Tak jak napisał Lysiur, do podstawowego trybu kooperacji Black Secret w zasadzie nic nie wnosi. Można używać krwawych mantr, ale mogą one zbyt ułatwiać grę i to trochę mało zawartości żeby usprawiedliwić zakup, jeżeli nie planujesz grać żywym Wu Fengiem.

Black Secret mi nie podszedł, ale grałem tylko 3 razy. Gra Wu Fengiem jest trochę dziwna i odniosłem wrażenie, że najczęściej opłacało się po prostu wystawiać duchy na planszę zamiast rzucać klątwy i przeszukiwać podziemia. Za mało grałem, żeby chyba nawet zrozumieć jak trzeba nim grać, bo wszystkie...

A ja powiem przewrotnie, że dla mnie bez White Moona ta gra nie ma już sensu. Genialny dodatek, dodaje bardzo fajny poziom kombinowania i o wiele większą regrywalność. Podstawka po kilkunastu partiach stała się dla mnie zbyt schematyczna.

1. Czy pochodnia jest zużywalnym przedmiotem i można jej użyć tylko raz (w przypadku karty I poziomu)? Czy można jej użyć w fazie cienia? 2. Aplikacja mówi, że nastała ciemność (obok paska zagrożenia widnieje symbol ciemności). Czy wówczas każdy kafelek traktujemy jako obszar z symbolem ciemności (...

Czy można używać harfy na bohaterze który ją posiada? A tam nie jest napisane „another hero”? Albo nearby hero? Ja nigdy nie używałem. cyt: "Na początku Twojej tury bohater z Twojego obszaru niemający żetonów natchnienia otrzymuje 1 żeton natchnienia" Można użyć również na sobie, ale tylk...

Witam wszystkich, jesteśmy po trzeciej przygodzie ale wciąż mam wątpliwość jak działa ukrycie się ? Co to znaczy:"gdy wykonasz test"? Po prostu gdy rozpatrzysz w pełni dowolny test (interakcji, ataku, negowania itd.). W pierwszej przygodzie źle grałem i ukrywałem się gdy mi pasowało (np. ...

Jeżeli mam definitywnie przegrać po 10 minutach od startu rozgrywki i resetować grę przez kolejne 15 minut, to czasem wolę oszukać i grać dalej.

Aaa, faktycznie, zmyliło mnie pytanie o zaśmiecanie talii, więc od razu pomyślałem o tytułach

Atuty, jak wykorzystam to idzie na stos moich odrzuconych kart umiejętności i "zaśmieca" talię czy wraca do puli atutów? Nie mogę jakoś wzmianki o tym odnaleźć. Dzięki. Wypada z talii postaci do końca danego scenariusza, ale w przygotowaniu kolejnego wraca. Błędnie załozyłem, że pytanie j...

Wydaje mi się, że gra nieco koryguje poziom trudności w zależności od doświadczenia postaci i wiedzy tajemnej oraz dotychczasowych postępów. Gdy miałem serię zwycięstw jeden scenariusz ledwo ledwo udało się przejść, a w drugiej kampanii po 2 porażkach pod rząd ten sam scenariusz był o wiele łatwiejs...

W sumie ma myśl przychodzi mi sporo pozytywnych rzeczy o tej grze, ale po lekturze wątku wnioskuję, że mało kogo one interesują... Ja z chęcią poczytam. :) Okej :D 1. Przede wszystkim uniwersum. Świat Tolkiena pomimo rzeszy fanów ma sporego pecha co do reprezentacji Śródziemia w grach planszowych (...

Mnie gra porwała. W weekend usiedliśmy z kolegami i graliśmy bez przerwy 14 godzin i przerwaliśmy tylko dlatego, że jeden miał za godzinę pociąg do Warszawy. Wcześniej próbowałem solo i też spędziłem kilka godzin (a grać solo bardzo nie lubię). Codziennie odpalam sobie chociaż jeden scenariusz. Na B...

