Najlepsze solo! - Ranking

[Golfang]

36 PKT
Mage Knight

28 PKT
Robinson Crusoe

23 PKT
This War of Mine

22 PKT
Horror w Arkham LCG

17 PKT
Władca Pierścieni LCG

16 PKT
Aeon's end

13 PKT
Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game

12 PKT
Eldrich Horror

10 PKT
Władca pierścieni, podróże przez śródziemie
Marvel Champions

9 PKT
Spirit island

8 PKT
Projekt Gaja
Tainted Grail

7 PKT
Runebound 3 ed. z dodatkiem
Nemesis

6 PKT
Too Many Bones

5 PKT
D-Day Dice
Osadnicy: Narodziny Imperium
Sword & Sorcery
Terraformacja Marsa

4 PKT
Dungeon Alliance
7th Continent
Pola Arle
Horror w Arkham 2ed.
Comancheria
Hostage Negotiator
Uczta dla Odyna

3 PKT
RAF
Anioł Śmierci
Nemo's War
Anachrony
Marvel Legendary
D-day at Omaha Beach
Scythe

2 PKT
Posiadłość szaleństwa 2ed
Hellboy
Leaving Earth
Race for the Galaxy
Ghost Stories
Imperium Atakuje z aplikacją
Zaginiona Ekspedycja
Kingdom Death Monster
Star Realms
Shadowrun Crossfire
Descent z Aplikcją
Hornet leader
Lewis & Clark
Fields of Fire
Gears of War
Paladyni Zachodniego Królestwa
Gloom of Kilforth
Tiny Epic Zombies
Gloomhaven

1 PKT
Conflict of Heroes z dodatkiem Solo Expansion
Fortune and Glory. The Cliffhanger Game
Deep Space D-6
Unknown
Szklany Szlak
K2
Onirim
Thunderbolt
unicornus knight
Warfighter TSF
After the Virus
Dinosaur Island
Nightfighter
Le Havre
Shadows of Brimstone
Phantom leader
Ottoman Sunset
City of Kings
Blackstone Fortress
Mistfall
Piętaszek
The Colonists
BIOS: Genesis
Wodny Szlak
Stan 51 Master Set
Star Wars Zewnętrzne Rubieże
Teotihuacan
Klany Kaledonii
Cthulhu: Death May Die
Zona
Tiny Epic Galaxies
Heroes of Tenefyr
Najeźdźcy z północy
Architekci zachodniego królestwa
Viticulture
Fields of Fire
Navajo Wars
v-dommandos
Na skrzydłach
Agricola
Pathfinder Adventure Card Game
Fallout
Perdition's Mouth: Abyssal Rift
Zombicide BP
Wojna Narodów
Inception: Solo card game
Gato Leader
Dark souls the board game
Tang Garden
Ognisty podmuch
Maracaibo
Massive Darkness
Thunderstone Quest
Dice Settlers
Sagrada
Sprawlopolis
Fantasy Defence
Baseball Highlights 2045
Utopia engine (PnP)
Urbanista

Ostatni spisany post - polwac, 10 maja 2021, 11:49

[Golfang]

Ponieważ sporo gram solo - chciałbym utworzyć taki ranking. Zarówno dla innych osób które potrzebują wsparcia w wyborze najlepszej gry solo jak i dla siebie samego (w temacie co kupić następne).

Zasady głosowania - wybieramy 3 swoje najbardziej ulubione gry w które można grać SOLO. Każda z nich otrzymuje 1 pkt - więc nie ważne w jakiej kolejności je podacie.
Oczywiście gra nie może tracić na mechanice - bo przecież w Eurobiznes tez można grać solo, szachy też.
Fajne jeśli swoją wypowiedź uzasadnicie.

