Strona 1 z 1

Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 18 lis 2024, 21:42
autor: skiba
Dziwi mnie, że gra nie ma jeszcze wątku, więc go zakładam :D

Obrazek

Nowa gra od Mindclash Games. Asymetryczny konflikt dla dwóch graczy z ciekawą opcją solo.

Link do BGG: https://boardgamegeek.com/image/7885912/ironwood

Każdy gracz kierują jedną stroną konfliktu, która posiada swój własny, unikalny warunek zwycięstwa. Mechanika gry opiera się o zagrywanie na przemian kart z zapisanymi na nich akcjami do wykonania. Każda strona ma 3 karty akcji, które są zawsze dostępne oraz talię 35 kart specjalnych, które będą podczas gry sukcesywnie dobierane i być może zagrywane.

Gracz kierujący stroną Ironclad (opancerzeni rycerze z ciężkimi machinami wojennymi) stara się wydobyć z terenów górskich jak najwięcej kryształów oraz zbudować 3 warownie, co wygrywa im grę przez opanowanie mapy.

Gracz kierujący stroną Woodwalkers (zwinni wojownicy biegający po drzewach, którzy są wspierani przez duchy lasu oraz szamanów) musi zlokalizować i zabezpieczyć 3 totemy, dzięki którym wezwą Ducha Lasu, który może przepędzić Ironclad'ów z mapy i wygrać grę.

Gra settingiem przypomina mi trochę "Księżniczkę Mononoke" :D Mam za sobą 2 gry 1vs1 oraz kilka gier solo i jestem póki co zauroczony :)

Kto grał? :D

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 18 lis 2024, 21:51
autor: Yooreck
Ja grałem - 2 razy 1 vs 1. Mi się bardzo podoba - proste zasady, dużo kombinowania. Te 2 razy to w jeden wieczór, przeciwnik od razu kupił swoją kopię ;)

Tez trzeba pochwalić wykonanie - bardzo fajne komponenty, szczególnie te metalowe.

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 19 lis 2024, 08:46
autor: yaro_
Wygląda to bardzo ciekawie, rozgrywka widzę że do godzinki.
Ile tam trwa tłumaczenie zasad? Dużo tekstu na kartach?

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 19 lis 2024, 09:16
autor: Cyel
Recenzja SUSD całkiem dobrze prezentuje grę w dość krótkim czasie.


Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 19 lis 2024, 09:20
autor: japanczyk
Fajna gra, ja po 2 grach na razie zostawiam
@Urkeith za to w ogóle nie siadło

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 19 lis 2024, 09:28
autor: Yooreck
yaro_ pisze: 19 lis 2024, 08:46 Wygląda to bardzo ciekawie, rozgrywka widzę że do godzinki.
Ile tam trwa tłumaczenie zasad? Dużo tekstu na kartach?
Tłumaczenie jakieś 30 min w tempie na spokojnie ze szczegółami. Na kartach nie ma dużo tekstu, ale trzeba znać angielski, bo jednak nie chcesz dopytywać, bo karty są ukryte.

Nam pierwsze rozgrywki zajęły po 1,5h, ale trochę było AP, bo pierwsza gra. Kolejne powinny iść myślę do godziny rzeczywiście.

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 19 lis 2024, 09:30
autor: Ardel12
yaro_ pisze: 19 lis 2024, 08:46 Wygląda to bardzo ciekawie, rozgrywka widzę że do godzinki.
Ile tam trwa tłumaczenie zasad? Dużo tekstu na kartach?
Jak ogarniasz zasady to spokojnie w 20minut wyjaśnisz co i jak. Zasad dużo nie ma. Akcje są proste. W sumie to głównie ruch + atak. Żelaźni mają do tego ruch wiertłem i budowę kuźń, z kolei drewniani poszukiwanie i noszenie totemów. Ogólnie proste.

Na kartach tekstu malutko. Jedno zdanie lub kilka słów kluczowych typu rusz X jednostek, zaatakuje, jak wygrałeś to dostajesz nagrodę.

