Recenzenci gier których czytamy/oglądamy/słuchamy

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12718
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3711 times
Been thanked: 3896 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: japanczyk »

BOLLO pisze: 20 gru 2024, 09:29 Przyznaję otwarcie że nie jestem elokwentny i pomimo czytania książek, słuchania podcastów czy ogólnie rozmawianie z ludźmi , nadal wolę powiedzieć "spoko" niż " to jest naprawdę dobre gdyż odbiorca może z tego czerpać wiele radości, bo przypomni sobie wówczas swoje dobre chwile z dziecięcego i beztroskiego życia". Jednak pracuję nad tym i mam nadzieję że przy 1000 filmie będzie lepiej. :wink:
BOLLO, ale elokwencja to nie jest wydluzanie prostych slow do wielokrotnie zlozonych zdan...
Twoj powyzszy post jest doskonalym przykladem, ze nie wyciagnales poprawnego wniosku z opisu kolegi - tl;dr

Zamiast owijac w bawelne, a tym jest twoje rozwiniecie spoko w takie zlozone zdanie (i w ogole walenie A4 w odpowiedzi) powinienes przejsc do rzeczy i konkretny komunikat przekazac.
Nie robisz kontentu rozrywkowego, wiec takie latanie dookola tematu mija sie z jakimkolwiek cenem.

Ogolnie zacznij po prostu pisac scenariusze do filmikow - to jest najprostszy sposob zeby sie nauczyc dobrze robic wideo (a masz ich bez mala 80 na koncie, wiec ten etap powinienes miec juz za soba). Przeczytaj pozniej taki scenariusz, sprawdz co jest zbedne, co sie powtarza i sprobuj to nagrac idac przez jakies punkty
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 655
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 41 times
Been thanked: 275 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Zaan84 »

No dokladnie. Patrząc na gry jakie wybierasz to Twoim głównym odbiorcą jest planszówkowicz. Planszówkowicze wolą konkrety i proste ale precyzyjne wypowiedzi. Nie trzeba nam kwiecistej mowy. Popatrz na filmiki Asi On Table. W jej prezentacji zasad nie ma żadnego zbędnego zdania. Mówi minimum jakie jest potrzebne do zaprezentowania zasad. Destylat.
Planszówkowicze nie szukają oszalamiającej jakosci obrazu ani sztuczek edytorskich (patrz Gambit), szukają solidnej treści, jasnego przekazu. Masz juz wszystkie narzędzia. Nie szukaj już kolejnych magicznych rozwiazań. Nie pomogą już żadne sztuczki ani algorytmy. Została już tylko i aż, praca nad sobą.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 6329
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: YT
Has thanked: 1311 times
Been thanked: 1987 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: BOLLO »

japanczyk pisze: 20 gru 2024, 10:19 Ogolnie zacznij po prostu pisac scenariusze do filmikow - to jest najprostszy sposob zeby sie nauczyc dobrze robic wideo
Tak jak wspomniałem, taki jest plan na 2025 aby skracać treści....chociaż czasem lubię sobie po prostu pogadać serio :mrgreen: Może do takej paplaniny nikomu nie potrzebnej zrobię po prostu osobny dział.
Zaan84 pisze: 20 gru 2024, 10:41 Nie trzeba nam kwiecistej mowy. Popatrz na filmiki Asi On Table. W jej prezentacji zasad nie ma żadnego zbędnego zdania. Mówi minimum jakie jest potrzebne do zaprezentowania zasad. Destylat.
Asia to inna liga, tak samo Zaku. Oni mają promptery które myślę bardzo pomagają trzymać w ryzach swoją niepochamowaną gadatliwość. I o ile lubię ich materiały to również bardzo chętnie słucham Wojennika, Gambita czy Gradanie gdzie często pomimo językowych pomyłek słucha się ich dobrze bo to takie "swoje" chłopy. Czasem ta prompterowa mowa jest wyczuwalna i brzmi sztucznie. Wspomniany Tomasz Samołyk cz OP Szustak mają właśnie dla mnie ciekawy flow, ale to po prostu trzeba mieć i ciężko się tego nauczyć. Czasem czegoś nam brakuję i sami nie jesteśmy w stanie tego zmienić. Chociaż jak wspomniałem, będę się starał nad tym pracować.
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 5201
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1555 times
Been thanked: 1129 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Hardkor »

