ja zachęcony przez jan_a kupiłem na spółkę z jeszcze jedną rodziną "Tolkienowców" i jesteśmy bardzo zadowoleni. Graliśmy do tej pory niezbyt dużo - może z 6-7 razy i tylko dwukrotnie udało nam się odnieść sukces. Jak dla mnie gra ma klimat i jest emocjonująca. Nie grałem jeszcze z dodatk...

A ja bardzo chętnie wyprobowałbym Conflict of heroes.
Czy ktoś mógłby przynieść tę grę?

No i Kolegów zatkało :shock: :wink: W ogóle tym razem prawie nie ma relacji, czyżby nikomu już się nie chciało pisać na Forum? Ja najpierw zagrałem z Łukaszem, Siepu i Yoszem w Brass. No cóż, byłem ostatni, w sumie to nie wiem dlaczego, bo wydawało mi się, że nie popełniłem żadnych błędów. Wygrał Łu...

yosz pisze:Ja chyba najchętniej jednak bym w Brassa zagrał - będzie ktoś (albo dwie osoby) chętny na Brassa na 16?

No to ja chętnie.

To jeszcze ja króciutko skomentuję piątek: Najpierw kilkakrotnie kursowałem z góry na dół i z dołu do góry, aby pokazać Kolegom salę w Starej Kotłowni. Dla mnie ta sala, pomimo niewatpliwego odizolowania, ma kilka wielkich zalet: 1. Jest zdecydowanie mniej gorąco - w ten piątek na górze było duszno ...

Sukcesorzy są świeną grą. I wcale nie taką trudną - ja w pół godziny nauczyłem w nią grać moje cztery uczennice!
Ale gra ma jeden feler - najlepiej jednak "chodzi" na 4 graczy.

Widzę, że jest sporo chętnych na zagranie W cieniu Cesarza. Ja też bym się przyłączył. Zagrałbym też we W roku smoka.
Tym razem będę później - około 18.30.

Mnie tym razem nie będzie.
Tak tylko piszę to sobie a muzom, bo i tak nikt mnie nie kocha i moje nieprzyjście nikogo nie zmartwi...

A ja w ten piątek na początku bardzo chętnie zagrałbym w TuTa i/lub Ticketa Marklina. Czy mógłby ktoś przynieść proszę? Są jacyś chętni na grę w te tytuły? A ok. 19 startujemy z Antike. Umówieni są na razie Marta i Darek co oznacza że mamy jeszcze trzy miejsca przy planszy. Zapraszam. To ja bardzo ...

Mare Nostrum jest na stanie Klubu. W tej chwili powinno być u Pędraka lub Andreasa. Jeśli pojawię się w najbliższy piątek, to chętnie bym zagrał. Aha i jeszcze jedno - przeczytałem, że Siepu wygrał gromadząc 12 kart :shock: . My zawsze graliśmy w ten sposób, że do zwycięstwa trzeba zgromadzić 13 kar...

Udało mi się w ten piątek zagrać w to co chciałem. Inna rzecz z jakim skutkiem. Na początek poszła Cuba . Nie spodziewałem się tutaj jakiegoś oszałamiającego sukcesu i rzeczywiście - zakończyłem grę na szarym końcu. Ale jestem zachwycony - to najpiękniejsza gra w jaką grałem! No i jej uroda pomogła ...

Miałbym ochotę w najbliższy piątek zagrać w Cubę. Czy ktoś planuje przynieść tę grę i by mnie przygarnął?
Poza tym chętnie spróbuję znowu swoich sił w Brassa.

Kichającego i opowiadającego różne dyrdymały
Najbardziej zainteresowani byli Pędrak i Raleen.

Coś mało tym razem relacji - czyżby niewiele się działo. Ja po raz pierwszy miałem okazję odbyć w Klubie sesję z prawdziwego zdarzenia. Najpierw zagrałem z Jaxem, Łukaszem i Foreverem w Brass . Oj to zacna gra, zacna. Podobało mi się bardzo, choć ostatecznie zająłem ostatnie miejsce. Bardzo mnie to ...

A ja niestety z powodów osobistych znowu jutro nie dotrę do Klubu.

Bajka zacytowana przez Shinue pojawia się też w świetnym filmie Neila Jordana "Gra pozorów". Polecam.

No to się doczekaliśmy!
Dzięki, Tomek!

Nazwa Agresor osobiście mi się nie podoba, ale skoro Trutu załatwił to miejsce to chyba może i wybrać nazwę (tym bardziej, że jest z nią emocjonalnie związany).