Ja wiem, poważne tytuły to pewnie tylko "Champions of Midgard", "Eclipse", "Blood Rage", "Treason of Asgaroth" i takie tam.Rocy7 pisze:Jeśli to gra dla dzieci to tytuł może być, jeśli nie to moim zdaniem tytuł da kolejny argument przeciwnikom planszówek, że nie jest to poważne hobby.
Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflaumen
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- KubaP
- Posty: 5906
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 144 times
- Been thanked: 479 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Forum nie jest dobrem publicznym. To nie jest dotowane społecznie miejsce w sieci, w którym każdy ma prawo przebywać i pisać co mu się podoba. Jak któregoś dnia właściciel forum zdecyduje, że odtąd korzystanie z forum jest odpłatne, to tak się stanie.
- kaszkiet
- Posty: 2846
- Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 317 times
- Been thanked: 579 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Jak dla mnie, to argument bardziej za tym, że w te planszówki nie grają tylko drętwe sztywniaki.KubaP pisze:Ja wiem, poważne tytuły to pewnie tylko "Champions of Midgard", "Eclipse", "Blood Rage", "Treason of Asgaroth" i takie tam.Rocy7 pisze:Jeśli to gra dla dzieci to tytuł może być, jeśli nie to moim zdaniem tytuł da kolejny argument przeciwnikom planszówek, że nie jest to poważne hobby.
- KubaP
- Posty: 5906
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 144 times
- Been thanked: 479 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
W ogóle jestem przerażony tym, CO LUDZIE POWIEDZĄ!kaszkiet pisze:Jak dla mnie, to argument bardziej za tym, że w te planszówki nie grają tylko drętwe sztywniaki.KubaP pisze:Ja wiem, poważne tytuły to pewnie tylko "Champions of Midgard", "Eclipse", "Blood Rage", "Treason of Asgaroth" i takie tam.Rocy7 pisze:Jeśli to gra dla dzieci to tytuł może być, jeśli nie to moim zdaniem tytuł da kolejny argument przeciwnikom planszówek, że nie jest to poważne hobby.
Forum nie jest dobrem publicznym. To nie jest dotowane społecznie miejsce w sieci, w którym każdy ma prawo przebywać i pisać co mu się podoba. Jak któregoś dnia właściciel forum zdecyduje, że odtąd korzystanie z forum jest odpłatne, to tak się stanie.
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 6 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
IHMO "zagrajmy w Eclipse" brzmi konkretniej niż zagrajmy w grę, ze "Śliwką na okładce i liczbą Pi w tle". Konkretna nazwa z reguły jest lepsza niż opis, o ile w przypadku pubu nazwa pomaga go odnaleźć o tyle w przypadku gry jest trochę na siłę.
Oczywiście fraza zagrajmy w grę "Ze śliwką" pomoże o ile ukladasz na pólce gry na tak, że widać okładkę i jest to Twoja jedyna gra z takim elementem na okładce.
Jak idziesz do teatru nie pytasz "idziemy na przedstawienie z 3 kobietami na okładce" tylko idziemy na "Di, Viv i Rose".
Do kina nie idziesz na filmy z "3 mieczami świetlnymi i Sokołem Milenium na plakacie" tylko na "Przebudzenie Mocy".
W zasadzie to chyba bardziej przeszkadza mi (od opisowości) długość nazwy tej gry.
