W mojej ekipie ten mechanizm jest mało lubiany. Powoduje spory downtime, bo żeby efektywnie pchać kałamarz, to trzeba się nagimnastykować z ułożeniem tych książek. Jest to mechanizm, który stanowi indywidualną łamigłówkę dla każdego gracza. Odciąga jak gdyby od wspólnej zabawy. W mojej grupie często gracze od razu sprzedają kartę z księgowym. Żeby nie kusił. Często sie zdarzało, że ktoś zagrywał księgowego wraz z potrzebnymi kartami, ale pod wpływem emocji zapominał, że nie można wcześniej zagrać tych potrzebnych (księgowemu) kart, przed zagraniem księgowego. No i był płacz i zgrzytanie zębów. Ja zwykle staram się tylko odblokować dodatkowy slot. Wolę rozpychać się z innymi na planszy, walczyć o pola i karty, niż grać w swoją łamigłówkę na swojej planszetce. Handlarz diamentów już działa imo lepiej. Jest walka o kopalnie.Bruno pisze: ↑10 kwie 2022, 15:55O co chodzi z tą krytyką toru książek? To już któryś taki głos w tym wątku...NestorZolo pisze: ↑10 kwie 2022, 11:57 Plusem Maracaibo na pewno jest brak książek, które są w Mombasie![]()
Mombasa (Alexander Pfister)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- NestorZolo
- Posty: 334
- Rejestracja: 29 lis 2019, 08:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 526 times
- Been thanked: 124 times
Re: Mombasa (Alexander Pfister)
1.BrassB, 2.Madeira, 3.Nippon, 4.ProjektGaja, 5.ImperialSteam, 6.Carnegie, 7.Skymines, 8.Władcy Ziemi, 9.GWT, 10.KlanyKaledonii
- Bruno
- Posty: 2259
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1695 times
- Been thanked: 1294 times
Re: Mombasa (Alexander Pfister)
W dwóch różnych grupach widziałem, jak się wygrywa (lub przynajmniej robi bardzo dobry wynik) za pomocą książek, i w żadnym z tych wypadków nie generowało to większego czasu na rozkminę. Oczywiście w Twojej grupie doświadczenia mogą być inne, ale tor książek to tylko jedna z opcji, która po prostu poszerza spektrum możliwości. Nie ma obowiązku w to iść. Dlatego nie bardzo rozumiem tą radość, że w innej grze takiej opcji nie ma.
Ja właśnie doceniam, że Pfister umieścił tu też ścieżkę do zwycięstwa dla bardziej samotniczych i bardziej wymagających wilków.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię DGT Cube!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię DGT Cube!
-
- Posty: 3511
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 1375 times
Re: Mombasa (Alexander Pfister)
Ja tam też książki lubię, ale faktycznie można mieć wrażenie, że gra wiąże Ci sznurówki i krzyczy "Biegniem!".
Jedyny problem książek jest czysto balansowy - czasem komuś tak podejdą i nałożą książki (razem z początkową), że bez problemu na nich wystrzela na początku. No ale to już trudno, można nadrabiać gdzie indziej.
Jedyny problem książek jest czysto balansowy - czasem komuś tak podejdą i nałożą książki (razem z początkową), że bez problemu na nich wystrzela na początku. No ale to już trudno, można nadrabiać gdzie indziej.
- Trolliszcze
- Posty: 4785
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 1043 times
Re: Mombasa (Alexander Pfister)
Mnie tor księgowości w Mombasie drażnił tym, że jest dolepiony do poza tym bardzo zgrabnej i zazębiającej się mechaniki. Są gry, które opierają mechanikę na różnych minigierkach (patrz np. Trajan), ale Mombasa taką grą nie jest - i ta minigierka księgowości pasuje do niej jak pięść do oka. Jakby ktoś na etapie developmentu stwierdził, że "jeszcze nie jest dość ciężko", więc trzeba coś koniecznie dodać, żeby skomplikować. W moim odczuciu to bardzo mało elegancie rozwiązanie.Bruno pisze: ↑10 kwie 2022, 15:55O co chodzi z tą krytyką toru książek? To już któryś taki głos w tym wątku...NestorZolo pisze: ↑10 kwie 2022, 11:57 Plusem Maracaibo na pewno jest brak książek, które są w Mombasie![]()
- lacki2000
- Posty: 4215
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 426 times
- Been thanked: 237 times
Re: Mombasa (Alexander Pfister)
A może chodzi o to by pokazać, że za każdą ekscytującą przygodą, podbojem, kolonizacją kryje się nudna księgowość, którą ktoś musi robićTrolliszcze pisze: ↑12 kwie 2022, 10:43Mnie tor księgowości w Mombasie drażnił tym, że jest dolepiony do poza tym bardzo zgrabnej i zazębiającej się mechaniki. Są gry, które opierają mechanikę na różnych minigierkach (patrz np. Trajan), ale Mombasa taką grą nie jest - i ta minigierka księgowości pasuje do niej jak pięść do oka. Jakby ktoś na etapie developmentu stwierdził, że "jeszcze nie jest dość ciężko", więc trzeba coś koniecznie dodać, żeby skomplikować. W moim odczuciu to bardzo mało elegancie rozwiązanie.Bruno pisze: ↑10 kwie 2022, 15:55O co chodzi z tą krytyką toru książek? To już któryś taki głos w tym wątku...NestorZolo pisze: ↑10 kwie 2022, 11:57 Plusem Maracaibo na pewno jest brak książek, które są w Mombasie![]()