Wojna o Pierścień nie jest taka zła jak już się trochę pogra. Ja już na pamięć znam rozstawienie początkowe wojsk, więc z potasowaniem 4 talii i położeniem paru żetoników można w 10 minut się uwinąć. A moim nemezis jest Runebound. Kilka talii do złożenia i rozłożenia przed i po grze, im więcej dodat...

Może mi się tylko zdawało, ale gdy kliknąłem test Ostatniej Szansy, to melodia zrobiła się mroczniejsza.

Również rzuciłem okiem na aplikację. Na telefonie tekst jest bardzo mały i niestety nie da się go powiększyć (mapę już tak). Ja akurat nie miałem problemu z odczytaniem, ale myślę, że niektórym może sprawić to kłopot. Zdecydowanie lepiej jest grać na pc lub tablecie. Dobre jest to, że przy nagłym za...

Tak czułem, że nie doczekam się urodzinowej zniżki , a zabrakło 3 dni . No nic, chytry traci dwa razy... w oczekiwaniu na dodruk będę wylewać łzy nad planszą Wojny o Pierścień.

edit: literóweczka

1.Jeżeli opłacam koszt umiejętności, np. wydaję dwie czerwone kości, aby rzucić trzema czerwonymi i odrzucić jedną z nich (umiejętność z karty gublin), mogę do rzutu skorzystać fizycznie z tych samych kości, którymi właśnie opłaciłem koszt (chodzi o sytuację, gdy poza moimi kośćmi, którymi właśnie ...

Tak, jak najbardziej można wygrać, chociaż faktycznie na więcej osób może być ciut łatwiej.

1. Atakuje 2 osobową drużyną - jeden gracz ejst wiodącym, a drugi go wspomaga - co w sytuacji gdy wiodący zostaje zabity? czy wspomagający może kontynuować walkę. Dotychczas w takiej sytuacji kończyłem walkę. Zawsze walczy TYLKO gracz, który aktualnie wykonuje turę. Pozostałe postacie w drużynie ni...

A dlaczegoż by nie porównywać skoro współdzieli tytuł? Nie napisałem, żeby nie porównywać. Napisałem, że porównywanie samej podstawki i gier pełnych dodatków jest bardzo mylące w odbiorze. AH 2ed pomimo iż zasady nie były proste to oferował coś czego nie znajdziemy w kolejnych produkcjach gdzie cał...

Widzę ten sam problem co był po wydaniu Eldritch Horror: porównywanie nowej gdy do starej z dodatkami. Oczywistym jest, że AH3 w obecnej formie jest mniej różnorodne pod względem spotkań czy potworów od AH2 czy EH, bo wszystkiego w pudełku jest o wiele mniej. W podstawce AH2 i EH kart spotkań było t...

A wy jakie mieliście sytuację które jedna czy dwoma kośćmi akcji tak zmieniły obraz rozgrywki? Nie kości, ale gracz WL wszedł na tor Mordoru z 2 punktami zepsucia i przy próbie ruchu losowalem same czerwone zetony(4 pod rząd) sprawiając, że prawie się nie poruszył i miał 11 punktów :) następnie wyl...

Jeżeli znacznik tury dojdzie do pola z żetonem fabuły, to gracze przegrywają.

No tak dlatego pisałem o ewolucji. Jeśli postać A powie, że była w restauracji, a potem nam wyjdzie w toku śledztwa, że kłamała to nawet jeśli ją ponownie spotkamy w lokacji B to nie zadamy pytania czemu kłamała. Gra nie wie, że nie wpadniemy na to by zacząć od lokacji B. Ma to pewien fabularny sen...

W tę nową wersję jeszcze nie grałem, ale w starej angielskiej było tak jak pisze Dr. Nikczemniuk: czasu jest dość mało jeśli próbujemy dorównać Sherlockowi (tzn. nigdy nie wiemy ile, ale można spokojnie założyć, że Sherlock potrzebuje go niewiele), a pytania końcowe potrafią być bardzo precyzyjne, a...