GRY-PLANSZOWE.pl

http://boardgamegeek.com/boardgame/146221/forge-war

Trochę osób z forum miało kupić na KS, gra już się pojawiła w paru sklepach, a tematu i opinii wciąż brakuje.

Poczekamy na recenzję Gambita

GoldenDragon pisze:Poczekamy na recenzję Gambita

Jest taki plan. Niestety poczekacie dość długo, bo gra, razem z innymi rzeczami (choć nie z tego sklepu), płynie do mnie jedną paczką. Słowo klucz to "płynie". Będzie gdzieś za miesiąc. Więc recenzja w okolicach początku sierpnia. Zresztą nawet jakbym miał ją już w domu, to i tak gier do recenzji mam tyle, że Forge War wskoczyło by na początku sierpnia

Nie masz co się śpieszyć grę i tak trudno gdzieś dostać.

Vandal pisze:Nie masz co się śpieszyć grę i tak trudno gdzieś dostać.

Ummm...wcale nie. Pierwszy sklep i 3 sztuki dostępne...

Są 3 fazy:
kopalnia
miasteczko
questy

Muszę przyznać, że zawiodłem się trochę na mechanice kopalni. Koncepcja podobała mi się bardzo, ale w praniu wychodzi jak wychodzi. Albo się dużo "skacze", albo się "skacze" mało. W efekcie czego albo surowców jest dużo, albo mało. Potem ciężko zaplanować coś na kilka rund do przodu bo nie wiadomo, czy dynamika będzie wystarczająca, żeby sprostać bardziej rozwiniętym questom (które potrafią trwać po 7+ rund).

Miasteczko to taki worker placement z jednym pionkiem. Z tym, że jak się ma mało surowców i dynamika gry jest niska to najczęściej się pasuje, a jak jest wysoka to bywa, że chciałoby się naraz i 3 akcje zrobić, a nie można.

Questy są super. Absolutny miód. Kminienie jak to poprzydzielać bohaterów z broniami to tych swoich zadań to sama radość.

Pierwsza pełna rozgrywka (na 3 osoby, z zaglądaniem do instrukcji, cofaniem ruchów, itp) zajęła ponad 7h i od tego czasu nie miałem okazji zagrać znowu... Pierwsza rozgrywka uproszczona ponad 2h i spokojnie da się zejść poniżej godziny. Niestety czuć niedosyt w stosunku do rozgrywki epickiej.

Karty słabiutkiej jakości, w dodatku stwierdziłem błędy drukarskie na co najmniej jednej karcie (zamiast głębokiej czerni jest rozpikslowany, kanciasty kształt w jaśniejszym kolorze) Plansze graczy zdążyły się poobijać jeszcze w pudełku, a plansza główna w moim przypadku była chyba trochę źle sklejona. Wyciągając żetony z wypraski bałem się, że się rozdwoją. Dodatkowo jest taki problem, że bohaterowie mają wycięte okrągłe miejsce do którego wkłada się żeton oznaczający poziom, ew. cechę. Wysztancowane to jest tak, że czasem pasują do siebie na styk, czasem zbyt luźno, a czasem jest za ciasno i człowiek boi się je wkładać, żeby nie zniszczyć komponentów. Zresztą każde takie wkładanie i wyciąganie tego żetonu ewidentnie wpływa na żywotność kartonu, więc lepiej po prostu zostawić bohaterów z włożonymi żetonami i jak któryś awansuje to albo przewrócić go na drugą stronę (gdzie jest już inny bohater namalowany), albo wziąć w ogóle nowego. Generalnie widać, że nad jakością produkcji nikt nie czuwał, a zastosowane rozwiązania nie należą do najlepszych jakościowo.

Kafelki kopalni są za to świetnej jakości. Drewna jest całkiem dużo i wygląda super.

JEST! Dojechało! Ciężkie pudło...zaraz otwieram i zaczynam się pławić, czytać instrukcję i ogólnie szykować do gry...

mógłby ktoś łaskawy opisać jak się ma wariant solo? Dobrze działa?

detrytusek pisze:mógłby ktoś łaskawy opisać jak się ma wariant solo? Dobrze działa?

Wariant solo działa. Po prostu. Jednak na pewno nie jest to gra, którą kupuje się z myślą o tym wariancie. Na dokładkę, według mnie gra ogólnie nie działa tak dobrze, jak można by sądzić Co mnie smuci, bo wiązałem z nią wielkie nadzieje.

Gambit pisze: Wariant solo działa. Po prostu. Jednak na pewno nie jest to gra, którą kupuje się z myślą o tym wariancie. Na dokładkę, według mnie gra ogólnie nie działa tak dobrze, jak można by sądzić Co mnie smuci, bo wiązałem z nią wielkie nadzieje.

aa no właśnie szykuje się jakaś recenzja? Bo 25.06 do Ciebie pudło dojechało a ja znaleźć jej nie mogę . Zaskakująco skrajne opinie ma ta gra. Chętnie poznam plusy ujemne...

Szykuje się, a jakże. Wcześniej nie robiłem, bo miałem zawalony grafik tytułami przekazanymi przez wydawców. Teraz mam większy luz, więc mogę pobawić się grami, które sam kupowałem. Forge War jest na czele listy (czyli w przeciągu dwóch - trzech tygodni będzie materiał).

Jakby coś ktoś, to mam do na liście do wymiany.

@detrytysek Plusy ujemne (i dodatnie w sumie też) mogę Ci zaprezentować na miejscu w Krakowie.

Po wielu bojach, moja recenzja Forge War.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube