Wincenty Jan pisze:Przy artefaktach jestem szalenie ciekaw bo obawiam się, że to tytuł, który się pokocha lub odtrąci.
Absolutnie nie mam takiego poczucia. Ta gra może podobać się KAŻDEMU, kto nie grał w gry podobne mechanicznie. AA to porządny, działający tytuł. Cóż z tego, skoro pożycza od innych i robi to samo... Zdecydowanie gorzej. Bez rozgrywki w inne, podobne tytuły,
Alien Artifacts można ocenić bardzo wysoko. Jej problem jednak zaczyna się wtedy, gdy przystawi się ją do innych gier z tego samego segmentu. I tutaj ustawiłbym ją na szarym końcu mojej prywatnej listy:
1. Race for the Galaxy
2. Villages of Valeria
3. San Juan
4. Jump Drive
5. 51 State Master Set
6. Osadnicy
7. O mój Zboże
i...
8.
Alien Artifacts
U każdego ta lista może wyglądać nieco inaczej, ale nie sądzę by ktokolwiek umieścił AA na pierwszym miejscu, jeżeli grał w powyższe tytuły (przynajmniej 3). Zabrakło moim zdaniem oryginalności. Zabrakło jakiegoś fajnego gimmicka. Każda z powyższych gier daje dużo więcej satysfakcji z budowania swojego tableu. AA jest tutaj wyłącznie poprawne. I na tym polega główny fuckup, bo miało być objawienie i miało być "karciane 4X". I stąd biorą się pretensje i... Rozczarowanie.