Księgowość w tej grze dopełnia głębię fabularną

Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- NestorZolo
- Posty: 334
- Rejestracja: 29 lis 2019, 08:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 526 times
- Been thanked: 124 times
Re: Mombasa (Alexander Pfister)
Zgadzam się, że książki mogą być mocne. Jedna osoba u mnie stwierdziła nawet, że są OP. Ja uważam że nic w tej grze nie jest przegięte. Jeśli chodzi jednak o poszerzenie spektrum możliwości dla samotnych wilków, to nie doceniam. Cała gra ładnie się spina interakcyjnie, a tu doczepiony prywatny tor dla każdego. Żeby te książki były ciekawe, na zasadzie takiej, że patrzymy na rynek i ... :Bruno pisze: ↑11 kwie 2022, 20:57W dwóch różnych grupach widziałem, jak się wygrywa (lub przynajmniej robi bardzo dobry wynik) za pomocą książek, i w żadnym z tych wypadków nie generowało to większego czasu na rozkminę. Oczywiście w Twojej grupie doświadczenia mogą być inne, ale tor książek to tylko jedna z opcji, która po prostu poszerza spektrum możliwości. Nie ma obowiązku w to iść. Dlatego nie bardzo rozumiem tą radość, że w innej grze takiej opcji nie ma.
Ja właśnie doceniam, że Pfister umieścił tu też ścieżkę do zwycięstwa dla bardziej samotniczych i bardziej wymagających wilków.
- O, patrzcie, wyszła ta książka z dwoma bananami i 2 kawami".
- Ekstra, muszę ją mieć.
A tymczasem nikt tego nie komentuje. Czasem po wylosowaniu torów, spekulujemy która kompania może być bardziej dochodowa, pojawia się nawet trochę gry nad stołem. Po rozgrywce często wymieniamy spostrzeżenia odnośnie różnych sytuacji, zagrań. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś wypalił tekstem typu:
- Pamiętacie jak zdobyłem te dwie książki w 3 rundzie? W czwartej rundzie przesunąłem kałamarz o trzy książki naraz i kupiłem kolejne trzy książki.
- To było super. Czekaliśmy z wypiekami na twarzy, niepewni które wybierzesz.
A co do tego, że jest to ścieżka dla bardziej wymagających wilków, to się zgodzę. Tylko mogła by to być ścieżka w innej grze. W tej pasuje jak to napisał Troliszcze: "jak pięść do nosa".
1.BrassB, 2.Madeira, 3.Nippon, 4.ProjektGaja, 5.ImperialSteam, 6.Carnegie, 7.Skymines, 8.Władcy Ziemi, 9.GWT, 10.KlanyKaledonii
- Bruno
- Posty: 2259
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1695 times
- Been thanked: 1294 times
Re: Mombasa (Alexander Pfister)
NestorZolo pisze: ↑12 kwie 2022, 16:19 Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś wypalił tekstem typu:
- Pamiętacie jak zdobyłem te dwie książki w 3 rundzie? W czwartej rundzie przesunąłem kałamarz o trzy książki naraz i kupiłem kolejne trzy książki.
- To było super. Czekaliśmy z wypiekami na twarzy, niepewni które wybierzesz.