[Golfang]

Mój głos idzie na Horror w Arkham LCG
Gra jest bardzo, bardzo klimatyczna. Można wielokrotnie przechodzić ten sam scenariusz, różnymi postaciami, różnymi deckami, a gra będzie za każdym razem inna. Spory wybór scenariuszy daje możliwość właściwie wiecznego grania. Zanim przejdę wszystkie cykle zapomnę co było w pierwszym i mogę grac od nowa .
Jedyną wadą są koszty scenariuszy - całość wychodzi bardzo drogo, ale za przyjemności trzeba płacić.

Kolejna gra This War of Mine
Gra trzyma w napięciu od początku do końca, świetny klimat. Na prawdę warto w nią zagrać. Nie mam swojej, ale przez długi czas od kolegi porzyczoną wersję KS - ciągle myślę czy nie kupić swojego egzemplarza.

Ostatni tytuł to Nemesis
Jeden z moich ulubionych klimatów, fajna mechanika (pozwala grać solo i w zespole) no i piękne figurki... czego można chcieć więcej.

[p_olo86]

This war of mine
Robinson Crusoe
Piętaszek

[SuCHaR]

1. Mage Knight - best solo ever
2. Marvel Legendary - bo Marvel + mega kampania na BGG
3. Hellboy - jest klimat na maxa!

[Breżniew]

1. Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game

80-85% moich rozgrywek w gry planszowe to partie solo. Aliena mam już od kilku lat. Wcześniej grałem solo właściwie tylko w Robinsona Crusoe. Po Alienie miałem sporo innych gier pod ręką z tym trybem i żadna z nich nawet nie zbliżyła się do tego co sobą reprezentuje LE:Alien. No, może LE: X-Files było najbliżej, ale po kilkudziesięciu rozgrywkach jednak nie ma startu do Aliena.

A Aliena cenię za:
- prostotę zasad;
- klimat!!!;
- regrywalność;
- błyskawiczny setup i cleanup (pod warunkiem, że ma się porządek w pudełku z grą);
- możliwość regulowania poziomu trudności w jedną i drugą stronę właściwie bez ograniczeń (posiadając Alien Expansion)
- mechanikę Facehuggerów i Chestbursterów;
- gra do solo jest znakomita, ale w multiplayerze zyskuje dodatkowe smaczki, których brak w trybie solo wcale nie powoduje niekompletności.

Nie lubię:
- zdarzających się sytuacji, że po prostu scenariusza nie przejdziesz - albo karty Hive tak się ułożą, albo jak na złość w HQ będą wychodziły słabsze i mniej potrzebne karty do kupienia;
- bez Alien Expansion poziom trudności gry szybko przestanie być wystarczający;


EDIT:
2. Mage Knight

Zdobyłem drogą wymiany (pierwsze polskie wydanie) i absolutnie nie żałuję tej transakcji. Byłem prawie zdecydowany na zakup MKUEd, ale cena mnie odstraszyła, podobnie jak rzekoma jakość komponentów. Obecnie nawet nie odczuwam potrzeby rozbudowywania MK. Podstawka sama w sobie jest dla mnie wystarczająca.

Cenię za:
- doskonałe działanie gry w trybie solo - właściwie to tylko tak lubię grać w MK;
- pół-otwarty świat - choćby skały sr..ły nie zrobisz wszystkiego na mapie, więc musisz zdecydować na czym się skupi i co będzie dla Ciebie opłacalne;
- poczucie rozwoju i rośnięcia w siłę;
- ograniczenie czasowe - dzięki temu mobilizujesz się do jak najbardziej optymalnych zagrań;
- ogrom możliwości dających przez zaledwie 5 kart w ręce;
- nieskończona regrywalność nawet bez jakichkolwiek dodatków.

