Wincenty Jan pisze:@Tycjan, a jakie Twoje zdanie o grze?
Dla mnie jedna z najlepszych gier w tym roku. Praktycznie za każdym razem trzeba podjąć jakąś decyzję począwszy od chwili wyboru karty korporacji, która (przynajmniej na pewno na początku) kształtuje twoją przyszłą grę, poprzez wybór kart (kiedy i jak je wykorzystać), skończywszy kiedy i gdzie wstawić odpowiedni obszar, żeby najlepiej wykorzystać ewentualnie pozyskane dzięki temu zasoby, zdobyć punkty lub przeszkodzić przeciwnikowi.
Zdecydowanie jest to wyścig i trzeba być tego świadomym od początku. Jak zaczniesz sobie rozbudowywać za bardzo bazę, kosztem progresu trzech współczynników, nagród i tytułów, to inni mogą cię zacząć wyprzedzać nawet jak byli wcześniej gorsi od ciebie. Działa tu dobrze sterowanie czasem gry.
Nie czuję w tym za bardzo krytykowanego często pasjansa, bo jak na grę euro sporo tutaj interakcji: walka na planecie, spadające na głowy obiekty z nieba. Granie bez patrzenia na poczynanie przeciwnika jest mocno ryzykowne.
Losowość oczywiście jest, bo taka tu jest mechanika i nie można jej krytykować, bo po prostu jeżeli to boli, to znak że wybrało się nieodpowiednią grę dla siebie. Ja lubię takie mocno taktyczne gry, w których wszystko jest w twoich rękach. Twoich, czyli z uwzględnieniem mechaniki pozyskiwania zasobów.
Gra jest długa, ale jeszcze nigdy się nie nudziłem podczas rozgrywki i na koniec praktycznie od razu mam ochotę na kolejną grę. Dlatego też gramy w TM dosyć często, na czym cierpią inne gry, ale cóż, nie żałuję. Tylko im tego nie mówicie
