Recenzenci gier których czytamy/oglądamy/słuchamy

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4404
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 3131 times
Been thanked: 3059 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Gizmoo »

samuraj1369 pisze: 07 gru 2024, 18:36 Przypomnę, że milion wyświetleń na YT to 15 k zł...
Są tacy, co mają farta, nagrają srającego psa i algorytm YT podrzuci go ludkom oglądającym "śmieszne filmiki ze zwierzakami" i przypadkiem zrobi parę milionów wyświetleń.

Ale prawdziwie dobre, wartościowe kanały tworzy się LATAMI, posiadając ogrom wiedzy i doświadczenia. I dla wielu staje się to codzienną pracą, nie gorszą niż żadna inna. Takie postaci jak Rick Beato udowadniają, że można tworzyć na YouTube super wartościowy kontent i do tego o wysokiej wartości edukacyjnej.
samuraj1369 pisze: 07 gru 2024, 18:36 ile ludzi tyra bardzo ciężko fizycznie za minimalną krajową...
Ech... Jak mnie śmieszy ten etos pracy fizycznej. Jakby była to normalnie święta, godna pochwały sprawa. Praca fizyczna ma to do siebie, że nie wymaga wielkich kwalifikacji i może ją robić każdy, kto ma oczywiście do tego warunki fizyczne. Ktoś poświęcił osiem lat życia na studiach, żeby zostać chirurgiem, siedzi po 12 godzin na sali operacyjnej, ratując ludzkie życie, ale oczywiście to tylko Kowalski "tyra", bo układa krzywo cegły pod wygódkę w CPK. :lol:

Strasznie nie lubię takiego wartościowania czyjejś pracy, ale będąc Youtuberem też można tyrać. I nie jest to za grosz mniej wartościowa praca, od tej Ziutka na koparce. :wink:

No chyba, że ktoś ma kanał, którego działanie rzeczywiście jest społecznie szkodliwe.

Żadna praca nie hańbi, o ile nie krzywdzimy przy niej innych, czy siebie. A każdy zarobek, by zapewnić przyszłość sobie i swoim bliskim - jest godny pochwały.
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2309
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 258 times
Been thanked: 654 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: walkingdead »

Leser pisze: 07 gru 2024, 18:05

A mnie niezmiernie wkurza ten jakże oświecony argument "nikt nie zmusza". No nie zmusza i co z tego? Praca przestaje być pracą i tym bardziej nie może być ciężka?
Właśnie jednym z cięższych aspektów recenzowania są wszelkiej maści domorośli eksperci, którym się wydaje, że nagranie materiału to hop-siup, zero wysiłku. I do tego oczywiście kupa (rzecz jasna nieuczciwej) forsy.
Absolutnie mnie nie zrozumiałeś. Ochłoń.
Pracuję w branży,w której social media są istotne. Znam krecenie reklam i materiałów od zaplecza. Ba,sama prowadzę profil hobbistyczny, w który wkładam sporo pracy. Nigdzie nie napisałam, że to nie jest dużo pracy, więc nie imputuj mi tych słów. Ale, jeśli robisz coś hobbistycznie i to coś jest dla Ciebie taką udręką to może wcale nie trzeba tego robić? Nigdzie nie napisałam, że profesjonalne prowadzenie profilu nie wymaga pracy. Śmieszy mnie jedynie ciągle marudzenie jakie to życie hobbistycznego influencera jest ciężkie.

A o kasie to już absolutnie strzeliłeś kulą w płot. Nigdzie nie pisałam o kupie zarabianej forsy. Tym bardziej nieuczciwej. Przeczytaj jeszcze raz kontekst mojej wypowiedzi. Wspomniałam o kasie nawiązując do tego co napisał Bollo,że nagrywanie odbywa się kosztem czasu dla dzieci i kosztem dużej forsy,którą inwestują w kanał.
Ostatnio zmieniony 07 gru 2024, 19:25 przez walkingdead, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 660
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 41 times
Been thanked: 276 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Zaan84 »

Cała dyskusje wywołał komentarz, że Zakusię zmienia i to nie wszystkim się podoba.
Kanał Zaku wygląda dokładnie tak jak POWINIEN wyglądać dobry kanał o grach planszowych. Już od startu widać pasję do planszówek i do mówienia o nich, z czasem jest tylko lepiej. Pojawiają się też gameplaye, przebieranki i tematy okołoplanszówkowe jak jakieś tereny samoróbki itp. Widać że ekipa wkłada w to wiele pracy. NATURALNE jest że to owocuje i pojawiają się współprace i dotacje. Taki kanał staje się coraz bardziej popularny i wchodzi na "wyższy level" gdzie aby rozwijać się dalej (i zarabiać więcej kaski, nie oszukujmy się) trzeba iść w kierunku bardziej popularnym. I tu powstaje konflikt bo twórca chce iść dalej i wyżej, a przyzwyczajeni obiorcy chcą żeby on był tutaj z nimi, na ich poziomie. Miedzy nami nerdami. A niestety na tłumaczeniu niuansów strategii Gaja Project kasy nie ma. Jest na Kikstarterach i kolorowych figurkach.
No i odbiorca się złości bo ulubiony twórca idzie w kierunku blasku jupiterów, a powinien się cieszyć. Bo to że wybijają się kolejne kanały oznacza tylko tyle, że tam na górze jeszcze jest dość miejsca dla innych. Że niehardkorowy gracz może usłyszeć opinię nie tylko Planszowego Trola czy Asi ze stołu. Powinniśmy się cieszyć z tego, że włożywszy odpowiednia ilość pracy i zaangażowania można się na tym wybić i żyć z realizowania pasji. Któż by tego nie chciał?
No ale co ma zrobić biedny odbiorca, który już nie może polegać na swoim ulubionym kanale? Wystarczy że się rozejrzy, bo jestem na 100% pewien, że ścieżką wytyczoną przez kanały takie jak Zaku podążają już kolejni pełni zapału i pasji twórcy.
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1859
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 631 times
Been thanked: 1701 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Leser »

Nie napisałaś, że nikt nie zmusza? No chyba jednak napisałaś. A ja się wypowiedziełem, co o tym sądzę.