Nie lubię:
- długiego setupu;
- paraliżu decyzyjnego - dostępnych możliwości jest chwilami aż za dużo;
- nie lubię fantasy ;P

3. Nemo's War

Cenię za:
- klimat powieści Julesa Verne'a na planszy;
- ogromną ilość statków dostępnych w grze i możliwych do zatopienia;
- mechanikę obstawiania swoich zasobów (kadłuba, załogi i "zdrowia psychicznego" Nemo) na potrzeby uzyskania modyfikatorów przy testach;
- w każdy z motywów gra się nieco inaczej i kładzie nacisk na inne akcje;
- jeden rzut kośćmi załatwia sprawę ilości akcji dostępnych w turze jak i lokalizacji pojawienia się nowych okrętów na mapie;
- na koniec gry bywa na mapie bardzo gorąco i wtedy są największe emocje;

Nie lubię:
- ogromnej losowości w grze, która czasem może zdecydować o naszej wygranej/przegranej;
- bardzo ubogiej księgi epilogów - chciałoby się przynajmniej kilka zdań więcej w każdym z epilogów;
- żetony znalezisk mogłyby prezentować coś więcej niż po prostu liczbę punktów;

[mecenas]

1. Projekt Gaja - chyba głównie ze względu na to, że to gra, która jak dla mnie najlepiej symuluje grę z drugim graczem. Samo euro jest zacne, ale dochodzi do tego dość łatwy w obsłudze (oczywiście po poznaniu) tryb solo, który jest na prawdę sporym wyzwaniem.
2. Scythe - od kiedy zacząłem grać na dwie automy zawsze wyciągam z przyjemnością tę grę na stół. Jedynym chyba minusem jest czas rozkładania... jednak dość spory... No i by graćw 2+ automy to potrzebna aplikacja, która ułatwia całe życie.
3. Uczta dla Odyna - gra, która mnie wkręciła ostaro w granie solo... prawie 30 partii rozegranych i wciaż mam frajdę z tej gry i nie czuję znudzenia - nie oszukując ilość dostępnych akcji an 100% pomaga w tym wypadku.

[buhaj]

Projekt Gaja
Scythe
Leaving Earth

[Zaan84]

Projekt Gaja. Bo to najlepsze euro solo na rynku. Kropka. grając solo gramy w normalne PG, nie ma tu żadnych skrótów, tura gracza wygląda tak samo jak przy multi. A do tego błyskawiczna automa. po zakupie/zmontowaniu insertu i skróceniu setupu gra niemal idealna. Multum ras i możliwości.
Horror w Arkham LCG. Masa możliwości rozbudowy talii, fajny klimacik, karcianka, która jest ma w sobie też coś z dungeon crawlera oraz z RPG. Po zakupieniu wszystkiego co wyło do tej pory grania jest na parę ładnych lat, a gra wciąż wychodzi i ma się świetnie.
Spirit Island. Piękna gra, dość ciężkie euro z klimatem. Potrafi okrutnie dać w kość. Ma w sobie coś co sprawia że chce się do niej wracać. Puki co jeden dodatek, za rok będzie drugi, wielki jak podstawka.

[RUNner]

Król planszowy: Mage Knight
Tej gry nie trzeba rekomendować w trybie solo. To jedyna gra, w którą wolę grać sam niż z kimkolwiek. Jedyna wada to czas rozgrywki, która może potrwać. Ale na pewno nie jest to czas zmarnowany. Problemem może być mnogość zasad, które ulatują z głowy jeśli nie gra się często.
Król karciany: Władca Pierścieni LCG
Szybki setup, przyjemne tworzenie talii czy wybór postaci. A później już czysta przepychanka z grą, często okraszona porażkami w zależności od przygody. Regrywalność ogromna.

Obie gry są ubogie fabularnie ale dzięki temu bardzo regrywalne.

[Edwardo]

Mage Knight
This War od Mine
Runebound 3 ed. z dodatkiem

[ath3na]

1. Legendary Encounters Alien- klimat aż się wylewa z tej gry.
2. Władca pierścieni LCG.

[ArnhemHorror]

Robinson Crusoe
Wladca pierscieni LCG
Conflict of Heroes z dodatkiem Solo Expansion

[seki]

Ocena bardzo subiektywna. Poniżej to w co grałem solo z przypisaną oceną punktową. To w co lubię grać solo ma więcej punktów - niekoniecznie oznacza lepszą grę ogólnie. Na zasady tego wątku uznajmy, że trzy pierwsze pozycje to wybrane przeze mnie do rankingu.

