Dominion (Donald X. Vaccarino)

[Geko]

Denerwujace natomiast jest czasem, ze jak sie ma inne zdanie niz spolecznosc i sie z nim afiszuje to jest sie naazonym na fale krytyki i wysmiewania sie... Ot taka mentalnosc malych i zamknietych spolecznsci...

Wiesz, nie jest do końca tak, że wszystkim się Dominion bardzo podoba. Znam kilku prawdziwych miłośników gier, którym ta gra w ogóle nie podeszła.

[Odi]

Złamię swoje publiczne obietnice, zarzekania się i przysięgi, i Dominiona PL jednak kupię.

Zagrałem do tej pory cztery razy. W sam raz na wstępne opisanie wrażeń.

Trzeba uczciwie przyznać, że gra ma w sobie to 'coś'. Z jednej strony oparta jest na fajnej filozofii budowania silnika (decydujemy z jakich elementów go zbudujemy) i odpalania go (decydujemy w którym momencie zbieramy VP), z drugiej - rzeczywiście daje większą szansę nowicjuszowi, niż np oparty o tą samą filozofię RftG. Jakkolwiek ta druga gra wydaje mi się nieco lepsza, to jednak Dominiona kupię, bo sprawdzi się jako... support przed RftG

Z pewnością daje wrażenie większej kontroli nad naszymi poczynaniami niż można mieć w pierwszych partiach RftG. W ogóle mam zdanie podobne do tego, jakie przedstawił Pancho. Dominion to gra 'złotego środka'. Żaden wybitny mózgożer, raczej w sumie filler, sprawiający wrażenie ambitniejszego, niż jest w rzeczywistości. Warto mieć go w swojej kolekcji.

[mst]

Denerwujace natomiast jest czasem, ze jak sie ma inne zdanie niz spolecznosc i sie z nim afiszuje to jest sie naazonym na fale krytyki i wysmiewania sie...

Absolutnie nie mialem intencji wyśmiewania się z twojego zdania chociaż pozwolilem sobie na żarcik z poleglych w partii z nowicjuszką "wyjadaczy". Na BSW najlepsi gracze mają ok.80% zwycięstw przy ponad 1.000 rozegranych partii więc chociaż losowości Dominionowi bez wątpienia nie brakuje szanse, że debiutant wygra z doświadczonym graczem, rozumiejącym mechanikę i grającym poważnie (czyli np.liczącym uzyskiwane przez wszystkich punkty zwycięstwa) są IMHO b.niewielkie.

[Lucf]

" w sumie filler, sprawiający wrażenie ambitniejszego, niż jest w rzeczywistości. Warto mieć go w swojej kolekcji. "

Filler który trzeba tyle ustawiać? Najpierw wybranie odpowiedniego zestawu [w sumie na chybił trafił też można-ale czytalem że są zestawy "polecane", czyli że mają jakis atak/obronę/coś tam i cośtam - by nie było np tak, ze wylosujesz same "ataki" .

potem ustaw jeszce odwracając ostatnie karty w taliach by było widać , że się skończyły. Trochę długo jak na filer. Zanim to rozstawię, skończę grać, złożę I TERAZ MAM WYJMOWAĆ PRZYSŁOWIOWE GŁÓWNE DANIE ... Moich współgraczy juz by nie było - ponownie musiałbym ich ściągać (co u mnie średnio zajmuje dwa tygodnie ) no to po zabawie

[ragozd]

Lucyf - rozlozenie Dominiona demonizujesz i to w ren sposob, ze odnosze wrazenie ze tego nie robiles ani razu. Ja bym jednak nie nazwal tej gry fillerem - nie spotkalem sie z sytuacja by po jednej grze skladano pudelko

[Geko]

Lucyf - rozlozenie Dominiona demonizujesz i to w ren sposob, ze odnosze wrazenie ze tego nie robiles ani razu. Ja bym jednak nie nazwal tej gry fillerem - nie spotkalem sie z sytuacja by po jednej grze skladano pudelko

To już zależy od definicji chwilera . Jak założymy, że w chwilera można grać wiele razy bo jest szyki, łatwy i dość lekki, to Dominion nim jest. W ciężkie mózgożery raczej się nie grywa kilka razy z rzędu.