Wątek o kasie dodałem o siebie, bo to oczywiście mantra narzekaczy. Jakie zdanie masz w tej konkretnie kwestii nie wiem i nie zamierzam drążyć

I daruj sobie proszę namawianie mnie do ochłonięcia. Sama trzasnęłaś eleborat w odpowiedzi na post Bollo, jakby chłop targnął się na honor twojej rodziny.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
samuraj1369
Posty: 1164
Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 528 times
Been thanked: 620 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: samuraj1369 »

@Leser @Gizmoo

Nie gloryfikuję pracy fizycznej. Mówię tylko, że ludzie w komforcie zapominają czym jest faktycznie ciężka praca.
Praca chirurga jest cholernie ciężka, fizycznie, psychicznie i intelektualnie.

Praca w korpo również może być bardzo męcząca psychicznie chociażby. Sam pracuję zdalnie z domu w ciepłych kapciach klikając w konkuter i w życiu nie nazwałbym swojej pracy ciężką...

Jak pokazuje YTubowa rzeczywistość, do bycia recenzentem też nie trzeba mieć żadnych kawlifikacji, a równanie pracy fizycznej tylko z podawaczem cegieł na budowie jest lekko mówiąc niepoważne.

Jest kupa ludzi z wykształceniem i fachem w ręku, którzy spawają, zajmują się precyzyjną obróbką CNC, pracują jako wyspecjalizowani mechanicy itd. Te zawody wymagają bardzo wysokich kwalifikacji i są zarowno bardzo obciążające fizycznie. Czy nadal praca fizyczna to tylko pan "robol" na budowie?

@Gambit To prawda, jeden z YTuberow z branży gier komputerowych podawał takie dane: "milion wyświetleń"jakościowych " po 15-20 minut daje 15k zł", zaś drugi mówił "W porównaniu z rokiem 2015, dzisiaj trzeba zebrać 5 razy mniej wyświetleń aby zarobić 2 razy więcej".

A co do Zaku to mam dokładnie takie same odczucia jak @Sannderson. Za duzo hajpu na nowości, które są średniakami.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5437
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 558 times
Been thanked: 2150 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Gambit »

samuraj1369 pisze: 07 gru 2024, 19:16 @Gambit To prawda, jeden z YTuberow z branży gier komputerowych podawał takie dane: "milion wyświetleń"jakościowych " po 15-20 minut daje 15k zł", zaś drugi mówił "W porównaniu z rokiem 2015, dzisiaj trzeba zebrać 5 razy mniej wyświetleń aby zarobić 2 razy więcej".
Sformułowanie klucz: branża gier komputerowych. Tam są inne pieniądze. Inne wyświetlenia. A ja Ci mówię, że na kanale o grach planszowych, jak dobrze zawieje z wyświetleniami na moich materiałach (czyli wrzucę naprawdę mocne tytuły, które wszyscy chcą oglądać), to mam 200 złotych miesięcznie :)
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1859
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 631 times
Been thanked: 1701 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Leser »

@samuraj1369
Ale o czym ty w ogóle piszesz? Żadnen polski recenzent nie powącha ułamka tej kasy z wyświetleń. Kiedy ja parałem się nagrywaniem swych wynurzeń, YouTube wypłacał kasę po zebraniu 100 dolców. Przez parę lat działalności kanału nie udało nam się dobić do tej oszałamiającej kwoty

I owszem, każdy pajac, który raz zagrał z bratem w Catan na złych zasadach, może założyć kanał i "recenzować", nagrywając tosterem. Wydawało mi się jednak, że w tym temacie rozmawiamy o rzeczywistości, a nie o wyimaginowanych patologiach.
Ostatnio zmieniony 07 gru 2024, 19:33 przez Leser, łącznie zmieniany 4 razy.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Awatar użytkownika
Shodan
Posty: 1344
Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 523 times
Been thanked: 485 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Shodan »

Sannderson pisze: 07 gru 2024, 18:50 Gambita i Pandy gdy mówią co wyleciało z kolekcji i dlaczego,
Gdzie to można zobaczyć? To jakiś cykl czy gościnne występy? Na gambitv czegoś takiego nie kojarzę, a subskrybuję.
Derwisz-14
Posty: 72
Rejestracja: 25 lip 2022, 01:12
Has thanked: 50 times
Been thanked: 48 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Derwisz-14 »

Shodan pisze: 07 gru 2024, 19:29
Sannderson pisze: 07 gru 2024, 18:50 Gambita i Pandy gdy mówią co wyleciało z kolekcji i dlaczego,
Gdzie to można zobaczyć? To jakiś cykl czy gościnne występy? Na gambitv czegoś takiego nie kojarzę, a subskrybuję.
Seria "Gdzie się podziały tamte gry", tam Gambit mówi
Ostatnio zmieniony 07 gru 2024, 19:32 przez Derwisz-14, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5437
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 558 times
Been thanked: 2150 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Gambit »

Shodan pisze: 07 gru 2024, 19:29
Sannderson pisze: 07 gru 2024, 18:50 Gambita i Pandy gdy mówią co wyleciało z kolekcji i dlaczego,
Gdzie to można zobaczyć? To jakiś cykl czy gościnne występy? Na gambitv czegoś takiego nie kojarzę, a subskrybuję.
Gdzie się podziały tamte gry? - od dwóch odcinków dorzucam fragment o tym co wjechało w minionym miesiącu na półki i co wyjechało.
Awatar użytkownika
Shodan
Posty: 1344
Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 523 times
Been thanked: 485 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Shodan »

To wiem, myślałem że jest jakaś wspólna akcja Gambita i Pandy.
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2309
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 258 times
Been thanked: 654 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: walkingdead »

Leser pisze: 07 gru 2024, 19:15 Nie napisałaś, że nikt nie zmusza? No chyba jednak napisałaś. A ja się wypowiedziełem, co o tym sądzę.

Wątek o kasie dodałem o siebie, bo to oczywiście mantra narzekaczy. Jakie zdanie masz w tej konkretnie kwestii nie wiem i nie zamierzam drążyć

I daruj sobie proszę namawianie mnie do ochłonięcia. Sama trzasnęłaś eleborat w odpowiedzi na post Bollo, jakby chłop targnął się na honor twojej rodziny.
Myślę, że nie ma sensu kontynuować. Unosisz się,piszesz zbulwersowanym tonem i próbujesz mi zupełnie błędnie wmówić,że mój lekki ton wypowiedzi wskazuje jakieś niesamowite emocje (co jest niedorzeczne) .

Za to Twoj poziom niepotrzebnie negatywnych emocji i jakieś absurdalne wyolbrzymianie problemu są dla mnie niepojęte. Wybacz,ale nie widzę potrzeby dalszej rozmowy w takiej toksycznej formie.