Oczywiście fraza zagrajmy w grę "Ze śliwką" pomoże o ile ukladasz na pólce gry na tak, że widać okładkę i jest to Twoja jedyna gra z takim elementem na okładce.
Jak idziesz do teatru nie pytasz "idziemy na przedstawienie z 3 kobietami na okładce" tylko idziemy na "Di, Viv i Rose".
Do kina nie idziesz na filmy z "3 mieczami świetlnymi i Sokołem Milenium na plakacie" tylko na "Przebudzenie Mocy".
W zasadzie to chyba bardziej przeszkadza mi (od opisowości) długość nazwy tej gry.
- KubaP
- Posty: 5906
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 144 times
- Been thanked: 479 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
OK, zdradzę Ci sekrecik. Ona jest... żartobliwa!Rocy7 pisze:IHMO "zagrajmy w Eclipse" brzmi konkretniej niż zagrajmy w grę, ze "Śliwką na okładce i liczbą Pi w tle". Konkretna nazwa z reguły jest lepsza niż opis, o ile w przypadku pubu nazwa pomaga go odnaleźć o tyle w przypadku gry jest trochę na siłę.
Oczywiście fraza zagrajmy w grę "Ze śliwką" pomoże o ile ukladasz na pólce gry na tak, że widać okładkę i jest to Twoja jedyna gra z takim elementem na okładce.
Jak idziesz do teatru nie pytasz "idziemy na przedstawienie z 3 kobietami na okładce" tylko idziemy na "Di, Viv i Rose".
Do kina nie idziesz na filmy z "3 mieczami świetlnymi i Sokołem Milenium na plakacie" tylko na "Przebudzenie Mocy".
W zasadzie to chyba bardziej przeszkadza mi (od opisowości) długość nazwy tej gry.
Forum nie jest dobrem publicznym. To nie jest dotowane społecznie miejsce w sieci, w którym każdy ma prawo przebywać i pisać co mu się podoba. Jak któregoś dnia właściciel forum zdecyduje, że odtąd korzystanie z forum jest odpłatne, to tak się stanie.
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 6 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Bardziej chodzi mi o długość oraz opisowość nazwy.kaszkiet pisze:Jak dla mnie, to argument bardziej za tym, że w te planszówki nie grają tylko drętwe sztywniaki.KubaP pisze:Ja wiem, poważne tytuły to pewnie tylko "Champions of Midgard", "Eclipse", "Blood Rage", "Treason of Asgaroth" i takie tam.Rocy7 pisze:Jeśli to gra dla dzieci to tytuł może być, jeśli nie to moim zdaniem tytuł da kolejny argument przeciwnikom planszówek, że nie jest to poważne hobby.
Bardziej mi się podoba
BartP pisze:No właśnie, czemu nie Pi razy śliwki?
- kaszkiet
- Posty: 2846
- Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 317 times
- Been thanked: 579 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Sam fakt, że są tu dwie strony dyskusji nad nazwą gry, o której mało kto ma jakiekolwiek pojęcie (poza tym, że lekka karcianka), świadczy, że nazwa jest bardzo dobra.
- KubaP
- Posty: 5906
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 144 times
- Been thanked: 479 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
http://boardgamegirl.pl/pi-mal-pflaumen-recenzja/ - do usługkaszkiet pisze:Sam fakt, że są tu dwie strony dyskusji nad nazwą gry, o której mało kto ma jakiekolwiek pojęcie (poza tym, że lekka karcianka), świadczy, że nazwa jest bardzo dobra.