[Perpetka]

Ja również zaliczyłam już Dominionową inicjację - z kumplem przez BSW. Jestem po 6 partiach i mam mieszane uczucia...

Zacznę od negatywów - jak sobie wyobraziłam, że miałabym te stosiki (i to pewnie w koszulkach) co chwilę tasować, to natychmiast odechciało mi się grania live. Nie przepadam też za interakcją negatywną i kilka kart sprawiło mi przykrość (najpaskudniejsza jest chyba Militia).

Z drugiej strony - po każdej rozgrywce chciało mi się zagrać jeszcze raz, mechanika jest fajna, gra się przyjemnie i szybko i wydaje się, że replayability jest niezłe. Kombinacji jest jakaś nieludzka liczba - 24!/10! o ile dobrze liczbę kart pamiętam - ale czy to nie jest tak, że przy pewnych zestawach jest wszystko jedno, jakie jeszcze karty się wylosują, bo i tak się będzie grało kombosy z tych 3 czy 5 "głównych"?

[adam.lakomy]

Jak dla mnie to ta gra jest bardzo uboga wersja CCG. Ma niby udawac, ze dzieki roznm settingom kazda rozgrywka jest rozna, ale prawda jest taka, ze ma ona bardzo ograniczona ilosc taktyk ktore dadza nam zwyciestwo. Czyli ogranie ma tu ogromne znaczenie i osoba ktora gra dluzej teoretycznie powinna laika pogromic, jednak losowosc czasem jest na tyle duza, ze wyjadacz nie ma szans... I to mi sie nie podoba. Ale zeczywiscie gra ma cos w sobie... Moze dla mnie to, to, ze lubie karty w jakiejkolwiek postaci... Ale naprawde wolalbym zagrac w jakas CCG.

[LostLukas]

Kombinacji jest jakaś nieludzka liczba - 24!/10!

Aż tak dużo to jednak nie jest.
Liczba podzbiorów 10-elementowych ze zbioru 24-elementowego jest równa: 24!/(10!*14!). Excel mi wyliczył, że to prawie 2 miliony, co jest i tak niezłym wynikiem, czyli jednak trochę mniej, niż podawane przez Ciebie 170 biliardów

PS. Doszedł Reef?

[Perpetka]

Ech, tak to jest jak się liczy po północy - zgubiłam pół mianownika, czyli - bagatela - 14!...

Czy na BSW jest możliwość wybrania sobie zestawu do grania czy jest się skazanym na losowanie? Chciałam koleżance pokazać, ale muszę sobie zapewnić, że Militia i Thief nie wyjdą, bo mi się zniechęci

[LostLukas]

Jest taka opcja, ale obaj gracze wybierają postacie na zmianę, także musiałabyś podpowiadać koleżance, jakie postacie wybierać.

[bazyn]

Czy na BSW jest możliwość wybrania sobie zestawu do grania czy jest się skazanym na losowanie? Chciałam koleżance pokazać, ale muszę sobie zapewnić, że Militia i Thief nie wyjdą, bo mi się zniechęci

Game -> Set -> Setup

Poza tym jest tam kilka różnych ustawień początkowych z których któreś prawie na pewno jest całkowicie przyjazne.

[Pjaj]

W końcu jestem po inicjacji w Dominiona. Niestety jedna ręka sprawna to za mało także na kilka tygodni odpuszczamy, ale i tak pozostały 3 pytania do wyjaśnienia:

1. najważniejsze - według instrukcji przy większej ilości osób stosujemy po 12 kart z każdego typu kart królestwa - hmmmmm w pudełku mam po 11 sztuk kart królestwa.

Przy okazji zwroc uwage, ze uzywa sie 10 kopii kazdej karty, a ta 11-ta sluzy moim zdaniem do losowania zestawow - jedna kopia ma niebieska obwodke na rewersie.