Pa!
samuraj1369
Posty: 1164
Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 528 times
Been thanked: 620 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: samuraj1369 »

Gambit pisze: 07 gru 2024, 19:23
samuraj1369 pisze: 07 gru 2024, 19:16 @Gambit To prawda, jeden z YTuberow z branży gier komputerowych podawał takie dane: "milion wyświetleń"jakościowych " po 15-20 minut daje 15k zł", zaś drugi mówił "W porównaniu z rokiem 2015, dzisiaj trzeba zebrać 5 razy mniej wyświetleń aby zarobić 2 razy więcej".
Sformułowanie klucz: branża gier komputerowych. Tam są inne pieniądze. Inne wyświetlenia. A ja Ci mówię, że na kanale o grach planszowych, jak dobrze zawieje z wyświetleniami na moich materiałach (czyli wrzucę naprawdę mocne tytuły, które wszyscy chcą oglądać), to mam 200 złotych miesięcznie :)
Dziękuję za wyjaśnienie, nie obracam się na YT, ale popieram swoje informacje wypowiedziami YTuberow, nie wiedziałem, że różnice miedzy kategoriami są tak duże.

@Leser To, że żaden nie powącha takich pieniędzy, to kogo to problem? Nasz czy recenzentów? I jak ten argument ma się do "wypruwanie sobie żył"? Nikogo nie interesuje, ze recenzent wymyśla sobie jakieś wypruwanie żył za głodowe pensje. Stąd wziął się argument "nikt nie każe". Nie podobają Ci się zarobki do wkładanej pracy? Zmień pracę albo dalej rób swoje.

Ja już pomijam, że 90% polskiego YTuba planszowkowego nie zasługuje (MOIM ZDANIEM, bo widzę, że od razu trzeba o tym informować) na ani złotówkę. ;)

EOT bo jakiś zdenerwowany jesteś, a ja nie mam zamaiaru się kłócić. Wesołych świąt!
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5437
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 558 times
Been thanked: 2150 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Gambit »

samuraj1369 pisze: 07 gru 2024, 19:44 Dziękuję za wyjaśnienie, nie obracam się na YT, ale popieram swoje informacje wypowiedziami YTuberow, nie wiedziałem, że różnice miedzy kategoriami są tak duże.
Ano są. Mam wrażenie, że również rozmiar kanału (suby) i ogólna liczba wyświetleń też jakoś to modyfikuje. Ale tu już tylko gdybam, bo nie zagłębiałem się w to. Faktem jednak jest to, że po włączeniu monetyzacji na kanale, na pierwszą wypłatę (jak wspomniał leser trzeba było zebrać 100 dolarów, żeby adsense to wypłacił) czekałem niemal rok.
Awatar użytkownika
anitroche
Posty: 857
Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
Has thanked: 877 times
Been thanked: 894 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: anitroche »

Gambit pisze: 07 gru 2024, 19:55
samuraj1369 pisze: 07 gru 2024, 19:44 Dziękuję za wyjaśnienie, nie obracam się na YT, ale popieram swoje informacje wypowiedziami YTuberow, nie wiedziałem, że różnice miedzy kategoriami są tak duże.
Ano są. Mam wrażenie, że również rozmiar kanału (suby) i ogólna liczba wyświetleń też jakoś to modyfikuje. Ale tu już tylko gdybam, bo nie zagłębiałem się w to. Faktem jednak jest to, że po włączeniu monetyzacji na kanale, na pierwszą wypłatę (jak wspomniał leser trzeba było zebrać 100 dolarów, żeby adsense to wypłacił) czekałem niemal rok.
Teraz trzeba uzbierać 300 zł na pierwszą wypłatę, ja zbierałam dwa lata :D, ale mój kanał to z tych, co im się złamany grosz nie należy, bo nagrywam żelazkiem i robię błędy w zasadach gier, więc sobie jeszcze tych pieniędzy nie wypłaciłam ;) (to żartem, a tak serio, to ciągle nie chciało mi się poczytać, jak trzeba wypełnić deklarację podatkową w dokumentach adsense i potem jak ja to muszę rozliczyć z ZUSem i tak to mnie powstrzymuje cały czas przed wypłatą)
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."

Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 4858
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 558 times
Been thanked: 1284 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: psia.kostka »

Obrazek
:wink:
Sprzedam (importowane, nowe): Harmony, Courtisans, Sea Salt & Paper, Rivages, Solstis, Tikal, Furnace, Knarr, Eddie z Iron Maiden (zestaw PL pod konkretna gre) +inne
Awatar użytkownika
loaru
Posty: 498
Rejestracja: 13 sty 2015, 10:07
Has thanked: 118 times
Been thanked: 242 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: loaru »

Losiek pisze: 06 gru 2024, 11:33 Przecież taki kanał istnieje: "Półka wstydu"
Podbijam stawkę z "taki kanał" do: najlepszy polski kanał z tłumaczeniem gier, aż szkoda, że polskie wydawnictwa z nim nie współpracują. Ten człowiek ma talent do wyjaśniania zasad :)
Arius
Posty: 1634
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 412 times
Been thanked: 264 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Arius »

samuraj1369 pisze: 07 gru 2024, 19:16 Jak pokazuje YTubowa rzeczywistość, do bycia recenzentem też nie trzeba mieć żadnych kawlifikacji, a równanie pracy fizycznej tylko z podawaczem cegieł na budowie jest lekko mówiąc niepoważne.
Jak pokazuje YTubowa rzeczywistość, to do bycia recenzentem dobrym i merytorycznym, który chce być oglądany w dłuższym odstępie czasu trzeba mieć pewne umiejętności. Patostremerka to już inna sprawa.
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 5209
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1555 times
Been thanked: 1132 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Hardkor »