Forum nie jest dobrem publicznym. To nie jest dotowane społecznie miejsce w sieci, w którym każdy ma prawo przebywać i pisać co mu się podoba. Jak któregoś dnia właściciel forum zdecyduje, że odtąd korzystanie z forum jest odpłatne, to tak się stanie.
- kudlacz135
- Posty: 653
- Rejestracja: 15 sie 2013, 21:39
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 6 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
O to tokaszkiet pisze:Sam fakt, że są tu dwie strony dyskusji nad nazwą gry, o której mało kto ma jakiekolwiek pojęcie (poza tym, że lekka karcianka), świadczy, że nazwa jest bardzo dobra.

I jeszcze toKubaP pisze:Ja wiem, poważne tytuły to pewnie tylko "Champions of Midgard", "Eclipse", "Blood Rage", "Treason of Asgaroth" i takie tam.Rocy7 pisze:Jeśli to gra dla dzieci to tytuł może być, jeśli nie to moim zdaniem tytuł da kolejny argument przeciwnikom planszówek, że nie jest to poważne hobby.

Szkoda marnować życie na zastanawianie się co inni pomyślą (chyba, że jesteśmy szefem firmy, która wymyśla nazwę dla gry planszowej, wtedy warto


- BartP
- Administrator
- Posty: 4763
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Rumia
- Has thanked: 397 times
- Been thanked: 936 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Tak się składa, że grałem. Sam fakt połączenia zbierania lew, draftu kart i zbierania zestawów mi się podoba, ale jako całość podeszła mi tylko umiarkowanie ze względu na negatywną interakcję (są karty, co pozwalają kraść karty innym graczom). Jakoś nie grało mi się w to płynnie, niby lekko i kolorowo, ale jak przychodzi do draftu karty, to muszę patrzeć, co się komu przyda (dla mnie nie ma różnicy, co wezmę, ale acha, Patryk już ma śliwkę, to może wezmę śliwkę, żeby nie miał pary, ale wtedy zostawię na stole czereśnię i Zuzia ją weźmie, ale ona ma - chyba! - mniej punktów, to niech jej będzie). Brzmi spoko, ale na dłuższą metę taka interakcja mi się nie podobała, musiałem wybierać, komu przeszkodzę, a komu nie; a na pałę też głupio grać.
Niedługo moja kopia pójdzie na sprzedaż, ale muszę wrócić do kraju i obczaić, w jakim mam ją stanie.
Niedługo moja kopia pójdzie na sprzedaż, ale muszę wrócić do kraju i obczaić, w jakim mam ją stanie.
Sprzedam nic
-
- Posty: 513
- Rejestracja: 19 lut 2010, 13:37
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 8 times
- Kontakt:
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Co do tytułu to pomysł świetny! Tak nietypowy, że aż się wierzyć mi nie chciało, ale dzięki temu zwrócił moją uwagę.
Lokalu o którym pisze Wydawca nie kojarzę, ale po zobaczeniu okładki skojarzył mi się ten pomysł z okładką trzeciej płyty zespołu Luxtorpeda (znów odniesienie do nich w grach Lucrum!).
Ich trzecia płyta początkowo miała nosić tytuł "3" a w końcu jest "A morał z tej historii mógłby być taki, mimo, że cukrowe, to jednak buraki".
Zatem, za tłumaczenie tytułu +1
Lokalu o którym pisze Wydawca nie kojarzę, ale po zobaczeniu okładki skojarzył mi się ten pomysł z okładką trzeciej płyty zespołu Luxtorpeda (znów odniesienie do nich w grach Lucrum!).
Ich trzecia płyta początkowo miała nosić tytuł "3" a w końcu jest "A morał z tej historii mógłby być taki, mimo, że cukrowe, to jednak buraki".
Zatem, za tłumaczenie tytułu +1
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Nazwa jest tak dobra, że szyldu na stałe pilnuje policjant.MisterC pisze:tak to wyglądaUncleLion pisze:Lokalu o którym pisze Wydawca nie kojarzę
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- detrytusek
- Posty: 7529
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 503 times
- Been thanked: 1194 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
tomb pisze: Nazwa jest tak dobra, że szyldu na stałe pilnuje policjant.

"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Wieczna Zima, Comancheria, Rats of Wistar, D-day dice
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Wieczna Zima, Comancheria, Rats of Wistar, D-day dice
Wątek sprzedażowy
- lacki2000
- Posty: 4215
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 426 times
- Been thanked: 237 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
tytuł gry wzbudził też zainteresowanie na blogu bardziej matematycznym niż planszówkowym
https://www.xpil.eu/blog/ujhz

Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Tytuł faktycznie przyciąga uwagę. Kiedy pierwszy raz go zobaczyłem, to zadałem sobie pytanie "Co to jest?".UncleLion pisze:Co do tytułu to pomysł świetny! Tak nietypowy, że aż się wierzyć mi nie chciało, ale dzięki temu zwrócił moją uwagę.
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Mnie klimat matematyczny lekko odstrasza... może śliwka go osłodzi 
Jestem ciekawa tej gry głównie ze względu na intrygujący tytuł!