[Don Simon]

Ale naprawde wolalbym zagrac w jakas CCG.

Chyba chodzi wlasnie o to, ze nie trzeba bylo grac w CCG, zeby miec podobne odczucia. Mniejsze mozliwosci za duzo mniejsza cene i czas rozgrywki.

[yakos]

Liczba podzbiorów 10-elementowych ze zbioru 24-elementowego jest równa: 24!/(10!*14!). Excel mi wyliczył, że to prawie 2 miliony...

Wybiera się 10 kart królestwa z 25 - więc kombinacji jest 25!/(10!*15!) = 3268760.

[waffel]

Że Dominion ma krótszy czas rozgrywki od CCG? Od którego?

[Don Simon]

Że Dominion ma krótszy czas rozgrywki od CCG? Od którego?

Od kazdego.

Hint: tworzenie talii.

[Jacek_PL]

Że Dominion ma krótszy czas rozgrywki od CCG? Od którego?

Wymienię tylko dwie gry Babylon 5 i Vampir, a mógłbym oczywiście więcej

Dominion jest dla CCG tym czym jest Munchkin dla RPG. Właściwie cała gra sprowadza się do złożenia najlepszej talii, a w sumie jest to chyba serce każdej kolekcjonerskiej gry karcianej. Zauważyłem też że łatwiej jest się przystosować tym graczom, którzy mieli kontakt z karciankami kolekcjonerskimi.

[waffel]

Dominion jest dla CCG tym czym jest Munchkin dla RPG.

Niech ktoś pierwszy rzuci kamieniem bo ja aż nie wiem co odpowiedzieć O_o Nie jestem fanem Dominiona ale żeby aż tak go niszczyć?

[Filippos]

Dominion jest dla CCG tym czym jest Munchkin dla RPG.

Niech ktoś pierwszy rzuci kamieniem bo ja aż nie wiem co odpowiedzieć O_o Nie jestem fanem Dominiona ale żeby aż tak go niszczyć?

Owszem, to niesprawiedliwa opinia i nieuzasadnione porównanie. W ogóle uważam że porównywanie Dominiona do CGG jest bez sensu. Równie dobrze można porównywać do CGG brydża, lub Fasolki. Dominion jest karcianką niekolekcjonerską, która jednakowoż pokazuje że można poczuć jak to jest budować talię nie wydając setek złotych i nie tworząc jej miesiącami, a w 15 minut. I ja rozumiem że to może fanów CGG boleć, natomiast nie uzasadnia takiej krytyki Dominiona

[Geko]

Dla mnie całe porównywanie Dominiona do CCG, jest mocno naciągane.
W CCG (poprawcie mnie, jeśli się mylę) talię buduje się w fazie przygotowania do gry. W trakcie gry zabawa polega chyba na pojedynkach i odpowiednim zagrywaniu różnych kart, aby dobrze wykorzystać ich możliwości.
W Dominionie przecież nie budujemy żadnej talii przed grą (w znaczeniu, że każdy gracz dobiera karty, którymi będzie grał), tylko wybieramy zestawy kart, które będą możliwe do kupowania. Taki setup zwiększający regrywalność. A w trakcie gry przecież nie ma żadnych pojedynków i wystawiania kart przed sobą (że o obracaniu kart nie wspomnę), tylko jest zagrywanie, kupowanie kart i obracanie nimi tak, aby na koniec mieć najwięcej punktów w talii. Całe "budowanie talii" to po prostu zwiększanie talii którą ciągle obracamy.
Wydaje mi się, że Dominion jest tak podobny do CCG, jak Race for the Galaxy.
Też można naciągać, że w RftG wystawiamy karty przed siebie, łączymy je w różne kombinacje, itd., podobnie jak w CCG.