Ja zagrałem partyjkę z żonką i dla mnie jest to wyłącznie OK, takie 7/10 gra. Wykonanie żelaznych jest super, ale drewno w porównaniu wypada po prostu blado. Nie tylko przez materiał, ale też różnorodność dostępnych żetonów(tylko wojownicy i totemy). Karty w moim odczuciu były nudne i skupiały się na kilku rzeczach. Brakowało mi opcji zrobienia ciekawych combosów przez wydanie kryształów. W 90% to zagrywamy kartę i ją wykonujemy, potem tura przeciwnika. Gra kończy się zwykle na szachowaniu ruchów wroga i uniemożliwieniu mu wybudowania kuźni lub przeciągnięcia totemu. Co oczywiście nie jest złe, tylko przez posiadanie wyłącznie tego jednego celu to ciężko porobić coś innego i wroga nagle zaskoczyć czymś innym niż budową/odkryciem.

Walka jest uber prosta. Wybieramy pole, z którego atakujemy oraz atakowane. Następnie każdy z graczy zagrywa kartę dodającą obrażenia, obronę oraz dominacje. Obrażenia mogą być podbite przez posiadanie Golema w walce, kuźni lub przez dodatkowe pasywne karty zagrane wcześniej. Odejmujemy od nich obronę i tyle obrażeń zadamy wrogowi. Wojownicy mają po 1HP, golemy 2hp. Jak obie strony wciąż dychają to porównujemy dominację(liczba jednostek + karta). Kto więcej ten wygrywa i wypycha wroga z obecnego pola. Można się tym samym nastawić, aby chociaż posiadając mniejsze siły to przetrzebić ile się da wroga i wysoką dominacją wygrać walkę, ale raczej posiadając mniejsze siły to szanse na wygraną mamy po prostu niskie do żadnych jak nie gramy przeciw amebie.

Fajne są karty bazowe, które zawsze mamy na ręce i po zagraniu wrócą do nas na rękę, więc nie jesteśmy skazani na dociąg, tylko zawsze mamy dostęp do podstawowych akcji. Na plus wypada setup. W sumie każdy dostaje tackę, rozkładamy planszę i na niej każdy wrzuca po 3 wojowników do kilku pól. Gramy.

W porównaniu do Hrabstwa Harrow bym powiedział, że mi się po pierwszej partii mniej podobało. A grałem w hrabstwo tylko na bazówce. Tam jednak jest pewna niepewność przez wieżę, a umiejętności specjalne naszych legend sporo zmieniają w dostępnych opcjach jak i w tym pod co grać. Tutaj nie ma żadnej różnorodności w setupie, a każda nacja ma zawsze ten sam cel i te same narzędzia do jej wykonania. Z kolei do KELP to dałbym Ironwood wyżej przez wzgląd na kontrolę oraz porównywalne strony względem tego co jest do roboty. W KELP rekin przez połowę gry pływa bez pomysłu na bazie tego co wypadnie i szczęście gra tam znacząco większą rolę. Tutaj nad wszystkim panujemy i jedynym zaskoczeniem będzie położenie totemu jak i wynik walki(nie wiemy co ma przeciwnik na ręce). Chyba nie posiadam innych gier asymetrycznych pvp o takim czasie partii by porównać jeszcze cokolwiek(CS jest dłuższy, ale też znacząco lepszy, Rebelia to już ogrom czasu, ale też się tam bawię o wiele lepiej, bo gra powoduje emocje, 7CŚ:P i odpowiednik Władcy za bardzo się różnią od tego, to jednak bardziej eura niż pvp, a MIND MGMT skupia się na dedukcji). Ze wszystkich wymienionych gierek, Ironwood dla mnie jest grą 7/10 i w sumie mogę jeszcze kiedyś zagrać, ale dla mnie zapewne zginie w odmętach historii.

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 19 lis 2024, 11:12
autor: karmazynowy
A czy ktoś pograł trochę więcej? Gameplay daje mi takie (być może mylne) odczucie, że gra jest schematyczna i dosyć płaska, po kilku partiach nie będzie po prostu do czego wracać ani co odkrywać. Gra typu zagrałem i ok, ale w kolekcji nie zostanie.

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 19 lis 2024, 16:52
autor: Odi
Chętnie przeczytałbym porównanie do Radlands lub Pagan ;)

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 19 lis 2024, 17:37
autor: Derwisz-14
A ja chętnie bym obejrzał rozgrywkę u Barolka i Gandalfa z planszówek online. Wizualnie mi się podoba, instrukcję czytałem i mam kilka wątpliwości, więc z zakupem się wstrzymuję. Myślicie, że jest potencjał na polskie wydanie od Portalu?