Totalnie nie rozumiem tego oburzenia o argument "nikt wam nie każe". Influencer to moim zdaniem jeden z najbardziej bezużytecznych zawodów jaki pojawił się. Oczywiście nie mówię o każdym jak i nie mówię, że jest totalnie niepotrzebny. Jakby planszowych influencerów nie było to świat planszowy też by był gorszy. Z tegoż powodu uważam, że takie osoby są potrzebne jednak jest to prosty zawód, do którego większość dąży po sławę. Oczywiście są jakieś jednostki, które "chcą pokazywać fajne gry ludziom" itp ale moim zdaniem to mniejszość. Ludzie chcą być sławni, ludzie chcą darmowe gry od wydawców, ludzie chcą zarabiać na swoim hobby. I to nic złego. Gdybym nie był leniwy (albo nie cenił bardzo wysoko swojego czasu, granica jest bardzo cienka) to sam był w to poszedł. Ale proszę nie mówcie jakie to jest ogromne poświęcenie xD Nie jesteście lekarzami, którzy robią 24h dyżur, bo zawalił się wieżowiec i trzeba zszywać ludzi. Wszystko co robicie narzucacie sobie tylko wy sami. Większość z was robi to z wyżej napisanych powodów. Ciężki początek, a potem spijanie śmietanki jak się uda przebić. Kanałów/profili planszowych narosło przez lata jak grzyby po deszczu. Jadąc na imprezę typu spodek co chwila tylko słyszę, że ktoś tam jest kimś znanym o nicku ...BoardGamer czy coś xD Wiem, że mój post brzmi bardzo oskarżycielsko, ale mam nadzieję (jednak logika podpowiada, że nie), że mówię o mniejszość. Znam parę osób z branży i wiem, że to super ludzie. Ale też kojarzę od nich historie (jak i znam osoby), które chcą tylko fejm, lajki i darmowe rzeczy.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 6364
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: YT
Has thanked: 1319 times
Been thanked: 2003 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: BOLLO »

Zebrałem kilka swoich myśli w tym temacie. Owszem każdy ma prawo do własnego zdania i po to przecież każdy z nas tutaj jest ale starajmy się przynajmniej spróbować obiektywnie spojrzeć na to wszystko oczami drugiej osoby. To nie jest zbyt skomplikowane ale wymaga skupienia i odrzucenia swojego toku myślenia.
walkingdead pisze: 07 gru 2024, 08:35 Strasznie się triggerujesz przy wielu tematach dotyczących planszowkowych youtuberów.
Bo często przykro się czyta to co niektórzy nieopatrzenie/celowo piszą na nasz temat.
walkingdead pisze: 07 gru 2024, 08:35 Często mam wrażenie, że przemawia przez Ciebie jakis zal,że może kanal nie rozwija Ci się tak jakbyś tego oczekiwal (i to nie jest próba bycia złośliwą). I ja rozumiem,że coś może rozczarowywać, ale to nie znaczy,że widzowie nie mają prawa mieć swojej opinii.
Tak kanał się nie rozwija tak jak tego oczekiwałem ale to jest tylko i wyłącznie moja wina. I oczywiście opinie każdy może mieć swoją o ile jest to merytoryczna opinia a nie sianie fermentu i naginanie prawdy.
walkingdead pisze: 07 gru 2024, 08:35 I nie przemawiają rowniez do mnie argumenty,że youtuber wypruwa sobie żyły. Wybór youtubera
Owszem nikt nikomu nie każe nic robić w życiu. Ty nie musisz iść do pracy, ja nie muszę robić tego co robię. Ale jeżeli coś już robimy i chcemy to robić dobrze to często jest takie coś jak "poświęcenie". Jeżeli wiesz czym to jest to dostrzegasz że często prowadzi to to pewnych wyrzeczeń, starania się i rezygnacji. Niekiedy kosztem własnego odpoczynku, snu, wolnego czasu czy wspomnianej rodziny.
walkingdead pisze: 07 gru 2024, 08:35 Interesujące, ale nie zauważyłam również, aby Zaku czy jakikolwiek inny youtuber tutaj pisał o wypruwaniu żył, wielkim poświęceniu czy wielkim ciężarze bycia "influencerem". Nie wiem czy zostales oficjalnie wybrany uciemiezonym glosem wszystkich youtuberow, ale z pewnością piszesz najwięcej o bólu istnienia na rodzimym youtube.
Zaku i Kaczmar wyraźnie powiedzieli że to forum jest toksyczne i nie mają zamiaru tutaj zaglądać. Troll i Asia też już przestali się tu udzielać bo i po co skoro co rusz pojawiają się podobne wpisy jak Twoje. Inni piszą co ich boli ale są lekceważeni. Gambit czy Marek nie raz pisali o swoich przemyśleniach i byli zlewani. Bo w internetach każdy na klawiaturze jest mocny i może dowalić prosto między oczy bez przemyślenia tego co pisze.
walkingdead pisze: 07 gru 2024, 08:35 Myślę więc, że może warto się zastanowić czy chcesz dalej wypruwac żyły kosztem wielkiej kasy, czasu z dziećmi skoro tak bardzo czujesz się niedocenionym.
Mój ostatni nagrany odcinek (czas) powinien odpowiedzieć na to pytanie.
Tobie jest to łatwiej pisać bo jesteś samotna. Nie masz ani dzieci ani męża. Żyjesz sama dla siebie, więc percepcja "wypruwania" sobie żył jest być może Ci obca niż u osób którzy są za kogoś odpowiedzialni. Dla osób którzy muszą umiejętnie dzielić czas na najbliższych i każdego dnia się poświęcać i wybierać priorytety.
Leser pisze: 07 gru 2024, 18:05 Właśnie jednym z cięższych aspektów recenzowania są wszelkiej maści domorośli eksperci, którym się wydaje, że nagranie materiału to hop-siup, zero wysiłku. I do tego oczywiście kupa (rzecz jasna nieuczciwej) forsy.
Też tak kiedyś myślałem do casu jak nie chwyciłem po raz pierwszy za aparat. Może innym to przychodzi lekko i bez problemów. Może mają totalny luz i wywalone na wszystko ale ja wbrew pozorom skupiam się bardzo nad tym co robię i to w każdej dziedzienie.
samuraj1369 pisze: 07 gru 2024, 18:36 Szczerze?
Nóż w kieszeni się otwiera jak słyszę po raz tysięczny, że praca youtuber/ influencera/ Instagramera/ content creatora to ciężka praca i wypruwanie sobie żył.
Ludzie żyjący z internetowego pieniądza chyba nie zdają sobie sprawy ile ludzi tyra bardzo ciężko fizycznie za minimalną krajową...
Przypomnę, że milion wyświetleń na YT to 15 k zł...
Oczywiście nie porównuję YTbowania to kładzenia kostki brukowej czy odśnieżania zimą dachów bez zabezpieczenia (tę ostatnią wykonywałem) ale nie jest to lekka praca jak mogłoby się wydawać. Oczywiście nie piszę tu o komercyjnych kanałach którzy muszą robić jedynie idiotyczne rzeczy a wszyscy dookoła całą pracę zrobią za nich. Aby się przekonać że mówię prawdę to proponuję uszykować sobie jakiś kącik do nagrywania i coś sensownego nagrać. A potem poczekaj jaki będzie tego odzew.
ave.crux pisze: 07 gru 2024, 18:47 Często też wrzucam jakieś mini recenzje (bardziej opinie) po kilku rozgrywkach w daną gierkę czy to tutaj czy na grupę na FB i wrzucę parę zdjęć. Mi to zajmie ok. 1h żeby to sklecić i jakoś sformatować, dzięki smartfonowi obróbka zdjęć to moment, a ostatecznie dostanę 4 lajki, gdzie ktoś wrzuci pudełko chodnego KS'a z tekstem "o przyszło" i dostaje 50 lajków + 30 komentarzy. Powinienem się chyba zacząć użalać nad sobą, że mogłem wrzucić tytuł gry, parę zdjęć i napsiać "No fajnie się grało, pozdrawiam", a jednak wolę ratować poziom moimi wpisami niezależnie od tego czy mam poklask czy nie.
Mam podobne odczucia w tej kwestii. I zdecydowanie milej by było gdybyś przez włożony trud w swoją "pracę" widział jakiś odzew, ale to kwestia nastawienia. Jak się jedynie na to nastawisz aby mieć poklask to faktycznie można się szybko zniechęcić.
Sannderson pisze: 07 gru 2024, 18:50 Niemniej jednak, coraz rzadziej tam zaglądam bo mam takie odczucie (podkreślam - czysto subiektywne i pewnie inni mają inaczej), że za dużo tam nowości, hajpu i pięknych materiałów o - jak się później okazuje - średnich grach… takich do zapomnienia.
Niestety ale statystyki są nieubłagane. Dobrze klikają się nowości bo kogo interesuje aktualnie recenzja Terraformacji Marsa?
Gambit pisze: 07 gru 2024, 18:51 Nie stawiajmy w jednym rzędzie recenzenta gier planszowych i kogoś takiego jak Friz, Gimper, Konopsky, czy inni im podobni
Wciąż się dziwię jak takie kanały mogą mieć taką oglądalność i jaka grupa ludzi ich ogląda....przerażające to jest....serio.
Gizmoo pisze: 07 gru 2024, 18:58 Ech... Jak mnie śmieszy ten etos pracy fizycznej. Jakby była to normalnie święta, godna pochwały sprawa. Praca fizyczna ma to do siebie, że nie wymaga wielkich kwalifikacji i może ją robić każdy, kto ma oczywiście do tego warunki fizyczne. Ktoś poświęcił osiem lat życia na studiach, żeby zostać chirurgiem, siedzi po 12 godzin na sali operacyjnej, ratując ludzkie życie, ale oczywiście to tylko Kowalski "tyra", bo układa krzywo cegły pod wygódkę w CPK. :lol:
Strasznie nie lubię takiego wartościowania czyjejś pracy, ale będąc Youtuberem też można tyrać. I nie jest to za grosz mniej wartościowa praca, od tej Ziutka na koparce. :wink:
No chyba, że ktoś ma kanał, którego działanie rzeczywiście jest społecznie szkodliwe.
Żadna praca nie hańbi, o ile nie krzywdzimy przy niej innych, czy siebie. A każdy zarobek, by zapewnić przyszłość sobie i swoim bliskim - jest godny pochwały.
Niestety ale mało kto tak to rozumie jak Ty Kuba. Często "praca" YTbera jest odbierana jedynie tylko tym co ktoś właśnie obejrzał nie widząc całości. Widzi jedynie końcówkę i finał tego wszystkiego co do tego doprowadziło. A czym jest to wszystko przed tym 20-50min filmem?
-kupić odpowiednie sprzęty takie jak aparat/komórkę, lampy, mikrofony, stojaki, statywy, blendy, "tło" itd
-wygospodarowanie miejsca na nagrywanie, często jest to "mobilny" warsztat którzy trzeba za każdym razem ustawić. Tak jak w moim przypadku zajmuje to ok 30min jak dobrze pójdzie
-ustawić wszystkie sprzęty przed nagraniem, wykadrowanie wszystkiego( ja tak robię bo nie mam stałego miejsca) co zajmuję ok 30-40min
-przygotować scenariusz tego co się będzie mówiło (nie umiem mówić bez przygotowania). Kilka godzin w zależności od materiału
-ograć w dostateczny sposób dany tytuł. Kilka godzin/spotkań
-zainwestować w grę. Nie nie dostaję każdej jednej gry do recenzji za free
-nagranie ok 1h
-obróbka w programie ok 3-4h
-render (generalnie nie uczestniczymy w tym procesie ale ja doglądam ten etap) 3-5h w zależności od jakości i efektów w materiale
-przygotowanie opisu i pliku do wrzutki na YT. 1h