Leviathan pisze: 19 gru 2024, 16:39 Precyzyjnie określenie widza to jedno, ale krok wcześniej jest jeszcze precyzyjne określenie celu prowadzenia kanału. W moim przypadku kanał stał się rodzajem vloga, na którym opowiadam o tym w co gram i co myślę o grach i graniu. Bo lubię taką formę ekspresji i daje mi to fun. Tylko tyle i aż tyle. Wyświetlenia i suby to kwestia czysto pochodna. Tak jak napisał powyżej Tomek - jeżeli się pojawiają i są wysokie, to świetnie - to miły dodatkowy akcent. Jeżeli nie... to trudno :)
Tyle tylko, że to zabiera czas. Czas, który możesz spożytkować właśnie na rzeczy, na które czasu nie masz. Albo po prostu ograć 2x więcej gier :) Robienie kanału dla siebie wydaje mi się najzdrowszym podejściem, ale z drugiej strony trzeba wg mnie patrzeć czy daje Ci to dalej radość. Żeby nie robić tego na siłę, bo "trzeba dowieźć".

toblakai pisze: 19 gru 2024, 10:45 Zasady - tutaj w zasadzie jest to materiał 'drugiego wyboru' dla odbiorcy. Instrukcja jest pod ręką i opracowanie wideo będzie zawsze miało mniejsze wzięcie niż ten papier. Przeliczmy to na fakt ile jest kanałów z instrukcjami dla tej samej gry i podzielmy przez nakłady gier z więcej niż 5-stronnicową instrukcją. Tutaj po prostu może nie być chętnych w takiej ilości :)
O to ciekawe, bo ja stanowczo wolę obejrzeć film niż czytać zasady (tj oglądam, a potem jak trudniejsza gra to jeszcze czytam instrukcję). Wielu moich znajomych również. Łatwiej mi ogarnąć grę, gdy jest rozłożona niż z samego tekstu, ale to też kwestia jak jest napisana instrukcja.

BOLLO pisze: 20 gru 2024, 09:29 Tu w sumie trochę czuję się dotknięty bo już teraz pracuję na 2 etaty aby rodzinie zapewnić godny byt (pojęcie względne) i nie jest to łatwe i przyjemne. Czasem czuję się jak życiowa pierdoła że faktycznie muszę układać przysłowiową kostkę aby pozwolić sobie na weekend z rodziną w Polsce. I wówczas przychodzą myśli że fajnie byłoby mieć pieniądze z kanału (tu jest to nie realne). Nie jestem bogaty, nie jestem też biedny (wciąż stać mnie na planszówkę co jest obecnie luxusem) ale pieniądze u mnie się nie przelewają i nie wstydzę się tego. Nie udaję że stać mnie na każdą zachciankę a dzieci chodzą tylko w markowych ciuchach. Motywatorem natomiast nigdy nie było otrzymanie darmowych gier co i tak w moim przypadku jest rzadkością.
Bollo skoro ty pracujesz na 2 etaty to co 16h dziennie? Czy jakieś 24h robisz? W sensie serio. Praca na dwa etaty, do tego dom, rodzina, granie w gry, nagrywanie filmów. Kolego albo bardzo słabo kłamiesz albo robisz moim zdaniem w życiu coś nie tak, bo mając taki zapier*** to powinieneś szukać odpoczynku, szczególnie z rodziną (bo niektórzy nie mają na nią czasu mając 1 etat, a co dopiero 2), a nie kręcić filmiki w internet. Rozumiem jeśli to cię relaksuje (ale z napinki jak o tym mówisz odbieram, że nie), ale no wydaje mi się, że masz dziwne priorytety.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 655
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 41 times
Been thanked: 275 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Zaan84 »

O facepalmie przenajświętrzy.
Znów to samo. Tak. To prompter sprawia, że Asia nie papla 3 po 3 bez ładu i składu. Kolejny bajer.
Już mi sie nie chce gadać.
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 702
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 129 times
Been thanked: 303 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Niewodnik »