Jestem ciekawa tej gry głównie ze względu na intrygujący tytuł!
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Już jest!
Najlepsze sklepy z grami już mają GRĘ ZE ŚLIWKĄ NA OKŁADCE I LICZBĄ PI W TLE w sprzedaży (albo będą miały w najbliższym tygodniu).
Wszystkich zapraszam w imieniu Lucrum Games na PYRKON o każdej porze dnia i nocy przez cały czas trwania konwentu możecie zakosztować rozgrywki.

Najlepsze sklepy z grami już mają GRĘ ZE ŚLIWKĄ NA OKŁADCE I LICZBĄ PI W TLE w sprzedaży (albo będą miały w najbliższym tygodniu).
Wszystkich zapraszam w imieniu Lucrum Games na PYRKON o każdej porze dnia i nocy przez cały czas trwania konwentu możecie zakosztować rozgrywki.

KTO WYGRYWA - fajne akcje z planszówkami na Facebooku.
Konkursy z topowymi grami, akcje promujące hobby, relacje z imprez, wrażenia z rozgrywek na żywo, opinie o nowościach.
FB/ktowygrywa
Konkursy z topowymi grami, akcje promujące hobby, relacje z imprez, wrażenia z rozgrywek na żywo, opinie o nowościach.
FB/ktowygrywa
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Miałem okazję zagrać i muszę zaliczyć się do grona osób, którym gra w ogóle nie podeszła.
Dociągasz karty i masz na ręce jakiś układ. Tu pierwszy problem - jeśli masz same niskie lub średnie karty, ale żadnej bardzo wysokiej lub bardzo niskiej to przez całą fazę (gra jest podzielona na 3 fazy - po 1 talii na każdą) jesteś zdany na to, co wezmą przeciwnicy. Karty wybierają gracze w kolejności od najwyższej zagranej do najniższej, a za najniższą jest "bonus-pocieszenie" w postaci śliwki-jokera. Jeśli więc będziesz mieć trzecią lub czwartą kartę pod względem "siły", zbierasz tylko to co innym jest niepotrzebne.
Zbierasz jakieś zestawy: pary, ciągi 3 lub 5 różnych, itp. I tu się pojawia drugi problem: nie wiesz kiedy i komu pojawi się karta dająca punkty za dany układ. W dodatku nawet mając kartę pozwalającą na zebranie punktów za posiadany układ wracamy do punktu pierwszego: kartę zabierze gracz o najwyższym numerze lub ktoś inny Ci ją podbierze tylko po to żebyś jej nie dostał. Tak, prędzej czy później dostaniesz kartę dającą punkty, ale nie wiesz jaka będzie dla Ciebie dostępna.
Stąd też "strategiczność" podkradania kart ogranicza się najczęściej do tego, że bierzemy śliwkę (jokera) od gracza, który zdobył już najwięcej punktów lub ma najwięcej kart.