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 19 lis 2024, 17:54
autor: wrojka
Ardel12 pisze: 19 lis 2024, 09:30 Gra kończy się zwykle na szachowaniu ruchów wroga i uniemożliwieniu mu wybudowania kuźni lub przeciągnięcia totemu. Co oczywiście nie jest złe, tylko przez posiadanie wyłącznie tego jednego celu to ciężko porobić coś innego i wroga nagle zaskoczyć czymś innym niż budową/odkryciem.

W porównaniu do Hrabstwa Harrow bym powiedział, że mi się po pierwszej partii mniej podobało. A grałem w hrabstwo tylko na bazówce.
Aż mi się przypomniały moje wrażenia z maja:
wrojka pisze: 22 maja 2024, 23:29 Wizje bardzo szybko zostają sprawdzone przez Ironów, a samo odzyskiwanie Totemu wygląda jak 2 turowy proces:
1. Discover
2. Move & Profit
więc Ironi siłą rzeczy muszą w swojej turze zaatakować jednostki niosące Totem i wygrać bitwę (by je zabić i wypędzić resztki).
Jeśli im się to nie uda, to Woodzi bez problemu wyniosą Totem na obrzeża lasu.
Też bym to porównywał z Harrow i patrząc nawet na ceny 240zł Ironwood vs 360zł Harrow, to Harrow oferuje znacznie więcej.

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 19 lis 2024, 19:01
autor: karmazynowy
Derwisz-14 pisze: 19 lis 2024, 17:37 A ja chętnie bym obejrzał rozgrywkę u Barolka i Gandalfa z planszówek online. Wizualnie mi się podoba, instrukcję czytałem i mam kilka wątpliwości, więc z zakupem się wstrzymuję. Myślicie, że jest potencjał na polskie wydanie od Portalu?
Portal chyba nie wydaje dwuosobówek.

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 19 lis 2024, 19:05
autor: Mr_Fisq
karmazynowy pisze: 19 lis 2024, 19:01 Portal chyba nie wydaje dwuosobówek.
Terrors of London? Mindbug?
Niektórzy by też pewnie polemizowali, że Shards of Infinity to dwuosobówka.

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 19 lis 2024, 19:14
autor: Ardel12
Odi pisze: 19 lis 2024, 16:52 Chętnie przeczytałbym porównanie do Radlands lub Pagan ;)
Pagana grałem dwa razy i mi nie siadł, więc postawiłbym go niżej, ale w sumie jak tak myślę to tam przynajmniej się rozbudowało swoje tableau, a tutaj pasywki spadają po 1-2 turach. Co akurat mnie wkurzało, że zagrywam kartę i nie pociągnie ona nawet kolejnej rundy, tylko trzeba maksować ją tu i teraz w pozostałych dwóch akcjach. Dodatkowo jak ironi rosną w siłę z kolejnymi kuźniami, tak tego aspektu w ogóle nie widać u drewna. W sumie oni są tacy sami przez całą partię.
wrojka pisze: 19 lis 2024, 17:54 Też bym to porównywał z Harrow i patrząc nawet na ceny 240zł Ironwood vs 360zł Harrow, to Harrow oferuje znacznie więcej.
Ironwood nawet widziałem w okolicach 200, a Hrabstwo sam dorwałem bodaj poniżej 300. Te 100zł czuć, że Harrow bogatsze(ma przecież jeszcze tryby na 3 i 4os), ale z drugiej strony porównujemy anglika do polaka. Ironwood w PL może i 150zł wyjść, choć ciężko mi w to uwierzyć przy zawartości :D
wrojka pisze: 19 lis 2024, 17:54 Wizje bardzo szybko zostają sprawdzone przez Ironów, a samo odzyskiwanie Totemu wygląda jak 2 turowy proces:
1. Discover
2. Move & Profit
więc Ironi siłą rzeczy muszą w swojej turze zaatakować jednostki niosące Totem i wygrać bitwę (by je zabić i wypędzić resztki).
Jeśli im się to nie uda, to Woodzi bez problemu wyniosą Totem na obrzeża lasu.
Dokładnie tak to wygląda :D jak drewna mają zapewniony kanał komunikacji(ciąg lokacji z wojownikami) to 2 tury stykają by odkryć totem i go wynieść, więc jeszcze szansą jest oczyszczenie lokacji łączących totem z zewnętrznym lasem, bo zewnętrznego się nie da.