Hardkor pisze: 20 gru 2024, 11:15
toblakai pisze: 19 gru 2024, 10:45 Zasady - tutaj w zasadzie jest to materiał 'drugiego wyboru' dla odbiorcy. Instrukcja jest pod ręką i opracowanie wideo będzie zawsze miało mniejsze wzięcie niż ten papier. Przeliczmy to na fakt ile jest kanałów z instrukcjami dla tej samej gry i podzielmy przez nakłady gier z więcej niż 5-stronnicową instrukcją. Tutaj po prostu może nie być chętnych w takiej ilości :)
O to ciekawe, bo ja stanowczo wolę obejrzeć film niż czytać zasady (tj oglądam, a potem jak trudniejsza gra to jeszcze czytam instrukcję). Wielu moich znajomych również. Łatwiej mi ogarnąć grę, gdy jest rozłożona niż z samego tekstu, ale to też kwestia jak jest napisana instrukcja.
Zajawek growych nie oglądam wcale, jedynie instrukcje. Doceniam takie, które są zwięzłe i opisują dobrze słowami co z czym, bo często "oglądam" je jadąc na spotkanie planszowe, więc nie mam czasu patrzeć na ekran telefonu i pozostaje mi to co usłyszę. Zdarzało się, że na jakimś kanale często padało "spójrzmy teraz na układ planszy" i punktowe określanie, co gdzie i jak. Rozumiem, że to fajna forma pokazania, ale dla mnie to był spory minus.
Awatar użytkownika
ave.crux
Posty: 1887
Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Has thanked: 902 times
Been thanked: 1466 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: ave.crux »

Zaan84 pisze: 20 gru 2024, 11:15 O facepalmie przenajświętrzy.
Znów to samo. Tak. To prompter sprawia, że Asia nie papla 3 po 3 bez ładu i składu. Kolejny bajer.
Pal licho, że można home made zrobić z monitora zwykłego komputera i jakiegoś programu do przewijania tekstu czy prezentacji powerpoint wyświetlanej w górnej części ekranu, że będzie to wyglądało tak jakby się patrzyło do kamery, to te promptery też nie kosztują jakiejś wielkiej sumy pieniędzy i wystarczy odmówić sobie 1 gry planszowej z figurkami aby mieć w miarę sensowny produkt w domu.
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 702
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 129 times
Been thanked: 303 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Niewodnik »

Ale to jedna mniej gra do zrecenzowania, mniej filmów, mniej wyświetleń, jeszcze mniej kasy na inwestycję i toczy się ta kula śnieżna śmierci kanału ;)
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 655
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 41 times
Been thanked: 275 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Zaan84 »

ave.crux pisze: 20 gru 2024, 11:26
Zaan84 pisze: 20 gru 2024, 11:15 O facepalmie przenajświętrzy.
Znów to samo. Tak. To prompter sprawia, że Asia nie papla 3 po 3 bez ładu i składu. Kolejny bajer.
Pal licho, że można home made zrobić z monitora zwykłego komputera i jakiegoś programu do przewijania tekstu czy prezentacji powerpoint wyświetlanej w górnej części ekranu, że będzie to wyglądało tak jakby się patrzyło do kamery, to te promptery też nie kosztują jakiejś wielkiej sumy pieniędzy i wystarczy odmówić sobie 1 gry planszowej z figurkami aby mieć w miarę sensowny produkt w domu.
Albo można zrewolucjonizowac polską scenę recenzencką i zrobić recenzje bez gadajacej głowy. Mozna nagrać sobie wszystkie elementy gry, pokazac z bliska. I do tego dograć voiceover. Na spokojnie, bez spiny, że trzeba jeszcze wyglądać. I jak mowisz o kartach to pokazać karty, jak mówisz o kosciach to pokazać kości. Mniejszy stres edytujesz na spokojnie dźwięk oddzielnie, obraz oddzielnie. No i prompter zbędny, bo sobie siedzisz i z kartki czytasz i nikt tego nie widzi. Win win? Jak dla mnie win win.
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2453
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1237 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Leviathan »

Zaan84 pisze: 20 gru 2024, 11:35 Albo można zrewolucjonizowac polską scenę recenzencką i zrobić recenzje bez gadajacej głowy. Mozna nagrać sobie wszystkie elementy gry, pokazac z bliska. I do tego dograć voiceover. Na spokojnie, bez spiny, że trzeba jeszcze wyglądać. I jak mowisz o kartach to pokazać karty, jak mówisz o kosciach to pokazać kości. Mniejszy stres edytujesz na spokojnie dźwięk oddzielnie, obraz oddzielnie. No i prompter zbędny, bo sobie siedzisz i z kartki czytasz i nikt tego nie widzi. Win win? Jak dla mnie win win.
Takie podejście jest mega czasochłonne. Jasne, w odbiorze to pewnie będzie bardziej atrakcyjne, ale z mojego punktu widzenia (kogoś, kto nagrywa czysto hobbistyczne i nie chce poświęcać na to 90% swojego wolnego czasu) to jest nieakceptowalne obciążenie czasowe.