3 pkt:
Aeon's end
Terraformacja marsa
Karciane podziemia
Ghost stories

2 pkt:
Projekt Gaja
Anachrony
Pandemia
Pandemia lekarstwo
Zombicide
Na skrzydłach
This war of mine
Robinson Crusoe
EXIT
Unlock
Thats pretty clever
Onirim

1 pkt:
Pandemic legacy
Roll for the galaxy (nieoficjalny wariant)
Pluszowe opowieści
Szklany szlak
Brzdęk
Pocket mars
Roll player
SUPERHOT
Unbroken
7 samurajów

0 pkt - jako wyróżnienie negatywne solo, czego nie polecam do takich rozgrywek
Zamki szalonego króla Ludwika
Detektyw
Magia i myszy
Star realms
A4 Quest

[Brylantino]

Tylko Mage Knight!

[Pan_K]

1. Comancheria
2. Mage Knight
3. ex aequo Projekt Gaja / Anachrony

[kastration]

Robinson Cruose
LE: Alien
Uczta dla Odyna

[piogar]

Gry, w ktore dobrze mi sie gralo solo:
1 .Gears of War, Karciane poziemia - szybkie, lekkie.
3. Robinson - srednio dluga, ciezka
3. Mage Knight, Dungeon Alliance - dlugie i ciezkie

Jesli mialbym przyznawac punkty, trafilyby one do:
Gears of War
Robinson
Dungeon Alliance

[donmakaron]

Nie są to obiektywnie najlepsze gry solo, ale z tego co grałem największą frajdę sprawiły mi:
Hellboy, Deep Space D-6 i Star Realms.

[Domeru]

Aeon's End
This War of Mine
Horror w Arkham 2ed.

[ponika]

Zdecydowanie najlepiej solo gra mi się w Robinsona Crusoe.
Całkiem fajnie wypada również Spirit island i Aeons End na dwie postacie

[vegathedog]

1. Mage Knight - zdecydowanie
2. Lord of the Ring LCG
3. Eldrich Horror z muzyką Cryo Chamber

[helloween85]

1. Władca pierścieni LCG
2. Wojna Narodów
3. Władca pierścieni - podróże przez Śródziemie

[Ardhiel]

Dla mnie:
1. Sword & Sorcery - za wszystko łatwe ogarnięcie więcej niż jednej/dwóch postaci, na tyle duże rozbudowanie gry, że potrafi wciągnąć i dać kupę emocji mimo braku partnerów w rozgrywce, świetne AI i fajny rozwój postaci - na kolejne poziomy czeka się tak samo, jak czekało się w Icewind Dale (nieprzypadkowo wybrałem akurat ten tytuł: to dla mnie gry dość podobne). Cieszy mnie fakt, że w nadchodzącym Ancient Chronicles rozbudują elementy rozgrywki wydarzające się poza samym scenariuszem <3

2. Scythe - ale tylko w wersji kilka autom. Żadna gra nigdy nie symulowała dla mnie tak dobrze grania z innymi ludźmi prawie sie zapomina, że nikt cię nie lubi

3. I tu mam problem, bo waham się między Arkham LCG, a This War of Mine. Wygra chyba This War, a to dlatego, że jest grą innego typu, gdzie Arkham trochę konkuruje (i przegrywa) ze S&S. W każdym razie This War of Mine działa równie dobrze na 1 osobę, jak na 2 i 3. Przewagę w solo ma taką, że łatwiej wczuć się w klimat i mniej śmieszkować (jeżeli komuś zależy na głębszej immersji ).

[Goldberg]

Posiadłość szaleństwa 2ed
AH lcg
Podróże przez srodziemie