Strona 1 z 1

Hollywood (Nikolay Pegasov)

: 26 wrz 2015, 14:29
autor: Ginet
Zapraszamy do poczytania przedpremierowego rzutu okiem z polskiej wersji gry Hollywood od Egmontu.

Re: Hollywood

: 26 wrz 2015, 15:08
autor: janekbossko
grałem z chyba 2 dodatkami...i...
nie wiem dla kogo jest ta gra? moim zdaniem jest przekombinowana, nieintuicyjne ikony, typowy średniak czyli zagrałem, nie kupie, zapisałem partie na bgg i więcej już nie siądę ;)
dla wyjadaczy za prosta dla rodzinnych spotkań za bardzo zagmatwana. Może bez dodatków jest zjadliwa ale w pełnej krasie traci dużo aniżeli zyskuje

Re: Hollywood

: 30 wrz 2015, 15:56
autor: Rocy7
Opis mnie zacheca tematycznie
Rozkładacie planszę, na której zaznaczacie swój kapitał początkowy, bierzecie swoje planszetki, znaczniki i karty licytacji, losujecie po jednej karcie gwiazdy, a później rozkładanie jeszcze przy planszy tyle kart gwiazd, ilu jest graczy. Następnie każdy dostaje po 7 kart zwykłych (podrzędni aktorzy, reżyserzy, scenariusze) i następuje draft. Wybieracie jedną kartę, resztę przekazujecie dalej. Karty staracie się dobierać tak, żeby przy pomocy tych przeciętnych aktorów i filmowców, przy małym udziale prawdziwych sław, stworzyć całkiem udany film, który zarobi dla was kupę szmalu. Oczywiście nie uda się to, jeżeli będziecie wybierali karty bezmyślnie i np. do scenariusza komediowego zatrudnicie reżysera horrorów i aktorów specjalizujących się w filmach akcji. Kiedy już wszystkie karty zejdą, następuje jeszcze licytacja ogólnodostępnej puli „gwiazd” wielkiego ekranu. Po tej fazie każdy powinien mieć na ręce 9 kart (jeżeli nie macie, to gdzieś nastąpił błąd), z których będziecie tworzyć film lub filmy. Pamiętać trzeba jedynie, że film musi mieć reżysera, scenariusz i co najmniej jednego aktora lub aktorkę. Po stworzeniu filmów podliczamy zyski, jakie nam one przyniosły. Nie będę tutaj opisywał wszystkich metod powiększania budżetu, ale wspomnieć muszę, że jest ich kilka, co bez wątpienia się produkcji chwali. Na koniec sprawdzamy jeszcze który z filmów zdobył w tym roku Oscara (co oczywiście też przekłada się na zyski). Tak rozgrywamy trzy lata, a po nich ostatecznie podliczamy 
niestety odrzuca eurowate wykonanie i uboga plansza.

Czy ta gra różni się od The Producer:1940-1944?

Re: Hollywood

: 03 paź 2015, 22:22
autor: Ginet
Rocy7 pisze: Czy ta gra różni się od The Producer:1940-1944?

Wydaje mi się, że tak i to sporo. W Hollywood mamy głównie mechanikę draftu i licytacji, w The Producer, z tego co piszą worker placement.

Trudno mi te gry porównać, bo grałem tylko w Hollywood. Cóż, trzeba czekać na recenzję The Producer na GF ;)

Re: Hollywood

: 04 paź 2015, 01:56
autor: mig
Grało się całkiem przyjemnie. To lekka gra rodzinna, ale sama rozgrywka jest fajniejsza niż by się z suchego opisu gry można było spodziewać. Emocji było sporo: mechanika draftu nie wydaje się doklejona na siłę, licytacja również. Same zasady punktowania dość logiczne i dające możliwości pokombinowania.
Ale trzy zastrzeżenia, które warto uwzględnić i wziąć pod uwagę, żeby cieszyć się grą w pełni: po pierwsze instrukcji są luki (a na pewno jedna) - brak opisu zdolności jednej z kart "zielonych", po drugie część kart zielonych jest słabo zbalansowana. Są takie, które pozwwalają nam na maksymalnie dwa punkty (a często żaden), a są takie w których bez wielkiego wysiłku możemy machnąć 5-6 a maksymalnie 9 (i zdobywa się je w identyczny sposób). Po trzecie losowość potrafi był baaardzo dokuczliwa. Gra trwa tylko 3 rundy i pech w dociągu kart choćby w jednej powoduje, że szanse na zwycięstwo mamy zerowe. Mnie to jakoś strasznie nie przeszkadzało - bawiłem się nieźle, ale potrafię sobie wyobrazić, że ktoś z nastawieniem na grę w której kontrola jest większa, może poczuć się totalnie rozczarowany...

Re: Hollywood

: 04 paź 2015, 12:39
autor: mikeyoski
Podstawa to zielone karty. One mogą bardzo pomóc. Z całą resztą jakoś sobie damy radę i mi osobiście aż tak bardzo losowość nie przeszkadzała. Draft trochę ułatwiał sprawę.
Faktycznie jedna zielona karta jest nieopisana i mieliśmy problem z jej interpretacją. Warto pobawić się dodatkami, które wprowadzają nieco zamieszania.

Tapnięte z espiątki

Re: Hollywood

: 04 paź 2015, 23:38
autor: Ginet
Kart nieopisanych jest tak naprawdę dwie (oczywiście mówię tylko o tych z ikonkami), ale jedna jest tak łopatologiczna (Oświetleniowiec), że nikt nawet nie sięga do instrukcji. Tylko ten Choreograf może sprawić małe problemy interpretacyjne, ale co ciekawe angielska wersja instrukcji, mimo że dwa razy dłuższa, też tego nie wyjaśniała. Na szczęście na BGG jest jakiś suplemencik na którym opis się znajduje :)

Re: Hollywood

: 07 paź 2015, 18:35
autor: puniek
Witajcie.
Zachęcam do pobrania pliku ze opisem wszystkich kart. W pliku zostały uwzględnione karty, których zabrakło w instrukcji (Oświetleniowiec, Choreograf).

miłego grania!

http://www.krainaplanszowek.pl/nasze-gr ... ml#dodruku

Re: Hollywood

: 07 paź 2015, 23:58
autor: mikeyoski
Wielkie dzięki :-)

Tapnięte z mojego T800

Re: Hollywood

: 18 paź 2015, 12:30
autor: Ginet
Był rzut okiem, jest i recenzja na GF ;)

Re: Hollywood

: 28 lip 2021, 13:15
autor: adrianopel
Czy ktoś z Was posiada może ten plik z opisem wszystkich kart? Nie mogę go znaleźć w necie a link nie działa. Z góry dziękuję