W moim przypadku trzymam się owszem gadającej głowy, ale w tle defilują przez całą recenzję zdjęcia gry. Nie jako statyczne obrazy, ale z efektem Kena Burnsa. Taka forma jest jak mam nadzieję atrakcyjniejsza w odbiorze, a z punktu widzenia montażu nie zajmuje aż tak wiele czasu. To z mojej perspektywy pewien kompromis między tym, jak chciałbym żeby moje treści wyglądały, a tym jak wiele czasu jestem skłonny na to poświęcić.
Awatar użytkownika
Propi
Administrator
Posty: 1309
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 566 times
Been thanked: 413 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Propi »

Ja się oczywiście nie znam, to się wypowiem.
Mam wrażenie, że tworzenie 50-minutowego, biograficznego filmu w przypadku kanału, który jest - umówmy się - relatywnie nowy i relatywnie mało popularny, jest - delikatnie ujmując - ryzykowne.

Jestem na 10. minucie i dowiedziałem się, że zmieniłeś laptopa z pomocą uprzejmych Internautów, zmieniłeś wypożyczone oświetlenie i masz nowe studio.
Usłyszałem też ze cztery "jakież były moje zdziwienia" i sześć "tak naprawdę". W 12. minucie pada piąte "moje zdziwienie".

Wszystko to zainspirowało mnie do tego, by dać Ci darmową, ale przynajmniej niechcianą poradę ;)

Akurat gdy nie gram w gry i nie udzielam na forum darmowych, niechcianych porad, pracuję jako copywriter - i moim głównym zadaniem, ponad wszystko, jest pakowanie tak wielu informacji, kontekstów i kreatywności do tak małej liczby słów, jak to tylko możliwe. Typu hasło reklamowe lub konkursowe, zawierające w czterech słowach odniesienie do produktu, specyfiki producenta, miejsca promocji, nagród i aktualnej pory roku.

Kluczem jest tu edycja, edycja i jeszcze raz edycja.

Nie jest trudnym napisać esej, reportaż, recenzję czy felieton. Sztuką jest przekazać informacje z taką ilością ornamentacji, by treść była stylowa, ale nie przesadnie zdobna. By pustosłowie nie rozwadniało sensu.

Do tego, co mówili poprzednicy - czyli zaczynania od kartki papieru - dorzuciłbym maksymę "mnij to wincyj". Gdybyś spędził na edycji i redakcji 10% tego czasu, który spędzasz na forumowej apologetyce własnych youtubowych dokonań i rozważaniach o tym, jak to youtuberzy są niesłusznie uciskani przez niewidzialną rękę rynku, jaśniałbyś blaskiem własnym :)

W naszych czasach nie jest trudno stać się publikowanym twórcą - YouTube jest tego świetnym przykładem, Instagram również. Trudniej jest tworzyć coś, co ma wartość, a jeszcze trudniej jest tej wartości dopisać osobowość. Czy trzeba do takiej twórczości mieć personę - wymarzonego czy realnego odbiorcę - nie wiem. Ale wiem, że na setki polskich i tysiące światowych youtuberów, sam śledzę tych kanałów może 10 - z czego siedem cenię za przeglądowość informacji czy użyteczne prezentacje, a szczerze lubię trzy, bo są zrobione w standardzie, który wykracza poza geekowatość, poza gadające głowy na tle pudełek, poza dłonie z obgryzionym paznokciem pokazujące komponenty nad planszą i poza złą dykcję, złą prezencję czy, wybaczcie mi niesympatyczni YouTuberzy, niesympatyczną, czy wręcz odpychającą aparycję.

Także ten.
TL;DR - robić z sensem, krótko i z osobowością. To fidrygałki typu kolorowe światełka czy procesor i7 będą tylko tłem, a nie głównym argumentem, by kanał śledzić.

EDIT:

A przepraszam, obejrzałem do końca i tam jest jeszcze prośba o donejty :)
No nie, nie, znajmy swoje miejsce w świecie i miejmy jakąś elementarną świadomość sytuacyjną. Ja najpierw prosiłbym o kontent, który wciąga, a potem możemy porozmawiać o dopłatach i dzieleniu się moją pensją :)

SUSD robi corocznie jeden film z prośbą o finansowanie społecznościowe i robi go z polotem, humorem i dystansem. I oferują w zamian dostęp do czegoś ekstra - rosnącej co roku bazy filmów, artykułów i szeroko rozumianego backstage'u. Może warto rozważyć coś takiego, oprócz wspomnianej wcześniej jakości oferowanej od razu, zamiast marzeń YouTubera o robieniu swojej pracy lepiej dzięki wpłatom.
Ostatnio zmieniony 20 gru 2024, 13:04 przez Propi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
BasiekD
Posty: 390
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 239 times
Been thanked: 310 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: BasiekD »

Czyli w skrócie - brakuje warsztatu. Między innymi. I gdyby brakowało tylko warsztatu to pół biedy, bo warsztat można wypracować.
W dyskusji przewija się jeszcze jeden brakujący element.
Brak wizji. Dalej brak strategii.
Brak profesjonalnego podejścia.

