Ok, w takim razie kończę narzekania. Pocierpię nad ceną w milczeniu

Ok, w takim razie kończę narzekania. Pocierpię nad ceną w milczeniu
Jak oni zmieścili 2 razy tyle co w zwykłym brzdęku w takiej ch wymiarach?Wymiary 29.5 × 21.5 × 6.3 cm
Pudełko ma: 45 x 34 x 11.2 cmtomekmani3k pisze: ↑30 mar 2022, 15:18 Jak oni zmieścili 2 razy tyle co w zwykłym brzdęku w takiej ch wymiarach?
Ciekawe czy znajdziesz za tyle przy kolejnym dodruku
Sklepy dostaną warunki hurtowe
A polskie wydanie Brzdęku Legacy ma SCD 549zł, no to chyba nie jest jakaś znacząca różnica przy tych 580? ;-) Cena jest bardzo wysoka w stosunku do naszych przyzwyczajeń, niestety zgodna z tym o czym piszę o tym od jakiegoś czasu - tanio już było i trzeba przestawiać się mentalnie do tego typu kwot.
Zapytałam ich o to na fb. Mają sprawdzić i dać znać. Dam im czas do poniedziałku, potem zacznę ich męczyć pytaniamiRaYell pisze: ↑30 mar 2022, 13:00 @Lucrum, czy jest jakiś konkretny powód dlaczego pominęliście jedną z promek przy wydaniu Brzęku Legacy (Mister Whiskers)?
O ile dobrze pamiętam to kiedyś mowiliście, że plan jest wydawać wszystko do Brzdęka łącznie ze wszystkimi promoskami.
Porównujesz grę z sprzed 2-3 lat (2019?) z czymś co ukazuje się teraz. Frosthaven będzie miało sklepowe MSRP $250.
Nie porównuję - odnosiłem się do posta japanczyka, bo wydało mi się, że uznał cenę 400zł jako SCD, chciałem więc zwrócić uwagę, że jest ona wyższa. Absolutnie rozumiem i sam zresztą wskazuję, że ceny gry poszybowały i musimy zmienić nasze przyzwyczajenia kwotowe, niestety. Może przynajmniej półka wstydu nie będzie tak puchnąć.
niekoniecznie musimy się przyzwyczajaćsin pisze: ↑30 mar 2022, 17:06Nie porównuję - odnosiłem się do posta japanczyka, bo wydało mi się, że uznał cenę 400zł jako SCD, chciałem więc zwrócić uwagę, że jest ona wyższa. Absolutnie rozumiem i sam zresztą wskazuję, że ceny gry poszybowały i musimy zmienić nasze przyzwyczajenia kwotowe, niestety. Może przynajmniej półka wstydu nie będzie tak puchnąć.
Jak najbardziej zgadzam się, że popyt w wyniku wzrostu cen spadnie i spowoduje to pewne zmiany w polityce wydawniczej, nie widzę niestety w tym zbyt dużo potencjalnej korzyści dla nas, graczy. Wydawnictwa nie będą mogły sobie pozwolić jeszcze bardziej na niewypały, stracimy pewnie jakąś część gier, które nie zostaną albo wydane w ogóle, albo zlokalizowane. Z jednej strony może ostatecznie nowe gry będą musiały być lepiej przemyślane i zaprojektowane, a z drugiej coś innowacyjnego i nieszablonowego może zostać pominięte i nieodwracalnie utracone, bo "lepiej" skupiać się na bezpiecznych inwestycjach. Potencjalnie cenę możnaby obniżyć kosztem jakości, no ale czy to rzeczywiście jest coś, co zaakceptujemy? Jeżeli spojrzy się na żywiołowe dyskuje prowadzone na temat przesunięć żetonów czy różnicy kolorów w elementach niemających wpływu na rozgrywkę to mam duże wątpliwości. Skoro w tym założeniu gier będzie mniej to pytanie też czy istnienie tylu wydawnictw będzie miało sens ekonomiczny. Mniej wydawnictw to mniejsza konkurencja i znowu, potencjalnie mniej szans na wydanie danego tytułu. Obawiam się, że w wyniku zmian gospodarczych zarówno my, jako kosumenci gier, jak i producenci będą stratni. Chociaż może czegoś nie dostrzegam i podchodzę do tego wszystkiego zbyt pesymistycznie? Może rzeczywiście możliwe są jakieś zmiany w modelach wydawniczych, które zmitygują kryzys gospodarczy, które jednocześnie nie będą niekorzystne dla produktu końcowego?
Ludzie przewidują upadek KS-ów napędzanych plastikiem odkąd one powstały, jak na razie radzą sobie całkiem nieźle i biją wszelkie rekordy sprzedaży...
Wnioski potwierdzone konkretnymi wyliczeniami czy raczej myślenie życzeniowe ? Jeśli coś nosi wszelkie znamiona hitu, to może mocno kusić.
Prywatne przypuszczenia nie poparte żadnymi obliczeniamikonradstpn pisze: ↑30 mar 2022, 18:47Wnioski potwierdzone konkretnymi wyliczeniami czy raczej myślenie życzeniowe ? Jeśli coś nosi wszelkie znamiona hitu, to może mocno kusić.
można na te problemy spojrzeć z innej perspektywy.Tringa pisze: ↑30 mar 2022, 18:28 Model wydawniczy się nie zmieni, bo te wysokie ceny nie biorą się z pazerności wydawnictw. Nie kupowanie gier i liczenie, że będzie taniej spowoduje tylko to, że będą dużo mniejsze nakłady, a na półkach w sklepach zostaną same średniaki i niżej, bo wszystkie lepsze gry (lub z większym hypem) rozejdą się w przedsprzedażach.
i wciąż ta sprzedaż idzie głownie do krajów bogatych - bo chyba nie mówisz o tych 10 osobach ( z których 8 jest na tym forum) w Polsce , które się na serio bawią w te KS po 1000PLN +
Zgadzam się. Sama zrezygnowałam ostatnio z kilku zakupów (Pax pamir, Parki, Machina arcana, ...) dlatego że cena była dla mnie zbyt wysoka żeby zaryzykować, że "może mi siądą". Kolekcję mam już mocno rozrośniętą, a wszechobecne podwyżki uderzyły również w mój budżet.
Nie zawsze liczy się ilość elementówrav126 pisze: ↑31 mar 2022, 01:04 Cena Brzdęka dość sroga, ja odpuszczam.
Wśród tych rosnących cen i uzasadniania ich przez wydawnictwa, pewnie w większości przypadków slusznie, niezmiennie zadziwia mnie to, że można tak pięknie wydać grę z mnóstwem elementów jak np. Wiedźmia Skała czy Arnak, nie chcąc za to worka z pieniędzmi. Na dodatek obie wspomniane gry to nie żaden szrot tylko bardzo dobre pozycje.