Dzięki Panowie za kolejny odcinek. Moim skromnym zdaniem najlepszy ze wszystkich (trzech) dotychczasowych.
Treściwie, bardzo płynnie, naprawdę wielce ciekawie. Szacun.
Zdolności aktorskie Galatolola w scence 1846, jako żywo "trudne sprawy"

(tak trolluje, nie wkurzaj się) ale prawda jest taka, że takie dialogi odchodzą przy planszy.
wrzucę ze 3 grosze: (nie wiem czy tu, czy w głównym wątku 18xx)
1846 daje ludziom na początek obraz rund SR i OR, ale jest jest płytsze od "standardowych" 18xx. Nie zabija bankructwem i gracze mogą sobie pojeździć pociągami. To też zależy od oczekiwań, bo jak ktoś nie ma obrazu 18xx pogra w coś i zobaczy czy mu siądzie (ot kolejna gra).
Pokazywałem ten tytuł wielu osobom i przyjęcie tego tytułu było naprawdę różne - od zachwytu, po chłodne "no, OK". Jednak na początek to faktycznie fatalny wybór przez rozbieżność z główną linią (1830). Więcej tam udziwnionych zasad i dopowiadania niż w standardowym czesapiku czy 89. Sam uległem złudzeniu czy komentarzom z BGG, że to doskonały tytuł na początek - teraz zgadzam się i wiem, że zdecydowanie nie.
Nie wspomnieliście - bo nie lubicie

- 18AL. Prosta też spoko na początek. myśmy w to grali pierwszy raz jak wystrugałem z plików na BGG - czemu nikt o tym nie mówi, tylko zawsze 1889? taka zagwozdka.
Zasady 1830, mała plansza, coś się dzieje, można zaliczyć bankruta. Do dzisiaj pamiętam naszą pierwszą grę na konwencie w Opolu, która nam zajęła jakieś 6+ godzin, ale zabawa była suuuper
i inna rzecz - nie wspomnieliście i słusznie (!) o czymś a'la 18xx. Jest taki słynny, wybitny, płodny projektant z Austrii, co spłodził z kolegą Helmutem kiedyś grę o antycznej Grecji. Eh łza się kręci, mój pierwszy zakup w sklepie Planszostrefa (reklama). Bo tam był na pudełku napis (w sumie nadal jest) 18XX, zostałem oszukany!
Poseidon to straszna lipa

nauczenie się tej gry zajęło nam 4 gry. Najlepsze, że nie skumałem zasad i na początku po otwarciu firmy nie braliśmy wszystkich stacji/znaczników (drewienek) tylko kupowaliśmy na ile było nas stać. Jakie to było bez sensu jak statek płynął na 5 pól i potem drewienek brakowało

obiektywnie ta gra jest słaba i nie ma co reklamować spin-offów. Po zagraniu w końcu dobrze (4 godziny) na drugi dzień zagraliśmy w nasze pierwsze 18xx - 18Al i pozamiatało. Taka dygresja.
Raz jeszcze dzięki, naprawdę super się słuchało. Oby tak dalej!