Takie mam wrażenie czytając odpowiedzi tych, którzy odważnie mówią o sobie (co od lat szanuje w Gambicie i Wojenniku). A sukces kanału na YT bierze się z dobrej strategii, a dalej z dobrej egzekucji pomysłu. Nie odwrotnie. To jest ciężka praca. Na prawdę szacun dla każdego komu się chce robić, kto robi, a nie gada. Ale można robić i walić głową w mur, dziwić się że boli.

I tak kanał za kanałem, pasjonat otwiera nowy, wpada w te same utarte lata temu przez Wookiego (kto go pamięta w dresie na kanapie?), Granie w Chmurach (gadająca głowa przy stoliczku z serwetką) i Gametrolla ... koleiny, które są ślepym zaułkiem. A potem jak Bollo mają żal, że nie poszło. Nie będę demonizował sprzętu bo sprzęt jest bardzo ważny, ale sprzęt to tylko sprzęt. Nie pomoże, jeśli reszta niedomaga.

I tak brakuje mi jasnego określenia:
1. Dla kogo prowadzicie kanał - kto jest waszym idealnym widzem. Jakie ma potrzeby, co chce oglądać, dlaczego miałby obejrzeć film. Ilu jest takich widzów, bo może za wąsko określam grupę?
2. Gdzie chcę być z kanałem za miesiąc, rok i dalej. Jakiś benchmark do osiągnięcia - chcę mieć 10tys. subskrypcji, chcę mieć 10k pod każdym filmem. I czy to co robię działa?
3. Co robi konkurencja dobrze, co działa, co mogę pożyczyć i zrobić lepiej?
4. Jakie będą filary mojego kanału? Czy będą one ciekawe dla mojego widza?
5. Czy na pewno chcę robić to sam? Może jakaś kooperacja (ale nie w sensie, że razem sobie gadamy na jednym filmie, tylko każdy robi swoje. Większy scope tematów.
6. Czy będę działać tylko na jednej platformie? A jeśli nie, to jak moje treści mają ze sobą współgrać?
7. Czy bohaterem kanału mają na pewno być gry? Czy jednak JA - jako osobowość, marka, mój lifestyle z udziałem gier.
8. Czy są obszary gdzie niedomagam - czy mogę się tego nauczyć?
9. Co mnie wyróżni od innych kanałów. Jeżeli im nie poszło, dlaczego?


Trudno jednak, żeby kanały były dobrze przemyślane, skoro wiele z nich to projekty hobbystyczne i już. Tak jak wojennik napisał, robi dla siebie. Ma prawo. Nie mam jak z tym dyskutować. Szanuję.
toblakai
Posty: 1579
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 399 times
Been thanked: 414 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: toblakai »

Hardkor pisze: 20 gru 2024, 11:15
toblakai pisze: 19 gru 2024, 10:45 Zasady - tutaj w zasadzie jest to materiał 'drugiego wyboru' dla odbiorcy. Instrukcja jest pod ręką i opracowanie wideo będzie zawsze miało mniejsze wzięcie niż ten papier. Przeliczmy to na fakt ile jest kanałów z instrukcjami dla tej samej gry i podzielmy przez nakłady gier z więcej niż 5-stronnicową instrukcją. Tutaj po prostu może nie być chętnych w takiej ilości :)
O to ciekawe, bo ja stanowczo wolę obejrzeć film niż czytać zasady (tj oglądam, a potem jak trudniejsza gra to jeszcze czytam instrukcję). Wielu moich znajomych również. Łatwiej mi ogarnąć grę, gdy jest rozłożona niż z samego tekstu, ale to też kwestia jak jest napisana instrukcja.
Tutaj mnie zaskoczyłeś, bo autentycznie nie spodziewałbym się, że to może być tak mocno preferowane :D
Najwidoczniej taki youtuber musi mocno weryfikować swojego docelowego odbiorcę, bo 'na chłopski rozum' to można się przeliczyć.
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 702
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 129 times
Been thanked: 303 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Niewodnik »

Dla mnie sprawa jest jasna.