A czasem bywa tak że nie mamy podpiętego mikrofonu albo rozładowuje się w trakcie nagrania i cały proces trzeba powtórzyć. Często również render łapie jakieś artefakty i trzeba ponownie obrabiać albo zapomnimy coś zapisać i tracimy plik.
Czy to ciężka praca? Nie .
Czy to dużo pracy? Tak.
Czy to powoduje że jest to stosunkowo nie lekkie zajęcie? Zdecydowanie w moim przypadku tak.
Czy fajnie byłoby usłyszeć coś miłego od widza który obejrzy jedynie skończone dzieło? Oj tak...to jest coś co naprawdę napędza do działania.
walkingdead pisze: 07 gru 2024, 19:07 Absolutnie mnie nie zrozumiałeś. Ochłoń.
Śmieszy mnie jedynie ciągle marudzenie jakie to życie hobbistycznego influencera jest ciężkie.
To nie marudzenie a ciągłe pokazywanie innym którzy tego nie rozumieją że to nie jest łatwa tak jak im się wydaje. Dobrym przykładem niech będzie ostatni film Gralutki gdzie opowiada dlaczego zamknęła kanał. Widać każdy kanał zamyka się z tego samego powodu. Braku motywacji i braku docenienia ze strony odbiorców vs poświęcony czas/pieniądz.
samuraj1369 pisze: 07 gru 2024, 19:16 To prawda, jeden z YTuberow z branży gier komputerowych podawał takie dane: "milion wyświetleń"jakościowych " po 15-20 minut daje 15k zł"
Nie no to jest całkiem inna branża. To już często nie hobby a prawdziwa praca i wyuczony zawód ze sposobem na bardzo wygodne życie.
Leser pisze: 07 gru 2024, 19:29 I owszem, każdy pajac, który raz zagrał z bratem w Catan na złych zasadach, może założyć kanał i "recenzować", nagrywając tosterem. Wydawało mi się jednak, że w tym temacie rozmawiamy o rzeczywistości, a nie o wyimaginowanych patologiach.
Leser mam wrażenie że wielu ludzi uważa że aby móc jakkolwiek "nazywać się" YTberem to trzeba zainwestować nie wiadomo ile kasy, mieć jakość 4k itd. A jak życie pokazuje i tacy (PogramyTV) rezygnują z tego bo nie widzą sensu. Czy to poklasku czy dobrego słowa a nawet monetyzacji co jest nierozerwalnym aspektem . O którym zresztą nie raz mówił Kaczmar że nie rezygnuje z nagrywania bo zawsze to jakiś grosz wpada do domowego budżetu.
walkingdead pisze: 07 gru 2024, 19:34 Myślę, że nie ma sensu kontynuować. Unosisz się,piszesz zbulwersowanym tonem i próbujesz mi zupełnie błędnie wmówić,że mój lekki ton wypowiedzi wskazuje jakieś niesamowite emocje (co jest niedorzeczne) .

