MichalStajszczak pisze:Trolliszcze pisze:nie ma złośliwej informacji
Przypuszczam, że chodziło o interakcję.

Ale to nieprawda, że w Zamkach Burgundii jej nie ma. Przecież gdy widać, w co inwestuje dany gracz, można mu skutecznie przeszkodzić, zabierając np. żeton z 4 owcami albo jakiś budynek.
Czeski błąd

Owszem, chodziło mi o interakcję. No cóż, na upartego można by się jej doszukiwać wszędzie, także we wspomnianym
Monopoly. Może inaczej: nie jest ona w żaden sposób wymuszona i zwykle plany kilku osób nie kolidują ze sobą.
A jeśli chodzi o złożoność... Rzeczywiście, trochę czasu trzeba na wytłumaczenie zasad, ale kolega pytał o najprostszą grę
Felda i ze znanych mi tytułów (
Zamki,
Macao,
Luna)
Zamki są zdecydowanie najprostsze. Znam jeszcze
Romę, ale to tytuł stricte dwuosobowy, więc na spotkania rodzinne raczej się nie nadaje.
EDIT: I jeszcze odnośnie interakcji. Tak sobie myślę o naszych rozgrywkach (rozegrałem w
Zamki ponad 30) i jakoś złośliwości dopatrzeć się nie mogę. To znaczy, jest tak: czasem wyjdzie żeton, który premiuje mojego przeciwnika, ale zwykle można policzyć, czy więcej zyskam na tym żetonie, czy na innym. Jeśli na innym, to jaki jest sens złośliwie podbierać żeton premiujący przeciwnika? Ostatecznie wyjdę na tym gorzej. A jeśli ten sam żeton daje nam obu spory bonus, to już nie złośliwość, tylko czysta, uczciwa konkurencja

Trzeba było przesunąć się naprzód na torze kolejności