Punkty, moim zdaniem także pozostawiają wiele do życzenia. Większość graczy skutecznie zapunktowało praktycznie wszystkie zdobyte w czasie gry karty. Ktoś za ten fakt zebrał odrobinę więcej lub mniej. Czy dlatego, że skutecznie ułożył swoją kolekcję i podszedł przeciwników zdobywając odpowiednie karty punktujące? Odniosłem raczej wrażenie, że gra jest jednym wielkim zbiegiem okoliczności. Brakowało mi jakiejś mechaniki zagrywania kart w inny sposób lub dodatkowych zasad do podmiany/dobierania kart. Dostajesz zestaw kart i koniec - "niech się dzieje wola nieba..."
Jak na lekki tytuł nie był też szczególnie szybki. Mając ochotę na coś lżejszego sięgnę raczej po coś szybkiego i/lub z humorem.
Niemniej jednak na pewno trafi w gusta niektórych graczy. Ja chyba wolę moje większe euro-sucharki
Dociągasz karty i masz na ręce jakiś układ. Tu pierwszy problem - jeśli masz same niskie lub średnie karty, ale żadnej bardzo wysokiej lub bardzo niskiej to przez całą fazę (gra jest podzielona na 3 fazy - po 1 talii na każdą) jesteś zdany na to, co wezmą przeciwnicy. Karty wybierają gracze w kolejności od najwyższej zagranej do najniższej, a za najniższą jest "bonus-pocieszenie" w postaci śliwki-jokera. Jeśli więc będziesz mieć trzecią lub czwartą kartę pod względem "siły", zbierasz tylko to co innym jest niepotrzebne.
Zbierasz jakieś zestawy: pary, ciągi 3 lub 5 różnych, itp. I tu się pojawia drugi problem: nie wiesz kiedy i komu pojawi się karta dająca punkty za dany układ. W dodatku nawet mając kartę pozwalającą na zebranie punktów za posiadany układ wracamy do punktu pierwszego: kartę zabierze gracz o najwyższym numerze lub ktoś inny Ci ją podbierze tylko po to żebyś jej nie dostał. Tak, prędzej czy później dostaniesz kartę dającą punkty, ale nie wiesz jaka będzie dla Ciebie dostępna.
Stąd też "strategiczność" podkradania kart ogranicza się najczęściej do tego, że bierzemy śliwkę (jokera) od gracza, który zdobył już najwięcej punktów lub ma najwięcej kart.
Punkty, moim zdaniem także pozostawiają wiele do życzenia. Większość graczy skutecznie zapunktowało praktycznie wszystkie zdobyte w czasie gry karty. Ktoś za ten fakt zebrał odrobinę więcej lub mniej. Czy dlatego, że skutecznie ułożył swoją kolekcję i podszedł przeciwników zdobywając odpowiednie karty punktujące? Odniosłem raczej wrażenie, że gra jest jednym wielkim zbiegiem okoliczności. Brakowało mi jakiejś mechaniki zagrywania kart w inny sposób lub dodatkowych zasad do podmiany/dobierania kart. Dostajesz zestaw kart i koniec - "niech się dzieje wola nieba..."
Jak na lekki tytuł nie był też szczególnie szybki. Mając ochotę na coś lżejszego sięgnę raczej po coś szybkiego i/lub z humorem.
Niemniej jednak na pewno trafi w gusta niektórych graczy. Ja chyba wolę moje większe euro-sucharki

- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 933 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Nie oszukujmy się, takie gry są wydawane po to, żeby sprytnie zapełnić specyficzną, zaniedbaną nieco, niszę cenową (20-60), w której znajduje się jednak stosunkowo nie tak wiele tytułów wartych uwagi. Jest wiele osób, które chciałyby sobie "w coś zagrać", ale ani nie mają ochoty zagłębiać się w planszówkowe hobby ani nie są w stanie przeskoczyć magicznej bariery 100 pln. Ja to nazywam "gry studenckie": jakiś tam bang for the buck się dostaje, ale ekscytacja samym graniem bardziej kreowana jest w głowie nabywcy/gracza, niż faktycznie przez mechanikę, czy wykonanie samej gry. A ponieważ "funu" nie da się obiektywnie mierzyć, to takie gry także potrafią być hitami. Można się zżymać, z pozycji starego zramolałego planszówkowego wiarusa, ale tak ten świat działa 

- detrytusek
- Posty: 7529
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 503 times
- Been thanked: 1194 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Dokładnie. Zresztą potencjalny target nawet nie zobaczy tych wad o których pisał Bukimi. On sobie popyka w karciankę dla funu przy piwie i tyle.rattkin pisze:Nie oszukujmy się, takie gry są wydawane po to, żeby sprytnie zapełnić specyficzną, zaniedbaną nieco, niszę cenową (20-60), w której znajduje się jednak stosunkowo nie tak wiele tytułów wartych uwagi. Jest wiele osób, które chciałyby sobie "w coś zagrać", ale ani nie mają ochoty zagłębiać się w planszówkowe hobby ani nie są w stanie przeskoczyć magicznej bariery 100 pln. Ja to nazywam "gry studenckie": jakiś tam bang for the buck się dostaje, ale ekscytacja samym graniem bardziej kreowana jest w głowie nabywcy/gracza, niż faktycznie przez mechanikę, czy wykonanie samej gry. A ponieważ "funu" nie da się obiektywnie mierzyć, to takie gry także potrafią być hitami. Można się zżymać, z pozycji starego zramolałego planszówkowego wiarusa, ale tak ten świat działa
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Wieczna Zima, Comancheria, Rats of Wistar, D-day dice
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Wieczna Zima, Comancheria, Rats of Wistar, D-day dice
Wątek sprzedażowy
- Leser
- Posty: 1857
- Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
- Lokalizacja: pod - Warszawa
- Has thanked: 630 times
- Been thanked: 1697 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Tyle że "Śliwka", może poza wspomnianym kryterium ceny, nijak nie jest grą studencką (czyli w domyśle: żłopiemy piwo, dużo krzyczymy i cieszymy się prostymi emocjami dostarczanymi przez grę nie zważając zbytnio na niuanse mechaniki, czy nawet cel gry).
To naprawdę fajnie pomyślany, oryginalny trick taking, który dokonuje trudnej sztuki wprowadzenia o gatunku paru świeżych elementów, dzięki którym tytuł ten wyraźnie odróżnia się od gier z klasyczną talią jednocześnie pozostając na tyle blisko tej kategorii, że łatwo wprowadzić w niego ludzi, których "skomplikowanie" nowoczesnych planszówek przeraża. Nie jest to może tytuł dla każdego geeka, ale do zabawy "u cioci na imieninach" rewelacja.
Ja tych wad o których pisał bukimi też nie dostrzegam. Wiadomo jakie karty pojawią się w danej rundzie, możemy próbować sterować kolejnością w jakiej będziemy zagrywać karty. Karty o średnich wartościach wcale nie muszą być dla nas szkodliwe - już raczej brak jakiejkolwiek wysokiej karty może nas pogrążyć, ponieważ nie będziemy mieli szans sięgnąć po szczególnie ważną dla nas kartę niezależnie od decyzji innych graczy.
Owszem losowość jest spora, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Ale wynika to z powodu tak prostego, że aż mającego charakter truizmu: to karcianka
To naprawdę fajnie pomyślany, oryginalny trick taking, który dokonuje trudnej sztuki wprowadzenia o gatunku paru świeżych elementów, dzięki którym tytuł ten wyraźnie odróżnia się od gier z klasyczną talią jednocześnie pozostając na tyle blisko tej kategorii, że łatwo wprowadzić w niego ludzi, których "skomplikowanie" nowoczesnych planszówek przeraża. Nie jest to może tytuł dla każdego geeka, ale do zabawy "u cioci na imieninach" rewelacja.
Ja tych wad o których pisał bukimi też nie dostrzegam. Wiadomo jakie karty pojawią się w danej rundzie, możemy próbować sterować kolejnością w jakiej będziemy zagrywać karty. Karty o średnich wartościach wcale nie muszą być dla nas szkodliwe - już raczej brak jakiejkolwiek wysokiej karty może nas pogrążyć, ponieważ nie będziemy mieli szans sięgnąć po szczególnie ważną dla nas kartę niezależnie od decyzji innych graczy.
Owszem losowość jest spora, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Ale wynika to z powodu tak prostego, że aż mającego charakter truizmu: to karcianka

