Być może to kwestia ogrania, mnie te 2 rozgrywki na tyle zmęczyły, że nie chce mi się znowu grać, czy to solo, czy z osobami, którym miałbym tłumaczyć o co chodzi przez godzinę, a potem wszystko pilnować w trakcie, mając jeszcze w myślach, że pewnie przegramy.

Jak grałem z kolegą, co ma grę i ją obczaja dobrze, to było super. Jak zagrałem sam, to czytałem instrukcję ze 3 razy, co zajęło ze 3 dni, rozkładanie tych wszystkich elementów zajmuje kupę czasu jeśli nie ma się organizera jakiegoś. No i gra jest po prostu trudna, ja grałem w sumie 3 razy i ani raz...

Dzięki za info. Dopiero teraz patrzę do tego dodatku, dawno go kupiłem i chciałem się upewnić, czy wszystko się zgadza, bo grę niestety będę sprzedawał. Zostałem krótko mówiąc pokonany przez ten tytuł :-( . Grałem kiedyś u kolegi, który nam ładnie przez godzinę tłumaczył zasady, potem super się grał...

Kupiłem sobie dodatek Wyspa Skarbów (a raczej kupiłem dużo dodatków, ale podejrzewam, że te elementy są właśnie od niego ;) ) i oprócz instrukcji tej misji, dołączone są normalnie wydrukowane kartki A4 z listami jakiegoś podróżnika, których nie wolno czytać przed rozegraniem scenariusza. Pierwsza z ...

Wiadomo kiedy dodatek do Bolidów będzie w normalnych sklepach?

Z K2 się zgadzam. Zagrałem niepotrzebnie 2 razy solo i potem mi się nie chcialo grac w ogole I sprzedalem

Do starej wystarczy druknąć errate i tyle. No I mozesz dokupic nową. Do nowej nie dokupisz starej

Gry Legacy - bo trzeba grać w stałym towarzystwie Gry kampanijne, na czele z Gloomheaven - perspektywa (w miarę) stałej ekipy plus wielu rozgrywek aby skończyć kampanię często odstrasza , GH to w ogóle kolos, który mój kolega dobrze podsumował: zagrałbym jakbym się cofnął w czasie do liceum ;) Twili...

Żeby nie powiedzieć iż mają na tym punkcie istnego fioła i niestety zamordowali Kubusia Puchatka...

Cóż, wg mojej definicji "coś"=nazwy dodatków i niektórych kart

Jasne, aczkolwiek nie twierdziłem, że wszystko było przetłumaczone, tylko że na pewno coś ruszyli, nie napisałem że już były tłumaczenia gotowe, tylko że je robili (czy może zaczęli przygotowywać). Swoją drogą - nie jest przypadkiem tak, że w polecanych zestawach tak czy inaczej znajdują się wszystk...

Skoro mieli nazwy kart i dodatków, to znaczy że jednak coś tam mieli przetłumaczone;-) .

A wydawało się że juz niedługo będą, instrukcje 2 edycji podstawek wskazują że robili już tłumaczenia.
Hinterlands też szkoda, niby same karty, ale fajne.

Jak w wiekszosci gier, taka gra wtedy nie ma sensu.

Nie ma bata, tak to wychodzi .
A Intryga w sumie też może być, ewentualnie zamiennie zamiast podstawki.

Tak, całkiem niedawno wypadł z 10-ki, a ostatnio doszło sporo nowych kobył, które go wypchnęły jeszcze kilka miejsc niżej.

Wchodzisz na pierwszą stronę rankingu i wciskasz Geek Rating, żeby od najlepszego sortowało. Wtedy uwzględnia wszystko, nie tylko podstawki: https://boardgamegeek.com/browse/boardgame?sort=bggrating&sortdir=desc i Złoty Wiek jest w tej chwili między miejscem 16, a 17. Kolejne dodatki widoczne pr...

Poza Imperium to chyba Złoty Wiek bym brał, które nie wprowadza aż tylu nowych rzeczy, a daje nowe możliwości np. poprzez nowe karty skarbu i zwycięstwa. Ten dodatek znajdował się na BGG jeszcze niedawno w top 20 gier jeśli uwzględniac podstawki i dodatki.

Furan pisze: ↑10 kwie 2019, 22:40 Nic dziwnego że tyle w tym sporcie dopingu...

Myślę że obecnie mniej niż w piłce nożnej czy tenisie.

Polska wersja uzbierała na wspieram metalowe monety i żetony.

Agricola to klasyk suchy jak wiór z bardzo krótką kołderką. Ja ja bym powiedział, że to jedna z bardziej klimatycznych gier euro, wszystko idealnie zazębia się z tematem. Ale z resztą zdania się zgadzam :-) . Puerto Rico fajniejsze i przyjemniejsze (choć bardziej suche), ale na 2 osoby gra się troc...

Ale w grze rouler nie do końca jest gregario. Raczej jakimś "tempowcem", choć nie ma chyba takiego określenia, w Polsce mówi się liderzy, górale, sprinterzy, czasowcy, klasyczni, etapowcy, harcownicy i pomocnicy. Na roulera najbardziej chyba czasowiec pasuje.

Punkty Adaptacji lub Przetrwania. Bez dopisku Rasy

AnimusAleonis pisze: ↑10 kwie 2019, 09:43 Flamme Rouge to nazwa kompletnie obca, ja przykładowo oglądam (i tak z ciekawości, jeśli jest tu wśród nas jakiś kolaż, jeśli nie flamme rouge to jak się na taką chorągiewkę w Polsce mówi?).

Właśnie chyba się nie mówi . "Kilometr do mety"?

Flamme Rouge to nazwa kompletnie obca, ja przykładowo oglądam DUŻO kolarstwa, ale nie wiedziałem co to znaczy (zwłaszcza że nie znam francuskiego), nie mówiąc o tym, jakie ma to określenie znaczenie (jeśli jakieś ma dodatkowe), podejrzewam że sama nazwa kompletnie nie wskazywałaby o czym jest gra, d...