Zadajesz sobie pytanie - traktujesz swój kanał hobbystycznie, czy biznesowo?

Jeśli hobbystycznie, to nie ścigaj się z innymi, bo robią lepiej, więcej, szybciej. Ich sytuacja nie jest równa Twojej, rób to po swojemu, w swoim tempie, tak żeby przynosiło Ci radość, a nie stawało przykrym obowiązkiem. Bądź jednak świadom, że w ten sposób raczej zostaniesz mało rozpoznawalnym, stosunkowo kiepskim twórcą.

Jeśli biznesowo, to nie rób tego na pół gwizdka. Przyłóż się do systematyczności wrzucania materiałów, oraz ich jakości. Nie masz czasu na pisanie scenariuszy, klejenie filmów, trzymanie się grafiku etc.? Zatrudnij kogoś, kto zrobi to za Ciebie. Nie dość, że zrobi to lepiej, to jeszcze godzinówkę będzie miał niższą od Twojej (oby). Dobrym pomysłem jest uderzanie w młodych (nastolatkowie), którzy nie mają dużego doświadczenia, ale fascynuje ich dany temat. Może nie potrafią wiele, może nie robią super, może nie pracują na pełny etat, ale zrobią to tanio i jest duża szansa, że będą się szybko uczyć.
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 5201
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1555 times
Been thanked: 1129 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Hardkor »

toblakai pisze: 20 gru 2024, 13:08
Hardkor pisze: 20 gru 2024, 11:15
toblakai pisze: 19 gru 2024, 10:45 Zasady - tutaj w zasadzie jest to materiał 'drugiego wyboru' dla odbiorcy. Instrukcja jest pod ręką i opracowanie wideo będzie zawsze miało mniejsze wzięcie niż ten papier. Przeliczmy to na fakt ile jest kanałów z instrukcjami dla tej samej gry i podzielmy przez nakłady gier z więcej niż 5-stronnicową instrukcją. Tutaj po prostu może nie być chętnych w takiej ilości :)
O to ciekawe, bo ja stanowczo wolę obejrzeć film niż czytać zasady (tj oglądam, a potem jak trudniejsza gra to jeszcze czytam instrukcję). Wielu moich znajomych również. Łatwiej mi ogarnąć grę, gdy jest rozłożona niż z samego tekstu, ale to też kwestia jak jest napisana instrukcja.
Tutaj mnie zaskoczyłeś, bo autentycznie nie spodziewałbym się, że to może być tak mocno preferowane :D
Najwidoczniej taki youtuber musi mocno weryfikować swojego docelowego odbiorcę, bo 'na chłopski rozum' to można się przeliczyć.
Ja lubię oglądać GeekFactor z polskich, ale jednak w 90% łapię zagraniczne How to playe, gdzie każda akcja jest wskazana palcem, wszystko co jest ważne do rzeczy X pokazane. Dzięki temu łatwiej to potem ogarnąć całościowo, bo instrukcja często ma z tym problem i tłumaczy elementy gry nie jako całość.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
toblakai
Posty: 1579
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 399 times
Been thanked: 414 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: toblakai »

Niewodnik pisze: 20 gru 2024, 13:13 Jeśli biznesowo, to nie rób tego na pół gwizdka. Przyłóż się do systematyczności wrzucania materiałów, oraz ich jakości. Nie masz czasu na pisanie scenariuszy, klejenie filmów, trzymanie się grafiku etc.? Zatrudnij kogoś, kto zrobi to za Ciebie. Nie dość, że zrobi to lepiej, to jeszcze godzinówkę będzie miał niższą od Twojej (oby). Dobrym pomysłem jest uderzanie w młodych (nastolatkowie), którzy nie mają dużego doświadczenia, ale fascynuje ich dany temat. Może nie potrafią wiele, może nie robią super, może nie pracują na pełny etat, ale zrobią to tanio i jest duża szansa, że będą się szybko uczyć.
Jeżeli ktoś chce z powodu biznesowego wejść w youtube to zdecydowanie nie ten segment. Tutaj nie ma przestrzeni na rozwój, nakłady finansowe minimalne, a publika niechętna na mocno biznesowe treści.

Wookie się z tego wycofał i wszedł tam, gdzie w planszówkach faktycznie są pieniądze - w wydawanie i sprzedaż. Ze 'starej gwardii' ostał się tylko Troll i nic mu nie ujmując, ale bez Patronite'a to by się to pewnie aż tak fajnie biznesowo nie spinało.