Zgadzam się, że książki można uznać za gierkę w grze, i że z uwagi na "wsobność" tej mechaniki, mój tor nie budzi większych emocji u konkurentów (chyba że zazdrość, jeśli umiejętnie go wykorzystywać). Ale przecież identycznie jest z diamentami, a ich nie krytykujecie.
Natomiast nie zgodzę się, że ten element nie pasuje do całej gry. Mi się to ładnie spina i poszerza (zupełnie nieobowiązkowy) zestaw możliwości. Przy czym tu już oczywiście wkraczamy w dyskusję o gustach.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię DGT Cube!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię DGT Cube!
- elayeth
- Posty: 1052
- Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 173 times
- Been thanked: 196 times
Re: Mombasa (Alexander Pfister)
Cała ta mechanika nie pasuje do gry. Z tym się zgodzę. Wymaga skrupulatnego planowania, premiuje tych, którzy to uwielbiają i nie pasuje do pozostałych mechanik Phistera w tej i wielu innych jego grach. Dla mnie Phister to gość od gier taktycznych, otwartych, dających wiele ścieżek rozwoju i wyborów w danym momencie. Tor książek jest czymś zgoła innym, zawęża pole manewru i sprawie, że gra staje się w jakiejś mierze programowalna... Ktoś pisał, że można to olać. Właśnie dlatego, że tor premiuje "wymagających wilków", nie można go olać... tylko "trzeba w to grać" jak nie w tej to w innej rozgrywce.NestorZolo pisze: ↑12 kwie 2022, 16:19 A co do tego, że jest to ścieżka dla bardziej wymagających wilków, to się zgodzę. Tylko mogła by to być ścieżka w innej grze. W tej pasuje jak to napisał Troliszcze: "jak pięść do nosa".
- mat_eyo
- Posty: 5717
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 944 times
- Been thanked: 1480 times
- Kontakt:
Re: Mombasa (Alexander Pfister)
Moment, gra w której trzeba planować rozłożenie kart na discardy na kilka tur wprzód, bo później te discardy dobieramy do ręki, jest taktyczna? W którym miejscu?
Re: Mombasa (Alexander Pfister)
no to dorzucę swoje trzy grosze:
Mateyo właśnie poruszył to za co ja lubię tor księgowych. Właśnie Mombasa, mimo tego, że często podejmujemy decyzje taktycznie, w zależności od zmieniającej się sytuacji na planszy, kart, które wychodzą na rynek, czy walki o pola wp, jest dla mnie grą mocno strategiczną. Tu musisz zaplanować co w której rundzie położysz na którym stosie, który kiedy zbierzesz. Granie "na pałę" w tę grę to pomyłka, tak to można poniekąd grać w Blackout, który też ma podobną mechanikę zagrywania kart, ale który też ma więcej losowości.
Więc rozkmina tego które karty kiedy dołożę, i na jakie karty będę polować na rynku, dla mnie świetnie współgra z wymagającym torem książek. Dlatego właśnie patrzę na to jakie książki wychodzą. Na torze diamentów już kilka razy udało mi się dojść do końca, na torze książek chyba tylko raz, zwykle dochodzę za pierwszy zakręt, żeby odblokować kolejny slot, mimo tego nie traktuję tego jak coś doczepionego na siłę, tylko wzwanie w grze. Polecam dodrukować sobie minidodatek cooked books, akcja księgowego robi się wtedy trochę bardziej opłacalna.
Ale z drugiej strony rozumiem dlaczego ktoś może nie lubićtoru księgowego, dla takich osób jest Blackout i Maracaibo
Ja lubię wszystkie, jednak najwyżej z nich stawiam Mombasę. Zaraz po Great Western Trail 
Mateyo właśnie poruszył to za co ja lubię tor księgowych. Właśnie Mombasa, mimo tego, że często podejmujemy decyzje taktycznie, w zależności od zmieniającej się sytuacji na planszy, kart, które wychodzą na rynek, czy walki o pola wp, jest dla mnie grą mocno strategiczną. Tu musisz zaplanować co w której rundzie położysz na którym stosie, który kiedy zbierzesz. Granie "na pałę" w tę grę to pomyłka, tak to można poniekąd grać w Blackout, który też ma podobną mechanikę zagrywania kart, ale który też ma więcej losowości.
Więc rozkmina tego które karty kiedy dołożę, i na jakie karty będę polować na rynku, dla mnie świetnie współgra z wymagającym torem książek. Dlatego właśnie patrzę na to jakie książki wychodzą. Na torze diamentów już kilka razy udało mi się dojść do końca, na torze książek chyba tylko raz, zwykle dochodzę za pierwszy zakręt, żeby odblokować kolejny slot, mimo tego nie traktuję tego jak coś doczepionego na siłę, tylko wzwanie w grze. Polecam dodrukować sobie minidodatek cooked books, akcja księgowego robi się wtedy trochę bardziej opłacalna.
Ale z drugiej strony rozumiem dlaczego ktoś może nie lubićtoru księgowego, dla takich osób jest Blackout i Maracaibo


Re: Mombasa (Alexander Pfister)
Gdyby ktoś zastanawiał się czy warto brać Skymines zamiast Mombasy to niech sobie zajrzy tu
https://www.youtube.com/watch?v=7n-vJbGqctE
Ja nie biorę
https://www.youtube.com/watch?v=7n-vJbGqctE
Ja nie biorę

- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 318 times
Re: Mombasa (Alexander Pfister)
Mombasa wydaje się bardziej przejrzysta/przyjazna, a Skymines jest bardziej mroczna. No i Mombasa jest trudno dostępna a jak już to na allegro chodzi po 400zeta. Więc mimo wszystko Skymines jest optymalnym wyborem, a już w szczególności dla kogoś kto nie grał w ogóle w Mombasę.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.