[Jacek_PL]

Nie ma to jak dobre intencje źle zrozumiane Pisząc że Dominion jest dla CCG czym Munchkin dla RPG miałem raczej na myśli to co napisałem dalej. Munchkin to taka esencja gier RPG, owszem trochę prześmiewcza, ale generalnie obejmuje to co w RPG "najważniejsze" czyli nabić jak najszybciej kolejny level i mieć najbardziej błyszczącą zbroję Tak samo jest z Dominion, co się najbardziej liczy w CCG, ano złożenie talii opartej o niesamowite kombo, która pozwoli nam zmiażdżyć wszelkie inne talie. Tak więc w CCG "najważniejsze" jest mieć powerną talię, a o czym jest gra Dominin, no właśnie o składaniu takiej talii. Może teraz wyraziłem się troszkę jaśniej Tak na marginesie o rzucaniu tymi kamieniami, to ja akurat bardzo lubię grać w Dominion i sam pomysł gry wydaje mi się rewelacyjny.

[Tommy]

Dla mnie całe porównywanie Dominiona do CCG, jest mocno naciągane.
W CCG (poprawcie mnie, jeśli się mylę) talię buduje się w fazie przygotowania do gry. W trakcie gry zabawa polega chyba na pojedynkach i odpowiednim zagrywaniu różnych kart, aby dobrze wykorzystać ich możliwości.

To co prawda margines, ale są turnieje tak zwane "drafty" które polegają na budowaniu na zmianę talii którymi się będzie zaraz grało - coś wam to przypomina?

W Dominionie przecież nie budujemy żadnej talii przed grą

Bo tutaj nie ma grania tylko jest samo budowanie talii a w ccg jednak nawet w draftach jest jednak jeszcze faza gry właściwej.

A w trakcie gry przecież nie ma żadnych pojedynków i wystawiania kart przed sobą (że o obracaniu kart nie wspomnę), tylko jest zagrywanie, kupowanie kart i obracanie nimi tak, aby na koniec mieć najwięcej punktów w talii. Całe "budowanie talii" to po prostu zwiększanie talii którą ciągle obracamy.

No i właśnie dzisiaj po pierwszej pełnej partii mam wrażenie, że w tej grze nie chodzi o nic innego jak budowanie talii i koniec.

Na prawdę uprzedzę, że to absolutnie nie jest prowokacja, nie chcę tutaj flameu wzniecać, po prostu po w sumie 1,5 partii jestem jednak trochę zawiedziony. Może oczekiwania były zbyt rozbuchane? Nie wiem, grałem latami w CCG, widzę fantastyczne mechanizmy w tej grze - na prawdę niektóre karty jak widzę, i comba jakie można by zagrać są "porażająco piękne i przrmyślane" ale jednocześnie grało mi się zupełnie bez emocji, po prostu zagraliśmy, gra się skończyła, emocji specjalanie nie było..... i nie bardzo chciało się grać ponownie.

PS. i tak czekam na preorder w Bardzie - kupię ją bo już się nastawiłem i chcę jej dać szansę, ale kurcze jak na razie to tak jakoś słabo.

PS. mam nadzieję, że kiedyś to wszystko odszczekam - chcę być porwany przez tą "chorobę/manię Dominiona"

A na razie next time odpalamy RFTG (też jeszcze nie grane )

[adam.lakomy]

Ujeles to czego ja nie potrafilem powiedziec.

A co do gry to tez ja kupie bo moja Kochana ja uwielbia a wole grac z nia w cokolwiek niz w nic...

[Perpetka]

Jestem po 34 partiach na BSW, z tego 4 3-osobowych, reszta 2-osobowe. Dominion już mnie uwiódł, choć nie była to miłość od pierwszego wejrzenia...

Mam pytania do bardziej doświadczonych graczy:
1. czy gra w więcej niż 2 osoby ma jakieś zalety oprócz tego, że więcej osób może zagrać? Już przy 3-osobowej doskwierał mi downtime (rozumiem, że live poświęca się ten czas na tasowanie?), a zalet jakichś, żeby na więcej osób było fajniej albo więcej do kombinowania nie dostrzegłam...
2. ile czasu zwykle zajmuje rozgrywka live? Czas gry rzędu 15 minut, jaki mamy w 2 osoby na BSW bardzo mi odpowiada...