Z nowych i dużych mamy Asię i BoardGameNews - mocna współpraca z wydawnictwami. Jest miejsce na jeszcze jeden taki kanał? Zbiorą innych odbiorców? Wydawnictwa będą chciały dzielić fundusze marketingowe na jeszcze jeden kanał?

W większości to są ewidentnie kanały hobbystyczne, ewentualnie hobbystyczne+ zapewniające jakąś niewielką kaskę.

I to jest OK. Dlatego ja nie mam wymagań od takich kanałów, po prostu jak nie ma tego czegoś co mnie przyciągnie to pomijam i idę dalej.
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 702
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 129 times
Been thanked: 303 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Niewodnik »

O tym nie dyskutuję. Niech każdy, kto chce podjąć biznesowo się YT sam oceni czy miejsce jest, czy się nadaje, czy nie. Jeśli dojdzie do wniosku, że nie ma, to zostają mu dwie opcje: hobbystycznie, albo wcale. Inaczej można się zajechać i po co?
samuraj1369
Posty: 1159
Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 525 times
Been thanked: 611 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: samuraj1369 »

Czemu wydaje mi się, że kazdy ma to na końcu języka ale nikt tego nie chcę powiedzieć?

Można mieć genialny warsztat, ale jeśli nie ma się renomy i szacunku u innych to nic to nie da, a Bollo jest znany na tym forum nie z superlatywow i nawet jeśli by miał genialny warsztat to musiałby zmienić kanał dystrybucyjny swojej reklamy, bo ja np. nie mam ochoty oglądać osoby z takim podejściem do życia, innych osób (prywatne wycieczki, obrażanie), ciągłego narzekania i zwalania winy na wszytsko i wszystkich tylko nie na siebie. Mnóstwo użytkowników daje mu DARMOWE rady co mógłby poprawić, no ale to wina promptera. Tak, jestem ZBIASOWANY.

@Leviathan może zacząć mówić nawet o rodzajach dywanów w swoim domu i chętnie obejrzę taki materiał, bo z jego wypowiedzi tutaj na forum, na Facebooku i na kanale bije po prostu szacunek do drugiej osoby, jest odczuwalne sporo obycie z tematem wojennych gier planszowych i taka osoba zaczyna z o wiele wyższego pułapu.

No niestety, ale osobowość również wpływa na sukces.
toblakai
Posty: 1579
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 399 times
Been thanked: 414 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: toblakai »

Akurat YT potrafi dać super wyświetlenia i zasięgi czemuś co wcale nie zasługuje na najmniejszy szacunek :) Może nie na planszówkowym poletku, ale jednak.

Bollo ma tę wadę, że akurat dał się mocniej poznać na Forum i nie każdemu mógł przypaść do gustu, ale nie wiemy co będzie jak Gambitowe piwniczniaki opublikują memuary :D
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 702
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 129 times
Been thanked: 303 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Niewodnik »

Co do renomy. Ja nawet nie klikam w to co tam BOLLO tworzy, właśnie dlatego, że znam jego poglądy, podejście do życia i czasami poziom wypowiedzi. Nie mówię, że to oznacza, że jest beznadziejnym twórcą i nie ma szans na sukces na YT, ale raczej następuje tutaj sprzężenie dodatnie, a ja też nie bardzo mam ochotę sprawdzać jak jest w tym przypadku, więc w moim przypadku nasz kolega bolcowaty na start pozbawił się minimum jednego widza :)
Awatar użytkownika
BasiekD
Posty: 390
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 239 times
Been thanked: 310 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: BasiekD »

samuraj1369 pisze: 20 gru 2024, 13:45 Można mieć genialny warsztat, ale jeśli nie ma się renomy i szacunku u innych to nic to nie da, a Bollo jest znany na tym forum nie z superlatywow i nawet jeśli by miał genialny warsztat to musiałby zmienić kanał dystrybucyjny swojej reklamy, bo ja np. nie mam ochoty oglądać osoby z takim podejściem do życia, innych osób (prywatne wycieczki, obrażanie), ciągłego narzekania i zwalania winy na wszytsko i wszystkich tylko nie na siebie. Mnóstwo użytkowników daje mu DARMOWE rady co mógłby poprawić, no ale to wina promptera. Tak, jestem ZBIASOWANY.
Ale wiesz, że użytkownicy tego forum to jakiś promil widzów. Bollo może kompletnie nie przejmować się forumowiczami i odnieść sukces. W ogóle ma większe szanse na sukces jeżeli będzie kierował kontent do osób spoza forum, a nie do forumowiczów. I nie chodzi o jego tutejszą renomę (mocno subiektywną). Kontent który zadowoli osoby na forum będzie raczej hermetyczny i nie warto iść w tym kierunku.
samuraj1369
Posty: 1159
Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 525 times
Been thanked: 611 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: samuraj1369 »