Za to Twoj poziom niepotrzebnie negatywnych emocji i jakieś absurdalne wyolbrzymianie problemu są dla mnie niepojęte. Wybacz,ale nie widzę potrzeby dalszej rozmowy w takiej toksycznej formie.
Pewnie, najlepiej jest narobić to wentylatora i później nie posprzątać po sobie. Nie raz tak robiłaś i spójrz w prawdzie jak Ty jesteś bardzo toksyczna w swoich wypowiedziach.
samuraj1369
Posty: 1164
Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 528 times
Been thanked: 620 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: samuraj1369 »

Czyli kolejny wpis o tym, że do nagrywania trzeba kupić sprzęt i wykonać jakąś pracę, a wynik tej pracy jest nadal zależny od osób trzecich.

Czy jak malarz poświęca miesiące życia na stworzenie obrazów, których nikt nie docenia, to czy czymś się różni od takiego YTubera? Też kladzie hajs na sprzęt i czas.

YTuber nie jest świętą krową, a internet nie jest przyjaznym i bezpiecznym miejscem, nie od dziś w nim jesteście i dobrze wiecie, że gratulacji i poklasku nie zbiera się za same chęci...

Robisz coś z pasji to rób to dla siebie, a MOŻE znajdą się osoby którym się to spodoba. Przestańcie płakać ile to wy się nie narobicie i ZAINWESTUJECIE a nikt tego nie docenia.

@BOLLO bijesz w ton, że fajnie jakby ludzie spojrzeli z perspektywy drugiej osoby, doceniły, dały kredyt zaufania. Po czym sam atakujesz pracę innych YTuberow, ktorzy skomercjalizowali swój pomysł i trzepią miliony.

"Wciąż się dziwię jak takie kanały mogą mieć taką oglądalność i jaka grupa ludzi ich ogląda....przerażające to jest....serio."

To tylko pokazuje, że nie robisz tego z pasji i wkurza Cię, że ładujesz siły, pieniądze i czas i to się nie zwraca. To nie pasja, to chęć zmonetyzowania swojej pasji, czyli zwykła praca na bardzo słabym rynku.

Jeśli chcesz aby Cię doceniano za pracę YTubera, zmień kontent, uderz w dzieci i trzep miliony, bo przecież planszowy świat jest taki toksyczny.
Arius
Posty: 1634
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 412 times
Been thanked: 264 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Arius »

samuraj1369 pisze: 09 gru 2024, 08:56 To tylko pokazuje, że nie robisz tego z pasji i wkurza Cię, że ładujesz siły, pieniądze i czas i to się nie zwraca. To nie pasja, to chęć zmonetyzowania swojej pasji, czyli zwykła praca na bardzo słabym rynku.
Akurat Bollo skomentował tym konkretnych youtuberów, których kontent nie jest merytoryczny. Jest prostą rozrywką.
I właśnie o to chodziło. Są kanały gdzie ludzie oglądają śmieszne kotki, a niestety wartościowe kanały z wiedzą i pasją są w porównaniu do nich niszowe.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 6364
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: YT
Has thanked: 1319 times
Been thanked: 2003 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: BOLLO »

samuraj1369 pisze: 09 gru 2024, 08:56 Czyli kolejny wpis o tym, że do nagrywania trzeba kupić sprzęt i wykonać jakąś pracę, a wynik tej pracy jest nadal zależny od osób trzecich.

Czy jak malarz poświęca miesiące życia na stworzenie obrazów, których nikt nie docenia, to czy czymś się różni od takiego YTubera? Też kladzie hajs na sprzęt i czas.
Przykład malarza jest całkiem udany. I jak to jest jego praca na chleb to albo to rzuca i idzie do pracy na etat albo jak większość znanych malarzy nie potrafi bez tego żyć i przez całe życie jest wręcz żebrakiem. Dopiero po śmierci zostaje doceniony i zauważony.
samuraj1369 pisze: 09 gru 2024, 08:56 YTuber nie jest świętą krową, a internet nie jest przyjaznym i bezpiecznym miejscem, nie od dziś w nim jesteście i dobrze wiecie, że gratulacji i poklasku nie zbiera się za same chęci...
Nie nie jest ale nie trzeba mieć gigantycznej wiedzy że "poklepanie" uczciwie oczywiście po plecach powoduje w ludziach chęć do dalszej realizacji, pomysłów i rozwijania się . I na litość ja nie piszę o sobie. To jest głębsze niż Twoje klapki na oczy. Doceń swoje dziecko w jakimś rysunku, podziękuj żonie za dobry obiat, tacie za pomoc przy malowaniu ściany, współpracownikowi że zrobił za ciebie jakąś czynność....YTberowi że pokazał swój punkt widzenia. Nie musisz się z nim zgadzać, nie musisz go nawet chwalić ale nie pisz że ktoś się sprzedał, że nie uczciwy, że znowu kupiona recka, że słaby dźwięk, że mało merytoryczne itd.....Myślę że większość z nas zna swoje bolączki i niedomagania. Nie potrzebujemy by inni nas w tym utwierdzali że nie jest idealnie o czym sami wiemy.
samuraj1369 pisze: 09 gru 2024, 08:56 Robisz coś z pasji to rób to dla siebie, a MOŻE znajdą się osoby którym się to spodoba. Przestańcie płakać ile to wy się nie narobicie i ZAINWESTUJECIE a nikt tego nie docenia.
To nie jest płakanie a jedynie wskazanie że nie jest tak jak niektórym się wydaje. Naprawdę zachęcam do spróbowania tego aby to zrozumieć. Ja jestem praktycznie żadnym ważnym kanałem ale już na takim etapie wiem że Zaku, Troll, Asia prowadząc to na serio mają masę pracy i jestem w stanie zrozumieć że ta praca jest ciężka jak każda inna. Tak praca!
samuraj1369 pisze: 09 gru 2024, 08:56 @BOLLO bijesz w ton, że fajnie jakby ludzie spojrzeli z perspektywy drugiej osoby, doceniły, dały kredyt zaufania. Po czym sam atakujesz pracę innych YTuberow, ktorzy skomercjalizowali swój pomysł i trzepią miliony.

