Czasowo teraz stoje gorzej niż jak się zabierałem za tłumaczenie a chciałbym to skończyć więc w związku z tym czy był by ktoś chętny by się przyłączyć i wspomóc wiedzą i czasem? Podjąłeś się tytanicznego zadania! Chętnie bym pomógł, ale u mnie z czasem naprawdę krucho... Trzymam za Ciebie kciuki! J...

Grałem Martellami i wygrałem. Ogólne wrażenie niestety średnie... Ale nie z powodu gry, tylko współgraczy. Dwójka z nich to niedzielni gracze, których Gra o Tron przerosła (moja wina, nie powinienem ich zapraszać ale koniecznie chciałem spróbować zagrać w siedmiu :wink: ). Plan był taki że gramy mak...

U mnie czerwiec niestety wypadł słabo - 12 rozgrywek w 10 różnych gier, w tym trzy nowości - Gra o Tron 2 edycja z dodatkiem Matka Smoków, Mystic Scrolls i Clank! z dodatkiem The Mummy's Curse.

Moją grą czerwca ogłaszam Zamki Burgundii. Zagraliśmy trzy razy, za każdym razem bawiliśmy się świetnie.

Jutro gram pierwszy raz od lat w drugą edycję z dodatkiem Matka Smoków. Będzie nas siedmioro, gramy bez Targaryenów. Plansza wydaje się zdecydowanie zbyt ciasna na tylu graczy. Jaki ród sugerujecie wybrać? Tak żebym miał chociaż cień szansy na zwycięstwo?

Jeśli grupa nie jest obeznana w planszówkowym świecie to zazwyczaj proponuję jungle speed/jengę/fasolki.

Ślunksie zamki byłyby idealne

A tak na serio to może okres kolonizacji nowego świata? Gracze graliby jako potęgi kolonialne cywilizowali by nieznane ziemie. Oczywiście z nową, przepiękną grafiką której trochę brakuje w zamkach.

Władca pierścieni LCG - wg mnie trudny, nużący a jak wypadnie zła karta z decku to jeszcze frustrujący.

Nemesis - grałem raz i mógłbym nie grać. Mimo potencjału szału nie ma.

Hate - piękne figurki, paskudna mapa, zróżnicowane klany i brak "tego czegoś".

Zamki Burgundii w jakimkolwiek innym klimacie

Dejw87 pisze: ↑08 cze 2019, 12:44 Mimo tego, że bardzo ciężko wygrać po stronie bohaterów to bawimy się na prawdę dobrze.

Dzisiaj przede mną pierwsza rozgrywka. Gram bohaterami z dwoma niedzielnymi graczami przeciwko właścicielowi gry. Widzę, że nie ma co się nastawiać na zwycięstwo

Wczoraj skończyłem malować moją pierwszą figurkę do gry planszowej (wcześniej malowałem tylko figurki do bitewniaków). To jeden z bohaterów Massive Darkness, Owen. Gdybym mógł cofnąć czas zmieniłbym kilka rzeczy - kolor bazy głównej szaty, cień zbroi, kolor skóry... Ale z drugie strony jest to moja ...

Graj na intuicję, popełniaj błędy, wyciągaj z nich wnioski i ciesz się zauważalnym progresem. Czy nie lepiej przegrać swoją taktyką i wyciągnąć jakąś lekcję z porażki, niż wygrać, kopiując strategie innych? Na pewno słyszałeś o powiedzeniu "cel uświęca środki". Dla niektórych gra przegran...

Kiedyś przewoziłem w bagażu podręcznym żetony z zestawu do pokera. Były jeszcze fabrycznie zapakowane i upchnąłem jakieś 15 rulonów. Po prześwietleniu bagaż miałem sprawdzony, ale bez problemu zostałem wpuszczony na pokład.

Aktualnie mam 33 podstawki i trochę dodatków do nich. Powoli pojawia się problem z ogrywaniem tego wszystkiego. Czasem przejdzie mi przez myśl że może już starczy, że trzeba zacząć zastanawiać się nad górnym limitem. Tylko co wtedy mam zrobić z grami w które mniej gram? Przecież ich nie sprzedam, to...

Hej Takie pytanko: czy bez problemu mogą dochodzić i odchodzić gracze w kolejnych miesiącach? Czy lepiej grać cały czas 4 postaciami nawet gdy mamy na dany miesiąc tylko 3 graczy? Nie ma z tym problemu, gra skaluje się dobrze (sezon pierwszy, w drugi nie grałem). Rozegraliśmy we dwójkę 4 scenariusz...

Najlepszy plan jest taki: jak się bardzo nakręcisz na jakąś grę, odczekaj dwa-trzy miesiące. Jeśli nadal będziesz nakręcony, kup. W moim przypadku oszczędza z 80% wydatków xD Spokojnie, aktualnie mam wydatki growe zaplanowane do listopada, więc z tym raczej nie będzie problemu. Ale zgadzam się w 10...

Mam słabą wolę. Mógłbym wydać dużo - zdecydowanie za dużo na planszówki. ALE również jestem człowiekiem, dla którego planowanie w życiu to podstawa. Dlatego stworzyłem następujący schemat zakupu gier. Kupuję gry co miesiąc. Miesiąc 1 - pełna wersja gry (zazwyczaj poleconej przez znajomych, ogranej k...

U mnie słabiutko, kwiecień to najsłabszy miesiąc w tym roku pod względem zarówno rozegranych partii jak i czasu gry - 8 rozgrywek w 7 gier, łącznie przez około 11 godzin. Tylko w jedną grę udało mi się zagrać dwa razy i było to Pandemic Legacy sezon 1. Gramy z żoną od 2016 roku, mieliśmy strasznie d...

Nie oszukuję celowo, ale muszę przyznać że jeśli popełnię jakiś błąd który ułatwi mi grę i zorientuję się kilka tur później, nie zawsze dokonuję korekty. Po prostu wyznaję zasadę go with the flow .

W styczniu u mnie łącznie 23 rozgrywki w 9 różnych gier. W tym dwie nowości - Cywilizacja Poprzez Wieki i LOTR LCG. Cywilizacja wg mnie jest grą genialną, bardzo dobrze się przy niej bawiłem. LOTR był ok, ale tylko ok. Nie wiem dlaczego ale mnie nie wciągnął, chociaż świat wykreowany przez Tolkiena ...

Hubert, nie mam Zombicide ale mam Massive Darkness, a słyszałem gdzieś że bohaterowie są kompatybilni w obu tych grach? Czy to prawda? Jeśli tak, to może użyję ich w Claustrophobi.

Witam, wczoraj otrzymałem swój egzemplarz nowej claustrophobi z kickstartera (wrzuciłem na yt krótki filmik z rozpakowywania, jeśli ktoś jest ciekawy to link tutaj .) W poprzednią wersję nie grałem i nie ukrywam że kupiłem tą głównie przez rekomendację znajomego. Wczoraj udało mi się rozegrać pierws...

Polecam Pandemic Legacy. Trochę ponad budżet, ale naprawdę warto. Frajda przy odkrywaniu nowych mechanizmów i elementów może sprawić że siostra sama będzie chciała zagrać kolejną partię. Ja tak wkręciłem w planszówki moją żonę.

Właśnie od tej gry zaczynałem "poważne" (poważniejsze?) granie. Wcześniej grałem w lżejsze tytuły, takie jak Carcassonne, Osadnicy z Catanu, Warhammer Inwazja itp. Ale to Zimna Wojna sprawiła że zacząłem się bardziej interesować planszówkowymi klimatami. Według mnie to gra z najlepszą mech...