BasiekD pisze: 20 gru 2024, 13:58
samuraj1369 pisze: 20 gru 2024, 13:45 Można mieć genialny warsztat, ale jeśli nie ma się renomy i szacunku u innych to nic to nie da, a Bollo jest znany na tym forum nie z superlatywow i nawet jeśli by miał genialny warsztat to musiałby zmienić kanał dystrybucyjny swojej reklamy, bo ja np. nie mam ochoty oglądać osoby z takim podejściem do życia, innych osób (prywatne wycieczki, obrażanie), ciągłego narzekania i zwalania winy na wszytsko i wszystkich tylko nie na siebie. Mnóstwo użytkowników daje mu DARMOWE rady co mógłby poprawić, no ale to wina promptera. Tak, jestem ZBIASOWANY.
Ale wiesz, że użytkownicy tego forum to jakiś promil widzów. Bollo może kompletnie nie przejmować się forumowiczami i odnieść sukces. W ogóle ma większe szanse na sukces jeżeli będzie kierował kontent do osób spoza forum, a nie do forumowiczów. I nie chodzi o jego tutejszą renomę (mocno subiektywną). Kontent który zadowoli osoby na forum będzie raczej hermetyczny i nie warto iść w tym kierunku.
Przecież to dokładnie napisałem, że musiałby zmienić miejsce reklamy i odniesie sukces
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 702
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 129 times
Been thanked: 303 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Niewodnik »

A skąd wniosek, że nie reklamuje się gdzie indziej? Bo na moim wallu non-stop wyskakują jego posty.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5435
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 558 times
Been thanked: 2146 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Gambit »

toblakai pisze: 20 gru 2024, 13:52 Bollo ma tę wadę, że akurat dał się mocniej poznać na Forum i nie każdemu mógł przypaść do gustu, ale nie wiemy co będzie jak Gambitowe piwniczniaki opublikują memuary :D
Nic nie będzie. Żeby coś opublikować, musieliby kiedykolwiek opuścić piwnicę. A to się nie wydarzy.

Ja swojego kanału nie traktuję biznesowo. Nigdy go tak nie traktowałem i traktować nie będę. Dla mnie to twórczość hobbystyczno-terapeutyczna :) Ktoś chce mnie oglądać - super. Dostanę czasem grę od wydawcy - super. Ktoś mnie rozpoznał i chce przybić piątkę - trochę panika, ale super. To efekt uboczny, a nie cel sam w sobie.
CrossSleet
Posty: 382
Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
Has thanked: 65 times
Been thanked: 121 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: CrossSleet »

samuraj1369 pisze: 20 gru 2024, 13:45 Czemu wydaje mi się, że kazdy ma to na końcu języka ale nikt tego nie chcę powiedzieć?

Można mieć genialny warsztat, ale jeśli nie ma się renomy i szacunku u innych to nic to nie da, a Bollo jest znany na tym forum nie z superlatywow i nawet jeśli by miał genialny warsztat to musiałby zmienić kanał dystrybucyjny swojej reklamy, bo ja np. nie mam ochoty oglądać osoby z takim podejściem do życia, innych osób (prywatne wycieczki, obrażanie), ciągłego narzekania i zwalania winy na wszytsko i wszystkich tylko nie na siebie. Mnóstwo użytkowników daje mu DARMOWE rady co mógłby poprawić, no ale to wina promptera. Tak, jestem ZBIASOWANY.

No niestety, ale osobowość również wpływa na sukces.
Nikt nie chce powiedzieć, bo ile można robić dram na forum o jednego kolesia. Mi się wydaje, że on to zresztą lubi. Osobiście myślę też, że zmiana formy reklamy czy targetu nic tu nie da, bo w końcu charakter wyjdzie sam z siebie i ludzie to zauważą.

Jesli ktoś chce odnieść sukces w internecie to trzeba mieć przede wszystkim charyzmę i pomysł. Jest mnóstwo uzdolnionych ludzi z genialnym warsztatem, którzy sukcesu nie odnoszą i zamiast tego piszą scenariusze i skręcają filmy dla bardziej charyzmatycznych osób. Tak to niestety jest, nie każdy nadaje się na influencera.
ODPOWIEDZ