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 19 lis 2024, 19:18
autor: Gizmoo
Przekleję swoją opinię (po jednej partii) z wątku o Essen Spiel, na których to targach miałem przyjemność (wielką) rozegrać partyjkę zapoznawczą.
IRONWOOD – Asymetryczna dwuosobówka, napędzana kartami. Jeden gracz steruje poczynaniami leśnego plemiona, którego celem jest przywołanie trzech totemów, gdy tymczasem frakcja metalu musi wybudować trzy twierdze na obrzeżach planszy. Już po pierwszych kilku rundach byłem zachwycony! Ta gra to PETARDA! Dla mnie chyba najlepsza dwuosobówka w jaką grałem. Dużo strategii, dużo taktyki i nieustanne kombinowanie jak wystrychnąć na dudka przeciwnika. Gra oczywiście stoi negatywną interakcją, a całość to nic innego jak przeciąganie liny. Bawiłem się zaje... I chciałem już kupić, ale pomyślałem, że może jednak poczekam na polski egzemplarz. Grę kupiła moja ukochana, więc będę miał szansę rozegrać kilka partyjek w oczekiwaniu na polską wersję. Bo nie ma bata! Ta gra jest tak dobra, że nie wierze, że nie znajdzie się na nią wydawca. Acha – pomimo iż na zdjęciach wygląda mało atrakcyjnie, to gra jest BARDZO ładna. 9/10
Zakoszulkowałem z moją Lubą jej egzemplarz i mam nadzieję, że wkrótce pogramy więcej i będę mógł obszernej opisać wrażenia i wyciągnąć jakieś bardziej konstruktywne wnioski.

Oczywiście nie neguję tego, że gra może nie podejść, nudzić, albo stresować. Dla mnie - idealnie trafiła w mój gust. Natomiast żeby było to jasne - ta gra to "przeciąganie liny". Gramy tak, żeby opóźnić/przeszkodzić przeciwnikowi i samemu jednocześnie próbować osiągnąć swój cel. To nie jest typowa gra pojedynkowa, w której się tłuczemy po ryjkach. I jak ktoś podchodzi do niej z takim nastawieniem, że to "bijatyka na planszy" to się srodze rozczaruje. To gra o pozycjonowaniu znaczników i umiejętnym ich przesuwaniu. :lol:

Ja w każdym razie czekam na polską edycję i obstawiam, że wyda ją albo Portal, albo Galakta. Raczej Portal, bo współpracowali już z Mindclash Games. Gdyby nikt nie podjął się wydania, to była by to wyjątkowo głupia decyzja. :wink: Obstawiam zresztą, że i dla Mindclash'ów będzie to hit i tylko kwestią czasu jest ogłoszenie nowych dodatków.

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 19 lis 2024, 19:39
autor: oduck
skiba pisze: 18 lis 2024, 21:42 (…)
Nowa gra od Mindclash Games.
(…)
Tak gwoli ścisłości, to ta gra wyszła w linii Mindclash Play (wcześniej wydali w niej tylko grę Astra)

The Mindclash Play sub-brand introduces the thematically rich and strategic gameplay our designs are known for in games that are shorter, more accessible, and smaller in scale.

With Mindclash Play, we continue to offer the top-notch production quality that we are proud of, but the small box approach allows us to do so without having to rely on crowdfunding. If you are looking for games that experienced board gamers and more casual players can enjoy together, then this is it - Mindclash Play is all about opening up and bringing more people into the hobby that we love.

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 18 sty 2025, 10:27
autor: Mr_Fisq
Portal oficjalnie zapowiedział polską wersję.

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 22 sty 2025, 15:09
autor: Kal-El83
Czy można poprosić o więcej opinii o tym tytule - po większym ograniu :)
Wygląda dla mnie na tytuł z fajnymi/ciekawymi decyzjami - pytanie czy i jak bardzo się nie/mylę :) bo po obejżeniu rozgrywki na yt hype wzrósł :)

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 22 sty 2025, 20:45
autor: gregoff
Ja grałem dwa razy i moim zdaniem świetna pozycja w swojej kategorii. Trochę przeciągania liny. trochę blefu, trochę szczęścia oraz na pewno będzie pomagała znajomość decków.