Ostatnio zmieniony 04 kwie 2016, 16:53 przez Leser, łącznie zmieniany 2 razy.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
- KubaP
- Posty: 5906
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 144 times
- Been thanked: 479 times
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
No ludzie, ale to jak porównywać Robinsona Crusoe do jakiejś prawdziwej gry dla graczy.
Śliwki są z założenia po to, żebym mógł usiąść z Mamą i Babcią, które lubiły remika czy brydzą i sobie pograć w coś. Nie szukajmy w niej czegoś wiecej, ale zauważmy, że gra jest bardzo dobra w swojej roli.
Śliwki są z założenia po to, żebym mógł usiąść z Mamą i Babcią, które lubiły remika czy brydzą i sobie pograć w coś. Nie szukajmy w niej czegoś wiecej, ale zauważmy, że gra jest bardzo dobra w swojej roli.
Forum nie jest dobrem publicznym. To nie jest dotowane społecznie miejsce w sieci, w którym każdy ma prawo przebywać i pisać co mu się podoba. Jak któregoś dnia właściciel forum zdecyduje, że odtąd korzystanie z forum jest odpłatne, to tak się stanie.
- pezetto
- Posty: 298
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 09:24
- Lokalizacja: Kraina Szczęśliwości
- Been thanked: 1 time
Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Jak lubię porządne suche i mózgożerne euro, tak doceniam szybkie i sprytne karcianki. Graliśmy w "śliwki" w piątek dwie partie z rzędu (w składzie 4 i 5 osobowym) i naprawdę wszystkim się podobało bardzo. Odnieśliśmy wrażenie, że "gry w grze" jest sporo więcej niż np. w Red7 (które też generalnie jako grupa lubimy). Decyzyjności wbrew pozorom w tej grze nie brakuje, ale nie jest to oczywiście Brass.
Generalnie kolejne karcianki od Lucrum Games (mamy też Intrygantów i Kto drugi ten lepszy) bierzemy w ciemno
Generalnie kolejne karcianki od Lucrum Games (mamy też Intrygantów i Kto drugi ten lepszy) bierzemy w ciemno

Re: Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle/ Pi mal Pflau
Ależ ja właśnie o tym pisałem - w przypadku gry na 4 lub 5 graczy, zwykle znajdzie się osoba, która nie będzie posiadała żadnej naprawdę wysokiej karty. W przypadku posiadania samych "średniaków" nigdy nie będziesz wybierać karty jako pierwszy, a szanse na otrzymanie śliwki (za najniższą kartę) też są nikłe, bo ktoś te blotki też musi wystawić. W ten sposób w danej turze do wyboru masz zwykle 2 karty z 5 na stole. Trudno mi nazwać wybór wśród "resztek" budowaniem strategii, czy nawet celowym zbieraniem zestawów.Leser pisze: Ja tych wad o których pisał bukimi też nie dostrzegam. Wiadomo jakie karty pojawią się w danej rundzie, możemy próbować sterować kolejnością w jakiej będziemy zagrywać karty. Karty o średnich wartościach wcale nie muszą być dla nas szkodliwe - już raczej brak jakiejkolwiek wysokiej karty może nas pogrążyć, ponieważ nie będziemy mieli szans sięgnąć po szczególnie ważną dla nas kartę niezależnie od decyzji innych graczy.
Owszem losowość jest spora, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Ale wynika to z powodu tak prostego, że aż mającego charakter truizmu: to karcianka
Karcianki muszą być w pewnej mierze losowe, tu się zgodzę. Ale znaczna część karcianek posiada mechanizm pozwalający zredukować zależność od dobranych kart. Przykłady? W Race for the Galaxy słabymi kartami możesz zapłacić za dobre. W Osadnikach: Imperium słabe karty możesz splądrować, a poza tym dobieranie kart następuje raz w kolejności zwykłej, a raz odwróconej, więc każdy ma szansę dobrać coś ciekawego. Grze ze śliwką na okładce zdecydowanie bliżej do zwykłej gry w karty, jak np. makao, 3-5-8, remik, czy poker. Co dostaniesz na rękę to dostaniesz i musisz się z tym pogodzić. Jakoś nie mogę tu dostrzec większej innowacji w mechanice lub wykonaniu.