"Wciąż się dziwię jak takie kanały mogą mieć taką oglądalność i jaka grupa ludzi ich ogląda....przerażające to jest....serio."

To tylko pokazuje, że nie robisz tego z pasji i wkurza Cię, że ładujesz siły, pieniądze i czas i to się nie zwraca. To nie pasja, to chęć zmonetyzowania swojej pasji, czyli zwykła praca na bardzo słabym rynku.
Nie atakuję a wskazuję że pierdzący pan robiący pranki ma 2mln subów i jak wskazaliście 120 000pln miesięcznie, kiedy merytoryczne kanały z wartościami pokazujące piękno tego świata, naukowe, dokumentalne itd których przygotowanie contentu jest o niebo trudniejsze, taplają się w tym błotku często zastanawiając się czy to ma sens. To jedynie pokazuje jak świat został zubożały moralnie i jak tępi są aktualnie odbiorcy którzy wspierają i żyją takimi kanałami. Tak uważam że człowiek dawno swoją głupotą cofnął się do poziomu gorzej niż prymitywnego.
samuraj1369 pisze: 09 gru 2024, 08:56 Jeśli chcesz aby Cię doceniano za pracę YTubera, zmień kontent, uderz w dzieci i trzep miliony, bo przecież planszowy świat jest taki toksyczny.
Dziękuję za pomysł. To wiem i jeżeli to bedize dla mnie ważne to tak zrobię. Ale wiesz że tu nie o to chodzi, więc nie parodiuj.
samuraj1369
Posty: 1164
Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 528 times
Been thanked: 620 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: samuraj1369 »

Arius pisze: 09 gru 2024, 09:18
samuraj1369 pisze: 09 gru 2024, 08:56 To tylko pokazuje, że nie robisz tego z pasji i wkurza Cię, że ładujesz siły, pieniądze i czas i to się nie zwraca. To nie pasja, to chęć zmonetyzowania swojej pasji, czyli zwykła praca na bardzo słabym rynku.
Akurat Bollo skomentował tym konkretnych youtuberów, których kontent nie jest merytoryczny. Jest prostą rozrywką.
I właśnie o to chodziło. Są kanały gdzie ludzie oglądają śmieszne kotki, a niestety wartościowe kanały z wiedzą i pasją są w porównaniu do nich niszowe.
Widocznie na YT łatwiej sprzedawalna jest prosta rozrywka a nie merytoryka (to jest sprawa mocno dyskusyjna co nazywamy "kontentem merytorycznym" xD). Widocznie treści merytoryczne są lepiej opłacalne w książkach? Może na innych platformach? Ale tam może z tego nie być pieniędzy, a z książkami jest ten problem, że na temacie trzeba się naprawdę znać aby takową wydać i zarobić.

A czym jest "wartościowy content"? Czy rozrywka jest wartościowym contentem? Dla kogoś, kto takiej szuka - JEST!
Czy planszówki są wartościowym conetntem? Dla kogoś kto szuka - JEST!

Czemu próbujecie umniejszać innym a siebie gloryfikować? Aby nagrać film rozrywkowy, który przyciągnie widza też trzeba włożyć pracę, o którą tak walczycie...

Ja bym poszedł dalej! Jedyny wartościowy content to ten z dziedziny matematyki, fizyki, chemii i biologii. Po co oglądać coś co nie zbliża nas do osiedlenia innej planety i uratowania gatunku ludzkiego?

Po raz kolejny widzę, że po prostu denerwuje was, że weszliście na jałowy grunt, zainwestowaliście czas i pieniądze a to się nie zwraca. Planszówki nie mają tutaj nic do rzeczy.