Liczę na dodatki i dodatkowe mechaniczne rozwiązania

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 23 sty 2025, 09:31
autor: skiba
Kal-El83 pisze: 22 sty 2025, 15:09 Czy można poprosić o więcej opinii o tym tytule - po większym ograniu :)
Wygląda dla mnie na tytuł z fajnymi/ciekawymi decyzjami - pytanie czy i jak bardzo się nie/mylę :) bo po obejżeniu rozgrywki na yt hype wzrósł :)
Ja grałem koło 10-15 gier solo i w grupie i mogę polecić grę. Jest klimatyczna, ciekawa, oryginalna. Jak napisał przedmówca - gra premiuje znajomość talii, ale na dobrą sprawę po 1-2 grach zaczyna się już najważniejsze karty pamiętać.

Póki co mam wrażenie, że graczowi Ironclad ciężej jest zwyciężyć, ale stawiam, że jest to kwestia ogrania :)

Warto też wspomnieć, że solo niby kieruje się bardzo podobnymi zasadami, co gra z żywym przeciwnikiem, ale jednak rozrywka wygląda odrobinę inaczej. Bot raczej nas jakoś turbo nie zaskoczy, mamy za to przyjemne analizowania możliwości przeciwnika i grania pod nie. Moim zdaniem na plus :)

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 23 sty 2025, 10:43
autor: brucewayne0
skiba pisze: 23 sty 2025, 09:31
Warto też wspomnieć, że solo niby kieruje się bardzo podobnymi zasadami, co gra z żywym przeciwnikiem, ale jednak rozrywka wygląda odrobinę inaczej. Bot raczej nas jakoś turbo nie zaskoczy, mamy za to przyjemne analizowania możliwości przeciwnika i grania pod nie. Moim zdaniem na plus :)
Jak Oceniasz regrywalność w grze solo?

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 23 sty 2025, 13:59
autor: skiba
brucewayne0 pisze: 23 sty 2025, 10:43 Jak Oceniasz regrywalność w grze solo?
No na pewno jakbyś miał w to grać w koło to się w końcu znudzisz. Gra jest asymetryczna, co jest przełożone na tryb solo w ten sposób, że są 2 boty - jednak od Ironclad, w drugi od Woodwalkers. Praktycznie są to 2 różne gry.

Do tego grając na jakiegoś bota możesz dać mu jakieś bonusy, które wybierasz na starcie gry. Coś typu "w setupie dołóż po 1 żołnierzyku w kilku miejscach" albo "jak bot idzie to robi 2 akcje zamiast 1" etc. Każda taka modyfikacja podbija poziom trudności o kilka punktów, max da się wbić jakoś 15-17 punktów.

Ja grałem bardzo dużo Ironcladem. Pierwszą grę przegrałem mocno. Drugą grę pocisnąłem już bardzo pewnie. Trzecią na poziomie 5 od razu zagrałem i też wygrałem. Potem na 10 - wygrana, na 13 - wygrana. Trzeba po prostu posiedzieć, pomyśleć i powoli iść po swoje.

I teraz jakbym tak sobie siedział i grał dalej i dalej to myślę, że po kilku dniach grania Ironclad by mi się już znudził i bez problemu bym łupał bota na najwyższym poziomie. Ale w tym momencie sobie zmieniasz stronę i masz zupełnie inną grę.

Tylko uprzedzam, że automa tutaj nie jest tak prosta w obsłudze, jak np. w Spirit Island albo w Marvel Champions. Tutaj jednak każda strona ma kilka stron instrukcji "jak grać". Miewałem sytuacje, które nie były precyzyjne opisane w instrukcji, ale w takich sytuacjach brałem wszystko na chłopski rozum, a w przypadku większych wątpliwości dopytywałem na Discordzie albo na BGG.

Regrywalność solo bym ocenił na takie 8/10.

A jak liczysz na to, że może czasem z kimś zagrasz 1vs1 to w ogóle nie ma się co zastanawiać. W mojej ocenie jest to jedna z najlepszych gier konfrontacyjnych na 2 graczy, jaka się ostatnio pojawiła.

Re: Ironwood (Maël Brunet, Julien Chaput)

: 13 mar 2025, 12:09
autor: crazygandalf
Jeśli kogoś interesuje jak działa gra w praktyce to odsyłam do naszej rozgrywki. W drugim filmie również opowiadamy co o grze myślimy.
Ironwood - rozgrywka i recenzja