BOLLO pisze: 09 gru 2024, 09:37 Przykład malarza jest całkiem udany. I jak to jest jego praca na chleb to albo to rzuca i idzie do pracy na etat albo jak większość znanych malarzy nie potrafi bez tego żyć i przez całe życie jest wręcz żebrakiem. Dopiero po śmierci zostaje doceniony i zauważony.
Większość nigdy nie zostaje doceniona. To co opisujesz to romantyczna wizja sprzedawana nam w szkole. Świat jest okrutny, sorry.
BOLLO pisze: 09 gru 2024, 09:37 Nie nie jest ale nie trzeba mieć gigantycznej wiedzy że "poklepanie" uczciwie oczywiście po plecach powoduje w ludziach chęć do dalszej realizacji, pomysłów i rozwijania się . I na litość ja nie piszę o sobie. To jest głębsze niż Twoje klapki na oczy. Doceń swoje dziecko w jakimś rysunku, podziękuj żonie za dobry obiat, tacie za pomoc przy malowaniu ściany, współpracownikowi że zrobił za ciebie jakąś czynność....YTberowi że pokazał swój punkt widzenia. Nie musisz się z nim zgadzać, nie musisz go nawet chwalić ale nie pisz że ktoś się sprzedał, że nie uczciwy, że znowu kupiona recka, że słaby dźwięk, że mało merytoryczne itd.....Myślę że większość z nas zna swoje bolączki i niedomagania. Nie potrzebujemy by inni nas w tym utwierdzali że nie jest idealnie o czym sami wiemy.
To to już jest taki chochoł, że szkoda mi to komentować, ale zrobię to. Poklepanie dziecka za rysunek nie jest równe poklepaniu dorosłego faceta wrzucającego filmy do internetu. Kropka. Nikt nie ma obowiązku chwalenia kogokolwiek, bo YTuberom to pomaga, przecież to nic innego jak myślenie życzeniowe.
BOLLO pisze: 09 gru 2024, 09:37 To nie jest płakanie a jedynie wskazanie że nie jest tak jak niektórym się wydaje. Naprawdę zachęcam do spróbowania tego aby to zrozumieć. Ja jestem praktycznie żadnym ważnym kanałem ale już na takim etapie wiem że Zaku, Troll, Asia prowadząc to na serio mają masę pracy i jestem w stanie zrozumieć że ta praca jest ciężka jak każda inna. Tak praca!
Po raz kolejny wypowiadasz się za innych. Większe kanały mają więcej pracy, bo się przebili i na tym zarabiają i z tego żyją, no niesamowite... Ja w pracy też jak dostaje dodatkowe zlecenie to siedzę po godzinach, bo uwaga - MI SIĘ TO OPŁACA!
BOLLO pisze: 09 gru 2024, 09:37 Nie atakuję a wskazuję że pierdzący pan robiący pranki ma 2mln subów i jak wskazaliście 120 000pln miesięcznie, kiedy merytoryczne kanały z wartościami pokazujące piękno tego świata, naukowe, dokumentalne itd których przygotowanie contentu jest o niebo trudniejsze, taplają się w tym błotku często zastanawiając się czy to ma sens. To jedynie pokazuje jak świat został zubożały moralnie i jak tępi są aktualnie odbiorcy którzy wspierają i żyją takimi kanałami. Tak uważam że człowiek dawno swoją głupotą cofnął się do poziomu gorzej niż prymitywnego.
Widocznie pierdzący Pan jest ciekawszy dla ludzi niż opowiadanie po raz milionowy o tej samej planszówce. YT to nie cały świat, ludzie chodzą na naukowe wykłady czy do galerii sztuki aby doznać "merytorycznego i wartego contentu". YT to ściek i nie udawaj, ze nie wiedziałeś. Oczywiście standardowa narracja: "Ludzie są durni, bo oglądają pierdzących innych ludzi", "Świat zubożał", "Otaczają nas sami debile" itd. (to ostatnie sam dodałem, ale dobrze wiemy w jakie dzwony bijesz).
Skoro wszyscy zachowują się inaczej, to może nie ze wszystkimi jest coś nie tak?
Ostatnio zmieniony 09 gru 2024, 09:52 przez samuraj1369, łącznie zmieniany 1 raz.
toblakai
Posty: 1582
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 400 times
Been thanked: 415 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: toblakai »

Odchodząc od dyskusji o wypruwaniu sobie żył to odnoszę wrażenie, że planszówkowy youtube ma czasami zbyt wygórowane oczekiwania odnośnie tego ile tych wyświetleń można nastukać. W moim odczuciu jeżeli chodzi o twórców którzy robią tzw. 'bieżączkę', czyli recenzja + opisanie zasad dla gier, które akurat wchodzą na rynek to jest zapotrzebowanie na garstkę takich kanałów.

Tłumaczenie zasad zazwyczaj zamyka się do opracowania instrukcji w formie wideo - tutaj zakładam, że zdecydowana mniejszość odbiorców w ten sposób przyswaja zasady. Ja w zasadzie nigdy nie uczę się zasad z filmu - już prędzej obejrzę gameplay po tym jak przeczytam instrukcję, żeby sobie to ułożyć w głowie. Tutaj nie jest to film który 'zrobi' wyświetlenia - w sumie trzeba by się cieszyć, że czytelnictwo jednak nie zamiera :D

Recenzja - tutaj idąc za powtarzanym przez Gambita zapytaniem 'czym się różni opinia gościa z youtube'e od opinii gościa z forum/facebooka?' muszę stwierdzić, że niczym poza czasami wcześniejszym dostępem do pudełek :) Większość recenzji to recenzje tych aktualnych tytułów i tutaj ciężko otrzymać coś czego nie przeczytamy w wątku 'Podsumowanie miesiąca' od naszych bohaterów nierównej walki :)

Ciekawsze wydają się rozmowy o starszych tytułach, ale tutaj to już tylko zapaleni hobbyści śledzą takie materiały, więc i wyświetlania będą mizerne.

I tutaj należy przyznać rację osobom, które zwracają uwagę na to, że jeżeli ktoś szuka pieniędzy/wyświetleń/szerokiego uznania w tej kategorii treści na youtube to może się srogo zawieść. Po prostu nie ma tutaj tej przestrzeni. Dlatego trzeba próbować robić coś innego niż oklepane combo zasady+instrukcja+unboxing - trzeba szukać czegoś wokół czego można budować społeczność. Nawet te osławione kanały gamingowe się z tym stykają, tam jest DUŻO więcej negatywnych interakcji i trzeba to jakoś ogarniać.
BOLLO pisze: 09 gru 2024, 09:37
samuraj1369 pisze: 09 gru 2024, 08:56 @BOLLO bijesz w ton, że fajnie jakby ludzie spojrzeli z perspektywy drugiej osoby, doceniły, dały kredyt zaufania. Po czym sam atakujesz pracę innych YTuberow, ktorzy skomercjalizowali swój pomysł i trzepią miliony.

"Wciąż się dziwię jak takie kanały mogą mieć taką oglądalność i jaka grupa ludzi ich ogląda....przerażające to jest....serio."

To tylko pokazuje, że nie robisz tego z pasji i wkurza Cię, że ładujesz siły, pieniądze i czas i to się nie zwraca. To nie pasja, to chęć zmonetyzowania swojej pasji, czyli zwykła praca na bardzo słabym rynku.
Nie atakuję a wskazuję że pierdzący pan robiący pranki ma 2mln subów i jak wskazaliście 120 000pln miesięcznie, kiedy merytoryczne kanały z wartościami pokazujące piękno tego świata, naukowe, dokumentalne itd których przygotowanie contentu jest o niebo trudniejsze, taplają się w tym błotku często zastanawiając się czy to ma sens. To jedynie pokazuje jak świat został zubożały moralnie i jak tępi są aktualnie odbiorcy którzy wspierają i żyją takimi kanałami. Tak uważam że człowiek dawno swoją głupotą cofnął się do poziomu gorzej niż prymitywnego.
To akurat nie jest nic nowego - treści naukowe, merytoryczne zawsze były w niszy w stosunku do treści czysto rozrywkowych. Nieważne jakie medium by to nie było, bo ludzie po powrocie z pracy nie poświęcają codziennie drugiego etatu na rozwijanie się i szkolenie. A te milionowe wyświetlenia? Kto wie skąd one pochodzą? Może to dzieci które na toalecie scrollują shorty. Niekoniecznie w tym samym czasie będą oglądać tłumaczenie z trygonometrii.
Ostatnio zmieniony 09 gru 2024, 09:54 przez toblakai, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